fbpx
Gadżety biegacza

Jaka czołówka do biegania — Petzl SWIFT RL czy Petzl NAO RL, którą wybrać?

Minęło trochę czasu od testu nadal dziś popularnej czołówki do biegania Petzl Nao+. Wtedy, w 2019 był to…
petzl jaka czolowke wybrac tb 3

W myśl zasady od przybytku głowa nie boli im więcej, tym lepiej. Oczywiście do biegania po mieście wystarczy Ci 300-400 lumenów, natomiast już w miejsca, gdzie na metr nie widzisz swojej ręki, dobrze mieć lepsze źródło światła. Myślę, że taką przyzwoitą ilością jest 600-900 lumenów. Nawet jeśli 900 jest górną granicą.

Na bank dobrze Ci się będzie biec, nawet w trudnym terenie, przy 600 lumenach, ale często możesz potrzebować większej ilości światła, aby "zajrzeć" w głąb lasu i poszukać kolejnej taśmy oznaczającej trasę. W tych momentach 1100 lub 1500 lumenów jest jak błogosławieństwo. Pamiętaj jednak, że 1500 lumenów zjada baterię w mig i trzeba mieć w plecaku dodatkowy akumulator.

Wszystko zależy, do czego będziesz jej potrzebować. Jeśli tylko i wyłącznie do biegania po mieście, wystarczy Ci Petzl Bindi czy też Petzl IKO Core. Natomiast do biegania po górach i lasach przez całą noc, potrzebujesz czegoś mocniejszego. Na mój gust 600 lumenów to jest ta ilość światła, gdzie masz już komfort biegu i w miarę rozsądne zużycie energii.

Minęło trochę czasu od testu nadal dziś popularnej czołówki do biegania Petzl Nao+. Wtedy, w 2019 był to hit i obiekt westchnień wszystkich osób startujących w ultra i biegających nocą. Świeciła z mocą 750 lumenów i była niedoścignionym wzorem wszystkich konkurentów Petzl. A teraz, 5 lat po tym zjawisku w moje ręce wpadła Petzl Nao RL, która uwaga, świeci dwukrotnie mocniej. Czy to porównanie pomoże odpowiedzieć na pytanie “jaka czołówka do biegania jest obecne najlepsza”? Przekonaj się sam.

To jednak nie koniec, bo nie każdy musi potrzebować aż tak silnego źródła światła z dość sporym akumulatorem umieszczonym z tyłu głowy. Dla bardziej kompaktowych fanów biegania nocą mamy Petzl SWIFT RL, która i tak da ci wystarczającą ilość światła, bo liczba lumenów sięga aż 1100. Te dwie zaawansowane czołówki będą dziś przedmiotem moich badań.

Zdjęcie przedstawiające biegacza w lesie z latarką czołową.
Petzl NAO RL – oświetlenie adaptacyjne

Czego możesz się spodziewać w tym artykule?

Bardzo dokładnie opiszę ci, czym charakteryzują się te dwie czołówki. Pokażę ci na zdjęciach ich faktyczną moc, wskażę różnice, które je dzielą oraz podobieństwa je łączące. Podzielę się wszystkimi uwagami, jakie zanotowałem w trakcie długich testów, aby ułatwić ci wybór tej jednej, najlepszej czołówki do biegania nocą dla siebie.

Zacznijmy jednak nietypowo… od reflektora samochodowego.

Czy wiesz, z jaką mocą świeci typowy reflektor samochodowy z żarówką halogenową?

To zaledwie 700 lumenów, a pozwala nam poruszać się z niezwykłą prędkością pośród całkowitej ciemności. To jak się okazuje, w zupełności wystarczy. Nowsze reflektory mają większe możliwości. Wszystko zależy od użytej technologii. Reflektory LED i ksenonowe emitują sporo więcej światła, jest ono jaśniejsze i może osiągnąć aż 2000 lumenów.

Wróćmy jednak do naszych czołówek.

Czym jest dobra latarka do biegania?

To bardzo ważne pytanie. Jakie cechy musi spełniać, aby ją uznać za taką? Już śpieszę z odpowiedzią.

To zależy.

Wiem, nie takiej odpowiedzi się spodziewałeś.

Jest tak, ponieważ to zależy, do czego chcesz ją wykorzystywać. Istnieje jednak pewien zestaw uniwersalnych cech, na który warto zwrócić uwagę:

  • czas pracy na pojedynczym ładowaniu,
  • liczba lumenów,
  • wodoszczelność,
  • wymienność akumulatorów,
  • tryby świecenia,
  • waga,
  • zasięg światła,
  • łatwość przełączania na wiązkę skupioną lub rozproszoną.

Według tych kryteriów prześwietlę testowane czołówki Petzl.

petzl jaka czolowke wybrac tb 12
Petzl NAO RL – dodatkowa dioda z tyłu zwiększająca bezpieczeństwo.

Zacznijmy od Petzl SWIFT RL

Bieganie na świeżym powietrzu bez względu na porę dnia, a właściwie to powinienem powiedzieć nocy, jest dziś jeszcze łatwiejsze. Wszystko za sprawą najnowszej czołówki Petzl Swift RL. 

Miałem już przyjemność testować poprzedni model SWIFT RL. Było to w 2020 roku. Wtedy porównywałem ją z najstarszą czołówką, jaką miałem, Petzl Myo XP (dziś ma około 15 lat i nadal działa). A dziś, starszy model RL porównam z następczynią. 

Technologia dbająca o twoje bezpieczeństwo

Każdy biegacz wie, że po zachodzie słońca nie od razu wszystko przestaje być dla nas widoczne. To dzieje się powoli i równomiernie na otwartej przestrzeni, ale w lesie, pośród gęstych drzew, ten proces przebiega zdecydowanie szybciej. I tu z pomocą przychodzi Reactive Lighting. Technologia, która sama dostosowuje wiązkę światła do warunków otoczenia panującego dookoła. W trakcie biegu, szczególnie na zawodach, jest to mega ważne, bo na to ile widzisz, wpływa również światło czołówek biegaczy biegnących obok ciebie. Zadaniem Reactive Lighting jest zapewnienie ci idealnej widoczności podłoża pod stopami przy jednoczesnej minimalizacji zużycia energii pracującej czołówki. Oszczędza to sporo zachodu i energii nie tylko samej czołówce, ale i tobie, bo nie musisz wielokrotnie manipulować przyciskiem, aby zmienić natężenie światła. Sam przycisk jest dobrze umiejscowiony, bardzo dobrze czuć go pod palcem, nawet w grubych rękawiczkach.

Jaka czołówka do biegania? Wybierz jedną: Petzl Swift RL lub NAO RL.
Petzl Swift RL oraz NAO RL.

Kolejną innowacją, o której warto wspomnieć, jest wbudowany akcelerometr. Dzięki niemu czołówka rozpoznaje, w jaki sposób porusza się biegacz i dostosowuje siłę światła.

W poniższym filmie możesz zobaczyć to na czytelnej instrukcji.

Co jednak najważniejsze, bez względu na to czy biegasz po szlaku, czy też poboczem ruchliwej drogi, Reactive Lighting nie oślepia kierowców jadących z naprzeciwka i szanuje innych użytkowników ścieżek, po których biegasz.

Akumulator — wymienne źródło energii

Czołówka zasilana jest przez akumulator, który możesz ładować samodzielnie przez port USB C np. z komputera. O trybach pracy i na ile wystarczy energii, napiszę za chwilę, teraz, tylko aby zakończyć temat Reactive Lighting, powiem, że energii wystarczy na około 7 godzin. I tu oczywiście wpływa na to bardzo wiele zmiennych. Czołówka przełącza się samoczynnie i świeci w zakresie od 100 do 1100 lumenów. Gdy światła dookoła jest pod dostatkiem lub księżyc świeci bardzo jasno, to może nawet pracować w tym trybie 30 godzin. Jednak, gdy jest bardzo ciemno, mgliście i na przysłowiowe wyciągnięcie ręki nic nie widać, to może się zdarzyć, iż zgaśnie po 2 godzinach. Aczkolwiek taki przypadek nigdy mi się nie zdarzył. Moja uzyskana średnia to 10 godzin.

Jak wspomniałem, czołówka wyposażona została we wbudowany akumulator. Dobra nowina jest taka, że można go dosłownie w 30’’ wymienić na nowy. Oczywiście dobrze mieć zapasowy. Podczas nocnego biegu, aby czuć się bezpiecznie, potrzebujesz światła na około 12 godzin. Z dwoma akumulatorami powinieneś przetrwać nawet najdłuższą noc.

Jaka czołówka do biegania? Wybierz jedną: Petzl Swift RL lub NAO RL.
W jednej i drugiej czołówce wymiana baterii jest bardzo łatwa.

Dioda umieszczona na froncie czołówki sygnalizuje poziom naładowania akumulatora. Od razu możesz ocenić, jak szybko zużywasz energię i czy nie warto przełączyć czołówki w inny tryb.

Wygoda użytkowania

Podczas wielogodzinnej aktywności każdy gram ma znaczenie. Podobnie jest z wygodą. Lekka czołówka, a taką zdecydowanie jest Petzl SWIFT RL, nie powinna ważyć więcej niż 100-150 gramów. W naszym omawianym przypadku lampka waży 100 gramów. Przy czym 95% wagi znajduje się z przodu. Pozostałą część stanowi elastyczna opaska, którą bardzo łatwo można dostosować do wygodnego położenia na głowie. 

Jaka czołówka do biegania? Wybierz jedną: Petzl Swift RL lub NAO RL.
Petzl Swift RL świeci również na czerwono.

Na intuicyjną obsługę przekładają się dwie rzeczy:

  • użycie tylko jednego przycisku, który służy do włączania/wyłączania czołówki, zmiany trybu oświetlenia na Reactive Lighting lub zwykły tryb ciągły z uwzględnieniem mocy oświetlenia,
  • przegubowy uchwyt, który pozwala zmieniać oświetlenie pod różnym kątem w zależności, czy chcesz świecić pod nogi, czy też zależy ci bardziej na dalekim zasięgu.

Wraz z czołówką otrzymujesz woreczek na przechowywanie, który służy jako swego rodzaju klosz rozpraszający światło, dzięki czemu wieszając go w namiocie, zyskujesz użyteczne źródło światła, z którego korzystać mogą wszyscy w namiocie.

Technologia oświetleniaKolor światłaTrybJasnośćZasięgCzas świeceniaTryb rezerwowy
REACTIVE LIGHTINGBiałeMAX BURN TIME18 do 100 lm35 m10 do 70 h10 lm przez 2 h
STANDARD25 do 275 lm75 m7 do 45 h
MAX POWER30 do 1100 lm155 m2 do 35 h
Standard LightingMAX BURN TIME10 lm12 m100 h
STANDARD160 lm50 m7 h
MAX POWER700 lm115 m2 h
CzerwoneStałe3 lm5 m60 h
PulsująceWidoczne ze 150 m przez 300 h
Petzl Swift RL

Petzl NAO RL

Jak możesz się domyślić, tę czołówkę wyposażono we wszelkie możliwe bajery, które już znasz ze Swifta RL. Jednak w tym przypadku, wprowadzono kilka konstrukcyjnych zmian, które sprawiają, że czołówka jest jeszcze mniej odczuwalna na głowie, niż poprzedniczka.

Sposób mocowania

Podstawowa różnica, to rozdzielone zasilanie od lampki. W przypadku NAO RL źródło zasilania znajduje się z tyłu głowy, dzięki czemu ciężar całej czołówki jest lepiej rozłożony. Masywny pasek znany z latarki SWIFT, zastąpiono elastycznymi gumkami. Dodatkowo możesz wykorzystać górny pasek (dołączany w zestawie), jeśli nie lubisz ściskać głowy uprzężą. W moim odczuciu to dodatkowe wsparcie sprawdzi się u osób, u których występuje ból głowy od zacisku uprzęży, co zdarzyło mi się kilka razy, gdy zbyt mocno zacisnąłem pasek.

Jaka czołówka do biegania? Wybierz jedną: Petzl Swift RL lub NAO RL.
Petzl NAO RL – pasek górny.

Sama regulacja naciągu paska uprzęży jest ultra łatwa. Zrobisz to nawet w trakcie szybkiego biegu. Odpowiada za to jeden klips i wygodny w dostępie pasek naciągu. Jest to o niebo wygodniejsze rozwiązanie aniżeli w SWIFT RL, gdzie zastosowano opatentowany przez Petzl system mocowania, który jest intuicyjny, jednak pod warunkiem, że przed biegiem sprawdzisz, jak działa. Próbowałem nim manipulować bez uprzedniego zapoznania się z mechanizmem i poległem. Jestem fanem prostoty i to, jak rozwiązano system mocowania w NAO RL zdecydowanie przekonuje mnie, że to jest czołówka, która przemierzać będzie ze mną górskie i leśne ostępy.

Zasilanie Petzl NAO RL

Tutaj ponownie zupełnie inna konstrukcja. Wbudowany akumulator został odłączony od lampki i umieszczony z tyłu głowy. Oczywiście można go wielokrotnie ładować. Producent podaje, że spokojnie przetrwa 300 cykli ładowania, przy czym jeden pełny cykl trwa 3 godziny i 30 minut.

Taka ciekawostka, w przypadku akumulatora R1 – możesz go używać jako powerbank i naładować przy jego pomocy zegarek lub telefon. To jednak nie koniec różnic.

Akumulatory w NAO RL wyposażono w dodatkową diodę (czerwoną), która świeci w dwóch trybach: ciągłym lub pulsującym. Uruchamiasz ją dodatkowym przyciskiem na akumulatorze. W tym samym miejscu, gdzie ulokowany jest łatwo dostępny przycisk włączania/wyłączania diody czerwonej, umieszczono również pasek poziomu naładowania akumulatora. Bez wątpienia pulsująca czerwona dioda wpływa na bezpieczeństwo każdego biegacza, który biega po zmroku po drodze użytkowanej przez kierowców i zapewnia dobrą widoczność z daleka.

Jaka czołówka do biegania? Wybierz jedną: Petzl Swift RL lub NAO RL.
Jaka czołówka do biegania — Petzl SWIFT RL czy Petzl NAO RL, którą wybrać? 31
Jaka czołówka do biegania? Wybierz jedną: Petzl Swift RL lub NAO RL.
Petzl NAO RL – oświetlenie adaptacyjne.

W przypadku obu testowanych dziś urządzeń wodoszczelność jest w standardzie IPX4, co oznacza, że bezpiecznie możesz je używać w trakcie nawet solidnej ulewy. Mogę śmiało powiedzieć, że obie czołówki są stworzone na trudne warunki podczas biegania, jednak należy pamiętać, że im są one trudniejsze, tym baterie mają krótszą żywotność. W trakcie deszczu, szczególnie jesienią i zimą oraz podczas gęstej mgły adaptacyjne światło pracuje bardzo intensywnie. Stąd też moja rada, aby do NAO RL również zakupić dodatkowy akumulator, który w razie potrzeby może w trakcie biegu ładować się w plecaku z powerbanka. Dotyczy to jednak tylko tych naprawdę całonocnych lub dwudniowych wyzwań. Tak czy inaczej, z dodatkowymi bateriami czuć będziesz się pewniej. Nawet najlepsza czołówka do biegania z wyczerpanymi bateriami na wiele się nie zda.

W przypadku biegów terenowych czy też w biegach górskich czasami potrzebujesz patrzeć tuż pod nogi, a czasami rozejrzeć się dookoła, aby złapać szerszy plan i poszukać ścieżki leżącej gdzieś poza zasięgiem najbliższego wzroku. Tu z pomocą przychodzi przegub, na którym zamocowana jest latarka. Dzięki niemu z łatwością skierujesz snop światła latarki bezpośrednio pod nogi lub bez nadmiernego wyginania szyi rozświetlisz ciemność nawet 200 metrów przed sobą. Bardzo użyteczna funkcjonalność, z której korzystam podczas każdego użycia latarki w trakcie biegania.

Konstrukcja reflektora

Waga całej czołówki wynosi 145 gramów. Zdecydowaną większość stanowi akumulator. Natomiast sam reflektor jest praktycznie nieodczuwalny. Ma to niebagatelne znaczenie dla biegacza, który z dużą prędkością zbiega z góry. Latarka po prostu umocowana jest na czole, nie podskakuje, zapewnia doskonałe oświetlenie miejsc, w które patrzy biegacz.

Konstrukcja reflektora jest ultra cienka, za światło odpowiadają diody led. Jest ich aż 10. Całość latarki uzupełnia czujnik jasności, który steruje adaptacyjnym oświetleniem.

Technologia oświetleniaKolor światłaTrybJasnośćZasięgCzas świeceniaTryb rezerwowy
REACTIVE LIGHTINGBiałeMAX BURN TIME250 lm70 m10 h do 64 h10 lm przez 2 h
STANDARD550 lm100 m5 do 40 h h
MAX POWER1500 lm200 m2 do 24 h
Standard LightingMAX BURN TIME10 lm10 m80 h
STANDARD250 lm70 m5 h
MAX POWER900 lm140 m2 h
CzerwoneStały2 lm2,5 m78 h
PulsująceWidoczne ze 150 m przez 400 h

Jak działa adaptacyjne oświetlenie?

Większość modeli latarek czołowych po prostu świeci jakimś tam natężeniem światła. W przypadku obu testowanych czołówek oświetlenie zmienia się w zależności od potrzeby:

  • Gdy robisz coś tuż przed sobą: np. wiążesz buty, rozbijasz namiot lub sprawdzasz mapę, latarka świeci rozproszonym światłem z niskim natężeniem, aby cię nie oślepiać światłem odbitym,
  • W trakcie treningu w zależności od tego, czy bieganie odbywa się po mieście, czy też w całkowitych ciemnościach, wiązka staje się szeroka i ma średnią moc. Dzięki temu dokładnie widzisz teren przed sobą, a w przypadku nadjeżdżających samochodów nie oślepiasz innych uczestników drogi.
  • Biegając w górach lub ciemnym lesie przy takiej aktywności czasami potrzebne jest dostrzeżenie przebiegu ścieżki, lub spojrzenie na obiekt znajdujący się w dużej odległości. Wtedy przyda się wąska wiązka i duża widoczność daleko przed sobą. W tym przypadku wystarczy, że uniesiesz głowę do góry, a Reactive Lighting wykona całą pracę.
Mężczyzna na zdjęciu oświetlający las. Test czołówki do biegania Petzl NAO RL.
Petzl NAO RL – oświetlenie adaptacyjne.

Wydawać by się mogło, że podstawowe modele latarek czołowych do biegania są w zupełności wystarczające. Jakże się myliłem, gdy doświadczyłem biegania z tym sprzętem. Podczas biegów, zwłaszcza dla osób takich jak ja, które mają słaby wzrok i biegają w okularach, latarki czołowe z adaptacyjnym światłem mogą być rozwiązaniem, które pozwoli na bieganie w zupełnych ciemnościach bez utraty poczucia bezpieczeństwa i ryzyka połamania nóg.

Mężczyzna na zdjęciu oświetlający las. Test czołówki do biegania Petzl NAO RL.
Petzl NAO RL – tryb standardowy.

Latarka do biegania — jaką wybrać?

Oba testowane dziś produkty są zdecydowanym liderem pod względem jasności, jaką oferują. Ja sam wybieram tę drugą testowaną dziś latarkę czołową ze względu na to pulsujące z tyłu światło i większą moc świecenia. Często biegam wzdłuż drogi i widoczność mnie z dużej odległości dla nadjeżdżających z tyłu samochodów jest kluczowa dla mojego bezpieczeństwa.

Mężczyzna na zdjęciu oświetlający drogę. Test czołówki do biegania Petzl NAO RL.
Petzl NAO RL – oświetlenie adaptacyjne.

Jeśli potrzebujesz dużej mocy, biegasz w różne pory roku, zarówno po mieście wieczorową porą jak i po górach oraz lasach, gdzie panują nieprzeniknione ciemności, oba testowane modele sprawdzą się idealnie. No może z delikatną przewagą NAO RL. Wiem, jak to jest, gdy trzeba wyjść po zmroku na trening, będąc po wielu godzinach pracy. Jak ważne wtedy jest bezpieczeństwo w trakcie aktywności i jasność widzenia gruntu pod nogami. W testowanych czołówkach Petzla z pewnością znajdziesz to, co jest najważniejsze dla biegaczy. Biegacze często wybierają trasę wzdłuż drogi, zwłaszcza ci trenujący po zmroku do maratonów. Wiem, bo sam przez wiele lat na treningi wychodziłem dopiero koło 19-20.

Mężczyzna na zdjęciu oświetlający drogę. Test czołówki do biegania Petzl NAO RL.
Petzl NAO RL – tryb standardowy.

Jeśli wahasz się, jaka czołówka do biegania będzie dla ciebie najlepsza, cofnij się do początku tego artykułu, gdzie odpowiadam na pytanie, czym jest dobra czołówka do biegania. W moim odczuciu warto postawić na sprawdzone rozwiązania, a moja 15-letnia już pierwsza czołówka jest tego najlepszym przykładem, bo nadal działa.

Latarki czołowe Petzl — porównanie

Porównywana cechaCzołówka Petzl Swift RLCzołówka Petzl NAO RL 
Zasilaniewbudowany akumulatorwbudowany akumulator
Charakter typu aktywnoścido bieganiado biegania
Widoczność od tyłu dla użytkowników drogiOdblaskowy pasekOdblaskowy pasek + czerwone pulsujące światło
Zasięg155 metrów — światło 1100 lumenów200 metrów — światło 1500 lumenów
Waga100 gramów145 gramów
Skupiona wiązkataktak
Rozproszone światłotaktak
Cena latarki449 zł549 zł
Funkcja lock dla ochrony przed przypadkowym włączeniem latarki podczas transportutaktak
Wskaźnik mocy naładowaniataktak
Wymienne baterietak — cały akumulatortak — cały akumulator
Zestawienie cech Petzl Swift RL oraz NAO RL.

A którą latarkę ty byś wybrał lub wybrała?

Podziel się proszę swoimi spostrzeżeniami na temat biegania po ciemku. W tym przypadku przyda się każda uwaga, bo przede mną sporo startów nocą.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 1

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Najczęstsze pytania

W myśl zasady od przybytku głowa nie boli im więcej, tym lepiej. Oczywiście do biegania po mieście wystarczy Ci 300-400 lumenów, natomiast już w miejsca, gdzie na metr nie widzisz swojej ręki, dobrze mieć lepsze źródło światła. Myślę, że taką przyzwoitą ilością jest 600-900 lumenów. Nawet jeśli 900 jest górną granicą.

Na bank dobrze Ci się będzie biec, nawet w trudnym terenie, przy 600 lumenach, ale często możesz potrzebować większej ilości światła, aby "zajrzeć" w głąb lasu i poszukać kolejnej taśmy oznaczającej trasę. W tych momentach 1100 lub 1500 lumenów jest jak błogosławieństwo. Pamiętaj jednak, że 1500 lumenów zjada baterię w mig i trzeba mieć w plecaku dodatkowy akumulator.

Wszystko zależy, do czego będziesz jej potrzebować. Jeśli tylko i wyłącznie do biegania po mieście, wystarczy Ci Petzl Bindi czy też Petzl IKO Core. Natomiast do biegania po górach i lasach przez całą noc, potrzebujesz czegoś mocniejszego. Na mój gust 600 lumenów to jest ta ilość światła, gdzie masz już komfort biegu i w miarę rozsądne zużycie energii.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Ruszyły zapisy na 32. Bieg Konstytucji 3 Maja!
Następny wpis
Jak szybciej biegać? czyli co poprawić, aby szybko biegać

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 1

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu