🏃Zacznij mądrze biegać🏃‍♀️ -20% z kodem "WIOSNA20". Do końca promocji:
00 d
00 h
00 m
Przemyślenia

Odnowa biologiczna po Polsku

Zabiegi przyspieszające regenerację pozwalają trenować ciężej, a gdy przytrafi się jakaś kontuzja pomagają w jej leczeniu. A jaki jest stan odnowy biologicznej w naszych klubach sportowych?
odnowa biologiczna po polsku

Zabiegi przyspieszające regenerację pozwalają trenować ciężej, a gdy przytrafi się jakaś kontuzja pomagają w jej leczeniu. A jaki jest stan odnowy biologicznej w naszych klubach sportowych?

Od siedmiu już lat uprawiam lekką atletykę z różnym powodzeniem. Były wielkie marzenia i cele, dopisywało zdrowie nic tylko trenować. Ćwiczyłem z wielkim zaangażowaniem oraz zapałem co pozwalało mi osiągać coraz lepsze rezultaty. Zajmowałem czołowe lokaty na Mistrzostwach Polski w różnych kategoriach wiekowych, bieganie sprawiało mi satysfakcję i przyjemność. Niestety rosnące z roku na rok obciążenia spowodowały, że zaczęło szwankować zdrowie. Jakiekolwiek urazy trzeba było leczyć na własny koszt, mam tu na myśli badania USG, wizyty u lekarzy, masaże czy zabiegi z fizykoterapii. Nie korzystałem wraz z kolegami z żadnych zabiegów odnowy biologicznej( nie licząc sporadycznych wizyt w saunie podczas obozów), ponieważ zwyczajnie naszego klubu nie było stać na tego typu „luksusy”. Zatrudnienie profesjonalnego masażysty wiązałoby się z brakiem jakichkolwiek środków na szkolenie czy sprzęt.

UKS Kusy, w którym obecnie trenuję wśród młodzieży może pochwalić się wspaniałymi wynikami. Jego podopieczni zajęli w punktacji zbiorowej Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży 5 miejsce w kraju a 1 na Mazowszu! Mimo takich osiągnięć nie mamy wystarczających dotacji aby zainwestować w masażystę czy choćby saunę. Podobna sytuacja panuje w klubach, w których trenują seniorzy mam tu na myśli Orzeł Warszawa, Polonię czy Warszawiankę. Największym absurdem jest to, że zawodnicy dorośli zawodnicy nie zdobywają już punktów, które są przeliczane na pieniądze. Po prostu kluby nie zarabiają ani grosza na seniorach, a co za tym idzie niespecjalnie troszczą się o niego! Dlatego gdy dopadają Cię kontuzje… martw się sam. Kiedy trenujesz codziennie na wysokich obrotach musisz liczyć się z tym, że prędzej czy później organizm odmówi posłuszeństwa, a brak regularnej, fachowej odnowy biologicznej znacznie zwiększa prawdopodobieństwo tego przykrego zjawiska.

W jednym z sezonów udało mi się zakwalifikować do reprezentacji kraju na mecz lekkoatletyczny POL – GER U18. Po zawodach rozmawialiśmy z rówieśnikami z Niemiec o tym jak u nich wygląda sytuacja w klubach jeśli chodzi o odnowę biologiczną. To co usłyszałem wprawiło mnie w zdumienie. Siedemnastoletni zawodnicy mają tam nieograniczony dostęp zarówno do sprzętu, odżywek oraz fachowej pomocy ze strony masażystów, nie wspominając już o saunie czy basenie. Do tego jeszcze stypendium na drobne wydatki w wysokości około 1000 euro. To wszystko zapewniają im kluby sportowe, za którymi stoją sponsorzy tacy jak Nike, LG czy Bayer. Na pewno wielu z was powie do, że nie ma co porównywać przecież to w końcu Niemcy. Jednak czy różnica nie jest zbyt ogromna? Gdyby polski senior na poziomie międzynarodowym miał zapewnione takie warunki jak junior młodszy w Niemczech z pewnością z każdej poważnej imprezy przywozilibyśmy worek medali. Ale nasz system jest inny ,najpierw jakimś cudem osiągnij coś wielkiego, a potem może coś ci zapewnimy jeśli starczy funduszy. A czy staramy się o prywatnych sponsorów? Owszem istnieje grupa Orlen jednak otaczając jedynie bardzo wąską grupę sportowców rozwiązujemy ten problem w niewielkim stopniu. Zawodnicy jeżdżący na MŚ czy ME ale nie zdobywający medali nie mają zapewnionej prawie żadnej opieki. Na własną rękę muszą starać się o dotację na zabieg operacyjny czy prosić się o konsultację z lekarzem. W ten sposób nigdy nie wrócimy do światowej czołówki tylko wciąż będziemy liczyć na to, że urodzi się jakiś niesamowity człowiek i swoim talentem zadziwi sportowy świat.

Uważam, że polskie kluby mające dobrych zawodników powinny usilnie starać się o prywatnych sponsorów, w końcu na tym bazuje cały światowy sport. Wtedy będziemy mieli możliwość zadbania o lepszą odnowę biologiczną w pierwszej kolejności dla seniorów, a potem dla młodszych, obiecujących zawodników. Może uda się wówczas odciągnąć młodzież od komputerów i zachęcić najpierw do amatorskiego biegania a następnie do wyczynowego trenowania tego pięknego sportu.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Razem
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Lekkoatletyka kontra Komunizm
Następny wpis
Nietypowa analogia końsko-biegowa - część I
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Rozwiń
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    Rozwiń
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu „przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Rozwiń
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule „Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.