Za co biegacze kochają bieganie? Za wolność! To uczucie pojawia się, kiedy możemy biec przed siebie, nie zważając na kilometry; kiedy nic nam nie przeszkadza, nic nie boli, głowa jest wolna, i tylko krajobraz wokół ulega zmianie. Doświadczenie jest nie do podrobienia. Aby jednak dojść do tego stanu, trzeba mieć dobre buty. Buty do biegania, w których można biegać długo, daleko i niemal z zamkniętymi oczami. I dokładnie to wszystko zapewnia Saucony Triumph 22.
Metryczka
MARKA | SAUCONY |
MODEL | TRIUMPH 22 |
Przeznaczenie | codzienne treningi, długie biegi |
waga | 250 g (damski), 286 g (męski) |
PIANKA | PWRRUN PB |
pod piętą | 37 mm |
pod palcami | 27 mm |
drop | 10 mm |
stabilizacja | neutralny |
Rodzina Saucony
Codzienne treningi | |
Codzienne bieganie | Ride 17 |
Kinvara 15 | |
Długie biegi | Triumph 22 |
Maksimum komfortu | Hurricane 24 |
Szybkie treningi | |
Płytka nylonowa | Endorphin Speed 4 |
Płytka karbonowa na 3/4 | Kinvara Pro |
Płytka karbonowa | Endorphin Pro 4 |
Startówki | Endorphin Elite |
Co nowego?
Za każdym razem, kiedy trafią do mnie buty do biegania, zadaję sobie tylko jedno pytanie – czy jest tu coś nowego? Co prawda, obserwowany w ostatnich latach postęp technologiczny nieco zwolnił, więc nie spodziewam się już przełomowych niespodzianek. Nowoczesna sylwetka to jednak nie powinno być wszystko i jakiś upgrade musi być.
Saucony Triumph 22 mnie nie zawiódł.
Pianka
Sekretem każdego buta jest pianka. A Saucony Triumph 22 skrywa prawdziwy szlagier – PWRRUN PB. Jest to autorska pianka Saucony wykonana z polimerów PEBA, która jest 40% lżejsza niż poprzednie pianki, trwalsza i bardziej elastyczna niż EVA, a do tego zapewnia zwrot energii na poziomie 88%. Znam ją doskonale z modelu Endorphin Pro 3, który zachwycił mnie swoją lekkością i sprężystością, znam ją również z modelu Kinvara Pro, jednak te modele korzystały z dobrodziejstwa karbonowej płytki. Saucony Triumph 22 żadnej płytki nie ma, byłam więc ciekawa, jak w takim przypadku PWRRUN PB sobie poradzi.
Ocena 10/10
Podczas biegania różnica jest odczuwalna, a wrażenia mam tylko pozytywne. Przed testami słyszałam, że Triumph to but z dużą amortyzacją i nieco obawiałam się, że będzie to typowy poduszkowiec. Nic bardziej mylnego! Pianka PWRRUN PB spełnia wszystkie swoje funkcje, jest miękka i wygodna, ale nie kapciowata, a jednocześnie jest pozbawiona sztywności, a nawet twardości podczas wybicia, charakterystycznej dla butów w karbonem. Dzięki temu Saucony Triumph 22 jest bardzo wygodny i można w nim komfortowo pokonać dowolny dystans. Równocześnie but jest dynamiczny i zapewnia odpowiedni zwrot energii podczas biegania, w każdym momencie można łatwo przyspieszyć i wykorzystać go do szybkich jednostek. Saucony Triumph 22 jest więc bardzo wszechstronny.
Geometria pianki
Ciekawostką jest dla mnie uformowanie pianki. Po pierwsze, Saucony nie stara się ukrywać, że przypomina ona styropian. Po drugie, fala na całej długości idzie zupełnie inaczej w porównaniu do Kinvara PRO czy Endorphin PRO, gdzie małe rowki poprowadzone były na ukos od dołu do góry, natomiast w modelu Saucony Triumph 22 idą w drugą stronę i są większe. Jak mogę się domyślać, celem nie jest nowoczesna sylwetka, ale właściwa amortyzacja i odpowiednie wybicie podczas biegania. Czy geometria pianki rzeczywiście to ułatwia?
Ocena 10/10
Oczywiście, że tak. Nieobiektywnie powiem, że jestem wielką fanką pianki PWRRUN PB. W zależności od modelu, w którym Saucony ją stosuje, oraz w zależności od przeznaczenia danego modelu, maksymalnie wykorzystuje ona wszystkie swoje właściwości. Zapewnia komfort i wygodę podczas biegania, ale kiedy tylko chcesz – może być szybko. Amortyzacja w butach Saucony Triumph 22 jest również na właściwym poziomie. 37 mm pod piętą będzie idealne dla osób biegających z pięty, natomiast dla biegaczy biegających z palców czy śródstopia – 27 mm pod palcami to ilość właściwa i zapewniająca wygodę. Choć na pierwszy rzut oka buty wydają się masywne, w trakcie biegania czuć zwrot energii i lekkość. Nawet więc bez płytki karbonowej, technologia od Saucony obecna w PWRRUN PB świetnie sobie radzi.
Drop
Drop, czyli spadek między palcami a piętą, wynosi 10 mm, czyli tyle samo, co w modelu Triumph 21, jednak ze względu na elastyczność pianki i sposób, w jaki kompresuje się przy uderzeniu w trakcie biegania, nie do końca można drop rozpatrywać w sztywnych kategoriach. Osobiście wolę buty, które mają niższy drop, ale w tym modelu akurat w ogóle tego nie odczuwałam. Podobnie jak w wersji wcześniej, pod piętą jest 37 mm, a pod palcami 27 mm, jednak wizualnie pianki jest o wiele więcej – cała podeszwa zewnętrzna to aż 52 mm z tyłu, w tym 3 mm gumy, a poza piętę podeszwa wystaje na 17 mm. Ma to jednak swój cel. Jaki?
Ocena 10/10
Dziś niemal w każdych butach do długiego biegania pianka rozlewa się szeroko poza podeszwę. Buty Saucony Triumph 22 nie odstają od tego trendu. Dlaczego? Wcześniej dzielono biegaczy na neutralnych, pronatorów i supinatorów, próbując korygować lub stabilizować krok biegacza podczas biegania. Dziś już się tego nie stosuje tak powszechnie, uznając, że wymuszanie innego stawiania stopy, niż przez całe życie, może prowadzić do kontuzji. Zamiast tego, w przypadku modeli przeznaczonych na codzienne treningi lub na długie bieganie, zaczęto buty poszerzać, co sprawia, że niezależnie od tego, jak biegacz stawia stopę – będzie stabilnie. W to samo celują buty Saucony Triumph 22 i świetnie im to wychodzi.
Przy czym muszę przyznać, że choć podeszwa w Triumph 22 jest niemal tak samo szeroka, jak w modelu Ride 17 – 12 cm na śródstopiu i 10 cm pod piętą – to mimo wszystko stabilność jest zdecydowanie lepsza. I to tak dobra, że w Saucony Triumph 22 można biegać z zamkniętymi oczami. Nie trzeba ciągle patrzeć pod nogi podczas biegania i pilnować się na nierównościach chodnika. To właśnie dlatego w tych butach można poczuć wolność – biec przed siebie, patrzeć przed siebie i niczym się nie przejmować, bo Saucony Triumph 22 zadba o to, aby biegacz zawsze pewnie stawiał stopę podczas lądowania. Jest dla mnie niesamowite, jak stabilny jest ten but.
Moim zdaniem pianka PWRRUN PB, zapewniająca komfort i zwrot energii jednocześnie, oraz wyjątkowa stabilność, to największe zalety Saucony Triumph 22.
Bieżnik
Podeszwa zewnętrzna Triumph 22 to typowy dla asfaltowych modeli Saucony bieżnik z gumy XT-900, która została wykonana z domieszki włókna węglowego. Oznacza ona wydajność i trwałość, odporność na zużycie oraz odpowiednią przyczepność. W porównaniu do innych modeli Saucony – gumy jest zdecydowanie więcej i znajduje się niemal na całej podeszwie, bo też Saucony Triumph 22 przeznaczony jest do długiego biegania przez wiele kilometrów, dlatego buty muszą być trwalsze.
Ocena 10/10
Przyczepność w Triumph 22 jest standardowa, odpowiednia dla butów do biegania po asfalcie. Podczas biegania można poczuć się pewnie także na mokrych nawierzchniach. Rozłożenie gumy na całej podeszwie dodatkowo sprawia, że but Saucony Triumph 22 jest stabilny i można pewnie stawiać stopę podczas każdego kroku, niezależnie od nawierzchni, po której biegniemy.
Cholewka
Największym zaskoczeniem w Saucony Triumph 22 jest dla mnie cholewka, która jest najbardziej obudowana ze wszystkich modeli, jakie znam. Język i zapiętek są bardzo grube, przód sprawia wrażenie jeszcze grubszego i choć to wszystko wskazuje na wysoki komfort, to można się zastanowić, czy te buty nie są czasem przebudowane? A przy tym, czy cholewka Saucony Triumph 22 zapewnia właściwą wentylację?
Ocena 10/10
Zamysł dotyczący cholewki zrozumiałam podczas biegania. W połączeniu z szerszą podeszwą zapewniającą właściwą stabilność, to właśnie cholewka pozwala na trzymanie stopy na odpowiednim miejscu. Czy nie jest jednak za gruba? Zdecydowanie nie. Jest ona wygodna i sprawia, że naokoło stopy jest bardzo miękko. Saucony Triumph 22 to jest but, który nie ma prawa nikogo otrzeć ani obetrzeć. Dodatkowo nie było mi w Saucony Triumph 22 jakoś szczególnie gorąco, a miałam okazję testować buty podczas największych upałów. Nieważne, jaki wybrałam dystans, but był wygodny i komfortowy, także pod względem termiki. Na plus dodać należy wzmocnienie naokoło palców, dzięki czemu nie wybijają się one do przodu i nie przebijają cholewki.
Co istotne, choć Saucony Triumph 22 pod względem szerokości w śródstopiu to but taki sam jak model Ride 17, zdecydowanie jest tu więcej miejsca. Czy biegacze z wąską stopą będą narzekać podczas biegania? Myślę, że nie, gdyż sznurowaniem można szerokość cholewki dopasować pod własne potrzeby i ścisnąć wszystko tak mocno, jak tylko chcemy. Pod tym względem Saucony Triumph 22 jest wszechstronny i uniwersalny, będzie pasować biegaczom z każdą stopą. Odpowiednią wygodę zapewnia również wkładka OrthoLite dzięki swojemu trójwarstwowemu sprasowaniu, które dodatkowo poprawia dopasowanie stopy do buta.
Na koniec warto dodać, że w trosce o zrównoważony rozwój, buty Saucony Triumph 22 wykorzystują materiały pochodzące z recyklingu i wegańskie.
Dla kogo jest Saucony Triumph 22?
Saucony Triumph 22 polecam wszystkim biegaczom, którzy cenią sobie komfort. Ta wygoda odbywa się w zasadzie bezkosztowo, jeśli chodzi o dynamikę i zwrot energii. Od zawsze obawiałam się zbyt miękkich, zbyt wielkich i ciężkich butów wiedząc, że potrafią być one zbyt kapciowate na szybkie jednostki i zbyt ciężkie do poderwania z ziemi w razie chęci przyspieszenia. Saucony Triumph 22 taki nie jest. Jestem wręcz zaskoczona, jak szybko można w nich biegać i jak łatwo jest w nich szybko biegać, choć głównie są to jednak buty do biegania na długie dystanse. Biegacze, którzy planują pokonywać wiele kilometrów jednorazowo lub nawet objętościowo, będą tym butem zachwyceni. Podobnie jak biegacze ceniący sobie wygodę na krótkich dystansach.
Dodatkowo, po 150 km, mój but wygląda jak nowy, nie ma żadnych śladów nie tylko zużycia, co w ogóle używania. Dziś, kiedy ceny butów sięgają kosmosu, tym bardziej doceniam nie tylko to, jak mi się biega w danym bucie, ale też jak wiele kilometrów można w nim pokonać przy zachowaniu wszystkich właściwości pianki i moim zdaniem Saucony to najtrwalsze buty do biegania obecne na rynku. Np. w modelu Ride 17, który przyszło mi wcześniej testować, mam już ponad 800 km na liczniku i dalej w nich biegam, a mój kolega w modelu Kinvara Pro pokonał aż 1500 km! W porównaniu do innych marek, gdzie po 600 km buty nadają się już tylko do kosza, trwałość to wyjątkowe cechy każdego produktu spod znaku Saucony.
Jednak dla mnie osobiście najbardziej urzekającą cechą Saucony Triumph 22 jest pomoc, jaką but oferuje przy każdym kroku, zapewniając niesamowitą stabilność i pewność. Kiedy biegamy dużo lub daleko, krok staje się nieraz niechlujny, nieraz chodnik jest nierówny i stopa ląduje krzywo, a nieraz nieustannie trzeba patrzeć pod nogi, żeby w coś nie wpaść. Triumph 22 rozprawia się z tymi wszystkimi problemami, ponieważ w tym bucie można biegać z zamkniętymi oczami. Nieważne, który to kilometr i jakie dziury ma nawierzchnia – stopa zawsze ląduje prosto. Tę cechę Saucony Triumph 22 z pewnością docenią wszyscy biegacze, którym przyda się dodatkowe wsparcie.
Buty możesz kupić tutaj.
Podsumowanie
Model | SAUCONY TRIUMPH 22 |
Przeznaczenie | asfalt, długie biegi |
Dla kogo | dla biegaczy, którzy biegają dużo objętościowo, długo, często, daleko, dla biegaczy ceniących komfort, takich, którzy docenią stabilizację |
Rodzaj stopy | średnio szeroka |
Drop | 10 mm – 27 mm pod palcami/37 mm pod piętą |
Rozmiarówka | standardowa |
Podeszwa zewnętrzna | |
Bieżnik | na całej podeszwie, trwała guma XT900 |
Odczuwalność podłoża | 5/5 – można biegać z zamkniętymi oczami |
Przyczepność | 5/5 – standardowa dla butów asfaltowych |
Podeszwa środkowa | |
Amortyzacja | 5/5 – PWRRUN PB to odpowiednia amortyzacja bez zbędnej miękkości |
Elastyczność | 5/5 – stopa pracuje swobodnie |
Responsywność | 5/5 –PWRRUN PB pozwala na dynamikę, kiedy tego potrzeba |
Wsparcie łuku podłużnego | 5/5 – but świetnie trzyma stopę na właściwym miejscu |
Stabilizacja | 5/5 – najlepsza |
Cholewka | |
Dopasowanie | 5/5 – cholewka zapewnia idealne otulenie stopy |
Trzymanie pięty | 5/5 – jest miękko i stabilnie |
System wiązania | 5/5 – tradycyjne sznurowanie, które umożliwia dopasowanie buta pod własne potrzeby |
Wentylacja | 5/5 – cholewka jest grubsza niż standardowa, ale nie było mi w niej za ciepło |