Spis treści
Miesiączka tematem tabu? Dla wielu tak. Kobiety o tym nie rozmawiają, bo to sprawa oczywista, mężczyźni udają, że tematu nie ma. A może inaczej: biegaczki najczęściej nie odpuszczają w żadnym względzie i menstruacja nie zmienia faktu, że robią intensywne treningi i nigdy się nie poddają. Tymczasem kobiece hormony to ważna sprawa. A posiadanie pełnej wiedzy na temat procesów zachodzących w ciele to podstawa.
Kobietą być
Sama menstruacja dla niejednej kobiety to bardzo trudny i bolesny czas. Dla zdecydowanej większości: moment dużego dyskomfortu. Gdyby jednak cykl wiązał się jedynie z kilkoma dniami „męczarni”, nie byłoby tak źle. Tymczasem już na tydzień przed okresem zaczyna być ciężko, gdyż podnosi się wówczas poziom hormonu progesteronu. Objawia się to często większym zmęczeniem, co utrudnia treningi.
Jak wygląda cykl menstruacyjny?
Ogólnie, sprawa wygląda na dosyć skomplikowaną. I tak właśnie jest, w końcu ludzki organizm jest doskonały i równocześnie wybitnie złożony. Pewnie dlatego większość kobiet nie wie, jakie procesy towarzyszą im na przestrzeni miesiąca. A wygląda to tak:
- Początek krwawienia to równocześnie początek cyklu. Trwa najczęściej ok. 4-5 dni.
- Następnie ma miejsce faza przedowolucyjna, z którą wiąże się wzrost estrogenów, trwa 9 dni.
- Kolejnym etapem jest owulacja, trwa 1 dzień.
- Ostatnim etapem jest faza poowulacyjna, trwa 14 dni.
Faza przedowulacyjna to moment, w którym biegaczka notuje wzrost formy. Pęcherzyki jajnikowe dojrzewają, a kobiety często czują się lekko, są pełne energii. Treningi wówczas to czysta przyjemność i warto wykorzystać ten czas na wzmacnianie swojej formy.
Menstruacja: przeciwko kobiecie?
Tak się może wydawać. Kilka dni w miesiącu, które wiążą się z ogromnym dyskomfortem. Dla niektórych kobiet również z bólem i fatalnym samopoczuciem. Do tego dochodzi jeszcze sławetny PMS, u każdej kobiety odczuwany w indywidualny sposób. A trenować trzeba.
Biegaczkom okres raczej nie przeszkadza w byciu aktywną. Panie związane ze sportem nie dadzą się tak łatwo pokonać naturze i po prostu robią swoje. Jeżeli jesteś jedną z tych, która chce zacząć biegać i równocześnie lepiej poznać swój organizm, jest kilka sposobów, aby tak się stało.
- Prowadź szczegółową rozpiskę swoich cyklów. Szczególnie na początku przygody z bieganiem. Na bazie pierwszych trzech miesięcy będziesz mogła się zorientować, jak okres wpływa na twoje bieganie i na co możesz sobie pozwolić.
- Zapiski prowadź w miarę skrupulatnie: opisuj nastroje, samopoczucie, a także długość treningów.
- Jeżeli zauważysz, że w trakcie okresu bieganie jest dla ciebie udręką, odpuść. Wykorzystaj te kilka dni na ćwiczenia relaksacyjne, np. stretching wykonany w domowym zaciszu. Nic nie stracisz na formie, za to zyskasz komfort psychiczny.
- Oczywiście w trakcie menstruacji bardzo dbaj o uzupełnianie wszystkich witamin, minerałów i składników odżywczych. Jedz produkty bogate w żelazo (mięso, strączki, zielone warzywa liściaste, orzechy), spożywaj produkty zdrowe, takie jak kasze, warzywa, owoce, nabiał.
Przede wszystkim jednak pamiętaj: bieganie w trakcie miesiączki nie szkodzi, nie jest niczym dziwnym ani też nie należy do wielkich wyczynów. Po prostu biegaj, pamiętając przy tym, aby po prostu baczniej niż zazwyczaj obserwować swój organizm.
Bieganie i zanik okresu
U części biegaczek, zwłaszcza tych, które biegają dużo i lubią długie dystanse, może wystąpić zanik miesiączki. Pisze o tym m.in. Barbara Galloway:
„(…) Ostatnie badania sugerują, że jedna z części mózgu, podwzgórze, monitoruje ściśle całkowitą zawartość tłuszczu w organizmie oraz poziom sytemu i kiedy uzna, że dana osoba jest poddana zbyt dużym stresom, może wyłączyć produkcję estrogenu[1].”
Jeżeli rzeczywiście od momentu, w którym zaczęłaś biegać, okres stanie się nieregularny, udaj się do ginekologa. Nie ma co zbyt długo się zastanawiać, tylko zdać się na wiedzę specjalisty. Ponadto, u wielu biegaczek okres wraca do normy, wraz z przyzwyczajeniem organizmu do nowej aktywności.
Każda biegaczka to kobieta o mocnym charakterze. Ciężko znaleźć powód, by tak po prostu przestać biegać. I za to kobiety powinny być po prostu podziwiane!