fbpx
Buty do biegania

Biegaj na obłokach – test butów On Running

Choć On Running nie jest marką zupełnie nową, to istnieje spora szansa, że jeszcze o niej nie słyszeliście. Niedługo to się jednak zmieni, w czym niebagatelną rolę odegrają modele testowane przez nas ostatnio, czyli Cloudflow oraz Cloud X. Czym wyróżniają się one na tle konkurencji i jak poradziły sobie na wrocławskich chodnikach - tego wszystkiego dowiecie się poniżej.
biegaj na oblokach test butow on running 02

Choć On Running nie jest marką zupełnie nową, to istnieje spora szansa, że jeszcze o niej nie słyszeliście. Niedługo to się jednak zmieni, w czym niebagatelną rolę odegrają modele testowane przez nas ostatnio, czyli Cloudflow oraz Cloud X. Czym wyróżniają się one na tle konkurencji i jak poradziły sobie na wrocławskich chodnikach – tego wszystkiego dowiecie się poniżej.

Decyduje nie tylko materiał, ale i konstrukcja

Twórcy szwajcarskiej marki On Running od samego początku nastawieni byli na zmiany – nie chodziło wyłącznie o to by stworzyć po prostu kolejne buty biegowe, ale o przemyślenie konstrukcji tych ostatnich od samego początku i wyszukanie nowych pól do usprawnień. Stąd zresztą wziął się niecodzienny wygląd ich produktów – gdy pozostali producenci zmian w podeszwach upatrują głównie w manipulowaniu mieszankami pianki, On Running dodał do tego kolejny element amortyzujący, jakim jest system CloudTec.

System amortyzujący CloudTec opiera się na trzech filarach:

  • podeszwa składająca się ze swego rodzaju “chmur”, posiadających puste wydrążenia, sprawia, że buty efektywniej przyjmują obciążenia pionowe (do jakich dochodzi podczas lądowania na płaskim podłożu),
  • rozłączenie “chmur” sprawia, że podeszwy lepiej reagują także na obciążenia poziome (charakterystyczne dla fazy przetoczenia bądź występujące podczas lądowania na podbiegach i zbiegach)
  • połączenie z kolei obu powyższych cech zapewnia niższą ogólną wagę buta.

biegaj-na-oblokach-test-butow-on-running-01

Cholewka najwyższych lotów

On Running od początku stawiał na współpracę nie tylko z biegaczami, ale przede wszystkim triatlonistami. Wspominam o tym, ponieważ buty rozwijane z myślą o triatlonistach mają przynajmniej jedną potężną zaletę, w stosunku do butów “po prostu biegowych” – doskonale biega się w nich bez skarpet. Możemy zatem pozwolić sobie na nieco więcej przewiewu, gdy jest naprawdę gorąco, zmniejszając jednocześnie liczbę ciuchów do wyprania. Niby niewiele, ale przy codziennych treningach to naprawdę robi różnicę.

biegaj-na-oblokach-test-butow-on-running-08

Zarówno Cloudflow, jak i Cloud X, mają przy tym dość sztywne zapiętki i sporo miejsca na palce. Te pierwsze dużo swobody zapewniają także na wysokości śródstopia, Cloud X to z kolei model wyraźnie węższy w tym miejscu. Podsumowując temat cholewek, ich budowa zdaje się sugerować, że “flow” ma w sobie dużo więcej z klasycznych modeli treningowych, a “X” zbliża się do kategorii “treningowo-startowe”.

biegaj-na-oblokach-test-butow-on-running-07

Zwróć uwagę na rozmiar

Rozmiarówka butów biegowych to temat na długie wypracowania, który komplikuje dodatkowo trwający od ponad dekady i przyspieszający trend do wprowadzania znaczących zmian w konstrukcji biegowego obuwia. Dziś nic już nie zastąpi możliwości zmierzenia każdego modelu z osobna i tego właśnie brakowało mi w przypadku butów On Running.

Zamawiałem Cloud X i Cloudflow, kierując się rozmiarem wkładki w centymetrach, co w większości przypadków (choć były oczywiście wyjątki) pozwala mi dobrać buty w idealnym rozmiarze. Tymczasem Cloud X dotarły przynajmniej o pół rozmiaru, a Cloudflow o dobry rozmiar, za duże. Na szczęście sytuację ratuje system sznurowania, który zapewnia naprawdę solidne trzymanie stopy i pozwala mimo wszystko biegać w obu komfortowo. Na rozmiar polecam jednak zwrócić szczególną uwagę przy zakupach.

biegaj-na-oblokach-test-butow-on-running-05

Charakterystyka testowanych modeli:

On Running Cloud X

  • Waga: 229 g (dla rozmiaru 8,5 US)
  • Drop: 6 mm
  • Typ: Neutralne

On Running Cloudflow

  • Waga: 230 g (dla rozmiaru 8,5 US)
  • Drop: 6 mm
  • Typ: Neutralne

Treningi w Cloudflow

biegaj-na-oblokach-test-butow-on-running-04

Bardzo dobre wrażenie od początku zrobiła na mnie guma, która tworzy podeszwę zewnętrzną Cloudflow. Nie wiem, czy to kwestia odpowiedniej mieszanki czy motywu z czworokątów, który ją ozdabia, ale zapewnia ona naprawdę dobre trzymanie się podłoża. Dobre wrażenie robi także na ścieżkach parkowych i tu ważna uwaga – wbrew pozorom nie jest łatwo “złapać” kamień pomiędzy elementy podeszwy. Mi, co dość ciekawe, udało się to wyłącznie na spacerach, a nie miało miejsca ani razu na treningach. Wciąż traktowałbym jednak oba modele On Running jako buty przede wszystkim chodnikowo-asfaltowe.

Zapraszamy do obejrzenia video prezentującego model On Running Cloudflow

Poziom amortyzacji lokuje Cloudflow na półce z butami treningowymi, choć sprawdzą się także podczas długich startów. Ich miękkość nie sprawia jednak, że mamy wrażenie “pływania” w butach, co zdarza się w niektórych mocniej amortyzowanych modelach konkurencji. Być może jest to właśnie skutek odpowiedniego rozmieszczenia “chmurek” amortyzacyjnych w tym modelu.

Treningi w Cloud X

biegaj-na-oblokach-test-butow-on-running-03

Tutaj kryła się prawdziwa niespodzianka, bowiem Cloud X opisywane są jako model wielozadaniowy, który sprawdzi się zarówno podczas treningów biegowych, jak i np. na siłowni. Tego drugiego oczywiście spróbowałem i faktycznie było nieźle, ale ze wspomnianej wielozadaniowości wnosiłem, iż nie będzie to model autentycznie dobry do biegania. Nic jednak bardziej mylnego!

Cloud X okazał się prawdziwym czarnym koniem tej recenzji, bo już po kilku porównawczych treningach miałem ochotę biegać tylko w nich. Jest tak przede wszystkim z tego powodu, że dają nam one szansę nie tylko na wykonanie komfortowego treningu w dłuższym wymiarze, ale też na wykonanie solidnych interwałów czy jednostki tempowej. W ostateczności próbowałem zagiąć je nawet na mocnych setkach, ale i tam okazały się zaskakująco dobre, więc z czystym sercem mogę przyznać, że zdobywały mnie każdym kolejnym treningiem.

Zapraszamy do obejrzenia video prezentującego model On Running Cloud X

Węższa cholewka dobrze trzyma stopę w miejscu, mimo że cały czas mówimy o bucie nieco za dużym, a odpowiedni poziom amortyzacji pozwala uznać Cloud X za model treningowo-startowy czy (dla początkujących) nawet startowy.

Sprawdzone przez najlepszych

Warto wspomnieć o tym, że buty On Running przeszły próbę również na imprezach największej rangi. W zeszłym roku, w brazylijskim Florianopolis, rekord świata na dystansie Ironman ustanowił w nich Tim Don, legendarny brytyjski triatlonista i olimpijczyk. Film dokumentujący jego szaloną historię znajdziecie TUTAJ. On Running wspiera także znakomitą polską ekipę triathlonową – GVT BMC Triathlon Team.

biegaj-na-oblokach-test-butow-on-running-06

Podsumowanie

Jeżeli miałbym decydować, który model z testowanej dwójki jest lepszy, to pewnie postawiłbym na Cloud X, a głównym argumentem byłby ten, że jest to model po prostu bardzo wszechstronny. O ile Cloudflow robiły dobre wrażenie przede wszystkim na lekkich rozbieganiach, to “X” pozwala na dużo więcej szaleństwa – w zasadzie przez cały tydzień mógłbym mieć je na nogach, wykonując w międzyczasie lekkie rozbiegania, treningi jakościowe, a także jednostki uzupełniające na siłowni.

To są jednak czysto subiektywne wrażenia, a znacznie ważniejsze jest to, że oba modele On Running to naprawdę solidne produkty dla biegaczy. Nie mamy tu do czynienia z szukaniem innowacji na siłę, bo system “chmur amortyzacyjnych” sprawdza się naprawdę dobrze i podczas treningu możemy w pełni skupić się na czekającym nas zadaniu, nie myśląc o tym, że podeszwa Cloudflow i Cloud X ma niecodzienny wygląd.

Polecam Wam sprawdzić buty On Running przy najbliższej okazji i porównać do modeli konkurencyjnych lub do tych, w których biegaliście do tej pory. Pozytywnie się zdziwicie!

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Nowy model Suunto 9! Oficjalna premiera za nami
Następny wpis
Najstarszy bieg uliczny w Polsce - 56. Bieg Westerplatte dla Niepodległej

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu