fbpx
Wywiady

Moja rozgrzewka – sposób Wojciecha Kopcia

Rozgrzewka dla biegacza jest jednym z najważniejszych elementów treningu. Robi się ją po to, by mięśnie były bardziej wydajne i mniej narażone na kontuzje. Dzięki niej osiągniesz lepsze wyniki zarówno podczas treningu, jak i zawodów.
moja rozgrzewka sposob wojciecha kopec 0120150413 0001

Rozgrzewka dla biegacza jest jednym z najważniejszych elementów treningu. Robi się ją po to, by mięśnie były bardziej wydajne i mniej narażone na kontuzje. Jest ona nieodłączną częścią  przygotowania do osiągnięcia dobrych rezultatów i zapobiegania urazom. Biegacze długodystansowi doceniają jej zalety. Jednym z nich jest Wojciech Kopeć – lekkoatleta,  maratończyk, członek kadry narodowej, z którą w 2005 zdobył złoty medal w drużynowych Przełajowych Mistrzostwach Europy Juniorów w holenderskim Tilburgu. Jest też wielokrotnym medalistą Mistrzostw Polski w latach 2004-2006. Startował w kilku maratonach za granicą. Wygrał na Cyprze, był drugi w Oslo, a trzeci w Lozannie. Na krajowym zawodach w 2014 roku największym sukcesem było zdobycie brązowego medalu na Mistrzostwach Polski w półmaratonie w Pile.

Postanowiłem zapytać go o wszelkie aspekty dotyczące rozgrzewki przed treningiem.

Jak ważne jest wykonywanie rozgrzewki?

Rozgrzewkę inaczej określa się jako sprawność. Jest ona jednym z najważniejszych elementów treningu podstawowego. Jej długość i intensywność zależy od rodzaju wykonywanego treningu biegowego. Im bardziej dynamiczny tym powinna być bardziej intensywna i dłuższa. Należy dokładnie rozgrzać każdą część ciała, by potem ustrzec się  kontuzji i mikrourazów. Rozgrzewka jest dla mnie bardzo ważnym elementem treningowym. Należy zawsze pamiętać, aby ćwiczenia wykonywać  dokładnie.

Jaką spełnia rolę w Twoim przygotowaniu do treningu?

Sprawność to głównie dogrzanie, rozciąganie partii mięśniowych, stawów i ścięgien. Więc rolą rozgrzewki jest przygotować każdą część ciała przed treningiem podstawowym czy zawodami. Często jest pomijana przez biegaczy amatorów i profesjonalistów. Jeżeli chodzi o mnie, robię ją systematycznie.

moja-rozgrzewka-sposob-wojciecha-kopec-0120150428-0002

Czy można bez niej zacząć trening właściwy?

Można. To zależy od rodzaju treningu, jaki wykonujemy i metodyki trenera. Ważne jest by być pod czujnym okiem kogoś, który posiada odpowiednie doświadczenie i podejście długofalowe, zakończone osiagnięciem sportowego celu.

Opisz ćwiczenia rozgrzewkowe, które wykonujesz przed treningiem

Rozgrzewkę dzielimy na 2 etapy: stacjonarny i dynamiczny. Jest tych ćwiczeń mnóstwo, dlatego należy wybrać sobie kilkanaście każdego dnia i wykonywać je dokładnie. Można je robić zamiennie, tak aby się nie znudziły. Ja preferuje następujące:

Statyczne:

  • Krążenia biodrami. Stajemy w lekkim rozkroku i staramy się, aby głowa była nieruchomo, a krążenie wykonujemy tylko w okolicach bioder. Liczba powtórzeń: od 8 do 15 razy na każdą stronę.  
  • Skłony z wypychaniem bioder. Stajemy w większym rozkroku. Wykonujemy skłon dotykając obydwiema dłońmi do palców np. prawej nogi, potem dotykamy podłoża pośrodku między stopami, a następnie do lewej stopy, znów na środku i ponownie do prawej stopy. Teraz należy chwytając się pod boki kilka razy wypchnąć biodra do przodu. Wykonujemy 5-8 powtórzeń całości.   
  • Skrętoskłony. Stajemy w rozkroku, jak w poprzednim ćwiczeniu, pochylamy się do przodu całym tułowiem, ramiona rozkładamy trzymając je równolegle do podłoża. Wykonujemy skręty tułowia, prowadząc naprzemiennie prawą dłoń do lewej stopy i odwrotnie. Gdy dłoń skierowana jest do góry, głowa musi iść za nią, ze wzrokiem ku górze. Powinniśmy odpowiednio napinać mięśnie brzucha i pośladków. Wykonujemy od 8 do 15 powtórzeń na każdą stronę.
  • Skręty tułowia. Stajemy w lekkim rozkroku, ręce delikatnie zgięte w łokciach i wykonujemy skręty na przemian to w jedną, to w drugą stronę. Plecy proste, a głowa idzie równocześnie za zewnętrzną ręką tak, by wzrok był skierowany w momencie skrętu za plecy. Wykonujemy od 8 do 15 powtórzeń na każdą stronę.
  • Skłony z pięty na palce. Stajemy w lekkim rozkroku, ręce unosimy ku górze. W tym momencie unosimy się na palcach stóp. Następnie wykonujemy skłon dotykając palcami dłoni do stóp, jednocześnie opierając ciężar ciała na piętach. Robimy od 8 do 15 powtórzeń.
  • Wymachy oburącz statyczne. Pochylamy tułów do przodu, stopy w niewielkiej odległości od siebie, ręce zgięte w łokciach. Teraz na zmianę wykonujemy ruchy rąk do przodu i do tyłu jak przy biegu, delikatnie przy tym poruszając tułowiem. Nogi stoją w bezruchu, wzrok przed siebie. Wykonujemy po 10 wymachów.
  • Skłony ze skrzyżowaniem stóp. Stajemy krzyżując stopy, zakładając np. lewą za prawą. Następnie robimy skłon, dotykając złączonymi dłońmi do palców stóp, robiąc 3 mini pogłębienia. Po wyproście tułowia zamieniamy układ stóp i znów wykonujemy skłon. Powtarzamy to ćwiczenie po 5 razy na każdą zmianę układu nóg.
  • Skłony w chodzie. W staniu wysuwamy jedną stopę do przodu tak, aby jej ciężar był oparty na pięcie, a palce zadarte są ku górze. Nogi są delikatnie ugięte w kolanach. Następnie wykonujemy skłon i dłońmi obu rąk dotykamy do palców stóp. Potem drugą nogę wysuwamy do przodu i powtarzamy ćwiczenie tak, jak na początku. Wykonujemy po 5 powtórzeń na każdą stopę.
  • Rozciąganie boczne. Stajemy w lekkim rozkroku, unosimy w górę jedną rękę przechylając się jednocześnie na drugą stronę, następnie robimy to samo z drugą. Wykonujemy po 7-10 powtórzeń na każdą stronę.
  • Krążenia stawów kolanowych. Stopy są oddalone od siebie, uginamy nogi w kolanach, opierając na nich dłonie i wykonujemy ruchy krążeniowe do wewnątrz oraz na zewnątrz. Następnie łączymy stopy ze sobą i tym razem krążenie jest wykonywane obydwiema nogami w tę samą stronę, najpierw w jedną, potem w drugą. Każdy element ćwiczenia wykonujemy po 8 razy.    
  • Krążenia stawu skokowego (w kostce). W staniu unosimy jedna nogę kilkanaście  centymetrów nad podłożem, a następnie wykonujemy ruchy okrężne stopą, raz w jedną raz w drugą stronę. Należy pamiętać, aby nogę trzymać w górze, a nie jak często błędnie jest  wykonywane, gdy opiera się palce stopy na podłożu. W wyniku tego stopa jest przeciążana i mogą pojawić się mikrourazy.   
  • Rozciąganie mięśni nóg. Ręce opieramy o jakąś stabilną podporę (drzewo, ściana itp.). Jedną nogę wyprostowujemy i odsuwamy ku tyłowi, drugą uginamy w kolanie pod kątem prostym i naciskając dłońmi na oparcie rozciągamy mięśnie Achillesa i łydek nogi wysuniętej do tyłu. Przytrzymujemy tak przez ok. 10 sekund, następnie zmieniamy układ nóg. Robimy po 5 powtórzeń na każdą nogę.
  • Rozciąganie przy pomocy stóp. Opieramy stopę śródstopiem na jakimś podwyższeniu. Może to być wystająca płytka chodnikowa itp. Następnie naciskamy na stopę ciężarem ciała, dodatkowo uginając drugą nogę w kolanie dla wzmożenia efektu. Rozciągamy w ten sposób mięśnie Achillesa i łydek. Przytrzymujemy przez 5 sekund i następnie zmieniamy nogi. Wykonujemy po 5 powtórzeń.   
  • Atak płotkowy na ścianę. Stajemy w odległości ok. 1,5 metra od np. ściany lub drzewa. Wykonujemy krok do przodu i następnie jedną nogę zgiętą w kolanie unosimy do góry opierając stopę na podporze (drzewie), naciskając całym ciężarem ciała. Potem robimy dwa kroki do tyłu i atakujemy drugą nogą. Wykonujemy po 5 powtórzeń na każdą nogę.  
  • Wymachy nóg do dłoni. Stajemy bokiem do podpory i opieramy na niej jedną np. lewą dłoń. Drugą unosimy tak, żeby tworzyła z naszym tułowiem kąt prosty. Następnie wykonujemy głębokie wymachy prawą nogą tak, żeby dosięgnąć palców wyprostowanej ręki. Potem zmieniamy strony. Wykonujemy po 8 powtórzeń na każdą nogę.
  • Wymachy nóg bokiem. Stajemy przodem do podpory i opieramy na niej obydwie dłonie. Jedną nogą wykonujemy obszerne wymachy. Potem zmieniamy nogi. Wykonujemy po 8 powtórzeń na każdą nogę.

Dynamiczne:

  • Wymachy oburącz z podskokiem. Podskok jest delikatny, ale należy pamiętać, żeby wykonywać to ćwiczenie z pięty na palce. Najpierw wymachy w przód, a następnie do tyłu po 10 razy w każdym elemencie.
  • Skip A co 3 krok. Tułów wraz z nogą podporową tworzy linię prostą. Druga noga jest zgięta w kolanie pod kątem zbliżonym do 90 stopni. Należy pamiętać, że przy unoszeniu nogi, jej palce stopy należy zadzierać ku górze. Ręce podczas biegu pracują na przemian do stawianych nóg: np. lewa ręka to prawa noga. Nogę unosimy do góry co trzeci krok (czyli inaczej niż w klasycznym skipie A). Wykonujemy to ćwiczenie od 10 do 20 sekund.
  • Skip A z różną wysokością podnoszenia nóg. Nogi unosi się raz jedną raz drugą. Najpierw pięć pierwszych z bardzo delikatnym podniesieniem kolan, następne pięć wyżej i ostatnie pięć wysoko. Należy pamiętać, że przy tym ćwiczeniu ręce również pracują. Należy wykonać 5 serii.  
  • Skip B. Unoszenie nóg zaczynamy dokładnie tak samo jak przy skipie A, z tym że gdy osiągniemy kąt prosty, wtedy następuje wyrzut podudzia do przodu. Robimy raz jedną raz drugą nogą. Wykonujemy to ćwiczenie od 10 do 20 sekund. 
  • Skip C co 3 krok. To proste ćwiczenie najlepiej można opisać, że jest to uderzanie piętami o pośladki. Uderzamy naprzemiennie, ale co 3 krok. Wykonujemy to ćwiczenie od 10 do 20 sekund.
  • Skip C z różną prędkością. Wykonuje się tak jak w wersji podstawowej z tym, że najpierw pięć razy uderzamy naprzemiennie piętami o pośladek w tempie wolnym, następnie pięć razy dużo szybciej. Wykonujemy 5 serii.  
  • Skip E. Nazwę wymyślił Wojciech Kopeć. W biegu należy podnieść stopę tak by dotknąć ją  dłonią. Prawą dłonią dotykamy lewej stopy i na odwrót. Wykonujemy to ćwiczenie od 10 do 20 sekund.
  • Skip Y. Nazwę wymyślił Wojciech Kopeć. Postępujemy podobnie jak przy skipie C, z tym że nie uderzamy pietami o pośladki, ale o dłonie, które są opuszczone w dół i odchylone w bok, kilkanaście centymetrów od nóg. Wykonujemy to ćwiczenie od 10 do 20 sekund
  • Wymachy rąk naprzemienne. Najpierw wymachy w przód, a następnie do tyłu po 10 razy w każdym elemencie.
  • Atak płotkowy. Robimy wymach np. prawej nogi do wyciągniętej w przód i wyprostowanej lewej ręki i na odwrót. Należy to robić z pochyleniem tułowia do przodu. Druga ręka w trakcie wymachu jest odchylana za plecy.  
  • Skłon z wypadem. Należy wykonać skłon dotykając obydwiema dłońmi do palców stóp. Następnie robimy wyprost z unoszeniem rąk ku górze i klękając na jedno kolano odchylamy ręce do tyłu. Potem znów skłon i tym razem wypad do przodu drugą nogą. Powtarzamy wypady na każdą nogę, a następnie wykonujemy trucht około 3 metrów. Robimy 5 takich serii. 

Ile czasu powinna trwać rozgrzewka?

moja-rozgrzewka-sposob-wojciecha-kopec-0120150428-0004

Dobra rozgrzewka powinna trwać od 30 min do 1h, co dzieli się na trzy cześci:

  • bieg około 10-15 min, który wykonujemy przed rozgrzewką,
  • 15 do 25 min sprawność,
  • od 3 do 4 stumetrowych rytmów, a ostatni około 150 m.

Czy rozgrzewka przed treningiem różni się od tej przed zawodami?  

Jeżeli chodzi o sprawność, to różnica polega tylko na tym, że na zawody wybieramy z długiej listy ulubione ćwiczenia, które uważamy za najefektywniejsze dla nas. Mają one za zadanie nie zamęczyć organizmu, a przygotować do wysiłku, rozgrzać ciało i rozciągnąć podstawowe partie mięśniowe. Różna jest też długość truchtu i ilość rytmów w zależności od długości dystansu, który będziemy mieli do pokonania. Im krótszy dystans tym więcej truchtu i rytmów, ponieważ występują tu o wiele większe obciążenia i skurcze mięśni, gdyż biegniemy bardzo szybko. Należy więc dobrze rozgrzać je i rozciągnąć przed startem. Poza tym na krótkim dystansie od początku zrywamy tempo i zaczynamy szybko biec i dlatego rytmy przygotowują nas do takiej właśnie pracy. Na dystansie dłuższym nie ma takiej potrzeby, gdyż możemy się rozgrzać podczas biegu na pierwszych kilometrach.

I tak w zawodach na 5 lub 10 km – trucht  powinien oscylować w granicach 15-20 min i do 5 rytmów 100 m w tym jeden 150 m. Przed półmaratonem: 10-15 min truchtu do 3 rytmów w tym jeden 150 m. Jeśli chodzi o maraton, to wystarczy delikatny trucht 5-10 min. bez wykonywania rytmów.

Na co zwrócić uwagę przy prawidłowym wykonywaniu rozgrzewki?

Najważniejsze jest to, aby się nie spieszyć. Robić wszystko powoli i dokładnie. Lepiej wykonać ćwiczenia wolniej a poprawniej, niż szybko i niedokładnie. Dobrze wykonana rozgrzewka może uchronić nas od kontuzji i pomóc w osiągnięciu lepszego wyniku.

Co po treningu?

Po mocnym treningu najpierw zalecam delikatny trucht na schłodzenie mięśni, a następnie  krioterapię lub moczenie nóg w zimnej wodzie. 
Rozciągnie – stretching wykonuję raczej wieczorem, kiedy już zjem i odpocznę po treningu.
W czasie mocnego okresu treningowego warto również wprowadzić do regeneracji takie elementy jak korzystanie z basenu, sauny (polecam w dni bez treningowe lub po luźnym wybieganiu) oraz kąpiele solankowe (najlepiej je wykonać zaraz po męczących, ciężkich treningach).

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Basen przyjacielem biegacza - dlaczego warto?
Następny wpis
Trening z piłkami lekarskimi – przyjemna ósemka
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu