Uczestnicy 34. PKO Wrocław Maratonu będą mieli ogromne szanse na pobicie swoich życiowych rekordów. Tegoroczna trasa została poprowadzona w sposób, który pozwoli biegaczom na pokonanie odległości 42,195m w bardzo dobrym tempie – jej profil jest płaski, a większość dróg zacieniona.
Przy określaniu ulic, którymi pobiegną zawodnicy, postawiliśmy sobie wysokie cele: zapewnienie zarówno szybkiej trasy – dla tych, którzy chcą bić rekordy, jak i trasy ciekawej – dla osób, które nie kładą nacisku na osiągnięty czas – mówi Wojciech Gęstwa, Dyrektor Wrocław Maratonu. Zmodyfikowaliśmy w tym celu ubiegłoroczną trasę. Odsłonięty fragment obwodnicy, pozbawiony ochrony przed promieniami słońca i charakteryzujący się znacznymi przewyższeniami, zastąpiliśmy drogą wiodącą przez osiedla Popowice i Szczepin, a później Nadodrzem na północ w kierunku Różanki. Dzięki temu, nie tylko uniknęliśmy wyczerpującego fizycznie odcinka, ale i zapewniliśmy możliwość „podróży” zarówno wzdłuż bloków i kamienic, jak i miejskiej zieleni (Parku Popowickiego), a także przez wyspę na Odrze – Kępę Mieszczańską. Wytyczenie trasy przebiegającej przez szereg wrocławskich osiedli stwarza także znakomita okazję do swego rodzaju interakcji z miastem, dzięki dopingowi mieszkańców.
Maratończycy wyruszą – tradycyjnie – ze Stadionu Olimpijskiego, po czym aleją Różyckiego, przez plac Grunwaldzki pobiegną do placu Bema. Tam skręcą na południe, przemierzą dwie wyspy: Młyńską i Piasek (mijając zabytkowy Ostrów Tumski), okrążą centrum ulicami Grodzką, Nowy Świat i Kazimierza Wielkiego. Następnie zawodnicy udadzą się ulicami Piotra Skargi, Kołłątaja, Stawową i Borowską, aż do południowego traktu – obwodnicy śródmiejskiej: ulic Armii Krajowej, Wiśniowej i Hallera. Sportowcy wrócą w kierunku centrum ulicą Grabiszyńska i Podwalem, skąd pomkną Legnicką i Lotniczą aż do Stadionu Miejskiego, który okrążą aleją Śląska. Ulice Pilczycka, Starogroblowa, Długa i Dmowskiego poprowadzą ich znów do centrum. Na północ uczestnicy podążą Kurkową, Łowiecką i Bałtycką, skręcą w Żmigrodzka, alejami Kasprowicza i Boya – Żeleńskiego oraz ulicą Toruńską dotrą do Bruecknera. Następnie Mostami Jagiellońskimi i aleją Kochanowskiego pobiegną do alei Różyckiego, którą dostaną się z powrotem na Stadion Olimpijski.
Biegacze będą mieli możliwość skorzystania po raz drugi z pacemakerów – przewodników w ramach „grupy turystycznej”. Dzięki temu zawodnicy poznają historię i ciekawostki związane z miejscami, które będą mijać podczas maratonu – będą to zarówno zabytki architektury (między innymi Stadion Olimpijski, Ostrów Tumski, Most Grunwaldzki), jak i nowe, lecz znaczące obiekty, na przykład Stadion Miejski. Trasa posiada atest IAAF i AIMS.