Spis treści
Kaszel po bieganiu to problem wielu biegaczy. Bieganie zyskało na popularności z kilku istotnych powodów. W podstawowej formie nie wymaga dużych nakładów czasu, specjalnego sprzętu, odzieży czy siłowni w okolicy. Za to, podobnie jak każdy sport, wymaga choć odrobiny teoretycznej wiedzy, która pozwoli się przygotować na pewne sytuacje. Zanim więc założysz obuwie i zaczniesz biec, dowiedz się więcej o kaszlu. To objaw, którego nie należy bagatelizować.
Bieganie a oddychanie
Wszystko zaczyna się od oddychania. Jaka jest jego najprostsza definicja, znana z podręczników biologii? To proces wymiany gazów pomiędzy organizmem a środowiskiem. Jego celem jest pozbycie się dwutlenku węgla, pobór tlenu i zarazem uzyskanie energii. Choć jest to naturalny proces, nad którym nie zastanawiamy się na co dzień, jednak w opracowaniach poświęca mu się dużo miejsca. Mamy więc świadomy oddech, techniki wydłużające oddech, ćwiczenia oddechowe, lekcje prawidłowego oddechu czy Wolicjonalną Eliminację Głębokiego Oddychania. I to tyle, o ile skupianie się na prawidłowym oddechu podczas codziennych czynności jest zależne od naszych chęci, podczas aktywności fizycznej jest bardzo istotne. Możemy wyrobić sobie kilka nawyków, które będą pomocne: należą do nich rozgrzewka, przygotowująca to bardziej intensywnego wysiłku, utrzymanie wyprostowanej postawy podczas biegu, oddychanie zarówno nosem, jak i ustami, a także właściwy rytm – nie forsujmy tempa za wszelką cenę.
Kaszel po bieganiu rekreacyjnym, treningu lub zawodach
Jeżeli mimo wszystko po biegu odczuwamy dyskomfort lub po intensywnym wysiłku pojawia się kaszel, powinniśmy bliżej przyjrzeć się temu zjawisku i zastanowić, dlaczego tak się dzieje. Przyczyny bywają różne: gwałtowna zmiana temperatur, zbyt szybkie tempo, brak rozgrzewki, palenie papierosów, przebyta niedawno infekcja. Jednak możemy mieć do czynienia z kaszlem powysiłkowym, czasami z objawami towarzyszącymi tj. ból i ucisk w klatce piersiowej, świszczący oddech, duszność czy ból gardła. Warto w takim przypadku obserwować swój organizm, a w razie jakichkolwiek wątpliwości po prostu udać się do lekarza, zamiast szukać porad w internecie. Może to być pierwszy sygnał, że w naszym organizmie dzieje się coś złego – na przykład zmagamy się z astmą indukowaną wysiłkiem. Ataki w astmie powysiłkowej występują na skutek zwężenia dróg oddechowych ok. 5-15 minut po wysiłku, więc jeśli zauważycie u siebie taki właśnie kaszel po bieganiu, umówcie się na wizytę do pulmonologa.
Jakość powietrza a kaszel, czyli bieganie w smogu
Przyczyny kaszlu po bieganiu mogą też być zupełnie inne. Mowa o jakości powietrza – temacie, który powraca każdej jesieni. Kiedy obniża się temperatura powietrza i zaczyna się sezon grzewczy, pojawia się smog, a co za tym idzie – obniża się nie tylko nasz nastrój i pogarsza samopoczucie, pojawiają się bóle głowy czy zmęczenie. W okresie od późnej jesieni do wczesnej wiosny aktywność fizyczna na zewnątrz może być dla nas po prostu niebezpieczna.
Czy zdarzyło się kiedyś, że wyszliście na trening po pracy, kiedy z kominów unosił się dym, a później męczył Was duszący kaszel po bieganiu? Jeśli takich objawów nie zauważyliście u siebie wcześniej, najprawdopodobniej przyczyną jest właśnie smog i przekroczenie norm pyłów w powietrzu.
Nie daj się smogowi – test masek atnysmogowych Respro
Jak zminimalizować ryzyko kaszlu w tym okresie?
Sposobów jest kilka. Po pierwsze, część treningów biegowych możecie zamienić na inną formę – trening z kettlami, wioślarza, jogę. Chodzi o aktywność, która będzie przyjemna, pomoże popracować nad innymi partiami mięśni i będziecie uprawiali ją w domu. Jeżeli nie interesuje Was takie spędzanie czasu lub nie potraficie się zmotywować, możecie też wybrać się do siłowni i skorzystać tam z bieżni, orbitreka czy innych możliwości. Jeżeli żadne z tych rozwiązań nie przypadło Wam do gustu lub przygotowujecie się na konkretne zawody i nie możecie odpuścić treningów, także możecie sobie pomóc: wybierajcie porę dnia, kiedy powietrze jest w Waszej miejscowości najlepszej jakości (pomoże w tym obserwacja pomiarów z czujników), starajcie się wybierać leśne ścieżki, zamiast treningu między domami sąsiadów, a przede wszystkim – zaopatrzcie się w dobrą maskę antysmogową. Zwróćcie uwagę na odpowiednie dopasowanie rozmiaru i wybierzcie sprawdzoną markę.
Bieganie po/w trakcie choroby
Właściwie powinno to być oczywiste, ale dla porządku muszę wspomnieć o tym, byście nigdy nie biegali ani w trakcie choroby związanej z kaszlem, ani tuż po jej zakończeniu. W przypadku przeziębienia również ryzykujecie, jednak jeśli pogoda jest sprzyjająca, a dolegliwości niezbyt dokuczliwe, nie oszukujmy się: mało kto odpuści zaplanowane wybieganie. Gdy jednak do objawów dołączy gorączka, łamanie w kościach, ból mięśni czy kaszel, zdecydowanie lepiej na kilka dni zrezygnować z dodatkowego obciążania organizmu. Bieganie w trakcie choroby może doprowadzić do nasilenia objawów, a nawet zapalenia płuc – wtedy wiadomo, że żarty się skończyły. Ponadto jeśli mieliście już zaplanowane zawody i akurat dopadła Was choroba, nie liczcie na dobry wynik. Zamiast tego możecie zafundować sobie koszmarny ból głowy i dłuższą przerwę od aktywności. Bezpośrednio po chorobie spróbujmy także być bardziej „slow” i odczekać kilka dni. Później spokojny trucht powinien wystarczyć na początek; w przeciwnym wypadku organizm odwdzięczy nam się nawrotem choroby lub nową infekcją.
Podsumowanie
W książce “O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu”, Haruki Murakami napisał: “Biegnąc, staram się myśleć o rzece. I chmurach. Ale w zasadzie nie myślę o niczym. (…)”. I to jest czymś cudownym. Bez względu na to, co mówią inni. Aby i Wasze wybieganie było tak przyjemne, warto obserwować swój organizm, by dobrze go poznać. Niepokojące objawy (nie tylko kaszel po bieganiu) konsultujcie nie z wujkiem Google, ale z lekarzem, który odpowie na wszelkie wątpliwości. Życzę dużo pary w płucach!