Zapytacie kim jest Jarosław Ścigała? W środowisku Królowej Sportu to bardzo ceniony trener, specjalista od treningu średnio i długodystansowego. Wraz ze swoimi podopiecznymi zdobył ponad 50 medali na Mistrzostwach Polski w kategoriach wiekowych od młodzika do seniora. Obecnie pod jego okiem trenuje Angelika Cichocka, ubiegłoroczna mistrzyni Polski na 800 i 1500m.
Angelika Cichocka (zawodniczka klubu Talex Borzytuchom) w ubiegłorocznym sezonie poczyniła niesamowity progres, poprawiając swoje rekordy życiowe na dystansie 800 metrów (2:00,20) i 1500m metrów (4:06,50). Jarosław Ścigała oprócz tego, że jest trenerem Angeliki Cichockiej, zajmuje się szkoleniem młodzieży w Borzytuchomiu. Z trenerem tej utalentowanej zawodniczki o warunkach treningowych, infrastrukturze innych aspektach treningu rozmawiał Paweł Grzonka.
Czy w Borzytuchomiu, malowniczej wsi na Pomorzu będącą prawdziwą wylęgarnia talentów powstanie „szkółka lekkoatletyczna” z prawdziwego zdarzenia?
Myślę, że jesteśmy swego rodzaju szkółką lekkoatletyczną, od 4 lat jesteśmy na 3 miejscu w województwie pomorskim, sumując sport młodzieżowy, zdobywamy również dużo medali MP i klas sportowych co świadczy o poziomie, marzeniem są środki finansowe, które pozwoliłyby na profesjonalne funkcjonowanie klubu.
Co w założeniach ma wejść w kompleks lekkoatletyczny?
Aktualnie gotowa jest dokumentacja techniczna stadionu, mamy wykupiony teren pod inwestycję, byliśmy na liście PZLA zgłoszonej do MSiT (orlik lekkoatletyczny), niestety temat upadł z odejściem ministra Drzewieckiego. Czytałem, że nowa Pani minister wizytując PZLA wykazała zainteresowanie tematem. W naszym przypadku kosztorys jest drogi z uwagi na brak infrastruktury i zwiększone koszty robót ziemnych. W założeniu ma to być bieżnia 6 torowa z 8 torami na prostej, z możliwością rozegrania wszystkich konkurencji biegowych i technicznych.
Czy są jakieś trudności w procesie realizacji inwestycji? W kuluarach głośno mówi się o tym, że włodarze gminy ciągle przesuwają terminy. Jak opóźnienie wpływa na przyszłość klubu oraz zagospodarowania czasu wolnego młodzieży?
Pierwsze rozmowy o stadionie były w roku 2006. Oprócz PZLA złożyliśmy wniosek do RPO, ale nie otrzymaliśmy dotacji unijnej. Stadion w Borzytuchomiu nie zostanie wybudowany bez wsparcia środków zewnętrznych. Niestety na dzisiaj nie jestem optymistą w tej materii. Pozostaje nam czekać na przychylność ministerstwa sportu lub nowe rozdanie środków unijnych. Czas płynie szybko, co roku wiele talentów nam ucieka z braku bazy. Dzisiaj musimy trenować w Słupsku czy Chojnicach, co dodatkowo obciąża budżet klubu. Potrafimy zachęcić młodzież do sportu co pokazuje Cross Festival. Młodzież jest chętna do trenowania , ale nie każdy ma talent do biegów średnich i długich, które są naszą domeną. Taka baza pozwoliłaby na rozwijanie uzdolnień w skokach, rzutach i sprintach. Mając stadion moglibyśmy organizować czwartki LA, ligę gimnazjalną, zawody powiatowe i nawet ogólnopolskie. Dzisiaj około 100 dzieci związanych z naszym klubem jeździ na czwartki LA do Słupska, duża grupa na inne zawody od młodzika do seniora, nie wspominając o codziennych treningach.
Jak Trenera zdaniem wpłynęłoby to na zwiększenie potencjału szkoleniowego klubu Talex Borysław Borzytuchom?
Sądzę , że szybko zaistnielibyśmy w konkurencjach technicznych. Kadra trenerska posiada odpowiednie przygotowanie, wiedzę i doświadczenie niezbędne do pracy w różnych blokach konkurencji LA. Uzdolnionej młodzieży również nie brakuje. Potrzebny jest „ tylko stadion”.
Samodzielnie Trener założył klub, w którym był jedynym szkoleniowcem. Jak to wygląda dzisiaj? Ilu w klubie obecnie pracuje szkoleniowców i jakie prowadzą sekcje? Dostają oni jakieś wynagrodzenie? Czy są prawdziwymi pasjonatami, którzy wspólnie pracują dla ogólnego dobra młodzieży, klubu i polskiej lekkoatletyki?
Od dłuższego czasu współpracuję z Markiem Radtke (trener Wojciecha Kałdowskiego), który przeszedł do nas z Baszty Bytów. Pomaga również moje rodzeństwo, nauczyciele z gminy Borzytuchom (w tym wychowankowie klubu) i innych sąsiednich szkół chętni do współpracy. Na stronie klubu wymieniamy trenerów klubowych. Główne grupy prowadzę ja i Marek, mniejsze grupki ma siostra Joanna i Karol Wałdoch (rzuty). Pozostali pracują w ramach swoich szkół. Z wieloma zawodnikami możemy spotykać się tylko na zawodach i obozach. W klubie nie ma wynagrodzeń. Możemy liczyć na docenienie w ramach środków z ministerstwa za wyniki sportowe (akcja trener itd.). W LA praca trenerska jest dla pasjonatów, wynagrodzenie otrzymują nieliczni (sponsor, samorząd, trener kadry).
Trenera indywidualny dorobek medalowy jako szkoleniowca wynosi? (medale z MP, ME, MŚ, ile rekordów kraju i na jakich dystansach).
- Jeden rekord Polski młodzieżowy na 1000m autorstwa Angeliki Cichockiej – 2,37,01- Międzyzdroje – 2009.
- Brązowy medal Mistrzostw Świata Juniorów w biegach górskich – Grzegorz Dorszyński – Innsbruck – 2002.
- Razem około 50 medali Mistrzostw Polski od młodzika do seniora. W tym 20 Angelika Cichocka, Grzegorz Dorszyński 9 medali, po trzy medale Karol Brzeski, Dariusz Złotek, Michał Breszka, 2 medale Jarosław Wrycza, Krzysztof Prabucki, Julia Serafinowska oraz Wojciech Szczypior, Damian Ciecierski, Zbigniew Kaszewski i Łukasz Wirkus.
Co jest najważniejsze w naborze młodzieży do królowej Sportów?
Zachowanie piramidy w selekcji do szkolenia, czyli duża masowość na wstępnym etapie. Dodatkowo uatrakcyjnianie LA przez obozy, ciekawe zawody i inne atrakcje. Należy też dbać o zapewnienie młodzieży niezbędnego sprzętu i nagród za osiągnięcia (system stypendialny – tutaj duża rola samorządu, ale także nagrody w klubie chociażby skromne).
Jakich trzech rad udzieliłby Trener początkującym szkoleniowcom?
- Spokój – nie należy podpalać się w treningu, Angelika zaczęła trenować w wieku 17 lat, utalentowany zawodnik prędzej czy później rozwinie skrzydła. Na wstępnym etapie ważny jest trening wszechstronny, ja nastawiam się na gry zespołowe i pływanie, sprawność ogólną. Duże sukcesy u młodych ludzi stwarzają dodatkową presję, co z kolei zniechęca przy drobnych niepowodzeniach, sukcesy w sporcie seniorowskim są kwintesencją sportu i docenieniem mądrości trenera.
- Myślenie – trzeba cały czas myśleć i wyciągać wnioski, ze swoich doświadczeń i doświadczeń innych trenerów czy zawodników.
- Cierpliwość – ciężka i rzetelna praca daje efekty, nie zawsze od razu, ale przeważnie, oczywiście na miarę możliwości danego zawodnika.
Moje rady to moje doświadczenie, tez nie unikałem i nie unikam błędów, ale staram się z nich wyciągać wnioski na przyszłość.