🏃Zacznij mądrze biegać🏃‍♀️ -20% z kodem "WIOSNA20". Do końca promocji:
00 d
00 h
00 m
Wywiady

Pięć biegowych pytań do… Beaty Sadowskiej

Rozpoczynam cykl wywiadów z pt. "Pięć biegowych pytań do...". Pytania będę kierował do celebrytów, osób publicznych, polityków, gwiazd muzyki i filmu.
piec biegowych pytan do beaty sadowskiej 01 01

Rozpoczynam cykl wywiadów z pt. „Pięć biegowych pytań do…”. Pytania będę kierował do celebrytów, osób publicznych, polityków, gwiazd muzyki i filmu. Pierwszą porcję pytań zadałem  Pani Beacie Sadowskiej, dziennikarce, prowadzącej program „Pytanie na śniadanie” w TVP 2. Niewiele osób wie, że pani Beata kilka dni temu w Tokio, ukończyła kolejny maraton w swojej karierze…

Dlaczego biegam? Co daje mi bieganie?

Biegam, bo nie wyobrażam już sobie, żeby nie biegać. Bo to czas, którego nie ukradnie mi ani rozmowa przez telefon, mail, Facebook, ani leń, który tylko wypatruje, czy poszłam na trening. Biegam, bo to czas dla mnie. Tylko dla mnie, moich myśli, kroków, oddechu. Biegam, żeby nie zwariować w natłoku obowiązków, pozornych ważności i zabieganiu, które z bieganiem nie ma nic wspólnego. Biegam, bo to ogromna frajda, kontakt z naturą, piękny spacer z psem i wspólne spędzanie czasu z narzeczonym. Biegam, bo kocham to uczucie po treningu albo na mecie. Udało się!

Moje największe biegowe marzenie

Biegać dalej, bo cały myk w tym, żeby się nie spalić. Czasami pobić życiówkę. Z pokorą przyjmować, kiedy się nie uda. Cieszyć się z zabierania butów biegowych na każdy niebiegowy wyjazd. I przebiec maraton na każdym kontynencie.

Jak wygląda mój trening? Jak często trenuję?

Trenuję cztery razy w tygodniu tak, żeby mi się nie znudziło: raz podbiegi, raz interwały, czasami bieg z narastającą prędkością, w weekendy długie wybiegania. Ćwiczę wytrzymałość biegową i siłę biegową. Rozgrzewam się przed i rozciągam po. Ale jeśli chodzi o sprzęt i gadżety biegowe, jestem klasycznym gamoniem: w moim zegarku, który potrafi wszystko, ja potrafię wcisnąć start, pauzę i stop. Dobrze, że satelity same się namierzają!

Najlepszy bieg na świecie, w którym brałam udział

Maraton w Zermatt, choć tak naprawdę biegłam tylko połówkę, bo cały dystans można podzielić między dwie osoby. Podeszłam do tego z dużą pokorą, to był mój pierwszy górski bieg. Miałam wrażenie, że po drodze biegaczom kibicują całe szwajcarskie wioski. Obcy ludzie karmili nas batonami i gumisiami, polewali wodą z ogrodowych szlauchów. Był jeszcze jeden bieg. Absolutnie wyjątkowy. Zeszłoroczny maraton w Nowym Jorku. Kilkadziesiąt tysięcy uczestników i… dwa miliony kibiców na trasie. Kiedy wbiegałam do Central Parku, wydawało mi się, że znalazłam się w dźwiękowym tunelu. Doping był tak mocny, że nawet najbardziej zmęczonych niósł jak na skrzydłach. No i maraton w Amsterdamie, bo tam zrobiłam swoją życiówkę: 3h 54 min. Miał być jeden, a zaraz wymienię wszystkie: Warszawa, bo dla mnie była pierwsza.

Najdziwniejsza/najciekawsza sytuacja, która przytrafiła mi się w trakcie biegania

26 lutego, maraton w Tokio. Rozmowa dwóch maratończyków, z których jeden jest przebrany za Supermana.

– Skąd jesteś?
Superman: Z Australii, a Ty?
– Z Chicago. To twój pierwszy maraton?
Superman: Nie, 74-ty – odpowiedział z uśmiechem i „pofrunął” dalej. Pomyślałam wtedy, że ja też dam radę dobiec do mety mojego dziewiątego maratonu.

Pytanie ekstra

Wrażenia z ostatniego maratonu w Tokio. Co jest (albo czego nie ma) w Japonii w konfrontacji z biegami organizowanymi w Polsce? Co stanowi o wyjątkowości atmosfery maratonu w Tokio?

Tokio jest niesamowite pod kilkoma względami. To najbardziej kolorowy maraton jaki znam: na trasie można spotkać Hello Kitty, Supermana, pannę młodą, łabędzia i królika (nie mylić z zającem!). Poza tym stroje biegaczy są we wszystkich kolorach tęczy. Po drugie, nikt na nikogo nie wpada, nie przepycha się, nie potrąci, nawet nie muśnie. Japończycy tak są nauczeni zasad współżycia w grupie i szacunku do drugiej osoby, że widać to nawet podczas biegu. Po trzecie: to najczystszy maraton świata: wszyscy wrzucają kubki po wodzie i izotonikach do specjalnych kontenerów. Jeśli cokolwiek ląduje na asfalcie, wiadomo, że biegł tam przed chwilą jakiś Europejczyk albo Amerykanin!

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Razem
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
ENDORFINA: Biegaczu, wiedz czym się sprycujesz!
Następny wpis
Sprawdzaj etykiety i nie daj się nabrać!
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Rozwiń
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    Rozwiń
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu „przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Rozwiń
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule „Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.