fbpx
Badania

Długodystansowy test suplementacji kwasów tłuszczowych omega-3

Bieganie to nieustanny proces „niszczenia” naszego organizmu wykonywany z myślą o tym, aby stał się on silniejszy i…
Na ile dietą i suplementacją można przyspieszyć proces "gojenia" organizmu?

Bieganie to nieustanny proces „niszczenia” naszego organizmu wykonywany z myślą o tym, aby stał się on silniejszy i sprawniejszy. To w jego trakcie dochodzi do tzw. stresu oksydacyjnego, zaburzenia homeostazy, mikrourazów mięśni, które manifestują się ich bolesnością dnia następnego. Zadałem sobie pytanie. Na ile dietą i suplementacją mogę sobie pomóc, aby proces odwrotny do treningu, czyli „gojenie”, przebiegał szybciej, sprawniej, lepiej?

W tym celu nawiązałem współpracę z marką Norsan – producentem kwasów tłuszczowych omega-3. Chciałem faktycznie dowieść, czy suplementacja przynosi jakiekolwiek rezultaty – zarówno na poziomie mentalnym (jak się czuję) oraz mierzalnym (co pokazuje badanie).

Mam prośbę, zanim napiszesz lub pomyślisz: test sponsorowany, napędzanie sprzedaży koncernom, wczytaj się w wyniki. Później wyrób sobie swoje własne zdanie i napisz o tym w komentarzu pod tym testem. OK?

Metodologia testu

Długo się zastanawiałem, co powinno być tym parametrem, który powie mi, że suplementacja mi pomaga lub, że wydaję na nią niepotrzebnie pieniądze. Postanowiłem wyjść od następujących czynników:

  • sprawdzić, na jakie aspekty funkcjonowania mnie jako sportowca może wpływać dany suplement,
  • sprawdzić niezależnym badaniem mój poziom kwasów tłuszczowych przed podjęciem suplementacji oraz powtórzyć to badanie po 3 miesiącach suplementacji,
  • dokonać gruntownej oceny wpływu na poziomie mentalnym – to, jak to odczuwam.

Wpływ kwasów tłuszczowych na ciało człowieka

Przeszukałem mnóstwo źródeł, aby dowiedzieć się, za co tak naprawdę odpowiadają kwasy tłuszczowe w naszym organizmie, znalazłem tego ogrom i nie będę przytaczać wszystkich. Z haseł reklamowych wiemy, że należy je spożywać, bo to dla nas dobre, ale co to tak właściwie oznacza i czy możemy to jakoś zweryfikować? 

Regularne spożywanie kwasów omega-3 może wpłynąć na:

  • zmniejszenie tzw. zakwasów i bólów mięśniowych – to akurat będzie łatwo sprawdzić,
  • zmniejszenie ryzyka nagłej śmierci sercowej – ponoć u sportowców z niskim poziomem morskich kwasów tłuszczowych omega-3 EPA i DHA ryzyko jest 10 razy wyższe niż u osób z wysokim jego poziomem – to sprawdzić będzie mi niezwykle trudno, aczkolwiek nadal pamiętam scenę z niedawno zakończonych Mistrzostw Świata w piłce nożnej, podczas których Christian Eriksen padł w trakcie meczu niczym rażony prądem,
  • złagodzenie bólu i innych objawów u pacjentów z reumatoidalnym zapaleniem stawów – wprawdzie reumatoidalnego zapalenia stawów nie mam, ale moje stawy są tak intensywnie używane, że powinienem móc odczuć różnicę (zwłaszcza po treningach w okolicach 30-35 kilometrów),
  • funkcje poznawcze, umysł i pamięć – to też będzie ciekawy eksperyment,
  • oczy,
  • zmniejszenie apetytu,
  • zmiany w mikroflorze bakteryjnej,
  • zmniejszenie stężenia trójglicerydów we krwi,
  • normalizowanie ciśnienia tętniczego krwi,
  • działanie przeciwzakrzepowe,
  • hamowanie rozwoju choroby wieńcowej i choroby niedokrwiennej serca,
  • działanie przeciwzapalne i przeciwalergiczne,
  • hamowanie rozwoju cukrzycy,
  • działanie przeciwnowotworowe,
  • działanie przeciwdepresyjne,
  • korzystny wpływ na skórę,
  • działanie immunostymulujące,
  • wpływ na rozwój i pracę mózgu oraz układu nerwowego.

Sporo tego, nie? Lista jest jeszcze dłuższa, ale nie o to mi chodzi. Chciałem mieć na tej liście takie parametry, które w jakiś sposób mogę sprawdzić. Oczywiście nie wszystkie się da, ale co niektóre, myślę, można ugryźć.

Badanie

Przed rozpoczęcie suplementacji, przeprowadziłem badanie HS-Omega-3 Index®, aby sprawdzić czy trzy miesiące łykania oleju coś dadzą. Test przeprowadzany jest w Niemczech (póki co w Polsce nie ma miejsc, gdzie można przeprowadzić badanie). Test obejmuje wzór kwasów tłuszczowych w błonie erytrocytów. Daje wynik o podaży kwasów tłuszczowych z ostatnich 60-90 dni. Łącznie jest mierzonych 26 kwasów tłuszczowych, które stanowią więcej jak 99% wszystkich kwasów tłuszczowych w organizmie. Oprócz indywidualnych wartości kwasów tłuszczowych, analiza zawiera informację o stosunku omega-6:3 oraz HS-Omega-3-Index.

Interpretacja pierwszego testu

Byłem niezmiernie ciekawy, co z tego wyjdzie. Wprawdzie nie suplementowałem się omega-3, ale odżywiam się, myślę, zdrowo, więc spodziewałem się wyniku na przyzwoitym poziomie. A co z tego wyszło? Czytaj.

Pana wynik jest typowym wynikiem dla kogoś, kto nie przyjmuje suplementów omega-3.

  • Indeks omega-3 (procent morskich kwasów tłuszczowych omega-3 we wszystkich zmierzonych kwasach tłuszczowych) wynosi 5,7% i powinien wynosić 8-11%.
  • Pana stosunek omega-6/3 wynosi 13,8:1, a powinien wynosić około 3:1

Patrząc na wartości w poniższej tabeli kwasów tłuszczowych, jest jasne, że ma Pan po prostu zbyt niski poziom morskich kwasów tłuszczowych omega-3 (EPA, DHA, DPA), które są znacznie poniżej wartości referencyjnej. Z roślinnym kwasem tłuszczowym omega-3 ALA jest Pan w bardzo dobrej sytuacji. Można je otrzymać z orzechów, nasion lnu lub nasion chia. Niestety, tylko niewielka część tego kwasu tłuszczowego omega-3 może zostać przekształcona w kwasy tłuszczowe omega-3, które są ważne dla organizmu. Dlatego tutaj konieczne jest albo spożywanie większej ilości tłustych ryb morskich i alg, albo przyjmowanie suplementu z NORSAN Omega-3 Total lub Omega-3 Vegan. Opierając się na Pana wartościach, wybrałabym olej Omega-3 Total bogaty w kwasy EPA.

Widzę też, że 2 najważniejsze kwasy tłuszczowe omega-6, kwas linolowy i kwas arachidonowy, są nieznacznie zwiększone. Można to zmienić wybierając inny olej do gotowania.

Korzystne oleje to: olej kokosowy, oliwa z oliwek, olej rzepakowy. Niekorzystne oleje to olej słonecznikowy, olej szafranowy, olej kukurydziany, olej sojowy.

Celem powinno być zapewnienie optymalnej podaży zdrowych kwasów tłuszczowych, aby zapobiegać chorobom zapalnym i przyczyniać się do zdrowia, wydajności i procesów gojenia.

lLL YHSMRvY lOrJsGELbHk2JeCy5AQnqkeRsvlROjwxExlrdcLHm4kq5oafj74psZ2enF 5OniJtti62

Cały test to pięć stron, załączam go tutaj.

Chwila prawdy

Pierwszy test wykonywałem 07 maja 2021r. minęły zatem równo 4 miesiące. Będę szczery. Jedna buteleczka oleju powinna mi wystarczyć na 1 miesiąc. Zużyłem przez te 4 miesiące 2 butelki, co jasno oznacza, że nie udało mi się codziennie przyjmować preparatu. Wyjazdy na wakacje, gdzie nie wiedziałem czy będę miał dostęp do lodówki (otwartą buteleczkę należy przechowywać w lodówce) i inne wyjazdy służbowe, kiedy nie było możliwości przyjmowania preparatu. Jednym słowem życie. Tym bardziej byłem ciekawy efektu drugiego badania.

No i wyniki okazały się naprawdę dobre.

kIgaJXawklkQ3dZQkHxo5p2eFJ9C2klH43PIerJ9AZNSAnjQWNuB0tF6C1iZESqQpTW2SUDnZSN 97TjuFGJR66RhmqDd7BI0uKACs

Wynik z badania powtórnego.

Tutaj możesz pobrać pełny wynik.

Czy odczuwam jakieś zmiany?

I to myślę będzie najciekawsza część testu.

Początkowo łykanie łyżki oleju codziennie przyprawiało mnie o palpitacje serca. Z czasem się do tego przyzwyczaiłem, a nawet mógłbym powiedzieć, polubiłem ten smak. Czy jednak odczułem jakieś zmiany?

  • Kilka miesięcy temu zmieniłem trenera, od razu postanowiliśmy, że celem numer jeden jest Maraton w Wiedniu we wrześniu tego roku (dziś, kiedy to piszę jest 6 września – zostało zatem niespełna 6 dni do startu). Te 4 miesiące odkąd trenujemy razem to bardzo intensywny czas, aczkolwiek zdecydowanie mniej intensywny niż to, co trenowałem przed maratonem rok temu. I tu taka ciekawostka. Dwa tygodnie temu dostałem na klatę trening 30 kilometrów po 4:30 min/km. W życiu czegoś takiego nie biegałem przed maratonem, bo to niemal moje tempo startowe. I jakie było moje zdziwienie, gdy wstaję rano, a ja nie mam najmniejszego zakwasu. I tu bez wątpienia olej zrobił robotę. Biegam od 15 lat i wiem, jak reaguje mój organizm na zrobienie takiego treningu. Rano powinienem chodzić jak robot. Czyli potwierdzam – przyjmowanie omega-3 zmniejsza bóle mięśniowe i opuchliznę potreningową. UPDATE: zanim artykuł doczekał się publikacji zdążyłem wystartować w dwóch maratonach w Wiedniu (3:08:20 minut) i dwa tygodnie później w Warszawie 2:58:08 – ponownie potwierdzam, nie miałem zakwasów.
  • Podobnie ma się sprawa ze stawami. Choćbym założył nowe buty, nie ma możliwości, aby po 32 kilometrach nie bolały mnie stawy skokowe i kolanowe. Ponownie potwierdzam, że suplementacja pomogła.
  • Funkcje poznawcze i umysł – przez ostatnie 4 miesiące nauczyłem się 1393 słówek z angielskiego – zauważam znaczną poprawę pamięci, aczkolwiek to może być też korzyść płynąca z podjęcia regularnej medytacji. Niemniej jednak wynik bardzo mnie cieszy.
gk4Plryv5Utr7SELA4oh6jQwgAYUE0edV7XFDwn5mKhr9kiUosgUZCELF 8G9gZgKY 7Bm1P52WA40AhbY8JJV3Km 9ktSJ67mTR ejnZmM7OM0Ok9Av uIV1p1IJCw8VEUP5 k
  • Kolejne spostrzeżenie dotyczy odczucia głodu. Jak wcześniej wspominałem, olej przyjmowałem przez 4 miesiące i miałem okresy – podczas wyjazdów wakacyjnych, kiedy tego nie robiłem. I tu ewidentnie miałem odczucie, że w tych okresach wyjazdowych, kiedy nie suplementowałem oleju, moje odczuwanie głodu bardzo wzrastało. I nie wynika to z powodu, że więcej się ruszałem, bo jadłem zdecydowanie więcej, aniżeli na co dzień. Po prostu czułem większe łaknienie.

I co o tym wszystkim myślisz?

Przytoczyłem Ci szereg spostrzeżeń dotyczących suplementacji omega-3. Jestem ciekawy, czy udało mi się Ciebie przekonać do tego? Czy masz podobne obserwacje do moich? Podziel się proszę swoimi spostrzeżeniami pod artykułem. 

Badania: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29985775/

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Razem
0
Shares

(1) Napisz komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Bieg Niepodległości za Tobą? Zarejestruj wynik w Lidze Biegowej i powalcz o nagrody!
Następny wpis
Odwiedź Amerykę z Merrell - test NOVA 2 x See America
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu „przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule „Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu