fbpx
Profilaktyka

Witamina C dla biegaczy – po co, kiedy, jaka?

Bieganie to wyśmienita zabawa, ale sam przyznaj – bywa męczące. I gdyby chodziło tylko o odespanie, to byłoby…
Witamina C dla biegaczy - po co, jak, jaką?

Bieganie to wyśmienita zabawa, ale sam przyznaj – bywa męczące. I gdyby chodziło tylko o odespanie, to byłoby ekstra, ale to nie to. Każdy trening to robienie sobie krzywdy tak długo, aż staniesz się odporny na robienie sobie krzywdy. Tylko po co tyle ryzykować?

Co ty wiesz o wysiłku…

Kiedy biegniesz, pracują nie tylko mięśnie. Szybciej bije serce, tętnice i żyły muszą elastycznie reagować na rosnące ciśnienie, stawy są na przemian ściskane i rozciągane, kości przenoszą olbrzymie obciążenia, mózg pracuje na obrotach wyższych, niż się spodziewasz. A do tego dochodzą „zwykłe” sprawy: przemiany energetyczne, pocenie, koordynowanie tego, co widzisz z tym, co zamierzasz zrobić. 

Dlaczego o tym wspominam? Dlatego, że każdy z tych procesów sprawia, że organizm się stresuje. Twój umysł odpoczywa, ale ciało się męczy. A kiedy się męczy, procesy naprawcze są upośledzone. Poza tym szybszy metabolizm oznacza często wybór nieoptymalnego szlaku metabolicznego. Mówiąc wprost: żebyś mógł biec, pewne procesy są prowadzone po łebkach albo produkują więcej szkodliwych produktów ubocznych niż zwykle. I przed tym należy się chronić.

Witamina C dla biegaczy

Pomyślisz pewnie, że co tam witamina C. Biegaczowi to potrzeba aminokwasów, kreatyny, porządnej przedtreningówki a witaminę C to niech biorą sobie ci, którzy narzekają na przeziębienie. A pamiętasz, jak zbagatelizowałeś to niewielkie wzniesienie na trasie biegu, a na szczycie przydeptałeś sobie język? Nigdy nie lekceważ tego, co wydaje się mniej istotne!

Witamina C dla początkujących biegaczy

Kiedy zaczynasz bieganie – czy to dla zrzucenia paru kilogramów, czy poważnie myślisz o treningach – to dla organizmu spory szok. Przejście od kanapowego pochłaniacza Netflixa do wymiatacza maratonów nie tylko zajmuje sporo czasu, ale przede wszystkim jest dla organizmu dużym obciążeniem.

W zasadzie żaden proces metaboliczny nie działa u ciebie jeszcze tak, jak powinien, dlatego warto się trochę wspomóc z zewnątrz, a witamina C w twoim przypadku:

  • ochroni przed uszkodzeniami spowodowanymi przez wolne rodniki;
  • uszczelni naczynia krwionośne i sprawi, że lepiej zniosą one wysokie ciśnienie;
  • wzmocni chrząstki i stawy – to ważne, szczególnie jeśli startujesz z dość wysokiej wagi.

Witamina C dla biegających dla zabawy

Kiedy biegasz parę razy w tygodniu, może bez wielkiej presji na wyniki, ale jednak z wyraźną wizją poprawy kondycji, a na dodatek łączysz to z pracą i obowiązkami domowymi, organizm cały czas działa na wysokich obrotach.

Wiele procesów w organizmie działa już optymalnie, ale i tak warto rozważyć suplementację witaminą C, ponieważ ona:

  • pomoże w regulacji metabolizmu tłuszczów;
  • usprawni procesy gojenia i regeneracji, przez co bieganie będzie mniej męczące;
  • wzmocni odporność, która mogłaby ulec osłabieniu z powodu sporej liczby wyzwań, jakie przed sobą stawiasz;
  • zabezpieczy stawy przed uszkodzeniami mechanicznymi i ustawi prawidłowo tempo syntezy karnityny.

Witamina C dla biegaczy profesjonalnych

Kiedy bieganie będzie dla ciebie wszystkim, okaże się, że adaptacje biologiczne już nie nadążają za twoimi ambicjami. Kiedy biegasz parę razy w tygodniu i robisz wszystko, żeby poprawiać wyniki, musisz zabezpieczyć się przed ewentualnymi szkodami, jakie może wyrządzić ospały metabolizm. A witamina C w twoim przypadku:

  • ograniczy szkodliwość wolnych rodników – dłużej zachowasz pełną zdolność do regeneracji;
  • ochroni stawy, kości i naczynia krwionośne przed poważniejszymi urazami, więc zabezpieczy całe „zaplecze” dla mięśni;
  • zapewni prawidłowy przebieg metabolizmu hormonów tarczycowych, pośrednio ustalając poziom dostępnej energii.

Witamina C dla każdego sportowca

To nie tak, że witamina C jest potrzebna tylko biegaczom. Ma tyle funkcji, że znajduje zastosowanie jako suplement i w sportach wytrzymałościowych (kolarstwo, pływanie), ale i w treningu siłowym. Nie ważne, czy grasz w tenisa, biegasz w trailach, wspinasz się czy żeglujesz: witamina C jest cichym wsparciem dla organizmu.

healthy young couple running on mountain trail in 7HQ9V8X
Suplementowanie witaminą C warto rozważyć na każdym poziomie sportowym.

Kiedy suplementować witaminę C?

Witamina C jest prawdopodobnie najdokładniej przebadaną witaminą ze wszystkich. Ale z tym wiążą się pewne komplikacje. Na dobrą sprawę nie ma nadal jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o zalecaną dawkę. Albo inaczej: rekomendacje są, ale jest też sporo dobrych badań, które sugerują, że może należałoby podaż zwiększyć. A jeśli biegasz, to patrzenie na dawkę dzienną jest trochę mylące, bo zapotrzebowanie może się zmieniać praktycznie z dnia na dzień.

  • W „normalnych” dawkach witamina C działa skutecznie przy typowej aktywności: wpływa na odporność, reguluje gospodarkę hormonalną, chroni przed wolnymi rodnikami.
  • W badaniach dotyczących zwiększonej podaży witaminy C widać pewne tendencje związane z redukcją stresu psychicznego czy tempem regeneracji po większym wysiłku.

Najprostsza odpowiedź na pytanie o to, czy powinieneś suplementować witaminę C, brzmi: tak, jeśli masz niedobór. Ale tego sprawdzić się łatwo nie da. Za to można bezpiecznie przekroczyć dawkę zalecaną dla danych referencyjnych. Przy podaniu doustnym przedawkowanie witaminy C w zasadzie się nie zdarza, ale lekkie zwiększenie podaży może pozytywnie wpłynąć na twoją formę.

Jeśli biegasz, to twoje zapotrzebowanie na witaminę C jest podwyższone. Możesz wspomóc się bezpiecznym suplementem, jeśli czujesz, że dotarłeś do ściany i trudno ci utrzymać zaplanowany poziom aktywności mimo dobrej diety i zdrowego snu.

Kiedy jeszcze warto sięgnąć po witaminę C w suplementach?

  • W okresie obniżonej odporności lub przy biegach w niekorzystnych warunkach pogodowych.
  • Kiedy równocześnie uprawiasz kilka dyscyplin sportowych i czujesz, że trochę brakuje ci czasu na regenerację (pamiętaj jednak, że suplementacja jej nie zastąpi, ale jedynie nieco skróci czas powrotu do pełni formy).
  • Kiedy z różnych przyczyn masz osłabione naczynia krwionośne.
  • W okresie rekonwalescencji po kontuzjach dotyczących mięśni, stawów albo kości.
  • W czasie przygotowań do szczególnie trudnych biegów wiążących się z olbrzymim wysiłkiem (od półmaratonu po ultramaratony górskie).
  • Kiedy trenujesz mimo wysokiego poziomu stresu związanego z pracą lub sytuacją w domu – zawsze to dodatkowa ochrona.
  • Jeżeli biegasz, by schudnąć i jesteś na deficycie kalorycznym – najpewniej wtedy brakuje ci też witamin.
  • Sprawdź też witaminę C, jeśli w trakcie biegu czasem cię „odcina” i czujesz, że mimo prawidłowej diety masz problem z utrzymanie odpowiedniego poziomu energii na całym dystansie.
  • Jeżeli uprawiasz biegi terenowe, które narażają cię na zwiększone ryzyko powierzchownych ran: będą się one goiły szybciej, a ryzyko infekcji będzie mniejsze.

Poza tym suplementację witaminą C powinny rozważyć osoby, które biorą na przykład suplementy białkowe. Dlaczego? Dlatego, że witamina C jest katalizatorem wielu reakcji aminokwasów i bez niej zwiększona podaż aminokwasów nie przełoży się na szybszą budowę mięśni. Witamina C będzie też pomocna w paru typach zaburzeń związanych z metabolizmem wapnia, tłuszczu lub żelaza, ale to już raczej wskazania czysto medyczne i jeśli problem dotyczy także ciebie, to powinieneś porozmawiać o tym z lekarzem.

Dieta a witamina C: co z suplementacją?

Teoretycznie zbilansowana dieta powinna pokryć 100% zapotrzebowania na witaminę C. W teorii… A w praktyce bywa z tym różnie.

Przede wszystkim jesienią i zimą, kiedy spada dostępność świeżych owoców i warzyw, może spaść również podaż witaminy C. Jeśli obawiasz się, że nie wyrabiasz dziennej normy, suplementacja będzie prostym i bezpiecznym rozwiązaniem.

Po drugie – wszystkie diety redukcyjne niosą ze sobą ryzyko powstania niedoborów. Jeśli ten przypadek dotyczy również ciebie, to pomyśl o dodatkowej porcji witaminy C. Oczywiście to nie jest problem, jeśli jesteś pod kreską o 100 czy 200 kalorii, ale jeśli zamierzasz korzystać z naprawdę niskokalorycznego jadłospisu, poważnie się nad tym zastanów.

Niektóre typy diet, choćby keto, niosą ze sobą szczególne ryzyko powstania niedoborów i suplementacja powinna być przy nich opcją domyślną, jeśli zamierza rygorystycznie stosować reguły dietetyczne.

Wybierasz suplement z witaminą C? Ważne porady

Witamina C może naprawdę pomóc w budowaniu życiowej formy, a suplementy sprawdzają się w przypadku wielu biegaczy i nie tylko. Trzeba jednak poczynić pewne zastrzeżenia:

  • wybieraj tylko suplementy od sprawdzonych firm – nie kieruj się ceną;
  • kupuj w wiarygodnych sklepach – witamina C nawet jako suplement pozostaje wrażliwym związkiem chemicznym i jej nieprawidłowe przechowywanie też może sprawić, że ilość przyswojonej witaminy znacznie spadnie;
  • w większości przypadku lepszym rozwiązaniem będzie nieco niższa dawka w dłuższym okresie, niż ładowanie się witaminą C przez tydzień lub dwa – weź to pod uwagę przy wybieraniu wielkości opakowań i dawek;
  • poszukaj suplementu firmy, która udostępnia wyniki badań swoich produktów. Niestety rynek witamin jest pełen bezwartościowych podróbek, które w najlepszym wypadku nie pomogą, a w najgorszym – mogą zaszkodzić.

I na koniec: pamiętaj, że to nadal tylko suplementacja. Podstawą doskonałych wyników i świetnego samopoczucia jest zrównoważona dieta. Po suplementy sięgaj wtedy, kiedy z różnych powodów dieta już nie wystarcza.

Jaką dawkę i formę wybrać?

W suplementach zapakowany jest albo czysty kwas askorbinowy (rzadko), albo askorbiniany wapnia lub sodu. Pamiętaj, że kapsułki najczęściej cechują się dużą czystością – to pozornie dobra informacja, ale weź też pod uwagę, że wchłanianie witaminy C będzie zależało od dostępności innych związków, choćby witaminy E. Jeśli tych „dodatków” brakuje, to realna dostępność witamin w suplementach spada nawet do 15%.

Jeśli natomiast chodzi o askorbiniany, to są one dość dobrze przyswajalne i całkiem skuteczne. Zwróć tylko uwagę na ilość sodu w swojej podstawowej diecie – jeśli już go masz sporo, to może lepiej zdecydować się na askorbinian wapnia? Tak naprawdę jednak różnice między nimi są raczej symboliczne i nie ma większego znaczenia, którą formę wybierzesz – chyba że po testach na samym sobie poczujesz różnicę (pewnie to tylko placebo, ale skoro działa, to warto z tego korzystać).

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

(1) Napisz komentarz

  1. Dobrze wiedzieć z ta witaminą C. Zreszta ja juz od dłuższego czasu sledzę ta stronę. A jak radzić sobie z okularami? Nie ukrywam, ze najchętniej bym sie ich pozbył. Bardzo dobrego słyszałem i czytalem tez o zabiegu Lentivu.. Nie chce soczewek bo mnie oczy pieką.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
7. Bieg do Źródeł - WIRTUALNIE
Następny wpis
Co z Maratonem Warszawskim? Rozmowa z organizatorem biegu

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu