Jakiś czas temu w ofercie sklepów sportowych pojawiły się spódniczki do biegania. Jest to ciekawa propozycja dla pań, które nawet podczas treningu chcą wyglądać kobieco.
Biegowe spódniczki przeważnie mają wszyte dopasowane spodenki, co powoduje, że czujemy się komfortowo. Jest to dobra alternatywa dla pań, które nie podobają się sobie w obcisłych legginsach, a w luźnych szortach czują się mało kobieco. Spódniczka ładnie się układa i jednocześnie dobrze maskuje nasze drobne niedoskonałości (np. wystający brzuszek czy wydatną pupę). Mimo, że składa się z dwóch warstw materiału, to podczas upałów nie jest to odczuwalne. Zarówno spódniczka jak i szorty są przeważnie z dobrych jakościowo, cienkich i oddychających tkanin.
Producenci odzieży sportowej oferują szeroki wachlarz spódniczek do biegania
Wart uwagi jest komplet Puma CR Graphic ¾ skort, gdzie spódniczka wykonana jest z materiału – siateczki, spodnie to legginsy ¾, a więc właściwie na wszystkie pory roku, oprócz zimy, świetnie się nadaje.
Firma Salomon proponuje nam spódniczkę Park Twinskin z cieniutkiej tafty z legginsami, szerszy wachlarz spódnic biegowych oferują Nike i adidas, a także sklepy tzw. sieciówki (Lidl, Decathlon itp.). W zależności od upodobań fasonu i koloru, każdy znajdzie coś dla siebie. Dużą zaletą kompletów jest to, że od razu mamy zestaw: spódnica – spodenki i to w dwóch różnych kolorach. Ceny kształtują się od 39 do 220 złotych.
Wspólnymi cechami spódnico-spodenek dostępnych na rynku są: elastyczna guma w pasie, która powoduje dobre dopasowanie i nie przesuwanie się ubrania w talii, elementy odblaskowe, kieszonki na klucze lub żel. Można spotkać modele ze spodenkami kompresyjnymi lub z wełny merynosów – materiału, który ostatnio robi dużą furorę wśród ubrań sportowych (w skrócie: latem ziębi, zimą grzeje).
Wszystkie spódniczki są z tkanin oddychających, odprowadzających pot, szybkoschnących.
W sieciach sklepów sportowych pojawiły się wersje spódniczek do biegania bez szortów. Są niedrogie (cena ok. 20-60 zł) i prezentują się bardzo dobrze. Osobiście uważam, że wówczas łatwo o obtarcie wewnętrznej części ud. Chyba, że pod spód założymy legginsy.
Spódniczka biegowa to wygodne i ładne ubranko, w którym możemy się poczuć bardziej kobieco, jest świetna zwłaszcza podczas „trudnych dni”, jednak moim zdaniem, w duże upały lekkie, luźne szorty wydają się być lepszym pomysłem. Są bardziej przewiewne (jedna warstwa materiału) i lżejsze.
Przy zakupie warto pomyśleć o długości i dopasowaniu szortów. Zarówno jeśli chodzi o zwykłe spodenki lub w komplecie ze spódniczką. Krótkie mogą powodować obtarcia, a zbyt ciasne w udzie, nieestetycznie wyglądają – „przecinają” udo na pół.
Czy lepiej się wygląda w spódnicy do biegania czy w spodenkach? To zależy, co dana osoba preferuje. Chodzi przede wszystkim o urozmaicenie stroju sportowego. Warto mieć w swojej biegowej szafie kilka interesujących opcji do wyboru. Na różną pogodę, na różne nastroje.