fbpx
Buty do biegania

Saucony Kinvara PRO — z karbonem na co dzień

Kilka lat temu wkładka karbonowa w butach do biegania zachwyciła wszystkich – każdy chciał ją mieć i z…
Zdjęcie nr 2. Jak zwykle od Saucony dostajemy wyjątkowo oryginalną konstrukcję 

Kilka lat temu wkładka karbonowa w butach do biegania zachwyciła wszystkich – każdy chciał ją mieć i z nią biegać. Miała nie tylko gwarantować świetne wyniki, ale również sprawiać, że mniej się męczymy i tym samym jesteśmy szybciej zregenerowani do kolejnego treningu. Później pojawiły się jednak głosy, że codzienne lub bardzo częste bieganie w butach z karbonem może powodować bóle mięśni czy ścięgien, ponieważ takie buty są sztywne, nieco twarde i nie wszyscy biegacze powinni korzystać z nich regularnie. Jednak kiedy ktoś mówi “nie da się”, to Saucony mówi “sprawdzam” – i stworzył but z wkładką z włókna węglowego do codziennego biegania, Saucony Kinvara PRO. Czy to w ogóle ma prawo się udać? 

Zdjęcie nr 2. Jak zwykle od Saucony dostajemy wyjątkowo oryginalną konstrukcję 
Jak zwykle od Saucony dostajemy wyjątkowo oryginalną konstrukcję 

Poprzeczka podniesiona wysoko 

Wyjątkowa podeszwa

Jak zwykle, Saucony swoim butem wysoko stawia poprzeczkę, więc jak zawsze dostajemy coś, czego jeszcze nasze oczy nie widziały. Konstrukcja buta jest wyjątkowa, ale do tego Saucony zdążyło nas już przyzwyczaić. Zanim przejdę do technicznych szczegółów, warto najpierw wszystko pooglądać z bliska.

Zdjęcie nr 3. Wyjątkowo oryginalne uformowanie pianki
Wyjątkowo oryginalne uformowanie pianki
Kinvara PRO ma 42 mm pod piętą
Kinvara PRO ma 42 mm pod piętą
Wycięta pięta to konstrukcja znana z serii Endorphin
Wycięta pięta to konstrukcja znana z serii Endorphin

Płynąca rzeka

Niemal wszystkie pianki od Saucony mają obecnie wygląd fali – wszak nazwa marki to nazwa potoku, która w języku rdzennych amerykanów oznacza “gdzie dwie rzeki płyną razem”. Falisty motyw można dostrzec wszędzie, ponieważ spójność w projektowaniu to cecha pozytywnie wyróżniająca markę Saucony na rynku biegowym.  Nic więc dziwnego, że także podeszwa w Kinvara PRO przypomina fale, ale w tym wydaniu są one wyjątkowo oryginalne. Dolna pianka została bowiem uformowana prawie jak opona Michelin stworzona do odprowadzania wody. Jednak podejrzewam, że nie o wodę tutaj chodzi, ale o powietrze i najpewniej te małe tunele mają zapewniać płynniejszą jazdę. Kolarze nazwaliby ją AERO. Saucony nazwało ją PRO i w sumie można to uznać za synonimy. 

Wyjątkowe uformowanie podeszwy to cecha wyróżniająca Kinvara PRO
Wyjątkowe uformowanie podeszwy to cecha wyróżniająca Kinvara PRO

Treningówka

W podeszwie znajdziemy znaną z innych topowych modeli, zwłaszcza z serii Endorphin, piankę PWRUN PB, którą uznaje się za odkrycie równe wynalezieniu pianki Boost. Jest ona 40% lżejsza niż poprzednie pianki Saucony, trwalsza i bardziej elastyczna niż pianka Eva, a do tego zapewnia 88% zwrotu energii. 

W przeciwieństwie jednak do innych butów Saucony, Kinvara PRO mają aż 42 mm pianki pod piętą, co w oczach World Athletics czyni ten but “nielegalnym” jeśli chodzi o wyścigi i uznawanie wyników osiąganych w tym obuwiu. 

Pokrótce tylko wyjaśnię, że na fali coraz to wyżej rosnących pianek, World Athletics wyznaczył oficjalne granice dla wszystkich butów do biegania – od 2020 roku nie można biegać w prototypach, but może mieć jedną płytkę karbonową lub kilka jej części, które na siebie nie nachodzą, a pod piętą nie więcej niż 40mm pianki w przypadku biegów ulicznych. Wyniki osiągane w butach, które będą niezgodne z tymi zasadami, nie są uznawane, a biegaczy może spotkać dyskwalifikacja. Tak było w przypadku zwycięzcy maratonu w Wiedniu w 2021 r., który biegł w  butach o 1 cm za wysokich. Dlatego, jeśli chcesz osiągać wyniki zgodne z przepisami World Athletics, bez wątpienia z Saucony Kinvara PRO możesz korzystać tylko na treningach. 

Kinvara PRO stosuje najelpsze piankii znane z serii Endorphin
Kinvara PRO stosuje najlepsze pianki znane z serii Endorphin

Na co komu 42 mm?

Osobiście uważam, że bycie jedynie butem treningowym na pewno żadnemu obuwiu nie ujmuje, przecież na treningach spędzamy 95-99% czasu, a jedynie skromna reszta to starty. Ale pewnie bardziej zastanawiacie się, po co i na co komu potrzebny jest taki wysoki but? 

Badania wykazały, że wyższy but zwiększa długość kroku biegacza, co – jak wiemy – jest jednym ze sposobów na osiąganie większych prędkości. Poza tym więcej pianki oznacza większą sprężystość i tym samym wyższy zwrot energii. W jednym z badań ustalono,  że buty z pianką wysoką na 31mm pod piętą zapewniają 79,5% zwrotu energii, a buty z pianką na 23 mm – 65,5%. A dodatkowo, więcej pianki pozwala zachować właściwą amortyzację pomimo sztywnej płytki w środku, i chyba o to chodziło przy projektowaniu Kinvara PRO. 

Projekt Kinvara PRO to nie tylko kwestia gustu, ale przede wszystkim - lepsze bieganie
Projekt Kinvara PRO to nie tylko kwestia gustu, ale przede wszystkim – lepsze bieganie

Karbon na 3/4

A skoro mowa o płytce, to mamy tutaj szczególną konstrukcję – pomiędzy PWRUN na spodzie i PWRUN PB na górze włożono karbonową płytkę, ale tylko na długości 3/4 podeszwy. Skąd taki pomysł? Cóż, choć pierwotnie włókno węglowe miało nie tylko wpływać na fenomenalne wyniki biegaczy, co również na szybszą potreningową regenerację, to jednakże wkrótce pojawiły się głosy, że codzienne bieganie w butach z karbonem może powodować zwiększone bóle mięśni łydki lub stopy. Ja osobiście odczułam to po około dwóch tygodniach, ponieważ taki but, w miarę rozpędzania się na treningu, robi się coraz bardziej sztywny i twardy i stopa pracuje w nim zdecydowanie inaczej, niż na miękkiej, elastycznej podeszwie. Nie wszystkim może to pasować. Skrócenie płytki do 3/4 długości ma to wszystko zmienić – but ma mieć świetne przetoczenie, pozwalać oszczędzać energię, ale jednocześnie być bardziej elastyczny i pozwolić na codzienne z niego korzystanie bez ryzyka wiążącego się z bieganiem w butach z płytką na całej długości podeszwy. 

Kinvara PRO to najwyższy but ze stajni Saucony
Kinvara PRO to najwyższy but ze stajni Saucony

Dla ścisłości dodam, że pod palcami jest 34 mm pianki, co oznacza, że but ma drop 8 mm, jednak powszechnie uważa się, że w przypadku butów z miękką pianką i kołyskową budową drop jest odczuwany jako mniejszy. Mimo wszystko, jeśli ktoś szuka w modelu Kinvara PRO tego samego, co w swojej “nie-pro” treningówce – Kinvara 14 – może być zdziwiony, ponieważ Kinvara 14 ma piankę niższą o 10 mm na całej długości. Także powiem to od razu na wstępie – Wersja PRO jest kompletnie innym butem niż stara dobra Kinvara i jest do czegoś innego. Tylko do czego?

Gdzie jest guma?

Zaraz wam odpowiem, ale zanim do tego przejdę, to być może ktoś z was zdążył już zauważyć, że spód buta nie jest pokryty żadną gumą ani innym materiałem. To wszystko ma swoje powody, ale czy ma również skutki?

Wyjątkowa cecha - zero gumy na podeszwie
Wyjątkowa cecha – zero gumy na podeszwie

Powód – oczywiście, zapewnienie lekkości i miękkości. Choć w bucie znajduje się od groma pianki, waży on jedynie 240 g. A jaki może być tego skutek? Każdy z nas pomyśli zapewne – brak trwałości, jednak Saucony zapewnia, że zewnętrzna część pianki została pokryta wytrzymałym materiałem PowerRun wystarczającym na minimum 400 mil (650 km) i nic takiego nie powinno nas spotkać – a maksimum to nawet kolejne 300 mil.

Jako ciekawostkę dodam, że w modelu Kinvara 14 Saucony nie zdecydował się na taki niespotykany krok, zapewniając choć trochę gumy z przodu pod palcami i pod połową pięty. W super butach z serii Endorphin również znajdziemy gumę na podeszwie, czyli Kinvara PRO i ze swoją innowacyjnością jest jedyny w swoim rodzaju. Choć korzysta również z pewnych i sprawdzonych rozwiązań – czyli technologii SpeedRoll. Jest to kołyskowa budowa, która niejako wymusza przetaczanie stopy z pięty na palce i tym samym pcha biegacza do przodu. 

Kołyskowa budowa to zasługa Speedroll Technology
Kołyskowa budowa to zasługa Speedroll Technology

Sprawdzona jakość

A czy znajdziemy coś wyjątkowego w cholewce? Na szczęście nie – Kinvara PRO oferuje tu jedynie sprawdzoną jakość. W porównaniu do startowych modeli, jest tu zdecydowanie więcej materiału, ale jest on również przewiewny. Język, sznurowanie i miękka otoczka kostki oraz trzymanie pięty to standardowy zestaw buta treningowego, który ma przede wszystkim sprawiać, żeby stopa przez długi czas czuła się bucie wygodnie. Jednak Saucony nie byłoby Saucony, gdyby z iście krawiecką precyzją nie zadbało o detale, dlatego przy bliższym przyjrzeniu się dostrzeżecie, jak wiele jest w tym temacie ciekawych, wizualnych, niuansów które sprawiają, że nawet treningówka może być wyjątkowym butem. 

Wyjątkowa dbałość o detale to cecha Saucony
Wyjątkowa dbałość o detale to cecha Saucony
Tradycyjny język i sznurówki zapewniają dobre trzymanie stopy
Tradycyjny język i sznurówki zapewniają dobre trzymanie stopy
Klasyczna cholewka sprawia, że stopie jest wygodnie przez wiele kilometrów
Klasyczna cholewka sprawia, że stopie jest wygodnie przez wiele kilometrów

PRO jak “progres” 

Wyjątkowe

Bo to, że Kinvara PRO jest wyjątkowym butem, to pewne.  

Za każdym razem, kiedy dostaję nowy model Saucony, to podziwiam innowacyjną konstrukcję buta i zastosowane nowatorskie rozwiązania, ale jednocześnie myślę sobie “Nie! To jest niemożliwe, żeby w tym bucie się dobrze biegało”. I za każdym razem jestem zaskoczona tym, jak bardzo się mylę. 

Z Saucony Kinvara PRO było tak samo – bo jak można biegać w bucie, który nie ma gumy na spodzie, tylko samą piankę? Jak ktoś, kto biega lądując na śródstopiu, może biegać na takiej wysokiej pod piętą podeszwie? Czy ta cholewka jest w ogóle przewiewna? I co to za pomysł z tym karbonem do stosowania na co dzień? To nie ma prawa się udać. Dlatego jak zwykle, nieco się obawiałam, zanim odważyłam się wyjść w Kinvara PRO na testy, i jak zwykle w przypadku Saucony – bezpodstawnie. W Kinvara PRO nie tylko da się biegać, co wręcz da się biegać doskonale!

Kinvara PRO to model idealny na codzienne treningi
Kinvara PRO to model idealny na codzienne treningi

Trwałość i lekkość

Kompletnie nie czuć, aby w bucie brakowało gumy na podeszwie – pianka nie zapada się i nie ślizga, natomiast bardzo dobrze trzyma się podłoża i to nawet na zbiegach. Biegałam w tych butach po brudnych chodnikach i po mokrej kostce i byłam zdziwiona tym, jak dobrze but bez gumy na spodzie może trzymać się podłoża i jeszcze bardziej zdziwiona tym, że w ogóle się nie wyciera od spodu. Dam znać, jak zrobię w Kinvara PRO minimum 400 mil, jak obiecuje Saucony, jednak po pierwszych testach i pokonanych 150 km uważam, że zapewnienia firmy są zgodne z prawdą. 

Jeśli zaś chodzi o samą piankę, to jest w odczuciu idealna – nie za miękka i nie za twarda, a do tego świetnie oddaje energię. Czuć i wybicie i przetoczenie, i tych cudownych właściwości można doświadczyć na każdych prędkościach, nie tylko tych szybkich, choć powiem szczerze, że z każdym krokiem chce się biec coraz szybciej. W Saucony Kinvara PRO codzienne bieganie jest niesamowicie lekkie i przyjemne

Podeszwa to wyjątkowa konstrukcja, trudno jej nie podziwiać
Podeszwa to wyjątkowa konstrukcja, trudno jej nie podziwiać

Stabilne

A jak się biega na “nielegalnie” wysokiej piance? Tak naprawdę odczuwalnie nie ma żadnej różnicy pomiędzy 39,5mm czy 42mm, więc jeśli masz już obuwie z dużą podeszwą, to doskonale wiesz, czego można się spodziewać. 

Jednak, co bardzo istotne, pomimo wysokiej pianki lądowanie w Kinvara PRO jest pewne i stabilne, ponieważ pod śródstopiem pianka jest nieco szersza niż w przypadku standardowych butów do szybkiego biegania. Cholewka jest jednocześnie na tyle wąska, żeby trzymać stopę na miejscu, co docenia się zwłaszcza po kilkunastu kilometrach, kiedy mimo upływającego czasu i dystansu but pozostaje niesamowicie wygodny. Ze względu na swoją konstrukcję Kinvara PRO na pewno wybaczy wiele technicznych błędów w bieganiu. Wyjątkowe połączenie wysokiej pianki z dopasowaną cholewką sprawia, że można pewnie stawiać każdy krok. 

Szersza podeszwa zapewnia stabilne lądowanie
Szersza podeszwa zapewnia stabilne lądowanie

Idealne na długie bieganie

Jeśli chodzi o codzienne bieganie – typowe wybiegania, rozbiegania, długie biegi to jest to, do czego ten but został stworzony. Saucony Kinvara PRO może być idealnym butem do maratońskich przygotowań, kiedy trzeba biegać dużo, długo i daleko. Wszystkie moje treningi, kiedy miałam po prostu pokonać określony dystans, były w Kinvara PRO bardzo przyjemne, choć trzeba zaznaczyć, że po kilkunastu kilometrach biegu pianka robi się odczuwalnie twarda. Na pewno ta cecha przyda się w trakcie treningu na tempo, ponieważ pozwoli go utrzymać, natomiast jeśli chodzi o biegi, w których trakcie powinniśmy się regenerować – twarda pianka może w tym przeszkadzać. Ale taki właśnie jest karbon i nie ma co ukrywać – Kinvara PRO nie jest kapciem do klepania kilometrów, ale butem treningowym i jako taki – spełnia wszystkie swoje funkcje. 

Kinvara PRO jest doskonały na długie bieganie i na szybkie treningi
Kinvara PRO jest doskonały na długie bieganie i na szybkie treningi

Szybko? Bez problemu

A co w przypadku szybkich jednostek? Szczerze mówiąc, początkowo trudno było mi wejść na wyższe prędkości, ponieważ czułam zbyt dużo “mięsa” pod stopą. Dlatego, zamiast się rozdrabniać, od razu zabrałam Saucony Kinvara PRO na szybkie setki – i powiem wam, że jest w czym biegać – ja w tych butach urwałam 1-2 sekundy na każdej setce w porównaniu do innych butów bez karbonu. Czyli w Kinvara PRO można biegać nie tylko długo i daleko, ale i szybko!

A co ciekawe, kiedy biegłam szybko (ok. 3:30/km) pianka była odczuwalnie bardziej miękka, niż gdy biegałam tempem komfortowym (ok. 5:00-5:20/km) – czyli im szybciej się biega, tym jest lepsza amortyzacja – i ma to sens. Mimo wszystko jednak trochę przeszkadzała mi odczuwalnie wielka podeszwa, którą musiałam ciągnąć do przodu. Być może nie będzie to model idealny stricte na sprinty,  ale tam, gdzie trzeba będzie przyspieszyć – zdecydowanie pozwoli to zrobić bez większego wysiłku.

Szybkie bieganie? Bez problemu!
Szybkie bieganie? Bez problemu!

Na co dzień

Tak naprawdę moje treningi – i pewnie u większości z was jest tak samo – często zakładają najpierw rozgrzewkę, jakieś rozbieganie, a dopiero potem akcent. Wówczas Kinvara PRO mogą być idealnym butem do tego wszystkiego – bo pozwalają i łatwo się rozbiegać, i łatwo przyspieszać, i bardzo łatwo pokonywać długie dystanse. Nie trzeba mieć do tego kilku różnych modeli, wystarczy jedna para. 

I na koniec warto sobie odpowiedzieć na pytanie – czy rzeczywiście są to pierwsze buty z karbonową wkładką, w których można biegać codziennie? Jak wspomniałam wcześniej – buty z karbonem robią się po pewnym czasie twarde, co oczywiście sprzyja dobrym wynikom, jeśli jest się wprawionym biegaczem, ale jednocześnie sprawia, że długie lub częste z nich korzystanie może męczyć mięśnie i ścięgna, zwłaszcza jeśli chodzi o łydkę i Achillesa. Z kolei pianka bez karbonu jest miękka i z każdym krokiem może się coraz bardziej zapadać, sprawiając, że wybicie jest coraz trudniejsze i ostatecznie zaczynamy zwalniać. Tymczasem Kinvara PRO robią coś idealnie pośrodku – dają nam wygodę i odpowiednią amortyzację, potrzebną do tego, aby można było wygodnie biegać wiele kilometrów, ale i dają sztywność odpowiednią do tego, aby z każdym krokiem można się było łatwo wybić i przyspieszyć.  

Jeden but do wszystkich treningów, czyli Kinvara PRO
Jeden but do wszystkich treningów, czyli Kinvara PRO

Udało się! 

Więc czy w końcu powstały buty z wkładką z włókna węglowego, w których będzie można biegać codziennie bez zniszczenia swoich łydek? Moim zdaniem – tak. Saucony udowodniło, że da się to zrobić. Porównując stan moich łydek po dwóch tygodniach biegania w Kinvara PRO do biegania w innych butach z karbonem, muszę przyznać, że jest niesamowita różnica! W Kinvara PRO nic mnie nie bolało i wcale nie musiałam rolować się dwa razy więcej, aby być gotowa na kolejny trening. 

Cieszę się, że po fali butów przeznaczonych tylko na starty, marki biegowe w końcu dostrzegły, że o wiele ważniejsze są te treningowe – przecież to na treningu my, biegacze, robimy główną robotę. Dzięki Saucony Kinvara PRO ta robota może być o wiele łatwiejsza. Jak mówi Saucony – nie da się przeliterować słowa “progres” bez “pro”, a ja mówię, że nie da się powiedzieć “życiówka” bez treningu. Dobrze jest móc robić trening w bucie do tego stworzonym. 

Tutaj możesz kupić ten but.

Udało się - można stworzyć codzienną treningówkę z karbonem
Udało się – można stworzyć codzienną treningówkę z karbonem
MODELSaucony Kinvara PRO
Przeznaczenieasfalt
Dla kogobut wyłącznie treningowy, idealny  dla biegaczy celujących w wysoki kilometraż 
Na jakie treningina wszystkie treningi – można w nich biegać długo i wolno oraz krótko i szybko
Na jakie tempa na każde tempo – a im szybciej się biegnie, tym pianka zapewnia lepszą amortyzację
Wysokość pianki42 mm pianki pod piętą34 mm pod palcami
Drop8 mm 
Waga buta240 g (damski)
Amortyzacja5/5 – pianka jest na tyle miękka, żeby było wygodnie i na tyle sztywna, żeby zapewniać wybicie 
Wygoda5/5 – stabilne, dopasowane, wygodne, mimo upływu kilometrów nic nie boli
Podeszwa zewnętrzna
Bieżnik0/5 – brak gumy na podeszwie! 
Przyczepność5/5 – but bardzo dobrze trzyma się podłoża, choć mokre zakręty mogą sprawiać pewne problemy
Odczuwalność podłoża4/5 – wysoka pianka z płytką pośrodku sprawia, że nie czuć podłoża
Podeszwa środkowa
Elastyczność4/5 – płytka karbonowa na 3/4 podeszwy sprawia, że but nie jest zbyt elastyczny
Responsywność5/5 – czuć wybicie 
Przetoczenie stopy5/5 – technologia SpeedRoll sprawia, że but pcha do przodu nawet przy niższych prędkościach
Stabilizacja5/5 – szersza podeszwa pod śródstopiem zapewnia właściwą stabilizację i z pewnością wielu biegaczom wybaczy błędy w technice 
Cholewka
Dopasowanie5/5 – cholewka wygląda na grubą i przestarzałą, ale jest przewiewna i bardzo wygodna
Przedstopie5/5 – dla mnie szerokość jest idealna, być może ktoś z szerszą stopą może mieć pewne problemy
Trzymanie pięty5/5 
System wiązania5/5 – sznurówki, które nie sprawiają żadnych problemów
Wentylacja5/5 – bez zarzutów
Ochrona palców5/5 

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

(9) Napisz komentarz

  1. Ciekawe teraz biegam w Saucony Endorphin Shift 2. Ale cena mnie trochę powala a i ciekawe jak się zachowują w zimie bo biegam cały rok

    1. Dam znać, jednak na obecna chwilę to moje ulubione (spośród 12 par) buty do biegania 🙂 Myślę, że nie chodzi tylko o podeszwę, ale o samą cholewkę, która idealnie trzyma stopę tam, gdzie powinna być, nie jest mi w nich ani za gorąco, ani za zimno. Jedne z niewielu butów do biegania, które zakładam i o nich zapominam (bo nic mi nie przeszkadza), dzięki czemu mogę w 100% skupić się na treningu 🙂 Pozdrawiam

  2. Wszystko super, buty wygodne itp ale Saucony to obecnie cień firmy sprzed lat jeśli chodzi o trwałość. W ostatnich pięciu latach miałem 6 par. Wszystkie rozleciały się po kilku miesiącach, fatalne wykonanie, jakość gorsza niż na bazarze. Siatka pęka jak jednorazowe reklamówki. Chyba że taki mieli zamiar żeby polepszyć wentylację… buty za 500-1000 zł powinny posłużyć przynajmniej 1200km a wystarczają na 2 miesiące. Nigdy więcej Saucony!!!

    1. Dawid, przyznam szczerze jestem zaskoczony. Mam 3 pary Saucony, niektóre mają więcej niż 2 lata, biegam w nich dłuższe dystanse, bo to takie pancerniki. NIe ma śladu zużycia, siatka nie pęka.

    2. Witam. W sauconach biegam latem i zimą. Szutry, kamienie, ściółka leśna, polne drogi, błoto, śnieg i lód. W międzyczasie 3 inne pary poległy. Kupiłem jedne teraz drugie w pudełku, ale kiedy je wyciągnę to nie wiem… Chciałbym żeby te pierwsze się zużyły po 2 latach.

      1. O widzisz 🙂 mam też takie doświadczenia, że niektóre osoby tak zadzierają paluchy do góry w trakcie biegu, że pierwsze co leci to siatka. But niemal nieużyty, a siatka zaorana. Moja żona tak właśnie ma i musimy jej specjalnie dobierać buty, aby nie było styku palucha z siatką.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Jak trenować do UTMB?
Następny wpis
45. Nationale-Nederlanden Maraton Warszawski - program pełen atrakcji, pełna gotowość i wielkie sportowe emocje - największa w Polsce impreza biegowa za 10 dni!

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu