fbpx
Fizjologia

Co powoduje skurcze mięśni?

Wszyscy to znamy. Wszystko idzie świetnie, mamy znakomity czas, a tu nagle jak grom z jasnego nieba skurcz. Mięsień odmawia posłuszeństwa. Zwalniamy, mając nadzieję, że samo przejdzie.
co powoduje kurcze miesni

Wszyscy to znamy. Wszystko idzie świetnie, mamy znakomity czas, a tu nagle jak grom z jasnego nieba skurcz. Mięsień odmawia posłuszeństwa. Zwalniamy, mając nadzieję, że samo przejdzie. Rzeczywiście, przechodzi, ale wraca, kiedy tylko zaczynamy ponownie przyspieszać. O doskonałym wyniku możemy zapomnieć.

Skurcz kłopotem każdego sportowca

Nie ma dla sportowca bardziej kłopotliwego problemu niż skurcz. W dodatku nasze mięśnie mają tendencję do łapania skurczów w najmniej odpowiednich momentach – rzadko w czasie treningu, częściej w trakcie ważnych zawodów.

Jednak prawdziwy problem polega na tym, że nikt nie wie, co właściwie powoduje skurcze. Istnieje na ten temat wiele teorii. Najpopularniejsza głosi, że skurcze mięśni są efektem odwodnienia i zaburzonej równowagi elektrolitów. Wydaje się, że to sensowne wytłumaczenie – przynajmniej na pierwszy rzut oka. Skurcze najczęściej łapią nas w czasie letnich upałów, kiedy z powodu pocenia się najłatwiej zarówno o odwodnienie, jak i o obniżony poziom sodu w organizmie.

Okazuje się jednak, że badania nie potwierdzają tej teorii. W połowie lat 80. XX w. 82 biegaczy (mężczyzn) szczegółowo badano przed biegiem maratońskim i po nim. Brano pod uwagę wszystkie czynniki mogące wpływać na występowanie skurczów. Po przebiegnięciu ok. 30 km, 15 z badanych osób doświadczyło skurczów. Okazało się, że skład ich krwi (zbadano poziom sodu, potasu, wodorowęglanów, hemoglobiny oraz hematokrytu) w niczym nie różnił się od składu krwi tych, którzy przebiegli całą trasę bez skurczu. Nie było także żadnych znaczących różnic pomiędzy sposobami i intensywnością treningu obu grup.

Trochę więcej wiadomo o skurczach w czasie dłuższych zawodów, trwających powyżej 4 godz. Niektóre badania sugerują związek tej przypadłości z hyponatremią, czyli obniżeniem poziomu sodu w organizmie, wynikającą przede wszystkim z picia zbyt dużej ilości wody. Stan ten może pogłębić się, jeśli sportowiec już na starcie miał stosunkowo niski poziom sodu. Warto zatem w dniu poprzedzającym start i rankiem w dniu wyścigu dodawać do jedzenia nieco więcej soli, aby podnieść sobie poziom sodu. W przypadku najdłużej trwających zawodów jedzenie słonych potraw może uchronić nie tylko przed skurczami, ale także przed dużo groźniejszymi symptomami hyponatremii.

Co ciekawe – nie tylko sportowcy doświadczają skurczów mięśni. Są one częstym problemem osób wykonujących zawody wymagające stałej aktywności mięśni, zwłaszcza jeśli są to mięśnie pomiędzy dwoma stawami – nawet jeżeli praca nie wiąże się z dużym wysiłkiem fizycznym i obfitym poceniem. Dobrym przykładem są muzycy doświadczający skurczów mięśni dłoni i rąk.

Jeżeli powodem skurczu nie jest odwodnienie ani zaburzenie równowagi elektrolitów, to o co chodzi? Niektórzy badacze uważają, że problem leży w nieprawidłowej budowie mięśni, złej postawie albo zaburzonej biomechanice. Złe wzorce ruchu mogą prowadzić do zaburzeń aktywności wbudowanych w ścięgno organów kontrolujących napięcie, które mają zapobiegać nadrywaniu mięśni. Struktury te sprawiają, że zagrożony naderwaniem mięsień zostaje rozluźniony, a jego antagonista (mięsień zginający staw w przeciwną stronę) – aktywowany. Być może jakaś drobna nieprawidłowość w budowie organizmu zaburza pracę tego mechanizmu i powoduje skurcz. Jeśli rzeczywiście to jest przyczyną – metodą byłaby poprawa biomechaniki i regularne rozciąganie i wzmacnianie mięśni podatnych na skurcze, a także ich antagonistów.

Inna teoria głosi, że skurcze spowodowane są spalaniem tkanki mięśniowej jako paliwa, gdy brakuje dostatecznej ilości łatwo dostępnych węglowodanów. Wyniki jednego badania zdają się potwierdzać tę tezę: skurcze mięśni występowały u tych badanych, którzy w czasie treningu osiągnęli najwyższy poziom uwalniania amoniaku do krwi (sygnał, że białko mięśni wykorzystywane jest jako paliwo). To z kolei sugeruje, że metodą na skurcze jest zmagazynowanie w mięśniach większej ilości węglowodanów przed startem i ich regularne uzupełnianie w trakcie długotrwałego treningu lub zawodów.

Kiedy czujesz, że zbliża się skurcz, są dwie metody poradzenia sobie z tą sytuacją

  • Pierwsza polega na tym, żeby zmniejszyć wysiłek i zwolnić tempo, ale to nie najlepszy pomysł w czasie ważnego wyścigu.
  • Druga to naprzemienne napinanie i rozluźnianie grupy mięśni bez przerywania biegu czy zwalniania. To może być trudne, a w przypadku niektórych dyscyplin (np. biegania), wręcz niemożliwe. Ta metoda nie daje się także zastosować do wszystkich mięśni.

Okazuje się, że jest jeszcze trzecie wyjście z sytuacji – niektórzy sportowcy przysięgają, że skuteczne: akupresura. Trzeba ścisnąć dwoma palcami górną wargę poniżej nosa. Można spróbować, a nuż w twoim przypadku zadziała.

Materiał niniejszego artykułu pochodzi z książki Paleodieta dla sportowców, który to opublikowaliśmy za zgodą wydawnictwa www.bukrower.pl Autorem niniejszej pozycji są: Loren Cordain oraz Joe Friel.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Bieganie w terenie czy bieżnia elektryczna w fitness klubie, co wybrać, gdy za oknem pada śnieg?
Następny wpis
Dlaczego sandały do biegania są takie drogie?

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu