Spis treści
Kilian Jornet bojkotuje UTMB – taka informacja kilka dni temu obiegła niemal cały świat. Dla wielu z nas jest to wiadomość, obok której trudno przejść obojętnie. Kilian jest ikoną biegów górskich, podobnie jak UTMB jest ikoną biegów górskich. Każdy chciałby być jak Kilian i każdy chciałby wystartować w UTMB, ba! Wygrać, a nawet ustanowić nowy rekord. Jeszcze dwa lata temu Kilian był przecież pierwszym biegaczem, któremu udało się złamać 20 godzin w tym trudnym biegu naokoło masywu Mont Blanc. Jak to się stało, że te dwie ikony tak bardzo się rozjechały? Czy świat biegów górskich zaczyna się dzielić i rozpadać na naszych oczach?
Świat biegów górskich
Świat biegów górskich jest światem specyficznym, o czym może przekonać się każdy biegacz, jeśli tylko liźnie trochę trailu. Nie jest to bowiem świat, który spodoba się każdemu, dlatego ci, którzy w nim zostają, czują się niemal wybrańcami. W tym świecie nie liczy się, jak szybko potrafisz wypić wodę z kubeczka i go wyrzucić, nie tracąc ani sekundy, tylko czy aby na pewno zabierzesz wszystkie śmieci ze sobą na metę. Nie da się ukryć, że kontakt z naturą, w wielu przypadkach samotność na szlaku, ograniczona liczba uczestników to są wartości, które biegacze górscy doceniają najbardziej. Jednak biegi górskie, jak wszystko na świecie – musi i będzie się rozwijać.
Mezalians z IRONMAN
Nie wszystkim jednak podoba się kierunek rozwoju organizacji UTMB, która jakiś czas temu połączyła się z IRONMANEM. Małżeństwo tych dwóch, jakże odmiennych światów, zrodziło wiele obaw i choć założyciele i właściciele UTMB zapewniali, że mimo wszystko zachowają “ducha” biegów górskich, to jednakże wkrótce okazało się, że chyba nie do końca im to wychodzi. Kilka miesięcy temu jeden z organizatorów opisał na swoim blogu, jak został wypchnięty przez UTMB z organizacji biegu, któremu poświęcił wiele lat, przez co wielu biegaczy postanowiło skrytykować UTMB, a wielu zaczynało nazywać tę krytykę “bojkotem”. Niejako w opozycji do wielkiego festiwalu w Alpach, niektórzy organizatorzy zrzeszyli się pod szyldem World Trail Majors, zapowiadając odmienne niż UTMB podejście do biegów trailowych i górskich. Wisienką na torcie było grudniowe zwolnienie Corrine Malcolm, komentatorki wyścigów UTMB, za kilka krytycznych wypowiedzi pod kątem swojego pracodawcy.
Bojkot UTMB
Ale już dawno nie było takiej bomby, jak ta od Kiliana Jorneta i Zacha Millera.
Kilian, który czterokrotnie wygrywał UTMB i Zach Miller, który w 2023 roku zajął drugie miejsce na tym wyścigu, postanowili skierować kilka słów do elitarnych biegaczy. Co ciekawe, już w grudniu 2023 Zach Miller otwarcie skrytykował UTMB na swoim prywatnym Instagramie, jednak przeszły one nieco bez echa. Ale w połowie stycznia ich słowa przybrały formę prywatnego maila, i tak się stało, że mail “wyciekł” – jego treść ujawnił francuski trener biegów trailowych Martin Cox. Cóż, podobno był to prywatny mail, nie przeznaczony dla opinii publicznej, jednak jak ustalił runningmagazine.ca – “skontaktowaliśmy się z wieloma elitarnymi biegaczami górskimi i trailowymi, w tym z niektórymi z najlepszych finiszerów UTMB w 2023 roku, ale nie byliśmy w stanie zidentyfikować nikogo poza Coxem, kto faktycznie otrzymał wiadomość e-mail”
Dla ciekawych, poniżej znajduje się treść maila:
“Cześć,
Kilian Jornet i Zach Miller z tej strony. Jeśli otrzymujesz tę wiadomość, to dlatego, że jesteś jednym z najlepszych zawodników w naszym sporcie. Chcieliśmy zacząć od tych kilku wybranych, aby nasze wysiłki były nieco bardziej skoncentrowane i nie tak przytłaczające. Powiedziawszy to, o co w tym wszystkim chodzi?
Cóż, piszemy do ciebie, aby sprawdzić, czy może byłbyś zainteresowany ściganiem się w wyścigu innym niż UTMB w tym roku (2024). Chociaż zdajemy sobie sprawę, że wielu z was może mieć silne powiązania z UTMB (cele osobiste, zachęty od sponsorów, cele zawodowe itp.), prosimy o wysłuchanie tego, co mamy do powiedzenia. Po pierwsze, chcemy przyznać, że UTMB to świetny wyścig, mimo że ostatnio było wiele dramatów, nadal uważamy, że wyścig i organizacja zrobiły wiele dobrego dla sportu biegów ultra.
Dzięki UTMB mamy teraz wydarzenie na miarę mistrzostw świata, które przyciąga wielu najlepszych biegaczy w tym sporcie, a także sponsorów, media i fanów z całego świata. To naprawdę stało się wielkim wydarzeniem roku i pomogło umieścić nasz sport na mapie. Posiadanie takiego wydarzenia stworzyło wiele możliwości dla ludzi takich jak my, ponieważ przyciąga ono wiele pieniędzy i uwagi do sportu. Uważamy, że to dobra rzecz.
Niemniej jednak, choć taki wzrost i rozwój może być dobry dla sportu, ważne jest również, aby rozwój ten odbywał się w pozytywny, zdrowy sposób. Niestety, obecny kierunek obrany przez UTMB, UTMB Group i Ironman daje nam powody do niepokoju. Jest wiele rzeczy, które moglibyśmy wskazać, a które nas niepokoją, ale najważniejsze jest to, że uważamy, że nie zarządzają sobą i swoimi wydarzeniami w sposób, który ma na uwadze dobro tego sportu i jego ludzi.
Rozumiemy, że bieganie to biznes i nie mamy nic przeciwko zarabianiu pieniędzy przez organizację. Uważamy jednak, że istnieje sposób, aby robić to bez złego traktowania ludzi i przejeżdżania każdego, kto stanie ci na drodze. Mówiąc prościej, chcemy, aby dobrze prowadzili swój biznes. Chcemy, aby byli rozważni. Chcemy, aby nie tylko pytali “co możemy zrobić, aby przynieść korzyści sobie?”, ale także “co możemy zrobić, aby ulepszyć biegania w terenie jako całość?”.
Niestety uważamy, że nie radzą sobie z tym zbyt dobrze. I chociaż byłoby miło móc usiąść i porozmawiać z nimi, abyśmy mogli skorygować kurs i przywrócić rzeczy na właściwe tory, obawiamy się, że tak naprawdę nie wprowadzą żadnych zmian, chyba że poczują się do tego zmuszeni. Na szczęście jako elitarni sportowcy mamy głos.
Być może najlepszym sposobem na zakomunikowanie naszego niezadowolenia i wywarcia presji jest zebranie się razem i wybranie innego wyścigu. Nieobecność piętnastu najlepszych biegaczy i biegaczek na linii startu UTMB byłaby bardzo wymowna. Przekazalibyśmy im, że nie jesteśmy zadowoleni i wywarlibyśmy na nich presję, by wprowadzili pewne zmiany.
Dlatego chcielibyśmy poznać wasze opinie. Wskazaliśmy już potencjalny wyścig, w którym moglibyśmy wziąć udział zamiast UTMB, ale zanim przejdziemy do tego wszystkiego, daj nam znać, co myślisz. Czy masz takie same lub podobne obawy? Czy jesteś zainteresowany startem w alternatywnym wyścigu? Daj nam znać, abyśmy mogli kontynuować dialog i omówić kolejne kroki. I pamiętaj, że nie ma to być złośliwa, nienawistna rzecz w stosunku do UTMB. Chodzi o to, aby znaleźć sposób na wywarcie presji na organizację UTMB/Ironman, abyśmy mogli dokonać pozytywnych zmian. Byłoby wspaniale, gdybyśmy pewnego dnia mogli pojechać na UTMB i czuć się z tym dobrze, wiedząc, że to, co robią, czyni ten sport lepszym, a nie gorszym.
W każdym razie, prosimy o podzielenie się swoimi przemyśleniami. Odpowiedzi można wysyłać na adres [email protected]. Możemy również zorganizować rozmowę na zoomie, aby każdy zainteresowany mógł słownie omówić te kwestie.
Dziękujemy bardzo za poświęcenie czasu na przeczytanie tego maila.
Kilian Jornet i Zach Miller”
Źródło: https://marathonhandbook.com/kilian-jornet-and-zach-miller-leaked-email/
Każdy kij ma dwa końce
Ujawniający maila Cox skomentował: “UTMB pozwoliło Jornetowi i wielu jego kolegom zawodowcom wejść na pokład górskiego pociągu z pieniędzmi i zapewnić sobie bezpieczeństwo finansowe oraz stać się umiarkowanie wpływowym. Wydaje się hipokryzją nagle zmieniać strony i zatrzymywać ten wyścig dla okupu”. Nie da się ukryć, że prośba, aby nie startować w UTMB pochodząca od kogoś, kto praktycznie już wszystko w tym biegu osiągnął i kto kilka lat temu tak bardzo chciał wystartować w UTMB, że Catherine Poletti zwróciła się do organizatorów Hardrock Hundred z prośbą, aby zapłacili za przystąpienie do ITRA, bo Kilianowi brakowało punktów kwalifikacyjnych (ówcześnie kwalifikację zdobywało się startując w biegach spod szyldu ITRA) – wydaje się co najmniej dziwna.
Niemniej jednak, w świecie trailowym zawrzało. Pojawiło się multum artykułów i komentarzy, o których można powiedzieć tylko jedno – każdy z nich stanął po czyjejś stronie. Czy świat biegów górskich właśnie zaczyna się dzielić na naszych oczach? Czy trzeba opowiedzieć się po jednej ze stron barykady – albo być za rozwojem sponsoringiem, medialnością i komercjalizacją biegów górskich, albo za ich niezależnością, niemal prywatnym charakterem i pewnego rodzaju zamknięciem na świat zewnętrzny uznając tę prywatność za jedynego ducha trailu?
Dodam jednak, że to nie koniec tej burzliwej historii.
Spotkanie
23 stycznia Kilian Jornet i Zach Miller, wraz z przedstawicielami Pro Trail Running Association (PTRA), spotkali się z UTMB Group, aby przedyskutować swoje obawy i pytania dotyczące niektórych działań podjętych przez UTMB Group w ciągu ostatnich dwóch lat w ramach rozwoju UTMB World Series, a także w celu ustalenia oczekiwań sportowców na przyszłość. Grupa UTMB podczas wideokonferencji reprezentowana była przez współzałożycieli UTMB Catherine i Michela Poletti, CEO Frédérica Lénarta oraz elitarną zawodniczkę i menadżerkę zespołu Marie Sammons.
Po spotkaniu Zach Miller powiedział “Spotkanie było dobre, bardzo pozytywne. Naprawdę doceniam, że poświęcili na to czas. Rzeczy, które opublikowaliśmy w mediach społecznościowych i w e-mailach, które wysłaliśmy, wywołały wiele dyskusji i dialogu, a także wiele uwagi, co moim zdaniem ogólnie jest dobre. Oczywiście jest w tym trochę bałaganu, ale w większości ludzie rozmawiają i myślę, że to pierwszy krok. Kilian i ja jesteśmy zadowoleni z wstępnych dyskusji, ale ostatecznie chcemy zobaczyć działania i zmiany“.
Kilian postanowił opublikować obszerne oświadczenie na swoim instagramie, w którym przyznał, że “mając na celu rozpoczęcie produktywnych dyskusji, a także pokazanie naszego niezadowolenia jako sportowców, zainicjowaliśmy dyskusje, aby dostosować się do oczekiwań społeczności. Wiązało się to z mobilizowaniem sportowców do wyrażania obaw, nie do bojkotu, ale do podnoszenia świadomości”.
Kilian dodał: “jako sportowiec w uprzywilejowanej pozycji, milczenie byłoby łatwiejsze, ale biorąc pod uwagę obawy społeczności, zabranie głosu wydawało się konieczne. Mobilizując elitarnych biegaczy trailowych, wraz z @zachmiller38, staraliśmy się wspierać współpracę między zarządami wyścigów i biegaczami, znajdując wspólną płaszczyznę dla poprawy sportu. Nie chodzi o tworzenie niezgody, ale o wspieranie konstruktywnego dialogu w celu zachowania integralności i wartości naszego sportu. Zabierając głos i angażując się w te rozmowy, staramy się wspólnie rozwijać ten sport, jednocześnie szanując jego dziedzictwo i przyszłość”.
Także UTMB Group odniosło się do spotkania w obszernym komunikacie opublikowanym na swojej stronie, wyjaśniając:
“UTMB World Series znacznie się rozrosło w ciągu ostatnich dwóch lat, przechodząc od około 20 wyścigów w 2022 roku do 37 wyścigów pod koniec 2023 roku. Obecnie znajdujemy się w znacznie bardziej stabilnym okresie wzrostu w 2024 roku, z potwierdzonymi 41 wyścigami. Oznacza to, że seria może zaoferować szerszy zakres wydarzeń w pobliżu głównych społeczności biegowych na całym świecie.
Przedstawiciele UTMB rozumieją, że ten bardzo szybki rozwój mógł wywołać nieporozumienia, a nawet obawy wśród niektórych odbiorców lub terytoriów. Wymieniono konkretne przykłady, a przedstawiciele UTMB Group byli w stanie wyjaśnić okoliczności, w których wydarzenia te zostały włączone lub usunięte z UTMB World Series.
Ponadto wyjaśniono model organizacji i promocji wydarzeń UTMB World Series: niektóre wydarzenia są zarządzane bezpośrednio przez UTMB Group, inne przez The IRONMAN Group, a niektóre są obsługiwane w ramach licencji. Niezależnie od modelu, wszystkie wydarzenia są zarządzane i promowane przez zespoły zlokalizowane na terytorium wydarzenia, które są w stałym kontakcie z lokalną społecznością, aby słuchać, rozumieć, wchodzić w interakcje na co dzień i jak najlepiej reagować na prośby i specyfikę związaną z lokalnymi kwestiami.
[…] Przedstawiciele UTMB Group skorzystali z okazji, by przypomnieć, że UTMB Group to firma utworzona w Chamonix (Francja) w 2003 roku pod kierownictwem Catherine i Michela Poletti oraz grupy przyjaciół. Firma jest nadal zarządzana z Chamonix, w Maison UTMB, z Isabelle i Davidem Poletti w zespołach zarządzających. Grupa IRONMAN objęła mniejszościowy pakiet udziałów w 2021 roku, aby przyczynić się do rozwoju UTMB World Series.
Pod koniec spotkania wszyscy wyrazili chęć kontynuowania tej dyskusji, aby uczynić ją owocną współpracą dla dobra i rozwoju biegania w terenie i jego społeczności w nadchodzących latach”
Czy będzie to historia z happy endem?
Pomiędzy tymi wszystkimi postami na instagramie, oświadczeniami, listami i spotkaniami, nadal ciężko jest konkretnie ustalić, o co im wszystkim chodzi.
Kilian mówi: “zaniedbywanie lub niewysłuchiwanie społeczności w ważnych kwestiach, takich jak wpływ na środowisko czy dostępność”. Zach Miller wspomina o tym, że “wszystko zmierza w złym kierunku […] od kontrowersyjnych procesów kwalifikacyjnych po coś, co wydaje się być próbą zmonopolizowania przestrzeni wyścigowej”. UTMB wskazuje, że autorzy maila “stwierdzili, że niektóre z zasad [eliminacji do wyścigu] nie są jeszcze wystarczająco jasne dla niektórych elitarnych biegaczy i że zasługują na dalsze wyjaśnienia”. Wszystkie ujawnione powody “bojkotu” są jak dla mnie zbyt rozmyte, żebym mogła opowiedzieć się po jednej lub drugiej stronie barykady.
Jestem jednak ciekawa, co ty o tym wszystkim myślisz? Daj znać w komentarzu.
#biegigórskie #biegitrailowe #utmb #ironman #kilianjornet #debekrulez