fbpx
Psychologia

Dialog wewnętrzny, czyli rozmowa z samym sobą

Dialog wewnętrzny jest formą komunikacji intrapersonalnej. Jest to rozmowa człowieka z samym sobą, poprzez myśli, słowa albo gesty.
dialog wewnetrzny czyli rozmowa z samym soba 01

Dialog wewnętrzny jest formą komunikacji intrapersonalnej. Jest to rozmowa człowieka z samym sobą, poprzez myśli, słowa albo gesty. Jest to rewelacyjna metoda na zarządzanie własnymi myślami, emocjami, a w konsekwencji także zachowaniami. Zaplanowany i konsekwentnie używany dialog wewnętrzny staje się efektywnym narzędziem, sprawdzonym w różnych sytuacjach życiowych. Sportowcy wykorzystują tę technikę do egzekwowania strategii, zachowania pewności siebie, utrzymania koncentracji, motywacji do (dalszego) wysiłku, stymulacji odpowiednich emocji, regulacji pobudzenia itp. Biegacze też mówią do siebie.

Instruktaż i motywacja

W psychologii sportu wyróżnia się dwa rodzaje dialogu wewnętrznego – instruktażowy oraz motywacyjny. Sportowcy dobierają odpowiedni rodzaj tej techniki w zależności od uprawianej dyscypliny sportowej, a także wymagań konkretnej sytuacji. Dialog instruktażowy jest używany głównie przez zawodników dla których ważna jest precyzja i technika wykonania. Posługują się nim łucznicy, strzelcy, jeźdźcy, a także przedstawiciele wielu dyscyplin lekkoatletycznych. Odpowiednio zastosowany dialog instruktażowy wspomaga utrzymanie koncentracji, wykonanie techniczne i dobór taktyki.

Dialog motywacyjny preferowany jest w dyscyplinach bardziej dynamicznych, w których ważna jest siła i wytrzymałość – podnoszenie ciężarów, bieganie, większość sportów zespołowych. Stwierdzenia motywujące budują poczucie własnej wartości i własnych kompetencji, wspomagają regulację wysiłku fizycznego oraz stymulują (albo uspokajają) emocje.

Wykorzystanie techniki

Podobnie jak w przypadku techniki wyobrażeniowej najlepsi sportowcy wykorzystują dialog wewnętrzny poprzez świadomą kontrolę tego o czym, kiedy i w jaki sposób rozmawiają ze sobą. To właśnie planowanie dialogu i konsekwencja jego wykonania przynosi najlepsze rezultaty. Badania nad fenomenem dialogu wewnętrznego wykazują, że prawidłowo zastosowany jest efektywną techniką treningu mentalnego – poprawia wyniki sportowe, ułatwia nabywanie i szlifowanie umiejętności, a także buduje/podtrzymuje pewność siebie.

Negatywny i pozytywny dialog wewnętrzny

Prawidłowo zastosowany dialog wewnętrzny charakteryzuje się pozytywną formą i treścią. Pozytywna rozmowa z samym sobą wcale nie musi być o kwiatkach w różowym kolorze. Nie! Ważne żeby była szczera, możliwie bezstronna i osadzona w rzeczywistości. Jednocześnie powinna być konstruktywna i motywująca do dalszego działania. Ważne jest tu przesłanie jakie chce się samemu sobie przekazać (instruktaż? motywacja?) oraz przypomnienie o pozytywnym nastawieniu (do meczu? do współzawodnictwa? do uprawiania sportu w ogóle?). Pozytywny dialog wewnętrzny przynosi konkretne korzyści, o niektórych już wspominałem: zwiększona koncentracja uwagi, większa kontrola nad myślami, emocjami i zachowaniami, obniżenie poziomu pobudzenia, poczucie pewności siebie itp.

Negatywny dialog wewnętrzny charakteryzuje się destruktywnymi, krytycznymi uwagami wobec samego siebie, na przykład “Ale spartaczyłem” albo “Nigdy się tego nie nauczę” albo “Do kitu z taką robotą” albo “Już nie mogę”. Brzmi znajomo? Takie stwierdzenia są demotywujące i rozpraszające uwagę. Przyczyniają się nie tylko do obniżenia wydajności wykonania sportowego, ale też poczucia satysfakcji. Co ciekawe wśród osób, które nie trenowały techniki dialogu wewnętrznego, jej negatywnej odmiany częściej używają mężczyźni oraz sportowcy uprawiający dyscypliny zespołowe.

Prowadzenie negatywnego dialogu wewnętrznego to dla biegacza swoisty strzał w kolano. W książce Embracing Your Potential psycholog sportu, Terry Orlick, pisze w te słowa: “Na swojej drodze życiowej z pewnością spotkasz wielu ludzi, którzy będą próbować cię upokorzyć i poniżyć. Nie bądź jednym z nich”. Mów do siebie pozytywnie!

Dialog wewnętrzny jako narzędzie

Podobnie jak w przypadku techniki wyobrażeniowej wszyscy prowadzimy jakiś tam dialog wewnętrzny. Mówimy do siebie niemalże bez przerwy, w różnych kontekstach, o każdej porze dnia i nocy. Dialog wewnętrzny jest narzędziem, które jest na wyposażeniu umysłu każdego człowieka. Czy nauczymy się go używać i będziemy to robić świadomie pozostaje odrębną kwestią. Dlatego warto pamiętać, że dialog wewnętrzny jest tylko narzędziem, a nie niezawodnym panaceum. A każde narzędzie zastosowane w niewłaściwy sposób może okazać się obosieczne. Każdy wie że młotek służy do wbijania gwoździ. Niektórzy przekonali się jednak, że młotkiem można też sobie zmiażdżyć palec. Podobnie jest z dialogiem wewnętrznym – jego zaplanowana i wytrenowana pozytywna forma daje pożądane efekty, a negatywna wręcz przeciwnie.

A Ty jak mówisz do siebie?

Zapraszam do osobistej refleksji nad jakością, częstotliwością i zawartością własnego dialogu wewnętrznego!

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Banany dla biegacza – co takiego mają w sobie
Następny wpis
Plan treningowy: „Zgrabna sylwetka latem - dla początkujących”
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu