fbpx
Dla początkujących

Jak wygrać z mrozem i trenować bez przeszkód?

Zima w tym roku wyjątkowo nas rozpieszczała. Mnóstwo słońca, praktycznie wszędzie plusowe temperatury. Co niektórzy odetchnęli z ulgą i mogli dalej cieszyć się treningami na wolnym powietrzu.
jak wygrac z mrozem i trenowac bez przeszkod

Zima w tym roku wyjątkowo nas rozpieszczała. Mnóstwo słońca, praktycznie wszędzie plusowe temperatury. Co niektórzy odetchnęli z ulgą i mogli dalej cieszyć się treningami na wolnym powietrzu. Połowa stycznia, a za oknem wciąż jesień. I to ta nasza, piękna, złota! Każdy z nas jednak wiedział, że ta bajeczna pogoda w końcu zniknie i ustąpi miejsca prawdziwej, czasami bezwzględnej zimie. I doczekaliśmy się. Tym samym nastąpiła kolejna selekcja biegaczy. Część z nich odwiesza buty na kołek i odlicza dni do wiosny, część przeprowadza się na siłownię, a jeszcze inni zacierają ręce i z radością wyruszają w teren. Jako, że zaliczam się do tej ostatniej grupy, postaram się przekonać was, że zima nie jest taka straszna, jakby się wydawało. Warunki, owszem, są wymagające. Ale… mamy tyle możliwości, by uprzyjemnić sobie ten czas, że grzechem byłoby nie skorzystać.

Poza widokami, jakie maluje nam zima, jest jeszcze mnóstwo innych zalet. Choćby budowanie siły biegowej i wzmacnianie psychiki. Z tą psychiką bywa różnie o tej porze. Ciężko się zmusić do wyjścia z ciepłego domu, gdy termometry pokazują minusowe temperatury. Wtedy jest walka. Zostać pod kocem, czy wyjść i najeść się endorfin? Oczywiście, że wyjść!

Podpowiem wam, jak przechytrzyć Dziadka Mroza, który zazwyczaj jest głównym powodem naszych treningowych rozterek.

Przede wszystkim ubiór! Jest bardzo ważny. Nie możemy doprowadzić ani do przegrzania, a już tym bardziej do wychłodzenia organizmu. Temperatura ciała musi być optymalna. Idealnie nadającym się strojem jest bielizna termoaktywna. Jej zadaniem jest skuteczne odprowadzanie wilgoci i utrzymanie stałej temperatury ciała. Dzięki niej nie mamy wrażenia, że jesteśmy mokrzy. Nasze ubranie jest tylko lekko wilgotne. I tu pojawia się słowo klucz: WILGOĆ ≠ BYĆ MOKRYM! Dopasowana rozmiarem jest jak druga skóra, co zwiększa komfort biegania. Na to narzucamy kurtkę typu softshell, która dodatkowo chroni przed wiatrem i ewentualnym zmoknięciem. Tak zabezpieczeni nie powinniśmy narzekać na chłód.

Głowa – to z niej zawsze najszybciej ucieka ciepło. Tak, jak śpiewa Big Cyc:

„Nałóż czapkę skinie, skinie nałóż czapkę

Kiedy wicher wieje, gdy pogoda w kratkę

Uszka się przeziębią, kark zlodowacieje

Resztki myśli z mózgu wiaterek przewieje”

Wszyscy pamiętają, co się stało z bohaterem tekstu? Wiosny nie dożył biedak, bo mu uszka odmroziło. My uczymy się na jego błędach i czapkę zakładamy. Do tego dorzucimy komin, który ułatwi nam oddychanie. Mroźne powietrze jest mało przyjemne dla naszych płuc. Komin, który zakrywa nasze drogi oddechowe, pozwala automatycznie ogrzewać wdychane powietrze, własną temperaturą ciała. Mamy wtedy wrażenie, że wdychamy swoje własne powietrze. Jest go mniej i wydawałoby się, że robimy wtedy typową beztlenówkę. Nie zaszkodzi nam to. Wpłynie na poprawę kondycji, którą zdecydowanie odczujemy na wiosnę.

Nie zapominajmy o dłoniach! Załóż rękawiczki, które je ochronią. Podczas wysiłku, niestety ta część ciała najmniej pracuje i jest narażona na odmrożenia. A z pewnością jeszcze nam się do czegoś w życiu przydadzą.

Buty – najlepiej takie, by miały dobrą przyczepność. Trailowe z bardziej aktywnym bieżnikiem ułatwią nam poruszanie się po śniegu i oblodzonych odcinkach. Kroki należy stawiać ostrożnie, bo nawet jeśli droga jest obsypana lekko śniegiem, pod nim może być lód. Nie zauważymy tego i rozpędzeni zaliczymy spektakularną wywrotkę. Co więcej, bieganie po śniegu wzmacnia nasze stawy i buduję siłę biegową. Warto korzystać z takich warunków.

Żeby warunki te nie przyniosły odwrotnych skutków, warto pomyśleć o krótkiej rozgrzewce przed biegiem. Nasz organizm nie lubi drastycznych skoków temperatury. Wychodząc z ciepłego domu na mróz mamy różnicę kilkudziesięciu stopni. Rozpocznijmy zatem od podskoków, truchtu w miejscu, pajacyków, by wprowadzić organizm na wyższe obroty i lekko rozgrzać ciało. Nie spodziewaj się jednak, że rozwiniesz prędkość światła na trasie. Przy niskim temperaturach nasz organizm traci na mocy. To naturalna reakcja. Tracimy ciepło, a więc i energię. Stąd wrażenie słabszego treningu. Niestety. Niemoc czy UCZUCIE SŁABOŚCI są wpisane w zimowe bieganie.

Mimo że to nie sezon na upały, to i tak o nawodnienie dbać trzeba. Ilość płynów w organizmie musi być stała, aby ten mógł prawidłowo funkcjonować.

Warto pomyśleć o ochronie naszych achillesów, które są bardzo wrażliwe i nie lubią, gdy się je wychładza. Osłońmy je dłuższą skarpetką i nie powinien nam sprawiać problemów. Szkoda, że tak mało osób o tym pamięta. A później jest zdziwienie, dlaczego tak mnie achilles boli?

Skóra twarzy także nie lubi nadmiernego wychłodzenia. A tym bardziej dużych skoków temperatury. Zainwestuj w krem na zimę. W drogeriach jest duży wybór produktów przeznaczonych do sportów zimowych. Najlepiej te z filtrami, które chronią przed ostrym słońcem odbijającym się od śniegu.

Kiedy już zastosujesz te wszystkie porady, postaraj się nie biec na żywioł. Nie wybiegaj od razu w odległe tereny. Przyzwyczajaj organizm do danych warunków stopniowo i z umiarem. Niech to będzie na początek 30 – 40 minut, a z czasem będziesz mógł biec więcej. Tak zwana aklimatyzacja, która pozwoli nam znieść zastane warunki. Niech to będzie bieg luźny i spokojny, dla własnej przyjemności.

Nie zapomnijmy wziąć ze sobą na trasę dobrego humoru i chusteczek. Przydadzą się, gdyż komin ogrzewając nasze drogi oddechowe, spowodować może potok kataru w postaci wody. Nie wszyscy mają z tym problem, ale nim się o tym przekonasz, warto być przygotowanym. Chyba nie chcesz później wycierać nosa w zmarznięty rękaw? Sztywny może obetrzeć. Choć nie wszystkie chusteczki się sprawdzają. Te zwykłe rwą się i nie nadają się do kolejnego użytku. Nawilżane zamarzają i trzeba rozgnieść w rękach, by nie obtarły bardziej, niż zmarznięty rękaw. Przetestowałam ręczniki kuchenne i są IDEALNE.

Po powrocie, koniecznie porozciągaj mięśnie! Krótki stretching pozwoli wrócić im do formy. I co najważniejsze – szybko ściągamy wilgotne ciuchy. Tak, wilgotne, bo wbrew pozorom na mrozie pocimy się tak samo jak latem. Stąd na pierwszym miejscu uwaga na temat odpowiedniego ubioru, który nie będzie nas wychładzał. Ciepły posiłek na rozgrzanie i gorąca herbatka, gwarantuję, że po takim mroźnym wysiłku, będą miały boski smak. Już sama myśl w trakcie biegu, o czymś smacznym i ciepłym, będzie rozgrzewać!

Same plusy! Mam nadzieję, że też je widzicie i choć trochę przekonałam was do tego, że bieganie w mrozie jest bardzo przyjemne. Wystarczy zadbać o odpowiedni komfort. Podzielcie się zatem swoimi odczuciami z takich treningów. Jak sobie radzicie z temperaturami na trasie?

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Razem
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Pierwsza warstwa - podspodenki oraz skarpety od Nessi
Następny wpis
Półmaraton i Maraton Warszawski mają sponsora tytularnego!
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu „przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule „Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Krok 1/5 - BIEGACZ
      Opowiedz jakie masz cele a powiemy Ci jak długo pożyjesz...

      Chcesz wiedzieć, jak Twoje bieganie wpływa na długość Twojego życia? Odpowiedz na kilka pytań, a odkryjesz, ile lat możesz zyskać dzięki swoim nawykom biegowym! Rozpocznij quiz teraz!

      Krok 1/5 - BIEGACZ

      Jak długo biegasz?

      wybierz opcje poniżej

      Jak często biegasz?

      wybierz opcje poniżej

      Bieganie jest najprostszym sposobem na ruch

      Pamiętaj jednak, że jak większość sportów bieganie bez odpowiedniego planu i przygotowania może prowadzić do znięchęcenia i kontuzji.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu