Wiecie, co lubię najbardziej w nowym roku? Nie postanowienia noworoczne, nie ferie i nie okazję do zimowych aktywności. Najbardziej lubię nowe buty do biegania! Niemal każda biegowa marka prezentuje nowe modele lub nowe wersje starych modeli, co jest zrozumiałe, mając na uwadze błyskawiczny rozwój nowych technologii. Jedną z nowości na ten rok jest najlepszy but do codziennego biegania od Saucony, czyli model Ride w wersji 17. Czy to jest to jednak “nowy” model, czy tylko lifting szesnastki? Zaraz się przekonamy.

Co jest dla biegaczy najważniejsze?

Zacznę jednak od tego, że po wszechogarniającej ekscytacji karbonowymi nowinkami ważącymi coraz mniej, w których można robić najlepsze życiówki, do biegaczy zaczęła wreszcie docierać podstawowa zasada — nie będzie żadnych życiówek bez treningu! Dlatego, zamiast inwestować w obuwie przeznaczone na dwa starty w roku, lepiej zaopatrzyć się w buty do zwykłego, codziennego biegania. Takie, w których można po prostu klepać asfalt, w których można pokonywać 400 km miesięcznie i nie zużyją się w połowie miesiąca, które zapewniają dobrą przyczepność i można w nich biegać w deszczu, w śniegu, i innych trudnych warunkach, które nie mają żadnych sztywnych płytek w środku i na które nie trzeba wydawać połowy pensji. Codzienna treningówka — można by powiedzieć — is the new black. 

Saucony Ride 17

I oto na salony wchodzi Ride 17, czyli najlepsza codzienna treningówka od Saucony. 

KRÓTKIE INFO
Model: Saucony Ride 17

Skąd wiem, że najlepsza? 

Bo jeszcze kiedy byłam totalnie zielonym biegaczem, z każdej strony słyszałam od znajomych, że Saucony Ride jest najlepszym butem do codziennego biegania. Także sama marka potwierdza, że jest to najbardziej popularna treningówka z ich stajni. 

A wiecie, kiedy but jest najbardziej popularny? 

Kiedy jest wszechstronny, uniwersalny, trwały i w przystępnej cenie. I taki właśnie jest model Ride. 

Cóż, zajrzyjmy do środka.

Nowinki i technologie

1. Nowa pianka PWRRUN+

Do środka podeszwy. To tutaj bowiem w ostatnich latach zachodzi najwięcej zmian. Nic dziwnego,  że także podeszwa Saucony Ride 17 dostała nowe życie, a to dzięki zastosowaniu jednej z najlepszych pianek Saucony – PWRRUN+.  Prace nad pianką trwały pięć lat, a premiera miała miejsce w 2019 roku w modelu Triumph 17. Ostatecznie trafiła także do Ride 17, co na pewno należy potraktować jako ulepszenie.  Dlaczego?

W przeciwieństwie do poprzednich pianek Saucony, opartych na materiale EVA, które były stosowane we wcześniejszych wersjach modelu Ride, pianka PWRRUN+ została stworzona na bazie innego materiału zapewniającego lepsze właściwości – termoplastycznego poliuretanu (TPU). Jest ona 28% lżejsza niż wcześniejsze pianki, a jednocześnie dwukrotnie bardziej elastyczna, trzykrotnie bardziej wytrzymała i zdecydowanie bardziej odporna na niskie temperatury (jeśli jeszcze nie wiecie, wiele pianek traci swoje amortyzujące właściwości przy niskich temperaturach – PWRRUN+ do nich nie należy). Charakteryzuje się idealnym wyważeniem pomiędzy doskonałą amortyzacją, zwrotem energii a trwałością. Oznacza to, że nie trzeba już wybierać między komfortem a dynamiką, ponieważ można mieć je jednocześnie, i to przez cały trening, niezależnie od tego, jak długo trwa bieg, i czy jest ciepło czy zimno. 

Jeśli chcecie bliżej obejrzeć tę piankę, nic prostszego — Ride 17 posiada wewnętrzną wkładkę z PWRRUN+. Można ją wyciągnąć i pooglądać — przypomina styropian, a doświadczonym biegaczom na pewno skojarzy się z pianką Boost i prawidłowo, bo są one wykonane z tego samego materiału. Warto jednak wkładkę, po obejrzeniu, włożyć z powrotem do środka, bo – jak żadna inna – zapewnia uczucie miękkości wprost pod stopą i daje zdecydowanie większy komfort, szczególnie na twardych nawierzchniach.

2. Przyczepność z XT-900

Mimo to, Ride 17 waży ciut więcej niż Ride 16 – ma dokładnie 32 gramów na plusie jeśli chodzi o męską wersję (282 g w porównaniu do 250 g). Choć wydaje się to niczym, w świecie biegowym taka ilość to czasem nawet ćwierć buta! Skąd ta różnica, skoro zastosowano lżejszą piankę na całej podeszwie? 

Cóż, w stosunku do swojego starszego brata, Ride 17 zawiera więcej gumy na podeszwie, aby zapewnić lepszą przyczepność, jest ona również inaczej rozłożona i zawiera nieco gęstszy bieżnik ułożony w jodełkę. Z premierą w styczniu, mrozami za oknem i skandynawskimi frontami, przetaczającymi się nad Polską ostatnimi czasy – zdecydowanie ma to sens! Zresztą, różnica wagowa w wersji damskiej to zaledwie 17 gramów (Ride 16 ważyły 221 g, Ride 17 – 238 g), więc w przypadku kobiet można powiedzieć, że wszystkie wspomniane ulepszenia odbywają się w zasadzie bezkosztowo. 

3. Meshowa cholewka 

Jeśli chodzi o cholewkę, podobną znam dobrze z modelu Kinvara Pro i nie powiem o niej złego słowa. Po raz kolejny mogę nawet powtórzyć – w dobie odchudzania obuwia, wycinania cholewek, pozbywania się zapiętków, sznurówek czy języków – klasyczna cholewka z tymi wszystkimi elementami jest jak złoto! Miękka, przewiewna, a jednocześnie zapewniająca stabilność i możliwość dopasowania, bez zbędnych przeszyć, klejeń, wzmocnień oraz innych udziwnień, to najlepsze co może być na codzienne treningi. 

W porównaniu do modelu 16, została ona zresztą udoskonalona – Saucony pozbył się sztywnego wzmocnienia biegnącego od środka buta wokół całej pięty oraz dodatkowego kawałka materiału wokół kostki. Pojawiło się za to więcej otworów dla lepszej wentylacji, dzięki czemu cholewka jest jeszcze bardziej miękka w odczuciu i przewiewna. Brak usztywnień wokół kostki jednocześnie skutecznie eliminuje ryzyko jej ocierania. 

Na tył buta powędrowała natomiast mocna tasiemka. Rozwiązanie takie jest obecnie praktykowane niemal we wszystkich butach do biegania i cieszy się dużym powodzeniem – tasiemka spina cholewkę w całość, zapewnia odpowiednią stabilizację i ułatwia zakładanie buta. Jednocześnie wizualnie but tylko na tym zyskuje – wygląda lekko, szybko i modnie! Muszę przyznać, że Ride 17 jest jednym z tych z tych modeli, na który chce się patrzeć i podziwiać o wiele bardziej, niż w nich biegać (no dobra, tylko przez chwilę, ale mimo wszystko!). 

4. Center Path

I to wszystko z “magicznych” dodatków – na szczęście. 

W Ride 17 nie zastosowano technologii Speedroll, która ma zapewnić lepsze przetaczanie z pięty na palce. Technologię tę można poznać po zadartym nienaturalnie do góry przodzie buta, co rzeczywiście sprzyja przetoczeniu, jednakże wszyscy wiemy, że nie ma to żadnego znaczenia przy codziennych treningach i wolniejszych tempach. W takich przypadkach o wiele ważniejsza jest stabilizacja. 

Tę natomiast zapewnia nie tylko technologia 360 stopni, dzięki której cholewka otula stopę i trzyma ją w miejscu, ale także technologia Center Path. Jest to kombinacja kilku elementów, takich jak podeszwa rozszerzająca się w dół, asymetryczna budowa pianki oraz wyższe ścianki boczne, dzięki temu stopa jest niejako osadzona głębiej w środku buta i porusza się naturalną dla siebie ścieżką, bez zbędnych odchyleń. 

Buty kosztują 709zł i można zakupić je tutaj – https://sklepbiegacza.pl/buty-saucony-ride-17-wide-m-czarno-pomaranczowe.html

Treningi i testy

1. Nie tak miękko, jak myślisz

Teraz pora sprawdzić to wszystko w praktyce. I w praktyce wszystko, co właśnie przeczytaliście, najlepiej jest wyrzucić z głowy. 

Bo kiedy biegacz słyszy “nowa, miękka pianka”, to zaraz myśli “kapeć”. Saucony Ride 17 do kapci na pewno nie należy. Jeśli lądujesz na pięcie, będzie ci wygodnie, natomiast jeśli lądujesz na palcach lub na śródstopiu, tak jak ja, to nie będzie ci wcale za miękko. Zresztą pod palcami jest tylko 27 mm pianki, co czyni Ride 17 butem raczej średnio amortyzowanym. 

2. Dynamika w tradycyjnym ujęciu

Dodatkowo lepiej wyrzucić z głowy “dynamikę”, bo każdy, kiedy słyszy to słowo zaraz myśli, że but będzie wybijał stopę do góry jak sprężyna. Tak “za darmo”, bez wysiłku. 

Cóż, nie ma nic za darmo i Ride 17 też tego nie robi, ponieważ jest to but treningowy. W jego przypadku dynamika oznacza, że z każdym krokiem nie zapadasz się w kapcia, z którego wybicie kosztować cię będzie dwa razy więcej energii, niż normalnie. Skoro już ustaliliśmy, że Ride 17 kapciem nie jest i stopa nie zapada się w nim jak w poduszce – to oczywiscie, jest dynamiczny. Nie ma żadnego problemu, żeby się wybić, żeby postawić kolejny krok i przyspieszyć. 

Dlatego w przypadku wielu biegaczy Ride 17 sprawdzi się także na zawodach. Znam amatorów, którzy lubią biegać bez żadnego celu czy planu, ale raz w roku zapiszą się na jakiś bieg firmowy i wówczas oczekują, że ich przesadnie amortyzowane buty nagle zmienią się w wyścigówki. Zamiast tego lepiej kupić dobrą treningówkę, jak Saucony Ride 17, która znajdzie zastosowanie i na treningu, i na zawodach. 

3. Na wiele kilometrów

Natomiast, co jest wyjątkowe, to fakt, że rzeczywiście z upływem kilometrów pianka nie traci swoich właściwości. Są buty, które po 10km, 15km zaczynają się ubijać, twardnieć, przeszkadzać, obcierać, ale Saucony Ride 17 do nich nie należy. Naprawdę można w nich biegać tyle kilometrów, ile tylko chcesz, i od startu do mety będą takie same! To rzadka cecha, jeśli chodzi o buty i czyni Ride 17 idealną treningówką. 

Zdziwiło mnie tylko jedno – że podeszwa jest mało elastyczna, w odczuciu przypominając buty ze sztywnymi wkładkami. Dla osób biegających na śródstopiu lub na palcach może być to początkowo mało wygodne, gdyż nieco blokuje zgięcie podeszwowe. Jednak wraz z upływem kilometrów but zaczął się “wyrabiać” i dopasowywać do mojego stylu biegania, więc jest szansa, że i podeszwa w końcu “zmięknie”.

4. Pewność i stabilność

Pomimo odjęcia wielu usztywnień obecnych w poprzedniej wersji, Ride 17 jest butem wyjątkowo stabilnym i pewnym. To nie tylko zaleta odpowiedniej konstrukcji obuwia, ale także, a może zwłaszcza, cholewki, która choć wygląda jak standardowa, w odczuciu w niczym takiej nie przypomina. Przede wszystkim jest miękka, zwłaszcza naokoło kostki, co daje przyjemną pewność, że ten but nigdy i nigdzie cię nie obetrze. Dodatkowo otula stopę niczym skarpeta, choć nie w taki sposób jak skarpetkowe cholewki bez języków znane z innych butów do biegania. Saucony Ride 17 przypomina miękkie, ciepłe skarpetki, które ubierasz zimową porą siedząc przy kominku, a nie przyciasne stopki na letnie wieczory. 

Język jest miękki i wygodny, pozwala zasznurować buty tak lekko czy tak mocno jak chcesz, bez ryzyka wbijania się sznurowadeł czy mocowań do sznurowadeł w różne części stopy. Ten komfort odbywa się jednak kosztem wentylacji – co prawda jest sporo dziurek i nie ma żadnych plastikowych osłon, ale mimo wszystko, było mi w tych butach ciepło podczas biegania przy temperaturze bliskiej zeru. To była, można powiedzieć, miła odmiana w porównaniu np. do Saucony Endorphin Speed 3, w których zimą było mi nieco za chłodno. 

Dla mnie osobiście ta cholewka to największe i najbardziej przyjemne zaskoczenie w Saucony Ride 17. 

5. Wąsko

Czyli jest miękko, ciepło, ale i dość wąsko. 

Porównując Saucony Ride 17 do innych butów, a nawet innych modeli Saucony, sprawa jest prosta – Ride 17 jest zdecydowanie wąski w okolicy śródstopia. Jest to w zasadzie pierwszy but, który niemal szczelnie otula moją stopę i w którym nie mam żadnego zbędnego luzu! Co prawda niegdyś mówiono, że musisz mieć luz i dlatego wszyscy kupujemy buty o rozmiar większe. Tymczasem ja uważam, że im więcej luzu, tym gorzej – stopa lata na boki i nie jest stabilnie, albo stopa zjeżdża do przodu na czubek buta i można pożegnać się z paznokciami. W przypadku Saucony Ride 17 wszystko miałam idealnie dopasowane, ale co ważniejsze, to dopasowanie podczas biegania nie zmieniało się w “za ciasne”. Ten model to miła odmiana dla wielu, wielu kobiet z wąskimi stopami, którym do tej pory ciężko było cokolwiek dopasować. 

Jeśli jednak należysz do osób z szerszą stopą, to mam dobrą informację – model Ride 17 można kupić w wersji “regular” oraz w wersji “wide”. 

6. Przyczepność

Nie ma sensu rozpisywać się nad podeszwą z gumy – spełnia ona bowiem wszystkie standardy dla typowych “asfaltów”. Trzyma się bieżni i chodników, nawet tych z mokrej kostki, oraz zakrętów. W Saucony Ride 17 czułam się bezpiecznie z każdym krokiem. 

Podsumowanie

Opowiadałam koleżance o Saucony Ride 17 i stwierdziłam, że w sumie nie ma o czym mówić, bo nie ma w tych butach żadnych magicznych tricków, żadnych kosmicznych technologii, to jest po prostu normalny but i obie uznałyśmy, że właśnie takie buty są dzisiaj najbardziej potrzebne! Nie ma sensu rozkładać go na czynniki pierwsze i tłumaczyć szczegóły tego czy tamtego, Ride 17 trzeba docenić za normalność.

Oraz za wszechstronność. Nie są przesadnie miękkie, ale nie są też twarde. Można w nich wykonać wszystkie treningi, wolne i szybkie, bo można w nich biegać i długo, i daleko. Ale są także dynamicznie, bo nie zapadasz się w zbyt miękką podeszwę z każdym krokiem. Można w nich biegać na co dzień, a w razie potrzeby można w nich wystartować w zawodach. Nie ma w nich żadnych płytek ani sztywnych zapiętków. 

RODZINA SAUCONY
STARTOWE		TRENINGOWE
dla wprawionych biegaczy, lekko wycięta cholewka efekt wybicia i przetoczeniakarbonowa płytka	lekkie, stabilne, efekt wybicia i przetoczeniakarbonowa płytkaprzewiewna cholewka	duża amortyzacja, wysoka pianka, karbonowa płytka na ¾ długości podeszwy	przewiewne, lekkie,nylonowa płytka	średnia amortyzacja, bez płytek, miękka cholewka, stabilne
ENDORPHIN ELITE	ENDORPHIN PRO	KINVARA PRO	ENDORPHIN SPEED 3	RIDE 17
8mm (39,5/31,5)	8mm (39,5/31,5)	8mm (42/34)	8mm (36/28)	8mm (35/27)
185g/204g	176g/204g	269g/240g	204g/229g	282g/238g

Ale ta cholewka! Być może jednak muszę cofnąć to, co napisałam wcześniej, że nie ma w tym bucie magicznych tricków, bo ta cholewka jest jednak magiczna. Niesamowicie miękka, wygodna, dopasowana, ale nie za ciasna, nie ociera, nie męczy, nie ciśnie i otula stopę w taki sposób, aby można było pewnie i stabilnie stawiać każdy krok. W tych butach chce się nie tylko biegać, ale nawet chodzić na co dzień, są tak wygodne. 

Na rynku jest obecnie multum butów do biegania, a każdemu pasuje coś innego, jednak jestem pewna, że Saucony Ride 17 będzie pasować wszystkim. 

Buty można zakupić tutaj.

Konkurs

Regulamin konkursu:

1. W konkursie możesz wziąć udział wielokrotnie – przysyłając wiele zdjęć lub różnych tras (o tym poniżej).
2. Wybierz jedno lub oba zadania:
   • Przyślij zdjęcie, na którym pokażesz, jak używasz swoich ulubionych butów w niezwykłych, pięknych lub nietypowych lokalizacjach. Może to być zdjęcie z biegania w górach, w miejskiej dżungli czy przy plaży o zachodzie słońca. Dodatkowe punkty za kreatywność i oryginalność zdjęć.
   • Stwórz i przebiegnij trasę w kształcie czegoś związanego z bieganiem lub marką Saucony – może to być logo marki, sylwetka buta lub coś, co symbolizuje bieganie. Możesz używać aplikacji do śledzenia trasy, takich jak Strava, aby zaprojektować swój bieg. Najbardziej kreatywne trasy zostaną nagrodzone.
3. Zdjęcia z treningów lub zrzuty ekranu trasy, po której przebiegłeś/łaś prześlij na adres e-mail [email protected]
4. Warunkiem koniecznym wzięcia udziału w konkursie jest dołączenie do naszego Discorda. To tam na bieżąco będziemy pokazywać wszystkie wrzucone materiały.
5. Przesyłając do nas swoje zdjęcia wyrażasz zgodę na ich publikację na naszej stronie internetowej oraz naszych social mediach.
6. Konkurs trwa od 18 do 31.03.24
7. Nagrodzimy 10 najbardziej kreatywnych prac.
8. Ze zwycięzcami kontaktować będziemy się poprzez Discord.