
Pozostałe


Biegacz perfekcyjny

Legenda spod Maratonu wiecznie żywa

Pięć biegowych pytań do… Beaty Sadowskiej

Bieganie – pasja, która zniszczyła moje życie!

Steve Prefontaine – “Można mnie pokonać, ale ten ktoś będzie musiał sobie wypruć flaki żeby to zrobić”

Wywiad z Pawłem Skowrońskim, biegającym medalistą Mistrzostw świata w… kajakarstwie

1001 minut biegu w mrozie dla zmarłej koleżanki

– Panie Marku, biegnie pan z nami? – Tak, do schroniska Pod Łabskim Szczytem. Po kiełbaskę i piwo

O filozofii biegania

„Bieganie to filozofia zaciśniętego zęba”. Z wicemistrzynią świata o bieganiu po górach

„Jak zacząć biegać” – recenzja

Wywiad z Jarosławem Ścigałą, trenerem Angeliki Cichockiej

„Biegaj więcej, by biegać lepiej” – teoria biegania na długi dystans

Biegacz – istota osobliwa

„Warto jest biegać, ale warto jest również kibicować”

„Mój pierwszy maraton” – recenzja książki Tima Rogersa

Dlaczego zacząłem biegać? Ja, trasa, natura, myśli…

Dlaczego biegasz?

W obronie amatorów biegania

UWAGA TALENT – Joanna Banach

Kto wcieli się w rolę Jessiego Owensa?

Stadion SKRY w końcu zabłyszczy, otwarcie w 2012 roku!

Piwny biegacz

Talent to delikatne określenie – Jacko Gill, lekkoatletyczny fenomen

Mike Wardian – biegacz maszyna

Adam Galant – zapomniany fenomen

A Ty narzekaj, że jesteś za stary… Fauja Singh 100 letni maratończyk

Następca Bronisława Malinowskiego? Rozmowa z Łukaszem Oślizło, młodzieżowym mistrzem Polski

Rozmowa z Marcinem Lewandowskim i Adamem Kszczotem
Masz pytania? Mamy odpowiedzi.
Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.
Ile biega amator?
Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.
Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.
Ile powinno się biegać na początku?
W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.
Jak oddychać w czasie biegu?
Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.
Więcej przeczytasz także w naszym artykule „Jak oddychać podczas biegania?”
Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?
Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia
Ile powinno się biegać na początku?
Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.
Jak zacząć biegać od zera?
Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.
Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.
Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?
Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.
Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.
Jakie tempo biegu dla początkujących?
Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.
Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.