fbpx
Fizjologia

Jak wspomagać wydolność podczas długich dystansów? Trening pod pełną kontrolą

Każdy wykonywany wysiłek fizyczny zamknięty jest w ramach tak zwanej wydolności. Można ją łatwo zwizualizować wyobrażając sobie balon, którego stopień napompowania odpowiada jej wartościom rosnącym lub malejącym.
jak wspomagac wydolnosc podczas dlugich systansow trening pod pelna kontrola 01

Każdy wykonywany wysiłek fizyczny zamknięty jest w ramach tak zwanej wydolności. Można ją łatwo zwizualizować wyobrażając sobie balon, którego stopień napompowania odpowiada jej wartościom rosnącym lub malejącym. Adekwatnie do niej zachowywały się będą wszystkie procesy zachodzące w organizmie zaangażowane w powyższą pracę, co wiąże się z lepszymi bądź gorszymi ich parametrami.

Wydolność umożliwia przeprowadzenie treningu bez większej ingerencji w zachowanie homeostazy ustoju i pozwala na szybki powrót do jego wartości wyjściowych. Taki scenariusz jest najbardziej pozytywny. Zgoła inaczej sytuacja przedstawia się, gdy na zawodnika zaczynają oddziaływać dodatkowe czynniki zewnętrzne i wewnętrzne. Może się on wówczas zmagać z wahaniami formy, które zależą od czasu trwania i natężenia danych bodźców.

Pewnym jest, że nie do ruszenia są podstawy genetyczne, naznaczające osobnika pakietem zdolności do wykonywania i podejmowania wysiłku. Ciężko polemizować także z somatotypem, który definiuje typ budowy ciała i związane z nim predyspozycje sportowe. Nie bez znaczenia pozostają także warunki atmosferyczne czy geograficzne, w których aktualnie przeprowadzane są ćwiczenia.

Obok powyższych stoją już jednak ogólnie pojmowane elementy środowiskowe, na które można wywierać wpływ i które można przemodelowywać pod własnym kątem – prowadzona dieta, tryb życia, stan psychiczny czy realizowany pomysł treningowy. Zgłębiając temat, uwagę można także skupić na przemianach energetycznych organizmu, rozwijać koordynację mięśniowo-nerwową, dbać o gospodarkę wodno-elektrolitową czy termoregulację.

Po co to wszystko?

Wydolność definiuje stopień wytrenowania biegacza. Chociaż kojarzona jest zazwyczaj z wydolnością tlenową, to w przypadku sportowców trafniejsze jest sformułowanie jej jako zdolności do podejmowania wysiłków fizycznych w szerokich zakresach intensywności i czasie ich trwania, bez szybko narastającego zmęczenia. Jej wzrost pozwala na realizację coraz to cięższych założeń szkoleniowych.

Długi dystans wydolności

Możliwość generowania mocy w przypadku biegów długodystansowych warunkuje szereg czynników, z których najważniejszymi są sprawność mechanizmów transportu i utylizacji tlenu oraz dostępność substratów energetycznych w komórkach mięśniowych (głównie glikogenu).

W wysiłkach krótkotrwałych dominuje energetyka beztlenowa, a wraz z wydłużaniem czasu pracy następuje spadkek mocy oraz rośnie znaczenie energetyki tlenowej tak, że w wysiłkach kilkugodzinnych jej rola jest dominująca. Ma to swoje bezpośrednie przełożenie we wskaźnikach będących miarą wydolności – w przypadku sprinterów lepsze będzie tu określenie poziomu mocy maksymalnej (MPO), a w przypadku maratończyków maksymalnego poboru tlenu (VO2max) i poziomu progu mleczanowego (LT).

DO ZAPAMIĘTANIA

Maksymalny pobór tlenu (VO2max) – „pułap tlenowy”, to największa ilość tlenu, jaką zużywa organizm w ciągu jednej minuty.

Próg mleczanowy (LT) – to taka intensywność wysiłku (wielkość generowanej mocy, prędkość biegu itp.), po przekroczeniu której stężenie mleczanu we krwi przekracza poziom spoczynkowy i systematycznie wzrasta.

Próg mleczanowy pozwala na podział wysiłków długotrwałych pod kątem intensywności i dzieli je na:

  • podprogowe – o niskiej intensywności i mocy nieprzekraczającej LT, w których przy kilkugodzinnym czasie trwania treningu głównym substratem energetycznym dla pracujących mięśni są wolne kwasy tłuszczowe, a ich udział w produkcji ATP jest dominujący,
  • ponadprogowe – o wysokiej intensywności i mocy przekraczającej LT, w których rośnie znaczenie glikogenu, a przy osiągu 100% VO2max staje się on głównym substratem energetycznym. Co ważne – wyczerpanie zasobów glikogenu powoduje zwolnienie tempa produkcji ATP, w konsekwencji czego intensywność ćwiczeń fizycznych (np. szybkość biegu) znacznie się obniża.

Wartości maksymalnego poboru tlenu wykazują duże zróżnicowanie międzyosobnicze:

  • u osób zdrowych VO2max mieści się zazwyczaj w przedziale od 15 do 85ml-kg-1 min- 1
  • wartości przekraczające 60ml kg-1 min-1 obserwuje się jedynie u osób aktywnych fizycznie
  • powyżej 70ml kg-1 min-1 występują u zawodników osiągających sukcesy międzynarodowe, przy czym najwyższe wartości w tej grupie osiągane przez kobiety mieszczą się w przedziale 70-77ml kg-1 min-1, natomiast u mężczyzn 80-86ml kg-1 min-1

Przyjmuje się, że pobór tlenu wzrasta liniowo wraz ze wzrostem mocy w wysiłkach podprogowych. Po przekroczeniu progu mleczanowego stwierdza się natomiast znacznie szybsze tempo zużycia tlenu.

Wyniki VO2max jednoznacznie dowodzą, że jego wyższe wartości świadczą o lepszej wydolności w wysiłkach długotrwałych. Dlatego pomiar VO2max należy do głównych kryteriów oceny wytrenowania sportowca. Ponadto może on dostarczyć cennych informacji o wydolności układu oddechowego i układu krążenia.

Zaznaczyć jednakże należy, że wysiłek fizyczny, w którym ćwiczący wykorzystuje pełną moc tlenowych procesów energetycznych (tj. pracuje z VO2max), może być kontynuowany nieprzerwanie zaledwie przez 5-8 minut. Przedłużenie tego czasu do kilku godzin wymaga zmniejszenia jego intensywności o kilkanaście do kilkudziesięciu procent. Wysiłki trwające dłużej niż 2 godziny wykonywane są z intensywnością nie przekraczającą progu mleczanowego (LT), a o wielkości mocy, jaką mogą utrzymać mięśnie ćwiczącego w tym przedziale czasu, lepiej informuje poziom mocy osiągany na poziomie progu mleczanowego (LT) aniżeli VO2max, o czym zostało już wspomniane wcześniej.

DO ZAPAMIĘTANIA

Metody pomiaru maksymalnego poboru tlenu (VO2max) można zakwalifikować do dwóch grup – metody pośrednie (m.in. test Astrand-Ryhming, próba na cykloergometrze czy test Margarii) oraz bezpośrednie (za pomocą worków Douglasa czy z zastosowaniem ergospirometrów), jednak stanowią one osobny temat na artykuł. Warto natomiast wspomnieć, że warunkiem uzyskania najwyższych wielkości VO2max jest włączenie do pracy możliwie największej masy mięśni, a organizm człowieka w ciężkim wysiłku osiąga je w czasie krótszym niż 2 minuty. W próbach wysiłkowych jednakże obciążenie dozuje się stopniowo, co zwiększa bezpieczeństwo próby oraz umożliwia wyznaczenie progu mleczanowego (np. próg wentylacyjny, próby biegowe, test biegowy wg Żołądzia).

Zmęczenie

Jeżeli wydolność dyktuje aktualne możliwości biegacza, oczywistym jest, że posiada ona swoje granice objawiające się narastajacym zmęczeniem podczas treningu. Ich przyczyny mogą być zlokalizowane zarówno w ośrodkowym układzie nerwowym, jak i w pracujących mięśniach. Odpowiednio wiąże się to np. z dużym spadkiem stężenia glukozy we krwi, toksycznym działaniem amoniaku, którego wyraźny wzrost we krwi i w pocie stwierdza się w wysiłkach długotrwałych (zwłaszcza w warunkach kryzysu energetycznego) czy w przypadku maratonu i tzw. hipertermii. Zmęczenie mięśni szkieletowych wiąże się natomiast ze zużyciem zasobów glikogenu. Dodatkowo czynnikiem je przyspieszającym jest odwodnienie organizmu, wysoka wilgotność otoczenia czy spadek ciśnienia atmosferycznego.

Na pomoc wydolności

Łącząc powyższe informacje w całość warto byłoby znaleźć złoty środek, który jednocześnie podniósłby wartość maksymalnego pułapu tlenowego zmniejszył zakwaszenie komórek mięśniowych w trakcie wysiłku, jak i zwiększył adaptację układu nerwowego do obciążeń fizycznych. Jednym z nich jest umiejętnie rozpisany plan szkoleniowy, który stopniowo będzie budował formę i zmieniał profil biegacza. Nie wszyscy mają jednak tyle cierpliwości, dlatego istnieją dla tych nich dwie wiadomości – dobra i zła. Pierwsza to informacja, że już po 2 tygodniach treningu (przeprowadzanego 5 razy w tygodniu) obserwuje się istotny wzrost poziomu VO2max oraz wytrzymałości. Druga to fakt, że osiągnięcie wysokiej i stabilnej formy sportowej wymaga wielu lat treningu.

Niezależnie jednak od stopnia wytrwałości, każdy biegacz trenując regularnie choć przez pewnien czas swojego życia zaobserwuje czy odczuje na własnej skórze:

  • wzrost sprawności układu oddechowego – powiększenie pojemności płuc (u sportowca są one w stanie wentylować nawet ponad 200 litrów powietrza na minutę)
  • wzrost odporności na zmęczenie włókien mięśniowych
  • wzrost siły dzięki usprawnieniu systemu transportu substratów energetycznych do komórek mięśniowych
  • zwiększenie wydolności układu sercowo-naczyniowego (rośnie objętość minutowa serca, która u wytrenowanych zawodników może osiągać 40 litrów na minutę; rośnie objętość krwi krążącej, a po treningach wysokogórskich przyrasta ilość hemoglobiny we krwi)

DO ZAPAMIĘTANIA: Wartość VO2max wzrasta znacznie w okresie szkolnym, osiągając najwyższe wielkości u przedstawicieli obojga płci między 18, a 20 rokiem życia. W późniejszym okresie dorastania stopniowo się obniża i między 25, a 75 rokiem życia spada średnio o 1% na rok, tj. o 10% na dekadę. Dodatkowo maksymalna wielkość VO2max osiągana przez płeć żeńską w rozwoju osobniczym kształtuje się na mniejszym poziomie niż u płci męskiej.

Jak budować wydolność?

  1. Intensywność treningu – wydolność kształtuje się podczas treningów o wysokim stopniu intensywności.Przykładem może być wplecenie w tygodniowy rozkład interwałów:
  • rytmy – szybkie biegi na ok. 80-90% możliwości szybkościowych na określonych długościach określonych w metrach lub sekundach  – np. 50m, 100m i 200m lub 20’, 40’ i 60’ – z reguły powtarzane kilkukrotnie (od 2 do nawet 25 razy), rozdzielone przerwą w truchcie, marszu lub w staniu
  • przebieżki – bardzo szybkie biegi od 90 do 100% możliwości szybkościowych wykonywane na określonych odcinkach z zastosowaniem odpowiedniej przerwy
  1. Pomysł na trening – wydolność można budować włączając w trening elementy biegu po schodach, biegu z obciążeniem, podbiegi.
  1. Motoryka i technika biegu – prezentowany wysoki poziom sprawności fizycznej wraz z prawidłową techniką biegu pozwala na angażowanie do wysiłku tylko najniezbędniejsze grupy mięśniowe, dzięki czemu zmniejsza się ogólny wydatek energetyczny. Zapewnienie odpowiedniego poziomu koordynacji nerwowo-mięśniowej, która utrzymuje w pełnej możliwości wykorzystania i pobudzenia cały ten układ wpływa na tempo rozwoju i kształtowania organizmu, zwiększenie siły i mocy, a przez to i wzrost wydolności.
  1. Dieta – stosunkowo najprostszą drogą budowy wydolności jest prowadzenie świadomej strategii żywieniowej. Wiele w tym temacie mówi się o wspomaganiu suplementami. Trening długodystansowca jest wymagający i obciążający dla organizmu, a odpowiednie substancje mogą umożliwić skrócenie czasu regeneracji, przez co zwiększyć szanse na pełne wykorzystanie kolejnych jednostek szkoleniowych. Pozytywnie przyjmowane są tu produkty zawierające: zieloną herbatę, korzeń żeńszenia, kofeinę, guaranę, różeniec górski, beta-alaninę, wodorowęglan sodu czy betainę. Zmniejszają one zakwaszenie i wpływają na wykorzystanie tlenu przez komórki mięśniowe, pomagają usprawnić wykorzystanie kwasów tłuszczowych w procesach energetycznych, wpływają na sprawność aparatu regulującego równowagę kwasowo-zasadową, zwiększają zdolność do radzenia sobie ze skutkami stresu zarówno psychicznego, jak i fizycznego czy pobudzają do działania.
  1. Nawodnienie – równolegle do prowadzonej diety, jak również jej uzupełnieniem jest prawidłowe nawodnienie. Tracone wraz z potem woda i elektrolity powodować mogą pogorszenie możliwości wysiłkowych.

    Utrata wody równoważna około 1% masy ciała zwykle kompensowana jest w ciągu 24 godzin. Zwiększenie poziomu odwodnienia ze stratami płynów o więcej niż 1% masy ciała może prowadzić do zmniejszenia kolejno wydolności fizycznej oraz zdolności do kontrolowania temperatury ciała. Powyżej 4% można zaobserwować dodatkowe zaburzenia funkcji fizjologicznych, a ponad 10% lub więcej masy ciała może być śmiertelna.

    Ponadto pot zawiera dużą ilość substancji organicznych i nieorganicznych. Gdy ich utrata przewyższy pobór, dochodzi do odwodnienia. Ubywa wówczas jednocześnie soli mineralnych, zaburzeniu ulega równowaga elektrolitowa, zwłaszcza wartości stężenia sodu i potasu. Oprócz nich większość elektrolitów w pocie i płynie pozakomórkowym stanowią chlor i magnez, nie bez znaczenia jest także wapń.

    Ogólnie wpływają one na zachowanie równowagi wodno-elektrolitowej, kwasowo-zasadowej i termoregulację, odgrywają rolę w przemianach energetycznych i przebiegu procesów związanych z metabolizmem glukozy, biorą udział w funkcjonowaniu układu krwionośnego, przyspieszają regenerację po wysiłku fizycznym.

  1. Psychika – praca własna z zakresu szeroko pojętej psychologii sportowej, kierunkująca biegacza w stronę wizualizacji sukesów, wiary we własne siły, przezwyciężania stresu i trudości, wpływa na polepszanie rezultatów sportowych i jest jednym z czynników determinujących wydolność.
  1. Rytm dnia – wydolność fizyczna jest cechą osobniczą, jednak cechą wspólną, którą mogą zaobserwować wszyscy sportowcy są dobowe wahania jej wartości. Najwyższy poziom przypada na godziny poranne, do wczesno-południowych, później następuje jej spadek, aby znów odbudować się w godzinach późno-popołudniowych. Kolejnym etapem jest wyciszenie nocne wraz z ponownym jej obniżeniem. Dla biegaczy korzystne jest zatem trenowanie, jak i udział w zawodach rano czy wieczorem, nieco ciężej będzie im natomiast w godzinach południowych.
  1. Trening wysokogórski – hipoksja będąca spadkiem prężności tlenu w powietrzu atmosferycznym, która w rezultacie prowadzić może do niedotlenienia organizmu daje się zaobserwować podczas przebywania na dużych wysokościach. Jej wpływ na organizm człowieka może wywołać trzy rodzaje reakcji zależnie od czasu działania:
  • doraźne przystosowanie do hipoksji bezpośrednio po osiągnięciu wy sokości około 2000-3000 m.n.p.m
  • aklimatyzacja wysokościowa, rozwijająca się stopniowo podczas przebywania na dużych wysokościach
  • trwałe zmiany w czynności organizmu – choroba wysokościowa.

W przypadku treningu biegaczy korzystnym jej następstwem jest wzrost objętoścci krwi krążącej, a po treningach wysokogórskich przyrost ilości hemoglobiny we krwi, poprawa elastycznoścci erytrocytów oraz stężenia 2,3-DPG – związku ułatwiającego oddawanie tlenu w tkankach. Oczywistym jest zatem jej wpływ na wzrost wydolności.

  1. Aklimatyzacja cieplna

Organizm zmuszony do wysiłku w ciepłym klimacie traci dużo wody, co sprawia, że powstają duże zaburzenia gospodarki wodno-minerałowej. Odpowiedzią jest wzrost zasobów wodnych, głównie tych pozakomórkowych. Do nich zalicza się również krew i jej główny składnik – woda. Wzrasta tym samym ilość krwi za sprawą wzrostu objętości osocza krwi. Liczba czerwonych krwinek nie ulega zmianie. Efektem tego jest obniżenie zawartości hemoglobiny mierzonej w 100 ml krwi o koło 1-2 gramy i spadek hematokrytu. Nie oznacza to jednak, że ma się do czynienia z anemią, a krew staje się gorszej jakości. Wręcz odwrotnie – poprzez wzrost objętości osocza serce jest w stanie wypompowywać więcej krwi. Dodatkowo zmniejsza się nieznacznie lepkość krwi, przez co krąży w naczyniach i mikrokrążeniu łatwiej i z mniejszymi oporami. Jeśli więc rośnie objętość minutowa serca, rośnie tym samym VO2max.

Co interesujące – brak możliwości trenowania przed ważnymi zawodami w nieco wyższej temperaturze, można łatwo zrekompensować korzystaniem z sauny fińskiej lub parowej. Na podstawie badań stwierdzono, że sauna wpływa korzystnie na termoregulację poprawiając wydolność organizmu.

​Podsumowanie

Każdy biegacz, którego cele sięgają długich dystansów zdaje sobie sprawę ile pracy wymaga codzienny trening i jak ciężko przychodzi zdobywanie kolejnych elementów formy. Rozumie także, jak paradoksalnie łatwo można zgubić wypracowaną sprawność, co nieuchronnie przekłada się na gorsze rezultaty sportowe.

W całej sytuacji tym bardziej oczywistym zdaje się być skupienie uwagi na wszystkich elementach, które są w stanie wspomóc organizm w budowaniu ogólnie pojętej wydolności. Jak się okazuje pula czynników na nią wpływających jest dość znaczna, nie trudno także o ich realizację. Nagrodą za wytrwałość jest zawsze satysfakcja z własnego rozwoju, a ponadto poznawanie własnego organizmu i przesuwanie jego granic.

Materiały źródłowe:
Trening z pulsometrem. J.Friel. 2010.
Podstawy fizjologii wysiłku fizycznego. A. Jaskólski, A. Jaskólska. Wydawnictwo AWF Wrocław. 2005.
Wybrane zagadnienia dotyczące wpływu wysiłku fizycznego na organizm człowieka. W.Wojtasik, A.Szulc, M.Kołodziejczyk, A.Szulc. Journal of Education, Health and Sport. 2015;5(9):350-372. ISSN 2391-8306.
Fizjologiczne podstawy wysiłku fizycznego. J.Górski. 2006. PZWL.
Bieganie metodą Danielsa. J.Daniels. 2010.
Wpływ aktywności fizycznej na funkcje poznawcze. P. Wiktorczyk. Neurokognitywistyka w patologii i zdrowiu, 2011–2013.Beta-alanine supplementation in high-intensity exercise. Harris RC., Sale C. Med Sport Sci. 2012;59:1-17.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
34. PKO Wrocław Maraton - ruszamy 11.09.2016
Następny wpis
New Balance Vazee Urge, Vazee Pace i Fresh Foam Zante v2 – podobieństwa i różnice + KONKURS
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu