Kluczem do osiągnięcia wymarzonego sukcesu, upragnionej sylwetki, czy pożądanej kondycji fizycznej jest suma, między innymi takich elementów jak: prawidłowy trening, odpowiednia dieta, a także REGENERACJA potreningowa, o której wiele osób uprawiających sport zapomina.
Każdy sportowiec poświęca niezliczone godziny na trening, którego celem jest uzyskania odpowiedniej masy czy budowy mięśniowej. To właśnie ona decyduje o czasie reakcji, sile oraz sprawności fizycznej. Jednak wbrew pozorom rozrost tkanki mięśniowej nie następuje podczas wykonywania ćwiczeń, a po ich zakończeniu. W trakcie intensywnego wysiłku włókna mięśniowe ulegają mikro-uszkodzeniom (mikro-urazy powstałe w strukturze mięśniowej są przyczyną bólu i sztywności – DOMS), których odbudowa, a w konsekwencji także przyrost następują podczas fazy regeneracji. Jeżeli w okresie między-treningowym tkanka nie zostanie właściwa odbudowana, nastąpi osłabienie organizmu i wzrost ryzyka kontuzji. W tym czasie istotne jest, aby dostarczyć organizmowi właściwych substancji odżywczych, odpowiedniej ilości snu oraz niezbędnej regeneracji.
Prawidłowe funkcjonowanie układu mięśniowego uzależnione jest natomiast od bardzo ważnej, lecz często pomijanej tkanki łącznej – POWIĘZI, która otacza i penetruje każdy mięsień, jak również kości, nerwy i organy, tworząc trójwymiarowy kombinezon zapewniający podtrzymanie ludzkiemu ciału. Powięzi mają ogromny wpływ na poprawną ruchomość, posturę i percepcję bólu, a systematyczne ich rozluźnianie usprawnia rekonwalescencję mięśni, zwiększa mobilność, gibkość, a także wydajność organizmu. Pod wpływem wysiłku fizycznego powięź ulega obkurczeniu i krępuje otaczające mięśnie. Sztywna i mało podatna powięź uniemożliwia mięśniom jej rozciągnięcie w fazie ich przyrostu. Zatem kluczowe w osiągnięciu progresu treningowego jest prawidłowe rozluźnienie powięzi.
Regeneracja potreningowa – proste wsparcie
Najprostszym, a zarazem najbardziej efektywnym sposobem rozluźniania powięzi jest automasaż z wykorzystaniem FOAM ROLLERA. Jest to krótki wałek wykonany ze sztywnej i wytrzymałej pianki, który gwarantuje efekt zbliżony do masażu sportowego. Systematyczne korzystanie z rolki po każdym treningu zmniejsza napięcie w mięśniach oraz otaczających je podwięziach, dzięki czemu zapobiega bólom mięśniowym, a także przyspiesza ich odbudowę w celu zwiększenia ich wydajności.
Korzystanie z wałka jest proste i intuicyjne. Wystarczy położyć piankę na podłodze, oprzeć się na niej tą partią ciała, którą potrzebujemy rozluźnić i przesuwać po niej ciało. Ważne, by wciąż móc przy tym kontrolować nacisk ciała na wałek. Wystarczy 30-sekundowy masaż, aby prawidłowo rozluźnić wybrana grupę mięśni. Systematyczne rolowanie to przede wszystkim prewencja przed niechcianymi kontuzjami. Nadmierne napięcie mięśniowe ogranicza ruchomość ciała, a w efekcie prowadzi do urazów. Sztywna powięź może ulec sklejeniu i uszkodzeniu. Natomiast nawilżona i elastyczna zapewnia pełną ruchomość, a co za tym idzie odpowiednią mobilność, integralność i sprężystość mięśni. Co więcej, za pomocą rolki rozciąga się wybrane pasma mięśniowe, jednocześnie je masując. Oddziaływanie foam rollera na układ mięśniowy jest zdecydowanie bardziej dogłębne i efektywne, niż tradycyjne, statyczne rozciąganie i może być stosowane jako jego substytut.
Na rynku dostępnych jest kilka produktów, jednak te warte uwagi wykonane są z lekkiej i wodoodpornej pianki, która nie chłonie potu, nie odkształca się i gwarantuje odpowiedni stopień twardości. Niezmiernie ważny jest dobór twardości rolki, adekwatnie do indywidualnego napięcia mięśniowego i percepcji bólu. Skuteczny automasaż powinien być nieprzyjemny bólowo na tyle, aby powolnie i precyzyjnie wykonać 8-10 powtórzeń na każdą partię mięśniową ciała. W celu uzyskania optymalnych efektów warto również skorzystać z piłek, czy Duoball’i, które służą do bardziej szczegółowego niwelowania napięcia wybranych części.
Rolowanie jest niezbędne jako regeneracja potreningowa i przygotowaniu organizmu do dalszej aktywności fizycznej. Zakup odpowiedniej jakości wałka to jednorazowa inwestycja we własne zdrowie, która pomoże utrzymać ciało w prawidłowej kondycji. Oczywiście foam roller nigdy nie zastąpi fachowej opieki fizjoterapeutycznej, bazującej przede wszystkim na wiedzy płynącej z doświadczenia, jednak zdecydowanie ją ułatwi. Każdemu specjaliście, nawet w momencie zmierzenia się z kontuzją pacjenta, będzie znacznie łatwiej dotrzeć do przyczyny i ją usunąć, gdy rozpocznie pracę na odpowiednio rozluźnionych i przygotowanych mięśniach. Wówczas praca, która z reguły jest przeznaczona na wstępne rozbijanie zwapnień i zgrubień, zostanie bezpośrednio poświęcona na bardziej skuteczne niwelowanie urazu.