fbpx
Odchudzanie przez bieganie

Suplementy diety a bieganie

Drogi biegaczu! Czy zastanawiałeś się kiedyś czy zażywane przez Ciebie suplementy dają wymierne efekty? Czy stosujesz je świadomie?
suplementy diety a bieganie 01 01

Drogi biegaczu! Czy zastanawiałeś się kiedyś czy zażywane przez Ciebie suplementy dają wymierne efekty? Czy stosujesz je świadomie? Suplementy diety są powszechnie stosowanymi środkami, które w ocenie konsumenta, mają pomóc osiągać cele treningowe związane ze zmianą masy ciała i formowaniem sylwetki, wynikami sportowymi, mają uzupełniać niedobory różnych składników i poprawiać samopoczucie, czy choćby pomagać w nawodnieniu organizmu.

Czy jednak zasadne jest stosowanie „supli”?

Z punktu widzenia dietetyka nie ma uzasadnienia dla uzupełniania diety odżywkami. Zbilansowana i zróżnicowana dieta dostarcza wszystkich niezbędnych składników i nie ma konieczności suplementacji nawet u osób trenujących intensywnie. Także braki w codziennym jadłospisie nie są podstawą do zastępowania tradycyjnej żywności odżywką, a powinny być sygnałem do modyfikacji  sposobu żywienia. Suplement nie powinien być elementem, który rozgrzesza z nieodpowiedniej diety. Nie dajmy się zwieść, w większości przypadków zbilansowana dieta jest skuteczniejsza i daje lepsze efekty. Owszem wymaga to więcej uwagi, ale daje pełny, długofalowy i korzystny rezultat. W przypadku witamin i przeciwutleniaczy, efektywność jest znacznie większa u tych spożywanych z żywnością niż suplementowanych.

Kiedy po nie sięgamy?

Z doświadczenia wiem, że po odżywkę sięgamy kiedy ktoś ją poleci, gdy zauważymy u rywala, lub po stwierdzeniu niedoborów. Zwykle wiąże się nadzieje na poprawę efektów treningowych po zastosowaniu suplementów, jednak większość sportowców, w ogóle społeczeństwa, ma ograniczoną wiedzę co do ich stosowania. Wiadomości są czerpane głównie od znajomych, z for internetowych, producentów zachwalających swe produkty i sprzedawców w sklepach z odżywkami. Są to wiadomości typu: „L-karnityna jest na odchudzanie, a gainery na masę”. Informacja jest często dużo bardziej rozwinięta, ale słuchacz odbiera zwykle tego typu przekaz i jest przekonany o niewiarygodnej skuteczności produktu.

Często okazuje się, że ludzie uprawiający sport amatorsko posiadają większą wiedzę na temat prawidłowego odżywiania niż wyczynowcy. W sporcie wyczynowym suplementy są codziennością i dla zawodników stanowią nieodłączny element przygotowań do sezonu oraz startów. Warto więc poszerzać wiedzę na ten temat, aby mieć świadomość wpływu na organizm.

Na przykład syntetyczna witamina C uzupełniana jest w organizmie tylko do poziomu 100 mikromol/L, cała Wit. C ponad ten poziom jest wydalana z moczem. Natomiast wit. C pochodzenia roślinnego wchłaniana jest do organizmu i jej poziom kumuluje się bez ograniczeń. Sami państwo oceńcie, które źródło jest lepsze. L-karnityna, o której był wcześniej artykuł na stronie, działa na tarczycę, zmniejszając jej aktywność wydzielniczą, przez co spowalnia metabolizm. Poprzez dostarczanie nadmiernych ilości L-karnityny z zewnątrz, hamowane jest także jej wytwarzanie w organizmie. Wzmacniając tym samym efekt jo-jo. Bardzo często spotykana jest nadmierna podaż białka i związane z nim nagromadzenie metabolitów, obciążające pracę wątroby i nerek.

Im więcej białka tym lepiej? Nie!

Powyższe przykłady (a to tylko część) pokazują, że nieumiejętne stosowanie suplementów może spowodować więcej szkód niż potencjalnych korzyści. A szkoda przecież tylu wydanych pieniędzy i zdrowia. Jeśli zależy nam na optymalizacji wyników sportowych i przede wszystkim na zdrowiu, powinniśmy w pierwszej kolejności zadbać o zbilansowanie diety, która zawsze powinna być dopasowana do konkretnej osoby! Jeśli już uznajemy suplementację za niezbędną, stosujmy ją świadomie i w oparciu o naukową wiedzę, bądź doradztwo specjalisty. Na koniec dodam, że nie jestem przeciwny uzupełnianiu diety odżywkami, pod warunkiem, iż są wykorzystywane w odpowiedni sposób

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Razem
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Ból w okolicach kolców biodrowych - Poradnia Biegacza
Następny wpis
Białko przed czy po treningu? Jak przyśpieszyć regenerację rezerw glikogenu? - Poradnia Biegacza
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu „przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule „Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu