
Relacje


IX Bieg Katorżnika i zwycięstwo wśród redaktorek

X Bieg Rzeźnika – 31 maja 2013 – cz.3/3

Pierwszy Nielegalny Nocny Półmaraton Wrocławski

X Bieg Rzeźnika – 31 maja 2013 – cz.2/3

X Bieg Rzeźnika – 31 maja 2013 – cz.1/3

4. Półmaraton Opolski – Gosia, Ania, bruk, upał i podbiegi

III Bieg Wisły, czyli po prostu bieganie…

XII Cracovia Maraton – relacja

Herbalife Triathlon Gdynia 2013

5. Bieg dookoła ZOO – relacja

Cracovia Marathon – relacja oczami kobiety i mężczyzny

Dębno 2013

Mój „zajęczy” debiut, czyli miłość od pierwszego wejrzenia

8. Półmaraton Warszawski okiem kobiety

37 pięter, 836 schodów, przewyższenie 142 metry i strażacy, czyli „I don’t stop when I’m tired. I stop when I’m done”

Bieg po moczkę i makówki – relacja

41 pięter biegu pod ziemią z 15 kilogramowym bagażem – „Kopalnia Soli Wieliczka 2012”

Biegające koparki, drzewa i roboty, czyli sposoby na maratońską motywację

Najlepszy prezent na 25. urodziny – debiut w Maratonie Poznańskim

Skromny, pozytywny, inspirujący – spotkanie ze Scottem Jurkiem

Z pamiętnika biegacza amatora – Przodowniczki Pracy na start! Czyli Bemowski Bieg Przyjaźni 2012

I Nocny Bieg Uliczny w Czerwionce-Leszczynach

Wrocławski maraton kontrastów – relacja

Wciągnął browara i biegł na Rekord Świata

Z pamiętnika biegacza amatora

I Bieg Morskie Oko za nami!

Maraton na krzywy ryj…

Półmaraton Jawor – relacja

Bieganie po schodach, bomba w nogach
Masz pytania? Mamy odpowiedzi.
Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.
Ile biega amator?
Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.
Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.
Ile powinno się biegać na początku?
W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.
Jak oddychać w czasie biegu?
Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.
Więcej przeczytasz także w naszym artykule „Jak oddychać podczas biegania?”
Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?
Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia
Ile powinno się biegać na początku?
Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.
Jak zacząć biegać od zera?
Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.
Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.
Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?
Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.
Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.
Jakie tempo biegu dla początkujących?
Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.
Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.