fbpx
Dla początkujących

Bieganie w terenie czy bieżnia elektryczna w fitness klubie, co wybrać, gdy za oknem pada śnieg?

Zima to czas, kiedy wielu z nas zadaje sobie pytanie: biegać na dworze, uważając, by nie połamać nóg na oblodzonych drogach czy lepiej odwiedzić siłownię, gdzie w komfortowych warunkach pokonam 12km?
bieganie w terenie 01

Zima to czas, kiedy wielu z nas zadaje sobie pytanie: biegać na dworze, uważając, by nie połamać nóg na oblodzonych drogach czy lepiej odwiedzić siłownię, gdzie w komfortowych warunkach pokonam 12km? 

Duży plus dla ciebie za to, że zdecydowałeś się kontynuować przygodę z bieganiem w miesiącach, kiedy większość zapadłaby w zimowy sen.

Odpowiednia dawka ruchu poprawi twoją kondycję, dzięki czemu, na twarzy pojawi się uśmiech, kiedy w bloku zepsuje się winda, a podczas wdrapywania się na ostatnie piętro będziesz łykał sąsiadów jak młody rekin plażowiczów w Kalifornii. Stres zniknie, endorfiny będą szalały.

Bieganie po puchowym podłożu

Dawno temu człowiek żył w zgodzie z naturą. Spał w jaskiniach, polował w lasach i na stepach. Stąd wywodzi się nasza chęć do biegania na świeżym powietrzu. Nic tak dobrze nie ukoi zszarganych od pracy nerwów jak kontakt z przyrodą.

Bieganie zimą to przede wszystkim kuźnia charakteru, niezłomności. Pokonywanie własnych granic wytrzymałości. Dobrze wiesz, o czym mówię. Jeszcze nie tak dawno wspominałeś bliskim, że byłeś na treningu, gdy termometr wskazywał minus 20 stopni. Pewnie w duchu pomyśleli… wariat, ale z ich twarzy można było wyczytać podziw dla twojej osoby.

Pamiętasz, jak po bieganiu w śnieżycy zadzwoniłaś do koleżanki z drugiego końca Polski i z euforią opowiadałaś, że dałaś radę pokonać śnieżnego potwora?

Biały puch niesie ze sobą wiele zalet:

  • kształtuje charakter,
  • w naturalny sposób buduje wytrzymałość mięśniową (coś jak siła specjalna),
  • mroźne, zdrowe powietrze pozytywnie wpływa na układ oddechowy,
  • do wykonywania długich treningów nie potrzebujemy tyle wody, co latem,
  • zima to przepiękne, zapierające dech w piersiach widoki,
  • bardzo dobrze stymuluje czucie mięśniowe,
  • możliwość wykonywania bardzo długich wybiegań i wycieczek marszobiegowych.

Niestety ma też wady:

  • Długotrwałe bieganie po tzw. miękkim śniegu może spowodować urazy przeciążeniowe, takie jak:
    • bóle ścięgna Achillesa,
    • bóle stawu skokowego,
    • bóle stawów kolanowych,
    • bóle miednicy.
  • Bieganie po śliskiej nawierzchni powoduje wiele mikro naciągnięć, które mogą być odczuwalne dopiero na drugi dzień po treningu. Przeważnie, dyskomfort odczuwalny jest w okolicach pachwin, a to wszystko od nienaturalnej, asekuracyjnej techniki biegu.
  • Zimą, gdy śnieg jest dosłownie wszędzie, nie jesteśmy w stanie osiągać dużych prędkości. Plan treningowy musimy zweryfikować i dostosować do bieżących warunków pogodowych.

Tymczasem na siłowni

Patrzę na szalejącą za oknem zamieć… Nie, to nie jest pogoda dla mnie… Wyciągam torbę, pakuję do niej biegowy sprzęt. Szybkim krokiem zmierzam na przystanek tramwajowy. Już go widzę! Budynek mojego klubu GYM! Szybko się przebieram, wchodzę na salę.

  • Cześć Piotrek. Hej Ela, świetnie wyglądasz (mały komplement, buduje dobrą atmosferę).
  • Szybko wrzucam zaplanowany trening na maszynę. Zakładam słuchawki, puszczam ulubioną muzę… Biegnę. Czuję się wspaniale! Czyż nie tak wygląda wejście na siłownię?

Niejaki Wojciech Cejrowski powiedział, że ludzi zawsze ciągnie do skupiania się w grupach, bo człek jest zwierzęciem stadnym i dobrze czuje się w otoczeniu innych. Z powodzeniem można odnieść te słowa do treningu na siłowni. Spotkanie ze znajomymi jest bardzo dobrym motywatorem. Często okazuje się czynnikiem decydującym o naszym wyjściu z domu.

Zalety siłowni:

  • trening w komfortowych warunkach (brak wiatru, deszczu, śniegu),
  • możliwość bardzo dokładnego zaplanowania obciążeń biegowych (tempo, podbiegi, interwały),
  • uciekająca mata zmusza nas do wytrzymania mocnych akcentów (kształtuje siłę woli),
  • możliwość ustawienia bidonu „pod ręką”,
  • poprawa techniki biegu (ustawienie lustra z przodu i z boku w celu korekty techniki),
  • możliwość obejrzenia ciekawego filmu/koncertu, podczas treningu (TV ustawiony przed biegaczem),
  • rzadko występują kontuzje typowe dla biegania w terenie.

Małe wady też posiada:

  • brak naturalnego czucia podłoża – ruchoma mata pomaga nam w „przetaczaniu” stopy ułatwiając osiąganie i utrzymywanie wysokich prędkości,
  • bieganie na bieżni elektrycznej, pozbawione jest naturalnego oporu zewnętrznego powietrza, co w przypadku treningu na świeżym powietrzu może dać się mocno we znaki (większe zmęczenie pojawia się przy dużo niższych prędkościach),
  • bieżnia elektryczna nie nauczy pokonywania zbiegów i zakrętów,
  • nie nadaje się do wykonywania długich treningów, np. 20km,
  • monotonia krajobrazowa.

Co wybrać, bieg po śniegu czy siłownię?

Wyznawcy biegania w terenie jak i entuzjaści bieżni elektrycznej mogą się zdziwić.

Nie ma nic lepszego od… biegania! Liczy się to, że w momencie, gdy większość twoich znajomych rozpływa się na kanapie, marnując swój czas, bawiąc się pilotem od telewizora, ty zakładasz ciuchy sportowe i dajesz sobie to, czego naprawdę potrzebujesz! Bieganie jest jak ambrozja, sprawia, że czujesz się jak młody bóg! Czerpiesz radość z życia, stajesz się lepszym człowiekiem. Twoje zmysły są wyczulone na rzeczy, które kiedyś były ci obce. Cieszysz się, słysząc świergot ptaków, podczas przebieżki leśną ścieżką. Z zadowoleniem idziesz na siłownię, gdzie czeka na ciebie koleżanka, z którą podczas plotkowania przebiegasz zaplanowaną liczbę kilometrów. Mało istotne, gdzie realizujesz swój trening, na bieżni elektrycznej czy szosie. Liczy się frajda, jaką daje ci ten sport. Czytając to, uśmiechasz się? To właśnie magia, która sprawia, że tylko biegacz jest w stanie zrozumieć drugiego biegacza. Jedno jest pewne, jutro znowu wyjdziesz pobiegać…

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Rozciąganie dla biegaczy w pigułce
Następny wpis
Co powoduje skurcze mięśni?
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu