fbpx
Psychologia

Ciemna strona biegania – przetrenowanie

Istnieje wiele korzystnych i pożądanych efektów biegania, o których na bieżąco publikujemy na łamach naszego portalu (patrz na przykład endorfiny!
ciemna strona biegania przetrenowanie

Istnieje wiele korzystnych i pożądanych efektów biegania, o których na bieżąco publikujemy na łamach naszego portalu (patrz na przykład endorfiny! Jednak jest też ciemna strona biegania, której zignorować nie możemy. Niektórzy badacze twierdzą, że więcej niż połowa aktywnych biegaczy w pewnym momencie przesadzi i „przetrenuje” podczas trwania ich przygody z bieganiem. Bowiem trenować należy nie tylko ciężko, ale i mądrze! Dzisiaj o psychologicznych aspektach syndromu przetrenowania.

Czym jest przetrenowanie?

Przetrenowanie to nic innego jak zaburzenie równowagi pomiędzy ciężkim treningiem, a odpowiednią regeneracją. Niedawno mój redakcyjny kolega, Szczepan Wiecha, opublikował na naszych łamach bardzo wartościowy tekst na temat fizjologicznych aspektów przetrenowania. Definiuje on przetrenowanie jako „długofalowe zmęczenie organizmu”. Rzeczywiście, ciężki trening bez czasu na odpowiednią regenerację może być wyniszczający dla ciała biegacza. Szczególnie narażeni na syndrom przetrenowania są biegowi zapaleńcy, którzy nie mają w zwyczaju odpuścić i poddają swoje organizmy dużemu i częstemu wysiłkowi. Ci pasjonaci sportu, którzy stawiają sobie ambitne cele i wytrwale dążą do ich realizacji, jednocześnie próbują pogodzić z tym wszystkie inne aspekty życia (praca, rodzina, hobby, życie towarzyskie, czas dla siebie itp.). Przy kreatywnym planowaniu własnego czasu i zarządzaniu życiowymi priorytetami niektórym się to udaje. Inni kończą z symptomami opisanymi przez Szczepana. Bowiem „zbyt dużo” i „zbyt często” wcale nie znaczy lepiej ani dla biegowych wyników, ani dla satysfakcji z uprawiania sportu i życia w ogóle.

Symptomy psychologiczne

To, co dzieje się z fizjologią biegacza, jest oczywiście ściśle powiązane z tym, co siedzi nam „w głowach”. Stąd oprócz pojawienia się symptomów fizjologicznych, w przypadku przetrenowania organizmu możemy też zaobserwować jeden lub więcej symptomów psychologicznych. Wśród nich mogą znaleźć się między innymi: zaburzenia nastroju, depresja, brak apetytu, poirytowanie, utrata motywacji i entuzjazmu w stosunku do treningu, utrata chęci rywalizacji lub stawania się coraz lepszym. Do tego mogą również dojść zaburzenia snu (np. bezsenność) oraz zaburzenia funkcjonowania układu odpornościowego, co oczywiście zwiększa podatność na różne choroby, w szczególności częste przeziębienia oraz infekcje górnych dróg oddechowych. Badania nad przetrenowaniem wykazują, iż „przetrenowani” biegacze oceniają swoją jakość życia znacząco niżej od biegaczy bez syndromu przetrenowania. Straszne! Okropne! Chyba lepiej nie iść na trening…

Znaleźć punkt optimum

Moją intencją nie jest jednak zachęcanie czytelników do tego, żeby odpuścić trening wtedy, kiedy nie jest łatwo. Wcale nie! Jako psycholog sportu zachęcam przede wszystkim do tego, aby trenować nie tylko ciężko, ale i mądrze. Stać się bardziej świadomym możliwości własnego organizmu – wiedzieć, kiedy mogę jeszcze przycisnąć, a kiedy lepiej odpuścić. Przy tym wszystkim dobrze jest być szczerym z samym sobą i wykazywać dużo empatii względem samego siebie. Często biegacze są dla siebie bardzo krytyczni, myśląc na przykład: znowu nie pobiegłeś życiówki! albo: ale ty się obijasz na tych treningach!

Stąd, aby osiągnąć maksymalną satysfakcję z uprawianej dyscypliny i najlepszy dla siebie wynik, psychologia sportu pomaga nam szukać złotego środka. Tak jest na przykład z pobudzeniem przed startem. Zbyt dużo adrenaliny nie służy, tak samo jak zbyt mało. Podobnie jest w przypadku obciążeń treningowych. Chcąc realizować swoje biegowe cele, niezbyt ciężkie i mało regularne treningi nie przyniosą upragnionych rezultatów, ale podobnie będzie przy treningach za ciężkich i za częstych, bez przemyślanej regeneracji organizmu i odpowiedniej diety.

Świadomość własnego optimum przychodzi oczywiście z doświadczeniem, a nasze optimum może się zmieniać z czasem. Po to przecież trenujemy, aby je podnosić i móc wytrzymywać coraz więcej! Dlatego bieżąca i rzetelna obserwacja własnego organizmu i umiejętność rozpoznawania symptomów przetrenowania, zarówno fizjologicznych jak i psychologicznych, to tutaj klucze w walce z tym syndromem. Aby robić to systematycznie, proponuję prowadzenie dzienniczka treningowego. Tam oprócz suchych statystyk związanych z czasem, kilometrażem lub rodzajem aktywności, można też odnotowywać dietę, ilość snu itp. Wreszcie można wprowadzić rubrykę „samopoczucie”, w której subiektywnie odnotowuje się ogólne zmęczenie organizmu (na przykład w skali od 1-10, emotikonami albo opisowo). Sumiennie prowadzony dzienniczek treningowy pozwoli nam wyciągnąć różne wnioski odnośnie ilości i jakości zrealizowanych treningów, w tym także zrozumieć przyczyny przetrenowania.

Zatem z perspektywy psychologii sportu świadomość biegacza to podstawa, jeśli chce się uniknąć skutków przetrenowania. Kolejnym przydatnym narzędziem treningu mentalnego w walce z przetrenowaniem jest ustalanie celów. Jeśli przetrenowanie z definicji jest zaburzeniem równowagi pomiędzy ciężkim treningiem a odpowiednią regeneracją, to ingerencja w planowanie (ustalanie celów) może być tutaj bardzo efektywna. Planowanie może odnosić się do cykli treningowych, kalendarza startowego, diety oraz regeneracji. Warto skonsultować się z odpowiednim specjalistą w tej sprawie lub przynajmniej poszperać w archiwum artykułów w portalu! Swoją drogą wyszukiwarka na stronie głównej może być bardzo pomocna.

Podsumowanie

Przetrenowanie to syndrom, na który mają wpływ zarówno czynniki fizjologiczne jak i psychologiczne. Aby go uniknąć i cieszyć się wynikami oraz satysfakcją z uprawiania sportu, warto posłużyć się technikami treningu mentalnego, żeby regularnie monitorować i dostosowywać wysiłek treningowy nie tylko do naszych obecnych ambicji, ale przede wszystkim możliwości.

Zachęcam zatem: trenujmy ciężko! Ale trenujmy też mądrze!

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Po jakim czasie chudnę biegając? Kiedy pojawią się efekty biegania?
Następny wpis
Rozwiązanie konkursu newsletter 08/2014
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu