Spis treści
Sektor aplikacji do nauki języków obcych to bodaj najlepiej zagospodarowany segment pośród wszystkich aplikacji, no może oprócz gier. Przychody z tych aplikacji w 2021 przyniosły ich twórcom ponad 2.92 miliarda dolarów. Czy aplikacje do biegania również mają szansę na taki boom? Sprawdźmy.
Czego się dowiesz z tego artykułu?
Oczywiście aplikacje do biegania leżą w centrum naszego zainteresowania w tym artykule, ale zajmiemy się nie tylko tym:
- Jaka jest najlepsza aplikacja do biegania, gdy nie masz zegarka?
- Jaka jest najlepsza aplikacja do analizy treningów?
- Jak powinna działać sztuczna inteligencja w aplikacjach sportowych?
Aplikacje biegowe to bardzo obszerny temat. Im dalej w las, tym więcej możliwości. Z jednej strony chciałbym opisać wszystkie możliwości, z drugiej strony w
Jak powinna działać sztuczna inteligencja?
Zanim przejdę krok dalej i zacznę przyglądać się przeróżnym aplikacjom do biegania, pozwól, że jeszcze na chwilę zatrzymam się przy tych do nauki języków.
Przetestowałem ich ogrom. Istnieją lepsze i gorsze, ale nie spotkałem jeszcze idealnej. W czasach, w których obecnie żyjemy, gdzie sztuczna inteligencja po prostu przenika wszelkie formy naszej życiowej aktywności, nowych aplikacji do nauki języków powstają setki. Jednak w tym zalewie nowych rozwiązań, nadal brakuje inteligentnych. Ciekawe, co nie? Aplikacje ze sztuczną inteligencją, bez inteligencji.
Dam ci przykład.
Uczę się angielskiego z aplikacją LingoMouse. To apka od Maćka Wieczorka z Eksperta w Bentleyu, a właściwie to Rolce Royce obecnie (jak jesteś przedsiębiorcą, to pewnie znasz). Apka ma fajnie zaimplementowany system powtórek, zestawy słów podzielone są na różne poziomy oraz bardzo fajnie wplata elementy gramatyczne w naukę. No niby ekstra, ale to nadal za mało.
Pal licho, gdy nie możesz zapamiętać jakiegoś słowa, powtarzasz je aż do upadłego. Ale co, gdy notorycznie mylisz różne czasy, formy, pytania? Dostajesz do powtórki dokładnie to samo pytanie, gdy powtórzysz je poprawnie, jedziesz dalej, a jak nie, to zaś wracasz do tego samego. Sztuczna inteligencja powinna iść o krok dalej. Określone pytania i zwroty powinny do ciebie wracać, aż ich się nie nauczysz, ale rolą sztucznej inteligencji jest stworzenie wariantów, które sprawią, że nauka przebiegnie szybciej.
Tego samego oczekuję po sztucznej inteligencji w aplikacjach biegowych. Z tym że tu jest o wiele trudniej, bo do analizy potrzebnych jest dużo więcej czynników.
Sprawdźmy zatem, co obecnie dostępnego jest na rynku, co może pomóc w rozwoju twojej formy.
Aplikacje do biegania
Aplikacje do biegania możemy podzielić na cztery typy:
- Musisz mieć zegarek sportowy, a w aplikacji analizujesz trening.
- Nie musisz mieć zegarka do biegania, twój telefon mierzy dystans, tempo i tętno, o ile sparujesz go z odpowiednim pasem do pomiaru tętna. Następnie w tej samej aplikacji analizujesz trening.
- Aplikacje służące tylko i wyłącznie do analizy treningu.
- Aplikacje do treningu uzupełniającego.
- Uprzyjemniacze treningów, to taki typ aplikacji, które ułatwiają spędzanie wielu godzin z własną głową.
Dam Ci przykłady wszystkich z nich. Niektóre opiszę dokładniej, o innych jedynie wspomnę. Jeśli na temat którejś z nich będziesz potrzebować więcej informacji, odezwij się w komentarzu pod artykułem, postaram się pomóc.
Co musi mieć dobra aplikacja do biegania?
Wyobrażam sobie sytuację, że nie posiadam zegarka do biegania, a mimo wszystko chciałbym mierzyć postępy swojego treningu. Dlaczego mierzenie swoich postępów jest tak istotne dla motywacji do biegania, wyjaśniam w artykule poświęconemu temu tematowi.
Lista najważniejszych funkcjonalności
- System operacyjny — aplikacja dostępna na smartfonie powinna działać międzysystemowo. Takie absolutne minimum to Android + iOS (Apple), aby można było zmieniać telefony bez utraty danych.
- Pomiar parametrów biegu — podobnie jak w przypadku używania zegarka, na bieżąco możesz śledzić przebyty dystans, prędkość biegu lub średnie tempo biegu, tempo okrążenia albo nawet tempo chwilowe.
- Śledzenie postępów — idealnie gdy aplikacja do biegania jest równocześnie twoim dzienniczkiem treningowym i daje przy tym możliwości porównywania poszczególnych treningów, śledzenia postępów wzrostu formy w określonym czasie.
- Funkcje społecznościowe — to mile widziany dodatek, aczkolwiek nie niezbędny.
- Pomiar tętna — możliwość sparowania aplikacji z kompatybilnym pasem do pomiaru tętna.
Najlepsze aplikacje do biegania
Strava
Aplikacja, z którą możesz biegać, nie posiadając zegarka. To darmowa aplikacja, w której możesz korzystać z podstawowych funkcjonalności. Natomiast w wersji premium zawiera bardzo zaawansowane funkcje treningowe i bez wątpienia należy do najpopularniejszych aplikacji do biegania w ogóle. Osobiście Stravę używam do analizy wzrostu formy. Mam ją sparowaną z dzienniczkiem treningowym Garmin Connect.
Strava posiada intuicyjny interfejs. Nawet w trakcie treningu z łatwością odnajdziesz interesujące cię rzeczy jak tempo, czy pokonany dystans, a wbudowane funkcjonalności społecznościowe sprawiają, że zyskujesz „drugiego Facebooka”. Aczkolwiek akurat w tym przypadku z przyjaznymi dla twojego zdrowia treściami.
Po treningu możesz przeanalizować, jak dana jednostka wpłynęła na Twoją wydolność.
Dołącz do naszego klubu na Strava
MapMyRun
MapMyRun pozwala mierzyć aktywność fizyczną bez zegarka, analizować dane oraz wyznaczać trasy. Kreator tras jest bardzo przyjazny w użyciu, aczkolwiek bardziej zaawansowane rozwiązania dostępne są tylko w wersji płatnej.
To, co odróżnia MapMyRun to z pewnością spersonalizowane plany treningowe, które możesz ustawiać pod kątem dystansu lub tempa, w jakim chcesz pokonywać określone dystanse. Dla początkujących biegaczy MapMyRun przygotował plany zarówno pod odchudzanie jak i wdrożenie do biegania.
Runzi
Aplikacja (bezpłatna) umożliwiająca prowadzenie treningu przy jednoczesnej kontroli odpowiedniej kadencji biegu.
Wbudowany metronom umożliwi Ci poruszanie się z odpowiednią częstotliwością stawianych kroków, kontrolując to, ile razy na minutę Twoja stopa dotyka ziemi.
Kadencja wynosząca 90 jest uznawana za idealną, jednak już niewielkie wydłużenie kroku rzędu około 10% oraz wzrost jego częstotliwości o ok. 10-20% wpływa na zmniejszenie obciążeń, jakim poddawane są stawy kończyny dolnej. Jeżeli do tych informacji zostanie dodany aspekt prawidłowej techniki biegu, wówczas kadencja rzędu ~86 będzie równie skuteczną w rezultacie końcowym.
Urządzenie można zaprogramować na pożądane wartości 172 lub 180 i biec, zachowując synchronizację ze słyszanym dźwiękiem, tak, aby Twoja kadencja oscylowała w granicach stwierdzonych za najkorzystniejsze.
Dla biegaczy idealna kadencja pozwala na bardziej ekonomiczny bieg, z zachowaniem większej ilości energii na ukończenie zakładanego dystansu; szybszy bieg, niejednokrotnie umożliwiający ukończenie zawodów na wyższej pozycji oraz bezpieczniejszy bieg, ograniczający ryzyko wystąpienia kontuzji.
Wybijany rytm pozwala skoncentrować się na odpowiednim wykonaniu zadania. Runzi oferuje funkcje zwiększania limitu uderzeń do 5% na tydzień, a także dzienną, tygodniową, miesięczną i roczną analizę i ocenę własnych postępów. Proponuje także rejestrację parametrów biegu, eksport danych czy udostępnianie wyników na portalach społecznościowych.
Komfortową funkcją jest również funkcjonowanie Runzi w tle, przy jednoczesnym odtwarzaniu muzyki podczas treningu oraz równoległe działanie z innymi aplikacjami (m.in. Nike, MapMyRun, Runtastic, RunKeeper, Strava, Endomondo, etc.)
Inne aplikacje do biegania
- SportsTracker — to kolejna aplikacja o zbliżonych możliwościach, jak dwie poprzednie. Z tą aplikacją zmierzysz przeróżne formy aktywności: bieganie, chodziarstwo, kolarstwo, aerobik, biegi narciarskie i wiele wiele innych.
- Nike Run Club — to jedna z najstarszych aplikacji do biegania, jakie znam. Ma bardzo przejrzysty interfejs, działa na telefonach z systemem android jak i iOS. Z pewnością nie jest dedykowana dla zaawansowanych biegaczy, nie uświadczysz tutaj planów treningowych ani nic poza podstawowymi parametrami biegowymi. Niemniej jednak jest przyjemna dla oka i łatwa w użyciu.
- adidas Running — był Nike, musi być i adidas Running. Dzięki tej aplikacji zmierzysz swój trening na świeżym powietrzu i przeanalizujesz swoje wyniki. Znajdziesz tu również rozbudowane plany treningowe (adaptive training plans), dzięki którym przygotujesz się do jednego z popularnych dystansów biegowych. Apka dostępna zarówno na telefony z systemem android jak i iOS.
Większość aplikacji ma bardzo zbliżone możliwości, porównywalne z zegarkiem sportowym, choć wiadomo, nie tak wygodne. W większości przypadków to również darmowe aplikacje, z których da się korzystać i nic nie płacić, ale trzeba się pogodzić z reklamami lub ograniczoną funkcjonalnością. Aplikacja do biegania z planem treningowym będzie zdecydowanie lepszym rozwiązaniem dla osoby początkującej, która w ogóle nie wie, od czego zacząć. Zaawansowany biegacz w moim odczuciu potrzebuje czegoś więcej.
Pozwól, że posłużę się przykładem.
Jak powinna działać sztuczna inteligencja w aplikacjach do biegania?
Dobry kolega od dosyć dawna biega wg planów, jakie sugeruje mu jego zegarek Polar. Wszystkie treningi odbywają się według tętna, co według mnie jest jednym z najlepszych sposobów na bezpieczne zbudowanie dobrej formy. Osobiście również od wielu lat bardziej zwracam uwagę na tętno, aniżeli tempo i po koledze również widzę, jakie mu to przynosi rewelacyjne wyniki. I wszystko jest ok, dopóki nie wprowadzimy pewnej modyfikacji.
Krzysiek, bo tak ma na imię kolega, zabrał się ze mną na jedno z dłuższych wybiegań po górach. W aplikacji do biegania miał na ten dzień spokojne 2 godziny w drugim zakresie (nie mylić z BC2). Nam wyszło 5,5 godziny mocnego napierania, gdzie tętno często lądowało w 4, a momentami i 5 strefie (zegarka). I co się okazało?
Następnego dnia, w poniedziałek, Krzysiek dostał trening biegu progresywnego, a we wtorek jego powtórkę, tylko w mniejszym wymiarze, a po nich spadły mu wszystkie biegowe parametry i nagle okazało się, że oddala się od swojego celu.
Oczywiście taki poziom zmęczenia też jest potrzebny w planach treningowych, ale robi się to, gdy do zawodów zostało 3-4 tygodnie. Przykładowo ja w ten weekend zrobiłem 20 km rozbiegania po asfalcie luźno + w niedzielę 40 km po górach, aby te dwa zmęczenia nałożyły się na siebie. Z tym że ja do zawodów mam 3 tygodnie i jest to jak najbardziej pożądane.
Większość znanym mi aplikacji do biegania z planami treningowymi traktuje człowieka zero-jedynkowo. Plan rozpisany na pół roku do przodu, a gorszy dzień, czy mocniejsza jednostka zrobiona poza planem, kompletnie nie wpływa na dalszy przebieg planu. To nie tak powinno działać. I na to musisz zwrócić uwagę.
Jeszcze nigdy w przygotowaniach do jakichkolwiek zawodów nie udało mi się zrealizować 100% planu, bo to po prostu fizycznie niemożliwe, gdy bieganie nie stanowi naszego źródła utrzymania i robimy je dla własnej satysfakcji.
Stąd też taki mój wniosek, że najlepsza apka do biegania to taka, która nie daje ci planu na pół roku do przodu, tylko uwzględnia wczorajszy trening i na podstawie tego wyznacza kolejny krok. Zwróć proszę na to uwagę przy wyborze aplikacji dla siebie. Monitorowanie aktywności i wyciąganie wniosków z własnego samopoczucia to często najlepsze podejście.
Najlepsze aplikacje do analizy treningu
Pod pojęciem aplikacji do analizy treningu mam na myśli takie rozwiązania, dzięki którym możesz zrozumieć, jak trening oddziałuje na twoją kondycję.
Oczywiście, jeśli jesteś posiadaczem zegarka ze stajni Garmina lub Polara to do dyspozycji masz naprawdę potężne rozwiązania, odpowiednio Garmin Connect i Polar Flow. Nie wypowiem się co do rozwiązań Suunto oraz Coros, bo dawno z nich nie korzystałem. Z tego, co jednak pamiętam Suunto wycofało się z rozwoju pełnowymiarowego narzędzia analizującego trening i jedyne, co użytkownik dostaje, to jego analiza poprzez aplikację mobilną. Nie posiadają już strony, którą można analizować wygodnie na komputerze, a szkoda, bo bardzo fajnie to wyglądało.
Runalyze.com
To aplikacja do analizy treningu, która daje niesamowite możliwości do analizy treningu. W darmowej wersji dostępnych jest tak dużo parametrów treningowych, że jedynie upierdliwość pojawiających się wszędzie reklam może sprawić, że przesiądziesz się na wersję premium. Ta kosztuje 11,38 zł miesięcznie.
Dla mnie największym minusem tej aplikacji jest jej wygląd. Słowo honoru nigdzie nie uświadczysz takiej brzydoty w podaniu danych, jak właśnie tutaj. Częsty brak responsywności, rozjeżdżanie się tabelek i tego typu problemy trochę psują zabawę, ale z drugiej strony nigdzie nie natknąłem się na tak daleko posunięte możliwości analizy, które ostatecznie kompensują niedostatki w wyglądzie.
Aplikacja dostępna jest w polskiej wersji językowej, aczkolwiek zdarzają się miejsca, gdzie poziom tłumaczenia jest dość przeciętny lub pewne fragmenty nie są przetłumaczone.
Tu mała dygresja. Słowo aplikacja nie odnosi się tylko i wyłącznie do programu instalowanego na twoim telefonie. Dla mnie aplikacją jest również strona internetowa taka jak runalyze.com, która de facto nie ma dobrej aplikacji mobilnej i korzystanie z niej możliwe jest tylko i wyłącznie poprzez komputer.
Wróćmy jednak do runalyze.com.
Aby aplikacja działała poprawnie, musisz ją połączyć ze źródłem danych. Może to być Garmin Connect, Polar Flow, Suunto, Strava i wiele innych.
Po połączeniu zyskujesz naprawdę solidny zestaw danych do analizy.
Climb Score
Z racji tego, że obecnie przygotowuję się do Mozart Ultra Race, gdzie do pokonania będzie 81 kilometrów i 4300 metrów przewyższeń, dosyć istotną dla mnie kwestią jest analiza moich treningów pod kątem właśnie przewyższeń. Climb Score jest pod tym względem genialny.
Kategoryzuje on pokonane wzniesienia według klasy trudności, gdzie jedynka to solidna rzeźnia, a piątka to wzniesienie, gdzie da się biec. Choć znam takich, co i na jedynkę wbiegają.
Pułap tlenowy
Popatrz na zrzut ekranu poniżej. Czerwoną strzałką zaznaczyłem punkt, który wskazuje, czy dana jednostka treningowa miała pozytywny, czy negatywny wpływ na twoje VO2max. Przy drugiej strzałce masz podsumowanie tygodnia, czyli sumarycznie mój efektywny VO2max spadł.
Prognozy
Każdy, kto lubi cyferki, kocha na ich podstawie prognozować, jaki czas uda się uzyskać na określonym dystansie przy obecnej formie. RunAlyze daje takie możliwości.
Nigdzie w żadnym dzienniczku nie spotkałem się z tak szybko reagującym na zmiany efektywnym VO2max. Tutaj ta zmiana odbywa się na podstawie każdego treningu. Aplikacja dodatkowo podpowiada ci, jak szybko należy biegać na poszczególnych zakresach. Aczkolwiek w przypadku algorytmu Danielsa, wygląda to już całkiem inaczej.
I przyznam szczerze, ten algorytm jest bliższy temu, co obecnie biegam.
W runalyze.com znajdziesz naprawdę ogrom funkcji, których analiza zajmie ci wiele godzin. Nigdzie nie uświadczysz tylu zaawansowanych statystyk, które jednoznacznie powiedzą ci, czy twój trening zmierza w dobrym kierunku.
Najlepsze aplikacje uprzyjemniające czas
Spotify
Przygotowania do maratonu i biegu ultra związane są ze spędzeniem naprawdę sporej ilości czasu z własną głową. Tu z pomocą przychodzi Spotify, który oprócz ogromnych ilości muzyki, oferuje również popularne ostatnio podcasty. Gwarantuję, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Audioteka.com
To druga aplikacja, bez której nie wyobrażam sobie długiego, 40-kilometrowego wybiegania po górach. Fantastycznie nagrane książki w postaci słuchowisk. Ze swojej strony polecam:
- George R.R. Martin – Gra o tron
- Ken Follet – Filary Ziemi
- Vincent V. Saverski – Nielegalni, Nieśmiertelni, Niepokorni, Niewierni.
Dzięki takim pozycjom nie chciało się kończyć treningu. Gwarantuję dobrą zabawę.
Najlepsze aplikacje do wyznaczania tras
Z tego typu aplikacji korzystam w dwóch przypadkach:
- Gdy jadę w nowe miejsce np. na wakacje i nie znam tras.
- Gdy mam zrobić bardzo długie wybieganie po górach z określonymi założeniami: np. 2000 m przewyższeń i 35 km.
Plotaroute.com
To moja ulubiona apka do wyznaczania tras. Pozwala nie tylko na wyznaczanie kompletnie nowych tras, a następnie ich importu do zegarka, ale również na podstawie wcześniej przebytych tras innych użytkowników, tworzenie swoich. Jak mało która apka pozwala na tak olbrzymie możliwości modyfikacji trasy i wyszukiwania gotowych tras. Plotaroute jest darmową aplikacją, ale będziesz musiał się pogodzić z reklamami.
Najważniejsze funkcjonalności Plotaroute:
- wybór różnego rodzaju map,
- współdzielenie map z innymi użytkownikami,
- zaawansowane funkcje edycji trasy,
- automatyczne tworzenie zupełnie nowej trasy według określonych kryteriów np. położenia,
- opcjonalny zakup konta premium,
- dzielenie się trasami w mediach społecznościowych,
- bardzo duże możliwości w podstawowej darmowej wersji,
- dokładne pomiary dystansu i wysokości,
Minusy:
- niełatwa w obsłudze aplikacja nawet na komputerze.
Podsumowanie
Wybór aplikacji do biegania może być naprawdę trudny. Musisz wziąć pod uwagę kilka elementów:
- łatwość obsługi,
- dokładność pomiaru,
- możliwość sparowania z pasem tętna,
- wbudowane spersonalizowane plany treningowe i ich adaptacyjność do twojej rosnącej formy i zmęczenia,
- działanie w trybie offline,
- dostarczanie po treningu odpowiednich parametrów, na których ci zależy: tempo, tętno, liczbę spalonych kalorii, czas trwania treningu,
- łatwe wykorzystanie mediów społecznościowych — o ile to też jest ważne dla ciebie.
Aplikacje do biegania to temat rzeka. Zdaję sobie sprawę, że nie jestem w stanie omówić ich dokładnie i wskazać wszystkich możliwych rozwiązań. Mogę powiedzieć, że to, co przytoczyłem to takie polecane aplikacje przeze mnie, które gdzieś kiedyś testowałem, znam ich działanie i wiem, że mogą ci się przydać.
Korzystaj do woli.
A jeśli masz w swoim arsenale inną aplikację do biegania, śmiało podziel się nią w komentarzu pod artykułem z innymi użytkownikami.