fbpx
Gadżety biegacza

Jasny punkt w ciemnościach miasta – Fenix HL40

Nie przepadam za zbyt dużą liczbą gadżetów do biegania. Pierwszego zegarka dorobiłam się dopiero po pierwszym maratonie, nigdy nie biegam z telefonem. Kiedy dostałam propozycję testu czołówki Fenix HL40, przez chwilę zastanawiałam się, gdzie ja w niej w ogóle pobiegnę?
jasny punkt w ciemnosciach miasta fenix hl40 01

Nie przepadam za zbyt dużą liczbą gadżetów do biegania. Pierwszego zegarka dorobiłam się dopiero po pierwszym maratonie, nigdy nie biegam z telefonem. Kiedy dostałam propozycję testu czołówki Fenix HL40, przez chwilę zastanawiałam się, gdzie ja w niej w ogóle pobiegnę?

Ale niemal od razu w mojej głowie pojawiła się seria obrazów. Miejsc, których unikam po zmroku, nie dlatego, że są niebezpieczne, ale dlatego, że kiepsko oświetlone. Tym bardziej, że krakowskie chodniki nie należą do najnowszych pod słońcem i miejscami, nawet w okolicy centrum miasta, potrafią wołać o pomstę do nieba. No dobrze, zobaczymy, czy to coś da i nie spadnie mi z głowy za pierwszym zakrętem, pomyślałam. Dostałam zgrabne pudełko, które przyznam szczerze, ciężko było mi rozbroić. Jeśli czołówka jest tak wytrzymała, jak opakowanie, zniszczyć ją będzie można tylko w ogniu Mordoru. Jak Nokię 3310.

jasny-punkt-w-ciemnosciach-miasta-fenix-hl40-06

Wygoda

Regulacja paska na głowę działa nieco opornie, musiałam dość mocno pociągnąć go, żeby ustawić odpowiednią szerokość, ale nie ma tego złego – przynajmniej trzymał się solidnie i nie poluzował podczas treningu. Pierwszy plus. Drugi plus za sam pasek, dość elastyczny, ale niezbyt luźny, dobrze trzymający się głowy. Tył latarki jest odpowiednio wyprofilowany, więc nic nie uwierała, a wierzcie – jestem dość wrażliwa na wszelkie ukłucia, naciski i niewygody.  Robiłam w niej akcenty, robiłam dłuższe wybieganie – nie czułam najmniejszego dyskomfortu. Spokojnie można w ogóle zapomnieć, że biegniemy z jakimś sprzętem na głowie. Choć nie ukrywam, uważam, ze lepiej sprawdziłby się tu silikon.

Światło

Najważniejszy element, więc nie ma na co czekać, tylko opisać je jak najszybciej. Mamy do wyboru aż 7 trybów – od lekkiego światła po mocne, oślepiające. Biegałam przeważnie na 3-4 trybie, ostatni, najsilniejszy, na pewno przydałby się w ciemnym lesie w pochmurną noc. Ale na ciemnej ulicy czy w słabo oświetlonym parku spokojnie wystarcza mniejsze natężenie.

Możemy wybrać także kilka opcji rozproszenia światła. Mocny strumień skupiony bardziej punktowo albo szerszy, bardziej rozproszony. Reguluje się go bardzo intuicyjnie, za pomocą pokrętła, a jasny krąg stopniowo się nam rozszerza. W parku wybrałam opcję szerokiego strumienia – lepiej widzieć, co dzieje się dookoła. Na ulicy wystarczyła mi wąska wiązka.

Ustawić można również kąt padania światła. Głowicę możemy pochylić do przodu 7 razy. Podczas samego biegu nie jest to konieczne, ale jeśli chcemy spojrzeć na zegarek, poprawić sznurówkę – bardzo się przydaje. Oprócz światła ciągłego wybrać można też pulsujące SOS. Do tego trybu mamy osobny przycisk, podobne jak do włączenia najsłabszego światła (producent twierdzi, że do czytania i rzeczywiście, do biegania w ciemności jest zdecydowanie za słabe). To wygodne, bo nie trzeba „przeklikiwać” się przez strumienie światła niepotrzebne podczas treningu.

Obsługa

Czołówkę Fenix włącza się przytrzymując ok. 2 sekundy główny przycisk. Łatwo go wyczuć – obok niego znajduje się tylko jeden, mniejszy, odpowiadający za pulsowanie. Tym samym głównym przyciskiem zmienia się natężenie światła. Ale tu producent przygotował dla nas niespodziankę. Otóż naciskając kolejno główny przycisk, możemy przełączyć czołówkę w 4 trybach mocy. Dopiero niechcący, podczas wyłączenia, przytrzymałam guzik nieco dłużej i… tadam! Pojawił się 5, najmocniejszy tryb. Z jednej strony to trochę niewygodne – w końcu na kilka sekund musimy czołówkę wyłączyć. Z drugiej – nie włączymy najmocniejszego trybu przez przypadek, ryzykując szybszą utratę mocy.

jasny-punkt-w-ciemnosciach-miasta-fenix-hl40-02

Można też zablokować latarkę, trzymając przez chwilę oba przyciski naraz. Moim zdaniem funkcja niepotrzebna, bo ciężko tu włączyć coś przypadkiem, ale może komuś się przyda.

Zasilanie

Latarka zasilana jest przez micro USB, nie trzeba więc pamiętać o posiadaniu zapasu baterii. Jeden kłopot z głowy mniej, zwłaszcza, jeśli szykuje się ekwipunek na górski szlak. Można podładować w samochodzie, jak człowiek przypomni sobie o niej w ostatniej chwili, w górskim schronisku – i nie trzeba taszczyć ze sobą ładowarki do akumulatorów. Jak dla mnie – plus ogromny.

jasny-punkt-w-ciemnosciach-miasta-fenix-hl40-05

Jeśli chodzi zaś o czas pracy – na maksymalne 600 lumenów możemy liczyć przez  1 h 20 min biegu, a na 300 lm latarka da radę przez 4,5 godziny. Jeśli nie planujecie nocnego ultramaratonu, wytrzyma dłużej – od 11 do nawet 200 godzin (o ile życie zmusi Was do biegu przy świetle do czytania – w trybie biegowym wytrzyma maksymalnie 50 godzin). Producent umieścił bardzo czytelny wykres na opakowaniu.

Budowa

Nie jest to najlżejsza czołówka świata, ale coś za coś. Waży 130 gramów, więc i tak nie jest źle, a wykonana jest solidnie, z plastiku i aluminium. Producent zapewnia, że latarka Fenix HL40R jest odporna na wstrząsy i wytrzyma upadek z 1 metra. Nie rzucałam nią o ziemię, ale rzeczywiście sprawia wrażenie porządnej.

jasny-punkt-w-ciemnosciach-miasta-fenix-hl40-04
 

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Powiew świeżości w latarkach czołowych Fenix
Następny wpis
Premiera nowych GEL-NIMBUS 20 Platinum od ASICS

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu