fbpx
Psychologia

Czy bieganie może być szkodiwe? 7 oznak destrukcyjnego uzależnienia

Bieganie, podobnie jak każda aktywność fizyczna, przynosi wiele korzyści dla jakości naszego życia. Dzięki bieganiu leczymy się z otyłości, pokonujemy lenistwo, zyskujemy pewność siebie i ...
czy bieganie moze byc szkodiwe 7 oznak destrukcyjnego uzaleznienia 01

Bieganie, podobnie jak każda aktywność fizyczna, przynosi wiele korzyści dla jakości naszego życia. Dzięki bieganiu leczymy się z otyłości, pokonujemy lenistwo, zyskujemy pewność siebie i kształtujemy charakter. Odnosimy korzyści fizyczne, jak i również psychiczne. Nic, tylko biegać. Namawiają nas do tego nie tylko lekarze, ale i osoby medialne, które wspierają kult aktywnego trybu życia. Wszyscy zgodnie twierdzą, że sport to zdrowie, a im go więcej w naszej codzienności, tym korzystniej dla zdrowia. W natłoku motywacji i haseł napędzających do uprawiania sportu łatwo stracić kontrolę i przesadzić w drugą stronę – czyli destrukcyjnego uzależnienia od aktywności fzycznej.

Niestety, bieganie ma też swoją ciemną stronę, podobnie jak inne aktywności ruchowe, które zawładnęły naszym życiem. Są przypadki osób, które przez bieganie straciły o wiele więcej, niż zyskały. Ich życie, zamiast zyskać na jakości, znacznie się pogorszyło. Coraz więcej biegaczy skarży się na zaburzone relacje rodzinne, utratę dotychczasowych przyjaciół, pogorszenie wyników w pracy, zbytnią perfekcyjność i przewlekłe kontuzje. Wszystkiemu winien jest brak umiaru, który często występuje, jeśli bieganie staje się prawdziwą pasją. Aktywność fizyczna bardzo łatwo uzależnia i choć jest to zdrowe uzależnienie, to jednak potrafi mieć także złą stronę.

Oto 7 sygnałów świadczących o tym, że bieganie wymknęło się spod kontroli. Występowanie  jednego, bądź dwóch z nich nie jest powodem do tego, by ograniczyć aktywność fizyczną. Każda pasja ma swoją cenę i nasze życie zmienia się pod jej wpływem. Zmieniamy również punkt nastawienia, wartości i przyjaciół – jest to całkowicie naturalnym zjawiskiem. Jeśli jednak możemy się podpisać pod większością punktów, to poważny sygnał, świadczący o tym, że bieganie przejęło kontrolę nad naszym życiem. W tym miejscu powinniśmy się zatrzymać i zastanowić, co jest dla nas najważniejsze i jakim sposobem możemy cieszyć się bieganiem, nie rujnując sobie przy tym życia. Poznajcie najważniejsze sygnały:

1. Moi przyjaciele już mnie prawie nie pamiętają

Naturalne jest to, że nowa pasja zajmuje wiele wolnego czasu. Przed ważnym startem właściwie każdą wolną minutę poświęcamy na trening. Jeśli jednak dochodzimy do takiego momentu, że spotkanie z przyjaciółmi wydaje się być stratą czasu, bo przecież lepiej pójść pobiegać, to możemy zacząć się martwić.

2. Zaniedbuję rodzinę

Złoty medal dla tych, którym udaje się pogodzić pasję z udanym życiem rodzinnym. Jest to niezwykle trudne zadanie, dla wielu niewykonalne. Kochająca rodzina zawsze wybaczy nam, że przed zawodami jesteśmy mniej dostępni i większość czasu spędzamy na bieżni. Jeśli jednak nie poświęcamy czasu swoim bliskim przez cały rok, a zamiast poczytać dzieciom, wybieramy literaturę biegową, to znak, że pasja ciągnie nas w niewłaściwym kierunku i musimy na nowo ustalić swoje priorytety.

3. Szef grozi mi zwolnieniem

Z pracy wychodzisz wcześniej lub spóźniasz się, bo trzeba było zaliczyć trening? A może zamiast skupić się na obowiązkach zaczytujesz się w literaturze biegowej? Pasja pochłania całkowicie i jest to pozytywne, dopóki pochłania nasz czas wolny. Problemy zaczynają się wtedy, kiedy zajmuje nas również w czasie, w którym powinniśmy skupić się na innych obowiązkach. Jeśli twój spadek wydajności ściśle wiąże się z bieganiem, to nie takie funkcje powinna spełniać pasja.

4. Bagatelizuję chorobę i przemęczenie

Przygotowując się do zawodów, często wykonujemy ściśle określony plan treningowy. Staje się on naszym priorytetem i jest to jak najbardziej uzasadnione. Problem pojawia się wtedy, kiedy nie potrafimy elastycznie do niego podejść, nawet w przypadku choroby lub dużego przemęczenia. Zdarzają się biegacze, trenujący z wysoką gorączką, grypą lub anginą. Jeśli należysz do tego grona, to z pewnością jesteś na najszybszej drodze do kontuzji i przemęczenia.

5. Moje wyniki określają moją wartość

Bieganie zwiększa pewność siebie, szczególnie jeśli osiągamy w tym aspekcie coraz lepsze rezultaty. Bardzo często oceniamy siebie przez pryzmat przebiegniętych kilometrów i osiąganych czasów. Zwiększamy poczucie własnej wartości prześcigając znajomego lub cieszymy się z własnego rekordu trasy. Analogicznie jesteśmy na siebie źli, jeśli nie osiągamy zamierzonego rezultatu. Taka rywalizacja jest dobra i pomaga nam wzbijać się na wyżyny biegania. Plusy kończą się jednak w momencie, kiedy przekładamy swój dorobek biegowy na inne dziedziny życia. Jeśli ktoś czuje się bezwartościowy, leniwy i niesprawny z powodu nieosiągnięcia wyznaczonego czasu na zawodach to znak, że bieganie przejęło kontrolę nad  poczuciem własnej wartości.

6. Chcę otaczać się samymi biegaczami

Poznając nową pasję, poznajemy również całe środowisko i ludzi, którzy tę pasję podzielają. Środowisko biegowe jest bardzo szerokie. W każdym mieście spotkać można grupy biegowe i kluby, które zrzeszają pasjonatów tego sportu. To dobrze znać ludzi z takiego środowiska – zawsze udzielą jakieś rady, wspólnie pojadą na zawody lub po prostu pomogą w trudnych chwilach. Są jednak biegacze, którzy akceptują tylko i wyłącznie ludzi biegających. Każdy inny wydaje się być leniwy i niewarty zaprzyjaźnienia. Nie trzeba chyba tłumaczyć, że jest to mylne podejście. Nie należy oceniać ludzi przez pryzmat naszej pasji.

7. Gdy nie biegam, mam zły humor

Aktywność fizyczna uwalnia endorfiny w organizmie i tym samym poprawia samopoczucie. Działa podobnie jak narkotyk. Podobieństwa zauważyć można również podczas odstawienia używki. Pogarsza się nastrój, a my czujemy się rozdrażnieni. Są osoby, które skrajnie przeżywają ten stan i w momencie, w którym nie mogą trenować, są wręcz załamani. W takich przypadkach kontuzja, wypadek lub choroba wykluczająca na dłużej z treningu może doprowadzić do stanów depresyjnych. Czy to jest zdrowe?

Każdy biegacz na pewno nieraz spotkał się z opisanymi punktami. Zachwianie życia rodzinnego, rewolucja towarzyska, problemy w pracy czy patrzenie na wyniki, są wpisane w życie większości biegaczy. To naturalne, że pasja wymaga od nas pewnych poświęceń, by w konsekwencji wyciągnąć więcej zysków. Destrukcyjne uzależnienie zaczyna się wtedy, gdy opisane punkty stają się naszym problemem, rujnują życie i nie potrafimy sobie z nimi poradzić. Jeśli odnajdujesz siebie w większości punktach to czas zastanowić się, czy bieganie nie przejęło kontroli nad twoim życiem.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Siła jest w Tobie, a bieganie doskonałą drogą do zmian
Następny wpis
Świadomość własnego ciała, czyli jak uzupełniać witaminy i mikroelementy po treningu

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu