fbpx
Buty do biegania

Testujemy Merrell Moab Speed – KONKURS!

Trail running staje się coraz bardziej popularny, zwłaszcza podczas pandemii, gdy biegacze uciekają na szlak. Z resztą, popularność też…
Merrell Moab Speed - czego można się po nich spodziewać?

Trail running staje się coraz bardziej popularny, zwłaszcza podczas pandemii, gdy biegacze uciekają na szlak. Z resztą, popularność też zyskują dystanse ultra. Dlatego, na rynku pojawia się coraz więcej ciekawych modeli butów trailowych. Czy Merrell Moab Speed sprawdzi się jako but do zadań specjalnych? Podczas naszego testu nie mieliśmy dla niego litości!

Mother Of All Boots? 

Kiedy w 1981 po raz pierwszy pojawiły się na amerykańskim rynku buty nieznanej jeszcze firmy Merrell, był to początek nowej epoki butów hikingowych niezwykle wysokiej jakości, a zarazem przystępnych cenowo dla przeciętnego Kowalskiego. Od tego czasu minęło już 40 lat, a Merrell na dobre zagościł na nogach i w sercach osób, które szukają wolności i przygody na górskich szlakach. 

Reklama butów do hikingu Merrell z 1994.
Reklama butów do hikingu Merrell z 1994 (źródło: https://www.amazon.com/Merrell-Hiking-Boots-1994-Vintage/dp/B07YBMKSKN).

Jeśli hiking nie jest naszą parą kaloszy, możemy stać się szczęśliwymi posiadaczami butów trailowych do biegania od Merrell. Chcąc wyjść naprzeciw oczekiwaniom odbiorców, firma wprowadziła kilka serii butów dla biegaczy. Kilometry możemy pokonywać w osławionych już butach minimalistycznych z serii Trail Glove (więcej o Trail Glove 5 tutaj). Jeśli wybieramy bardziej “klasyczny” model to sprawdzi się Autora 2, MTL Skyfire, Moab Flight i testowany w tym artykule Moab Speed.

Seria Moab, czyli Mother-Of-All-Boots to przede wszystkim seria butów hikingowych, które podbiły serca użytkowników. Nazwa (w wolnym tłumaczeniu prekursor traperów / butów hikingowych) podkreśla ciągłość marki, która jako jedna z pierwszych wprowadziła wiele innowacyjnych technologii w butach hikingowych.

Czym nas zaskoczy Merrell w modelu Moab Speed?
Czym nas zaskoczy Merrell w modelu Moab Speed?

Tym razem jednak, Merrell ma dla nas serię butów biegowych – z jednej strony jest to model Flight, który jest o wiele lżejszy niż Speed, ale to właśnie w tym drugim mamy nacisk na elementy ochronne obuwia, które mają sprawdzić się u biegaczy, podejmujących się przebiegnięcia nawet najtrudniejszych technicznie miejsc na szlaku, jak i poza nim.

Oczekiwania

Zanim dotarła do mnie paczuszka z butami, zaczęłam zastanawiać się, w jaki sposób Merrell połączył ochronne elementy typowe dla buta hikingowego z relatywnie niską wagą jak na but biegowy. Starałam się nie zagłębiać w temat, porzucając pomysł na jakikolwiek research. Chociaż, gdzieś w głębi duszy utrwalił mi się obraz buta biegowego Merrell jako minimalistycznego, a tutaj miało nie być mowy o żadnym minimalizmie, czy kompromisie … No chyba, że ekologicznym, bo większość materiałów pozyskano z recyklingu, a but ma jak najmniej ingerować w środowisko naturalne podczas rozkładu. Oj tak, jestem bardzo ciekawa, co to będzie!

Pierwsze wrażenie

Otwierając pudełko, moim oczom ukazały się dość ciężko wyglądające, ale przepiękne wizualnie buty. Pierwszym skojarzeniem było “buty do zadań specjalnych”, wiecie … taki but nie do zajechania. Idealny na błoto, czy sporą ilość śniegu. Gdy wzięłam go do ręki, to okazał się lżejszy niż zakładałam.

Bardzo przyjemny dla oka, brak kolorystycznej dyskoteki. Prezentacja 10/10.
Bardzo przyjemny dla oka, brak kolorystycznej dyskoteki. Prezentacja 10/10.

Kolor przypadł mi do gustu, bo według mnie połączenie białego, czarno-szarego, fioletowego i zielonego stanowi bardzo ciekawy mix, który wyróżni nas na szlaku. Te kolory są również stonowane, nie biegniemy z kolorystyczną dyskoteką na stopach. 

Zauważyłam też, że but ma wiele elementów stabilizujących stopę – wzmocnienie na pięcie, dodatkowa ochrona palców na stopie. Sądzę, że będzie to but, który sprawdzi się osobom, które szukają większego komfortu w trudnym terenie (błoto, ostre kamienie etc.).

Konstrukcja i wygląd

Zanim przejdziemy do testu, przyjrzyjmy się konstrukcji Merrell Moab Speed, którą wyróżnia ciekawe połączenie elementów ochronnych i oddychalności materiałów wraz z nietypowym zestawieniem kolorów, które czynią ten but interesującym obiektem testu.

Konstrukcja Merrell Moab Speed.
Konstrukcja Merrell Moab Speed.

Cholewka

Muszę przyznać, że początkowo sceptycznie podeszłam do tematu, ale podczas testu przekonałam się, że faktycznie stopa nie gotuje się i faktycznie but “oddycha”. Mimo tego, że materiał wydaje się stosunkowo “gruby”, to naprawdę po treningu nie muszę wykręcać z potu skarpetki, a stopa nie puchnie. Fantastyczna sprawa.

Co ciekawe, znajdziemy tutaj TPU (Termoplastyczny Elastomer Poliuretanowy), który częściowo również pochodzi z recyklingu, a daje on dobrą giętkość, wysoką elastyczność, a w dodatku wysoką odporność na oleje, tłuszcze i szereg rozpuszczalników. Gdyby tego mało, TPU ma wysoki poziom odporności na ścieranie, pękanie i rozrywanie. 

Materiały cholewki są odporne na ścieranie i łatwo się czyszczą.
Materiały cholewki są odporne na ścieranie i łatwo się czyszczą.

Sznurówki są bardzo miłe w dotyku (wiem, śmieszne stwierdzenie, ale przekonajcie się sami!) i ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu, świetnie się wiążą. Wystarczy jedna “kokarda”, a but mocno trzyma stopę. Wiecie, że sznurówki są też w 100% ekologiczne? Pochodzą całkowicie z recyklingu. “Język” pokryty jest specjalną siateczką, która pozwala naszym stopom oddychać i daje poczucie wygodnej poduszki.

Z przodu znajdziemy również ochronny “toe cap”, czyli tzw. łatkę, która jest specjalnie utwardzoną warstwą ochronną na nasze palce. Zastanawiałam się, czy nie będę za bardzo odczuwać tego usztywnienia, ale nic takiego się nie wydarzyło. Wręcz przeciwnie, to rozwiązanie nieraz pozwoliło mi uniknąć siarczystego wulgaryzmu, gdy uderzyłam w wystający korzeń, czy kamień. Super, wielki plus!

Przenosząc się na tył – kołnierzyk przy kostce jest dodatkowo wzmocniony miękką poduszką. Bardzo przydatne – mogę zdradzić, że Moab Speed to pierwszy model buta, który nie obtarł mnie właśnie w okolicach kostki. Ma na to też wpływ bardzo miękki zapiętek, która również daje ogromny komfort, zwłaszcza dla osób, które tak jak ja – lądują na pięcie.

Poduszka na pięcie sprawia, że minimalizujemy szansę obtarć.
Poduszka na pięcie sprawia, że minimalizujemy szansę obtarć.

Podeszwa wewnętrzna i wkładka

W Moab Speed znajdziemy wkładki z tworzywa EVA (Ethylene Vinyl Acetate -polietylen-co-octan winylu) oraz PU – super lekkie, doskonale chroniące stopy przed zimnem, wodoodporne i łatwe do czyszczenia. Pamiętajmy jednak, by nie suszyć ich na kaloryferze – z każdym takim suszeniem zwiększa się szansa, że zaczną się “rozwarstwiać” i tracić swoje właściwości. W podeszwie wewnętrznej znajdziemy piankę FloatPro Foam™, która pozwala na większy komfort biegu na nierównym terenie.

Podeszwa zewnętrzna

Trzeba przyznać, że podeszwa zewnętrzna Moab Speed robi wrażenie. Zacznijmy może od zastosowanej technologii, czyli Vibram®Ecostep. Producent podaje, że unikalność podeszw Vibram® wynika z połączenia właściwości pianki oraz gumy celem tworzenia podeszwy, która z jednej strony jest stosunkowo “miękka” (i lekka), a z drugiej – jest wytrzymała i dobrze trzyma się podłoża dzięki gumie. 30% materiału z gumy pochodzi z recyklingu. 

Zastosowanie technologii Vibram® Ecostep na podeszwie zewnętrznej.
Zastosowanie technologii Vibram® Ecostep na podeszwie zewnętrznej.

Bieżnik jest szalenie interesujący. Jeszcze nie widziałam tak ciekawych “kołków”. Są one warstwowe i przypominają pewnego rodzaju okrągłą piramidkę. Takie rozwiązanie sprawia, że przyczepność buta jest stosunkowo wysoka. “Kołki” mają długość 4mm. 

Wygoda na szlaku

W Moab Speed przebiegłam do tej pory ponad 250km i jestem przekonana, że przebiegnę jeszcze o wiele, wiele więcej. Po 3 tygodniach ciągłego użytkowania (czyli 4-5 treningów biegowych tygodniowo), narażenia na deszcz, śnieg i błoto – tak, piękną mamy zimę tej wiosny, buty po jednym praniu wyglądają jak nowe. Bardzo mnie to cieszy, bo Merrelle okazują się nie tylko bardzo wygodne, ale też wytrzymałe.

Pierwszy poważniejszy test Merrell Moab Speed odbył się podczas długiego wybiegania w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Jeśli wydaje Wam się, że Pomorze jest płaskie, to jesteście w wielkim błędzie. Na dystansie 37km zrobiłam prawie 800 m przewyższenia i mogłam przetestować buty w błocie, na szlaku pokrytym mokrymi liśćmi, w kałużach i biegnąć na przełaj między konarami i krzakami. But spisał się niesamowicie dobrze.

37km w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.
37km w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.

Przede wszystkim, związałam buty jeden jedyny raz i przez cały ten czas “trzymały” stopy. Było mi bardzo wygodnie i mogłam sobie też pozwolić na podkręcenie tempa na zbiegach, bo wiedziałam, że but mocno siedzi – przyczepność nawet do błotnistego podłoża była bardzo dobra. Nie dość, że nie nabawiłam się ani jednego odcisku (to cud w moim przypadku ze względu na to, że mam dość szerokie palce i zawsze wracam z long’a z bąblami na dużym paluchu), to jeszcze po wyjęciu stóp – nie były “przeorane” tym kilometrażem. 

Ten but nie jest przeznaczony na wąskie, czy też szerokie stopy - powiedziałabym, że został osiągnięty kompromis. Sznurówki mocno trzymają stopę.
Ten but nie jest przeznaczony na wąskie, czy też szerokie stopy – powiedziałabym, że został osiągnięty kompromis. Sznurówki mocno trzymają stopę.

Mimo zmiennych warunków, to Merrell Moab Speed spisał się fenomenalnie. Czułam się bezpiecznie i stabilnie. Jasne, but jest stosunkowo ciężki (260g), ale osobiście jestem w stanie pójść na kompromis, by uzyskać wygodę i komfort biegu. 

Amortyzacja podczas biegu

Testując buty “na płaskim” biegałam po asfalcie, błotnistych ścieżkach nad Wisłą i po szutrowej nawierzchni wału, ciągnącego się od Bulwarów na południe przez kilkadziesiąt kilometrów (polecam na długie wybieganie). Bez względu na nawierzchnię, czułam relatywnie wysoki poziom komfortu. Oczywiście, to moje osobiste odczucie. Jednak, kiedy na mokrej powierzchni wybierałam moje zasłużone Salomony Speedcrossy, były one o wiele twardsze i stopy były bardziej zmęczone po 2-3 godzinnym biegu.

Jeden z lepszych butów, które miałam pod kątem amortyzacji.
Jeden z lepszych butów, które miałam pod kątem amortyzacji.

Merrell Moab Speed świetnie sprawdził się pod kątem amortyzacji. But jest bardzo miękki – idealny na długie biegi, zwłaszcza dystanse ultra. Dla osób, które preferują szybkie, ale krótsze ściganie (powiedzmy tak do dystansu półmaratonu), ten but będzie za miękki i ciężki. Nie oszukujmy się, jako biegaczka długodystansowa cenię sobie bardziej komfort nad szybkość.

But do zadań specjalnych

Tak jak wielokrotnie podkreślałam, Moab Speed to but do zadań specjalnych. Nie tylko biorąc pod uwagę komfort biegu i solidną podeszwę zewnętrzną (materiał Vibram® + “piramidkowy” bieżnik), ale również sposób wykonania cholewki. Testowałam buty nie tylko na szlaku, ale też biegając na przełaj – było do pokonania piekielne błoto, rwące strumyki i niekończące się połacie mokrych liści. Buty spisały się fenomenalnie. Czułam się pewnie i bezpiecznie, a żaden z wystających korzeni, czy gałęzi nie uszkodził ani buta ani moich stóp. 

Bez wątpienia, Merrell Moab Speed to but do zadań specjalnych!
Bez wątpienia, Merrell Moab Speed to but do zadań specjalnych!

Przyznam Wam szczerze, że nie oszczędzałam Merrelli. Eksploatowałam je do granic możliwości, wchodziłam w największe błoto i przedzierałam się przez krzaki i chaszcze. Jestem zdziwiona, że nie mam ani jednej dziurki na cholewce. Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że Merrell Moab Speed to but do zadań specjalnych. 

W imię ekologii

Producent podkreśla, że obuwie Merrell jest stworzone dla tych, którzy chcą zdobywać świat. By móc wracać na szlak, musimy szanować naszą (jedyną) planetę Ziemię. Tym samym, filozofią firmy jest tworzenie obuwia, które ma jak najmniejszy wpływ na środowisko. Dlatego też, większość materiałów pochodzi z recyklingu – niektóre całościowo (sznurówki) lub częściowo (podeszwa zewnętrzna). 

Bez względu na to, czy idziemy na krótko, czy długo - nie dość, że Merrelle dają wygodę to jeszcze ten look…
Bez względu na to, czy idziemy na krótko, czy długo – nie dość, że Merrelle dają wygodę to jeszcze ten look…

Lśni i pachnie!

Dzięki zastosowanym materiałom, cholewkę bardzo łatwo się czyści. Brud nie osadza się na materiale i nie wnika w niego głęboko. Po biegu wystarczy przemyć je leciutko wodą, by znowu nabrały świeżości. Co więcej, materiał nie jest podatny na wilgoć i buty na zewnątrz, jak i wewnątrz, są “suche”. Wyprałam je raz po ponad 2 tygodniach i wyglądają jak nowe. Podobnie wkładki, które po bieganiu wyjmuję z butów, by również nie łapały wilgoci i zapachów.

Podsumowanie

Jeśli miałabym podsumować Merrell Moab Speed w jednym zdaniu, to byłoby to “Buty do zadań specjalnych, w których żaden biegacz długodystansowy nie musi martwić się o komfort biegu nawet w najtrudniejszym technicznie terenie”. 

Tym samym, ogromnymi zaletami tego modelu jest większy komfort biegu (“miękkość”), amortyzacja i dbałość o ochronę stóp przed niekorzystnymi warunkami na szlaku, czy pogodą. Co więcej, zastosowanie wysokiej klasy materiałów w cholewce i podeszwach sprawia, że łatwo zadbać o higienę i czystość obuwia, które posłuży nam na bardzo długi czas.

Z wad powiedziałabym, że Merrell Moab Speed to relatywnie ciężki but, w którym wymęczymy się na krótkich dystansach, gdzie chcielibyśmy pobiec intensywnie i szybko. Dlatego też, powiedziałabym, że jest to model buta dla osób, które chcą biegać w trudnym terenie lub przez bardzo długi czas. Sprawdzi się idealnie.

Osobiście, jestem bardzo zadowolona. Wielokrotnie testowałam na dystansie 30km+ i moje stopy nie były opuchnięte, nie pojawiły się odciski, a ja czułam duży komfort. Muszę przyznać, że ten model Merrelli zrobił na mnie wrażenie wytrzymałością i dbałością o wygodę. Fajnie, nie mogę doczekać się kolejnych biegowych wycieczek właśnie w nich!

CechaMerrell Moab Speed
Przeznaczenietrail
Drop10 mm
Waga buta (rozm. 40 EUR)260g
BieżnikVibram® Ecostep; Vibram® Traction Lug; 4mm
CholewkaTPU
Rodzaj stopyneutralna
Cechy szczególnekomfort, amortyzacja
Seria Moab (modele)Flight
Dynamika2/5
Podeszwa zewnętrzna
Bieżnik5/5
Odczuwalność podłoża4/5
Przyczepność5/5
Podeszwa środkowa
Elastyczność3/5
Responsywność4/5
Wsparcie łuku podłużnego4/5
Stabilizacja5/5
Cholewka
Dopasowanie4/5
Przodostopie4/5
Trzymanie pięty5/5
Elastyczność4/5
System wiązania4/5
Wentylacja4/5
Ochrona palców5/5

KONKURS “Taki jest mój trail”

Merrell Moab Speed to buty stworzone na teren, ale czy trail to również Twój żywioł? Czy bez końca mógłbyś przecierać górskie, leśne czy polne ścieżki? Pokaż nam to! Dodawaj zdjęcia za pomocą systemu komentarzy pod tym tekstem i wygrywaj książki!

REGULAMIN

  • wasze zgłoszenia zbieramy do niedzieli 29 sierpnia 2021 – do godziny 22:00 – w komentarzach pod tym wpisem,
  • możesz zamieścić więcej niż jedno zdjęcie,
  • o zwycięzcach poinformujemy pod tym wpisem – najpóźniej do 31 sierpnia br.,
  • autorzy 6 najciekawszych zdjęć zostaną nagrodzeni książkami
Merrell Moab Speed but do zadan specjalnych Recenzja
Swoje zgłoszenie dodaj poprzez system komentarzy pod artykułem.

Nagrody w konkursie.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 1

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

(12) Napisz komentarz

    1. Proszę o przysłanie danych do wysyłki: Imię i Nazwisko, ulica, kod pocztowy oraz poczta, numer telefonu, e-mail —w celu wysłania nagrody za zwycięstwo w konkursie. Dane proszę wysłać na adres: [email protected] – w tytule e-maila proszę wpisać tytuł: konkurs Merrell – pozdrawiam

    1. Dzień dobry,

      Proszę o przysłanie danych do wysyłki: Imię i Nazwisko, ulica, kod pocztowy oraz poczta, numer telefonu, e-mail —w celu wysłania nagrody za zwycięstwo w konkursie. Dane proszę wysłać na adres: [email protected] – w tytule e-maila proszę wpisać tytuł: konkurs Merrell

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Krem do twarzy - must have każdego sportowca
Następny wpis
ASICS METASPEED Edge stworzony do bicia rekordów życiowych
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 1

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu