fbpx
Buty do biegania

Merrell Trail Glove 5 – ruszaj w teren

Minimalistyczny trend już nieco przeminął. Przynajmniej jeśli chodzi o buty biegowe. Osobiście cieszę się jednak, że są takie…
Merrell Trail Glove 5

Minimalistyczny trend już nieco przeminął. Przynajmniej jeśli chodzi o buty biegowe. Osobiście cieszę się jednak, że są takie firmy jak Merrell, które nie przekonują nas do biegania na tzw. słoninie, a swoje portfolio uzupełniają o ciekawe, lekkie modele na każdy teren. Przykładowo o takie Merrell Trail Glove 5, które jak sama nazwa wskazuje – należy wywieźć z miejskiej jungli!  

Merrell Trail Glove 5 – pierwsze wrażenia

Super leciutkie (188g damska 10US), w kolorze “Goldfish” buty Merrell Trail Glove 5 przyszły do mnie w idealnym momencie. Byłam właśnie w trakcie leczenia dosyć rozległego i uciążliwego odcisku na wewnętrznej stronie palucha. W każdym innym bucie było mi nieco za ciasno i odcisk zamiast się zmniejszać, raczył mnie nowymi doznaniami (wybaczcie te niesmaczne szczegóły 😉 ). 

Mimo internetowych rad, zamówiłam standardowy rozmiar Merrelli, czyli amerykańską 10. Po wyjęciu z pudełka, odniosłam wrażenie, że but jest dosyć mały, ale przymiarka szybko uświadomiła mi, dlaczego rekomendowane jest zejście z rozmiarówki – w bucie jest mnóstwo przestrzeni! Głównie to zasługa okrągłej, przedniej części stopy i konstrukcji Barefoot 2. Czucie a’la bosa stopa to idealnie rozwiązanie dla mojego biednego palucha! Pewnie mogłabym wymienić but na pół/rozmiar mniejsze, ale pomyślałam, że będą idealne na cieplejsze skarpety, bądź na dni, w które stopa właśnie pragnie więcej oddechu. 

Nie zdziwcie się, jeśli na początku but będzie wydawał się Wam nieco sztywny – to uczucie znika już po pierwszym bieganiu. 

Jak na but minimalistyczny przystało, Trail Glove 5 ma zerowy drop (spadek pięta – palce), a zaraz pod stopą mamy właściwie już podeszwę. I to jaką! 

Vibram® TC5+,  Hyperlock™ i TrailProtect™

Dużo tajemniczych nazw, a wszystkie to składowe podeszwy. Stworzona przez znanego znawcę tematu – firmę Vibram, podeszwa w modelu Merrell Trail Glove 5 zachwyca. 3mm bieżnik składa się z wypustek o bardzo zróżnicowanej wielkości – większe pod przednią częścią stopy, drobniejsze, ostrzej zakończone pod piętą, a wszystko po to, by poprawić przyczepność na śliskich nawierzchniach. 

Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest dodatkowe wzmocnienie pięty (Hyperlock™), które również ma własną fakturę. Sprzyja to stabilizacji stopy w bucie, zwłaszcza na zakrętach bądź w momencie gdy stawiamy stopę na nierównościach. 

Buty kilkakrotnie miałam okazję testować na błotnistych, polnych, rozjeżdżonych przez ciężki sprzęt rolniczy ścieżkach. W czasie pokonywania najtrudniejszych odcinków czułam się pewnie i bezpiecznie. Buty dobrze trzymały się stopy, nie zostały zassane przez błoto, a kilkakrotnie uratowały mnie przed efektownym szpagatem i niechybnie mokrymi legginsami. 

Minimalizm ma swą cenę

Pamiętajmy, że brak dodatkowej warstwy pianki i amortyzacji skutkuje wyjątkowo dobrym czuciem podłoża oraz nieco inną pracą nogi (zwłaszcza łydki i stopy). Pod butem czuć wyraźnie wiele nierówności, kamieni i np. gałęzi – takie doznania trzeba lubić, bądź po prostu się do nich przyzwyczaić. Jest to jednak główny powód, dla którego buta nie polecałabym do biegania w wyższe i bardziej kamieniste partie gór, ale za to będą idealnym wyborem na leśne dukty, parkowe ścieżki, polne wertepy. 

Merrell Trail Glove 5 bezlitośnie weryfikuje sprawność Twoich stóp i moc nóg. Tutaj nie doświadczysz zwrotu energii z pianki Boost czy Everun (tę z powodzeniem wykorzystuje Saucony np. w również lekkich, ale nie aż tak minimalistycznych Freedom ISO2), uderzenia stóp o ziemię nie zostaną zamortyzowane. Z tych powodów Trail Glove’ów nie poleciłabym biegaczom cięższym, bądź takim, którzy przyzwyczajeni są do wyższych, bardziej obudowanych modeli. 

Ochrona i higiena

Co pewnie najmniej ważne dla większości biegaczy, a jednak osobiście zwracam na to uwagę – buty naprawdę dobrze się czyszczą. Zarówno od strony podeszwowej (TrailProtect™), jak i z wierzchu. Aspekt estetyczny był też całkiem ważny dla projektantów bo Trail Glove 5 wyposażyli również w technologię M-Select™ Fresh, która spowalnia powstawanie nieprzyjemnego zapachu wewnątrz buta. Po niemal 100km biegu w zróżnicowanych warunkach, mogę stwierdzić, że materiał ten spisuje się na 5+. 

Warto wspomnieć tu jeszcze o wkładce, która jest zintegrowana z butem. To również zapobiega gromadzeniu się np. piachu, igieł itp. w bucie. Ponadto mamy pewność, że biegając po różnych nierównościach i przeskakując przeszkody, podeszwa nigdzie się nie przemieści i nie zacznie uwierać. Oczywiście minusem za jakiś czas może być brak możliwości wyjęcia jej i wymiany na nową, póki co, nie widzę jednak takiej potrzeby. 

Co dosyć typowe w butach trailowych, palce chroni otok z tworzywa. Merrell zastosował PTU czyli materiał, który chroni również często nasze smartfony. Reszta cholewki to przewiewna, dobrze oddychająca siateczka. Materiał odprowadza ciepło od stopy, a małego i średniego deszczu nawet poczujesz. 

Cieńsza warstwa tworzywa PTU jest również użyta na środku stopy – jak palce oplatają naszą stopę, wzmacniają konstrukcję i przedłużają żywotność buta łącząc się z system sznurowania. Ten element uważam za bardzo ciekawy, a jednocześnie jest to, w mojej opinii, jedyny minus Trail Glove 5. Ponieważ but jest przestronny i cienki, paski tworzywa w trakcie ruchu znajdują się bardzo blisko skóry. Na szczuplejszej stopie i przy cieńszych skarpetach, but pracując, załamuje się pomiędzy paseczkami TPU i boleśnie obciera stopę. Dosyć nieprzyjemnym odciskiem (niestety znów) skończył się mój pierwszy trening w Merrellach. Możliwe, że nie miałoby to miejsca, gdybym jednak wymieniła but na mniejszy, ale z drugiej strony tylko jedna stopa ucierpiała… Na kolejne treningi zakładałam już nieco grubszą skarpetę, ale też i but się nieco wyrobił – do obtarć już nie dochodzi choć czasem czuję pracujące TPU.

Zalety Merrell Trail Glove 5

  • podeszwa z funkcjonalnym bieżnikiem 
  • zintegrowana podeszwa i język
  • minimalistyczna budowa pozwalająca na czucie terenu 
  • otok chroniący palce
  • dobre trzymanie stopy
  • wentylacja
  • łatwe czyszczenie
  • dużo przestrzeni – zwłaszcza w przedniej części buta
  • lekkość

Wady Merrell Trail Glove 5

  • boczne wzmocnienia mogą kaleczyć szczupłą stopę
  • niestandardowa rozmiarówka może utrudniać zakup zdalny

Podsumowanie

Merrell Trail Glove 5 to bardzo ciekawa propozycja dla miłośników minimalizmu oraz dla tych, którzy chcą urozmaicić swoją szafę biegową. But sprawdzi się w urozmaiconym terenie i przy niemal każdych warunkach atmosferycznych. Jego konstrukcja sprzyja mocniejszej i bardziej naturalnej pracy stopy i łydki, ale może również wymagać od nas włożenia nieco większej dawki energii. Trail Glove 5 to zdecydowanie nie but górski ani na ultramaratony, za to z przyjemnością zabieram go do lasu i na polne bezdroża. 

P.S. Merrell Trail Glove 5 to model przyjazny weganom! 

CechaMerrell Trail Glove 5
PrzeznaczenieLas, polne ścieżki, parki
Dla kogodla miłośników minimalizmu w bieganiu, dla osób z szeroką stopą
Drop0mm
Waga buta188g dla damskiego 41 (10US)
Amortyzacja1/5 jak przystało na prawdziwy but minimalistyczny! 
Wygoda4/5
Rodzaj stopyneutralna
Dynamika2/5 but wspiera jedynie nasz naturalny ruch
Podeszwa zewnętrzna
Bieżnik5/5 funkcjonalne wypustki i materiały od Vibram
Odczuwalność podłoża5/5
Przyczepność5/5
Podeszwa środkowa
Elastyczność5/5
Responsywność5/5
Wsparcie łuku podłużnego2/5
Stabilizacja2/5 Stopa ma dużo wolności!
Cholewka
Dopasowanie4/5
Przodostopie5/5 Dla lubiących przestrzeń. Warto przymierzyć but o rozmiar mniejszy od naszego standardowego. 
Trzymanie pięty4/5
Elastyczność5/5
System wiązania5/5 
Wentylacja5/5
Ochrona palców5/5

Testowany produkt: buty Merrell Trail Glove 5, rozm. 10US, damski, kolor Goldfish

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Razem
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Biegnij po EMOCJE - konkurs z Salomon
Następny wpis
Brooks Caldera 4 - warto na nie postawić
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu