fbpx
Strefa kobiet

Matki, żony i biegaczki

Z dziennika biegaczki. Plan dnia: zrobić śniadanie, zaprowadzić dzieci do przedszkola. Przygotować obiad, posprzątać. Po drodze ogarnąć zakupy, odebrać garnitur męża i przepracować osiem godzin na...
matki zony i biegaczk

Z dziennika biegaczki. Plan dnia: zrobić śniadanie, zaprowadzić dzieci do przedszkola. Przygotować obiad, posprzątać. Po drodze ogarnąć zakupy, odebrać garnitur męża i przepracować osiem godzin na etacie. I oczywiście: wykonać trening. Czy to możliwe? Czy też potrzebne będą… super moce?

Kobieta do zadań specjalnych

Można długo dyskutować, czy dzień przeciętnej Polki jest bardziej wypełniony zadaniami niż dzień statystycznego Kowalskiego? Być może szkopuł tkwi w tym, że panowie po prostu inaczej układają swoje priorytety, a przez to wydają się mniej zapracowani? W każdym razie kobiety są zabiegane i bez biegania, a jednak: chcą trenować i to robią. Jeżeli jesteś jedną z tych, która bardzo chce biegać, a nie ma kiedy dopić filiżanki kawy – wiedz, że nie ma rzeczy niemożliwych!

Bieganie to Twój czas

W ciągu dnia, może nawet w ciągu doby, rzadko bywasz sama, czasem nie słyszysz własnych myśli, dając się pochłonąć natłokowi spraw. Bieganie to właśnie ten święty i wyjątkowy czas, który możesz wykorzystać tylko i wyłącznie po to, aby zrobić coś dla siebie. Najpierw dobrze się zastanów, która pora dnia będzie tą „wyjątkową”. Uwzględnij kilka czynników:

  • Czy coś może ci wówczas „wyskoczyć” i przeszkodzić w treningu?
  • Czy będziesz się mogła oddać w pełni bieganiu, czy też będziesz się zamartwiała, że coś bardziej ważnego na ciebie czeka?
  • Czy nie jesteś fizycznie zbyt zmęczona na trening? Kiedy czujesz się na tyle zrelaksowana, aby zdobyć się na wysiłek fizyczny?

Uwzględniając te czynniki, wybierz porę, która w najmniejszym stopniu koliduje z powyższymi czynnikami. I nie daj się zwariować: czas tylko dla Ciebie musi się znaleźć, wystarczy chcieć. Ranek? Wstań nieco wcześniej, to „wydłuży” twoją dobę. A może późny wieczór? Niedzielne przedpołudnie…? Opcji jest kilka, trzeba tylko przeanalizować wszystkie możliwości.

Bieganie ci służy

Warto znaleźć czas na bieganie. Ilość plusów jest zdecydowanie przeważająca. Zadbasz o swoją kondycję i wydolność. Dotlenisz organizm, będziesz utrzymywać smukłą sylwetkę. Będziesz cieszyła się pasją,  a przede wszystkim: miała wielką satysfakcję i frajdę. Dodatkowo znajdziesz się w gronie biegaczy, a przynależność do tej społeczności to po prostu przyjemność. Aktywna kobieta to kobieta sukcesu. Być może to hasło trąci sztampowością, ale lepsza taka dewiza niż wieczne wyrzuty pod adresem samej siebie odnośnie bezczynności.

Matka-biegaczka

Jesteś biegającą mamą? To bardzo dobrze. Dbasz o swoje zdrowie, a dodatkowo możesz stać się jeszcze większym autorytetem w oczach dziecka. Mama, która ma zapał, ważną dla siebie pasję i z powodzeniem realizująca wyznaczone cele to naprawdę wspaniały wzór.

W trakcie biegania dowartościujesz siebie i niejednokrotnie… poukładasz w głowie wiele spraw związanych z wychowaniem dziecka. Rzeczywiście, trening to czas, w którym głowa „czyści się” z problemów i natłoku myśli. Po ciężkim dniu można podczas biegu snuć luźne refleksje lub też zupełnie odciąć się od świata i po prostu posłuchać ulubionej muzyki.

Wiele kobiet kocha bieganie do tego stopnia, że gdy tylko zdrowie pozwala – trenują z wózkami! Delikatny trucht z wózkiem zastępuje spacer nawet w zimowej aurze. Podobny widok szokuje coraz mniej, za to niezmiennie wzbudza podziw. Oczywiście w takim przypadku warto skonsultować się najpierw z lekarzem, aby ustalić co i kiedy wolno, aby sobie nie zaszkodzić.

Żona-biegaczka

Mąż może się przyłączyć do twojego biegania albo po prostu cię podziwiać. Przecież jest za co – bieganie wymaga systematyczności, zaangażowania i wytrwałości.

Opcji dla biegającej żony jest wiele. Wspólne treningi z partnerem, przygotowania do maratonów czy zwyczajnych wybiegań – takie pasje łączą i są kapitalnym sposobem na spędzanie wolnego czasu we dwoje. Jeżeli partner zarzuci ci, że bieganie odbiera wasze wspólne chwile, na pewno dasz radę go przekonać, że jest inaczej. Dlaczego?

  • Bieganie zajmuje o wiele mniej czasu niż siłownia. Nie tracimy ani minuty na dojazdy. Po prostu – wybiegamy!
  • Trening jest efektywny, nawet jeżeli biegamy na krótkich dystansach.
  • Biegać można o dowolnej porze, tak więc wszystko można doskonale rozmieścić w czasie.
  • Biegać można wszędzie – czy to w okolicach domu, czy na wakacjach lub podczas wizyty u rodziny.
  • Bieganie to świetna pasja, która… wzmacnia odporność! W zimę jako biegaczka nie będzie cię dręczył nawet katar!
  • Biegająca pani domu to mistrzyni organizacji. Planowanie treningów uczy, jak pogodzić codzienne obowiązki z pasjami i wyzwaniami.

Bieganie nie wymaga wielkich przygotowań (szczególnie w początkowej fazie), a trening można dostosować do swoich potrzeb i możliwości. Kobieta sama zadecyduje czy ma czas, pieniądze i chęci, aby kupować drogie stroje, gadżety i biegać w maratonach, czy też będzie trenowała wokół własnego bloku, kiedy już ukołysze dzieci do snu i skończy zlecenie z pracy. Wszystko da się pogodzić. Każda napotkana na trasie biegaczka jest tego żywym dowodem. 

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Squeezy energy gel
Następny wpis
Siła jest w Tobie, a bieganie doskonałą drogą do zmian
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu