Spis treści
- Dopasowanie maski – dlaczego tak istotne?
- Dla kogo przeznaczona jest Elevation Training Mask 2.0?
- Trening z Elevation Training Mask 2.0 – gra warta świeczki
- Jakie wyniki? Testy kontrolne mówią same za siebie – jest progres
- Podsumowanie
- Wzmocnij swój biegowy trening – wygraj maskę do bieganiaTrainingMask! KONKURS
Maska treningowa Elevation Training Mask 2.0 – po co nam taki sprzęt? I we mnie były obawy, na ile sprawdzi się w bieganiu. Nie miałem bowiem pewności czy będę w stanie wykorzystać wszystkie walory jakie posiada wyżej wymieniony sprzęt. To nie jest sprzęt dla wszystkich. Na pewno jednak dla tych, którzy do biegania podchodzą na poważnie: chcą popracować nad wydolnością, mają w planach bicie życiówek albo co więcej – uprawiają kilka dyscyplin, bowiem maska ta sprawdzi się także w innych siłowych aktywnościach.
Maskę treningową testowałem intensywnie blisko miesiąc – wykonałem testy kontrolne na początku i po miesiącu jej użytkowania. NIe tylko biegałem, ale również stosowałem ją w treningu uzupełniającym jak i siłowym. Jak wypadła i czy naprawdę warto zainwestować w taki sprzęt? Zerknijcie, bo wyniki mówią same za siebie. Zacznijmy jednak od początku.
Choć na początku treningów w masce możesz czuć się zdezorientowany, po kilku pierwszych treningachwiesz na czym stoisz i o co w tym wszystkim biega. Bądź przygotowany na to, że na początku przygody treningowej z maską, napotkasz opór ze strony swojego organizmu. Twój organizm będzie przyzwyczajać się stopniowo, a to wymaga trochę czasu.
Co znajdziesz w opakowaniu? W skład zestawu Elevation Training Mask 2.0 wchodzą:
- jedna maska silikonowa,
- trzy membrany,
- sześć zatyczek oporowych,
- jeden rękaw neoprenowy (dopasowujący maskę silikonową do twarzy, producent ma w swojej ofercie wiele modeli z ciekawymi grafikami),
- instrukcja obsługi wraz z kodem potwierdzającym autentyczność produktu,
- naklejki z logiem Training Mask.
Dopasowanie maski – dlaczego tak istotne?
Żeby trening w masce miał sens i przełożył się na wyniki – jednym słowem stał się celowy, a Twoja praca nie poszła na marne, bardzo ważne jest prawidłowe dopasowanie maski. W celu odpowiedniego dopasowania należy kierować się dwoma wskaźnikami – ciężarem swojego ciała oraz „długością” ust. Jak dopasować? Tu producent wychodzi nam naprzeciw i podaje proste rozwiązanie.
Tabela rozmiarów wg ciężaru ciała:
- small (S); 45 – 70 kg,
- medium (M); 70 – 115 kg,
- large (L); 115 + kg.
Tabela rozmiarów wg “długości” ust:
Zmierz odległość od środka twarzy, na wysokości ust, do co najmniej 2,5 cm poza zewnętrzny kącik ust, zewnętrzna krawędź maski treningowej powinna znajdować się na twarzy w odległości od 2,5 do 3,8 cm poza kącikiem ust.
Pomnóż wynik razy dwa i dopasuj do poniższych sugestii:
- small (S); 10,2 cm,
- medium (M); 11,4 cm,
- large (L); 12,7 cm.
Pomimo dosyć obfitego zarostu udało mi się dopasować maskę tak, żeby nie pobierać tzw. „fałszywego powietrza”. Maska dobrze przylega i jest dosyć wygodna w użytkowaniu. W razie wątpliwości sprzedawca na pewno pomoże podjąć ostateczną decyzję co do rozmiaru. Jak widzisz, ten proces jest dość prosty – potem wypada już tylko przyłożyć się do treningów i systematycznie biegać.
Dla kogo przeznaczona jest Elevation Training Mask 2.0?
Spośród setek “gadżetów” dostępnych dla biegaczy i ten na pierwszy rzut oka wydawać by mógł się zbędny. Bo przecież co innego maska antysmogowa – ta z samej nazwy spełnia już konkretną rolę, a co innego maska treningowa. Myślisz – czymże ona jest i do czego może sie przysłużyć? Jeśli rozumujesz w ten sposób – postaram się skutecznie zmienić swoje podejście.
Jestem biegaczem z długoletnim doświadczeniem, który trening uzupełniający traktuje bardzo poważnie. Z głównego ważnego powodu – po prostu chcę się cieszyć bieganiem długo i mam świadomoć, jak istotna jest ogólnorozwojówka, a także praca nad kondycją i wydolnością. W bieganiu liczy się każdy etap treningu – każdra fraza, każdy dzień jaki poświęcasz na konkretny trening. Bez tego zwyczajnie nie masz co liczyć na biegowy progres. I tu narzucają się wnioski. Po pierwsze – potencjalny nabywca powinien się zastanowić, co chce osiągnąć dzięki tej masce? Po drugie – jak bardzo jest zdeterminowany aby osiągnąć swój cel? Wystarczy, że dpowiesz sobie na oba pytania, a jeśli celem staje się treningowy progres – już wiesz, że maska treningowa jest dla Ciebie.
Jakie korzyści? Stosowanie maski wraz z odpowiednimi zatyczkami oporowymi pośrednio wpływa na:
- zwiększenie pojemności płuc,
- zwiększenie progów anaerobowych,
- zwiększenie wytrzymałości fizycznej i psychicznej.
Dla kogo? Elevation Training Mask 2.0. dedykowana jest dla:
- biegaczy (zarówno krótko- jak i długodystansowców),
- kolarzy,
- zawodników sportów walki,
- futbolistów amerykańskich,
- piłkarzy,
- siatkarzy,
- hokeistów,
- tenisistów
- osób chcących poprawić kondycję i wydolność
Każdy kto uprawia dyscyplinę sportową, w której ważna jest wydolność, powinien włączyć w swój program treningowy ćwiczenia w masce treningowej.
Trening z Elevation Training Mask 2.0 – gra warta świeczki
W zależności od dnia treningowego, maski używałem podczas całego treningu lub tylko jako jeden z jego elementów. Dla bezpieczeństwa nie polecam jej w czasie wykonywania tak zwanych „maksów” np. podczas przysiadów lub wyciskania sztangi leżąc. Osoba, która w niej ćwiczy powinna zawsze mieć możliwość jak najszybszego rozpięcia jej w celu zaczerpnięcia brakującego powietrza.
Jeśli chodzi o aktywność na świeżym powietrzu to można z powodzeniem ją stosować podczas jazdy na rowerze lub biegania. Maska, wymaga od użytkownika wiele cierpliwości. Zarówno w czasie biegania jak i jazdy na rowerze odczuwałem spory dyskomfort – bez obaw, to naturalne. Między innymi po to trenujemy w masce, by “utrudnić” sobie trening, a co za tym idzie – osiagnąć z czasem dużo wyższy pułap treningowy, niżeli w wyjściowej fazie. To trochę jak z treningiem w terenie – trening w trudniejszych warunkach (podbiegi, zmienne nachylenie), zwiększy Twoje możliwości w późniejszym bieganiu w normalnym terenie.
Jakie odczucia w treningu w masce? Towarzyszący podczas wdechów charakterystyczny „świst” w znaczący sposób obniżał moją koncentrację. Gdy wykonywałem dane ćwiczenie, czułem się jak Darth Vader. Dodatkowo opór związany z każdym wdechem, negatywnie oddziaływał na moją świadomość. Na szczęście w miarę używania maski moje ciało jak i psychika przyzwyczaiły się do czynników, które wcześniej były bardzo dokuczliwe.
Elevation Training Mask 2.0. posiada sześć stopni obciążenia, dzięki czemu można bezproblemowo dopasować odpowiednie obciążenie do swoich preferencji. Jednak niezależnie od stopnia wytrenowania polecam zacząć od najniższego (najprostszego) ustawienia. W ten sposób nasz organizm łatwiej przyzwyczai się do nowych obciążeń.
Przed przystąpieniem do treningu polecam wcześniejsze założenie maski na 2-3 minuty, podczas których nasz organizm będzie miał okazję przygotować się do większego wysiłku związanego z każdym wdechem jak i wydechem.
W mojej ocenie trening w masce powinien trwać nie dłużej niż 30 minut. Mój przykładowy dzień treningowy wyglądał w ten sposób, że maskę zakładałem podczas biegu, jazdy na rowerze, treningu ze skakanką lub pasami TRX, a następnie przechodziłem do części siłowej. Dzięki takiemu rozwiązaniu po około 30 minutach odczuwałem już spore zmęczenie za sprawą utrudnionego oddychania.
W momencie gdy ściągałem maskę, dostawałem mega „zastrzyk” energii za sprawą zwiększonej ilości powietrza. Za sprawą takiego cyklu fizycznie jak i psychicznie byłem gotowy na ćwiczenia z większą intensywnością lub z większymi obciążeniami.
W dni treningowe, kiedy miałem zaplanowane wyłącznie bieganie, używałem maski zarówno podczas treningów interwałowych jak i podczas wolnego wybiegania. W zastosowaniu maski bardziej odpowiadał mi trening interwałowy – krótszy, ale bardziej intensywny. Z założoną maską można się naprawdę fajnie zmęczyć, a po ukończonym treningu ma się poczucie wykonania „dobrej roboty”. Takie rozwiązanie rekomenduję osobom, które szukają nowych urozmaiceń swoich biegowych treningów. Niestety, tak jak już wspominałem wcześniej, Elevation Training Mask 2.0. wymaga wiele cierpliwości od użytkownika. Jeżeli ma się w sobie duży zapas samozaparcia to na pewno przełoży się to na poprawę wyników zarówno wydolnościowych jaki i siłowych.
Poprawa wydolności – o czym mowa?
Jakie wyniki? Testy kontrolne mówią same za siebie – jest progres
Na początku jak i po miesiącu mojej przygody z Elevation Training Mask 2.0. przystąpiłem do kontrolnych Running-based Anaerobic Sprint Tests (sześciokrotne przebiegnięcie dystansu 35 metrów z 10 sekundowymi przerwami), które wykonała firma 4-Athletes. Wyniki przedstawiam poniżej.
Jak można zauważyć na powyższym wykresie, w przeciągu miesiąca nastąpiła poprawa jeśli chodzi o moc anaerobową (beztlenową). Wydolność anaerobowa to zdolność do wykonywania krótkotrwałego wysiłku o wysokiej intensywności. Przekłada się to również na ogólną wydolność – jest progres. W przeciągu miesiąca udało mi się zwiększyć obciążenie oporu maski do trzeciego stopnia. Jak na razie takie obciążenie mi w zupełności wystarcza, szczególnie w okresie letnim, który daję możliwość startów w różnych zawodach. Jesień wydaje się być najlepszym okresem do stosowania tego typu maski – organizm zdecydowanie lepiej znosi treningi w innych, niżeli typowo letnie, temperaturach, w których dane mi było testować ten sprzęt.
Wydolność aerobowa (tlenowa) – o czym mowa? To zdolność organizmu do wykonywania długotrwałego wysiłku. Niewątpliwie trening (także ten w krótrszych interwałach) w testowanej przeze mnie masce, przekłada się ogólną wydolność – po miesiącu systematycznego treningu w masce, łatwiej pokonuje mi się teraz dłuższe dystans.Trochę tak, jakbyś czuł, że zwyczajnie masz więcej mocy – z większą łatwością i lekkością przebiegasz ten sam dystans.
Podsumowanie
Na początku testów byłem nieco sceptycznie nastawiony co do użyteczności Elevation Training Mask 2.0. Co prawda przemawiały do mnie argumenty, że poprzez wymuszenie większej pracy związanej z oddychaniem możliwe jest zwiększenie objętości płucnej, ale jak to prawdziwy uparciuch podchodziłem do tego z dystansem. Dodatkowo, dyskomfort jaki początkowo odczuwałem nakazywał mi sceptyczne podejście. Jednak z biegiem czasu, mniej więcej po około pięciu treningach z maską, zapomniałem już o drażniących mnie wcześniej czynnikach. Moja wydolność zaczęła być wyraźnie lepsza, mogłem zwiększyć opór maski. Finalnie, byłem bardzo ciekawy rezultatu jaki przyniesie test końcowy, którego wyniki możesz sprawdzić powyżej.
Zalety stosowania Elevation Training Mask 2.0. :
- pośrednio poprawia wydolność poprzez zwiększenie objętości płuc,
- w kontrolowany sposób przyzwyczaja płuca do wysokich obciążeń,
- zwiększenia wytrzymałość psychiczną, która pomaga w skupieniu się podczas ćwiczeń lub zawodów,
- wykonana jest z dobrych jakościowo materiałów, które zapobiegają obtarciom
Co może Cię zniechęcić do treningu w masce?
- jest nieodpowiednia dla osób, które zaczynają swoją przygodę ze sportem,
- trzeba mieć w sobie sporo samozaparcia, żeby się do niej przekonać,
- dekoncentrujący „świst”.
W mojej ocenie Elevation Training Mask 2.0. spełnia swoją rolę. Jest to strzał w dziesiątkę dla osób, które na poważnie traktują swoje treningi. Osoby, których stopień wytrenowania jest na poziomie średnio-zaawansowanym lub zaawansowanym, szybko przekonają się o skuteczności stosowania maski do biegania podczas treningów.
UWAGA: Jesteś zainteresowany posiadaniem maski treningowej do biegania i chciałbyś przetestować ją na sobie? Dla czytelników TreningBiegacza.pl na hasło: treningbiegacza, mamy 15% rabat przy zakupie maski treningowej marki TraningMask!
Wzmocnij swój biegowy trening – wygraj maskę do bieganiaTrainingMask! KONKURS
Wystarczy, że odpowiesz na pytanie: dlaczego to właśnie Ty powinnaś/powinieneś otrzymać maskę treningową i jak wykorzystasz ją w swoich treningach? Autorów dwóch najciekawszych odpowiedzi nagrodzimy maskami treningowymi marki TraningMask. Odpowiedzi udzielacie w komentarzu poniżej, lub w komentarzu na fanpage Trening Biegacza pod tym postem. Na odpowiedzi czekamy do 15.10.2017, a wyniki opublikujemy 18 października. Czas start!