fbpx
Psychologia

Chemia biegania

Bieganie to zdrowie, takie hasła można usłyszeć dosłownie wszędzie. Każdy zgodnie nam powie, że ten sport polepsza kondycję fizyczną, wydłuża życie, dodaje energii i co najważniejsze poprawia ....
chemia biegania 01

Bieganie to zdrowie, takie hasła można usłyszeć dosłownie wszędzie. Każdy zgodnie nam powie, że ten sport polepsza kondycję fizyczną, wydłuża życie, dodaje energii i co najważniejsze poprawia humor. Bieganie bardzo wpływa na jakość naszego życia. Zmienia stosunek do własnego ciała, styl życia, dodaje pewności siebie, jednym słowem – uszczęśliwia. To właśnie ze względu na korzyści psychologiczne wiele osób decyduje się rozpocząć swoją przygodę z tym sportem. Czy zastanawiałeś się kiedyś, w jaki sposób bieganie odziaływuje na nasz mózg? Jakie hormony są produkowane i dlaczego po kilku kilometrach czujemy się jak na haju? Odpowiedź na te pytania znajdziesz poniżej.

Endorfina – naturalny narkotyk

Już od dawna wiadomo było, że aktywność fizyczna bezpośrednio wpływa na polepszenie samopoczucia. Kiedyś krążyły nawet legendy o tajemniczym uczuciu, które pojawia się podczas wzmożonego wysiłku fizycznego. Nagle znikały wszystkie troski i smutki, a na ich miejsce pojawiało się szczęście i siła do działania. Tajemniczym wpływem sportu na samopoczucie zajęli się naukowcy, którzy odkryli endorfiny, potocznie nazywane hormonami szczęścia. Jest to grupa hormonów peptydowych, wytwarzanych przez przysadkę mózgową. Każda pojedyncza endorfina łączy się receptorami znajdującymi się na zakończeniach neuronów w rejonach mózgu, odpowiedzialnymi za emocje i ból. Połączenie to wywołuje dużą przyjemność. Im więcej endorfin, a tym samym połączeń z receptorami, tym więcej uczucia przyjemności.

Aby wywołać dużą euforię, potrzebujemy intensywnej stymulacji endorfin. Taką możliwość daje nam wysiłek fizyczny. Nasz organizm jest tak skonstruowany, że zawsze dąży do równowagi i jeśli w jakimś obszarze nie czuje się komfortowo, stara się to nadrobić innym sposobem. Podczas wysiłku fizycznego zaburzeniu ulega wiele struktur, zaczynamy odczuwać zmęczenie, ból i znużenie, więc nasz organizm ratuje się jak może, wytwarzając zwiększoną ilość endorfin, które ten ból zmiejszają. Po jakimś czasie ciało uczy się, że zwiększony wysiłek fizyczny jest równoznaczny z produkcją endorfin i zaczyna je wytwarzać nawet podczas umiarkowanego wysiłku. Endorfiny są więc naturalnym narkotykiem, który działa podobnie jak morfina. Dzięki tym hormonom czujemy, że możemy przenosić góry. Mamy więcej energii do działania, myślimy pozytywnie i uśmiechamy się sami do siebie. Wszystkie troski i problemy schodzą na dalszy plan i wydają się nieistotne. Endorfiny zmiejszają uczucie zmęczenia, minimalizują dolegliwości związane z mikrourazami i dodają energii w trakcie biegu.

Endorfiny, podobnie jak narkotyki, również uzależniają. Organizm przyzwyczaja się do tego uczucia i chce więcej i więcej. To dlatego bieganie staje się dla wielu prawdziwą pasją i sposobem na życie. Biegacze są również dzięki temu kojarzeni jako uśmiechnięci i pozytywnie nastawieni do życia ludzie.

Dopamina – źródło motywacji

Ten niezwykły neuroprzekaźnik działa podobnie jak endorfina. Powoduje euforyczne stany i daje uczucie przyjemności. Dopamina odpowiedzialna jest również za motywację i chęci do działania. To właśnie dzięki dopaminie trening staje się nawykiem. Im więcej dopaminy w mózgu, tym więcej samozaparcia i determinacji. Właśnie dlatego często po intensywnych treningach mamy ochotę na jeszcze więcej, a jedyne, co nas wtedy ogranicza, to bolące nogi. Powiedzenie głowa chce, ale ciało odmawia posłuszeństwa, ma swoje uzasadnienie we wzmożonej produkcji dopaminy.

Każdy z nas ma inny poziom dopaminy i inne stężenie jej wydzielania. Można to zauważyć w odmiennym podejściu do treningu. Jedni są bardziej wytrwali i nigdy się nie poddają, podczas gdy inni nie mają tyle determinacji. Dopamina, podobnie jak endorfina, ma silne działanie uzależniające.

Adrenalina  – szybsze bieganie

Potocznie nazywana jest hormonem ucieczki i walki, gdyż jest naturalnym dopalaczem w sytuacjach zagrożenia. Adrenalina wydzialana jest podczas intensywnego i długotrwałego wysiłku fizycznego, a także w trakcie ćwiczeń siłowych i sportów ekstremalnych.

Produkcja adrenaliny intensywnie wzrasta w stanach niskiego poziomu cukru we krwi. Ten stan organizm oczuwa jako zagrożenie i bardzo łatwo go osiągnąć podczas długotrwałego wysiłku fizycznego. Zadaniem adrenaliny jest wyrównanie cukru do poziomu optymalnego poprzez uruchomienie przemiany glikogenu w glukozę.

Zwiększoną produkcję adrenaliny jesteśmy w stanie łatwo zauważyć. Przyśpieszone tętno, mocne bicie serca oraz purpurowa twarz to znaka buzującej w naszym ciele adrenaliny. Hormon ten działa pobudzająco, wzmaga koncentrację, przyśpiesza przemianę materii i spalanie tłuszczu. Najintensywniej działa, jeśli jednocześnie przeżywamy długotrwały stres, dlatego w trakcie silnych stresów zaleca się bardziej powolne, relaksacyjne biegi.

Zwiększoną ilość adrenalinyy odczuwamy także przed ważnymi zawodami. To dlatego podczas zawodów jesteśmy w stanie pobiec lepiej, niż na treningach. Mamy więcej energii, koncentrujemy się na celu i zapominamy o narastającym zmęczeniu. Jest to niezwykły hormon, który daje nadludzką siłę.

Zespół odstawienia

W trakcie biegania nasze ciało pracuje na najwyższych obrotach. Również mózg przechodzi dużą przemianę, wydzielając neuroprzekaźniki. Oprócz wymienionych hormonów, w trakcie wysiłku wydzielane są także inne substancje, które wpływają na nasze pozytywne samopoczucie. Większość z nich ma działanie silnie uzależniające i po zaprzestaniu biegania pojawia się typowy zespół odstawienia. Jest on oczywiście dużo łagodniejszy, niż po odstawieniu narkotyków, ale może zepsuć humor na cały dzień. To właśnie dlatego osoby, dla których bieganie jest prawdziwą pasją, nie wyobrażają sobie życia bez tego sportu. Kiedy nie biegają, czują się gorzej, nie mogą się skoncentrować, mają nadmiar energii i zaczynają się stresować. Potrzebują swojego narkotyku – biegania. Podobny problem można zauważyć u osób, które nabawiły się kontuzji, która wyklucza ich z biegania na wiele miesięcy. Często jest to ogromny problem, który może skończyć się depresją.

Bieganie to silny narkotyk. Jest to jednak jedno z najzdrowszych uzależnień i warto pozwolić sobie na ten nałóg. W trakcie biegu mózg pracuje równie intensywnie jak nogi, wydziela substancje, które pomagają nam lepiej biegać i sprawiają, że tak kochamy ten sport! 

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Czy odzież techniczna faktycznie działa?
Następny wpis
Test maszyny do biegania - Zegarek Suunto Ambit3 Run
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu