fbpx
Psychologia

Głowa rządzi biegaczem, czy biegacz głową?

Jako praktyk psychologii sportu często mierzę się z pytaniem: co jest ważniejsze – ciało czy umysł? Niezmiernie trudno odpowiedzieć mi na to pytanie. Twierdzę, że ciało robi tak, jak głowa wymyśli.
glowa rzadzi biegaczem czy biegacz glowa

Jako praktyk psychologii sportu często mierzę się z pytaniem: co jest ważniejsze – ciało czy umysł? Niezmiernie trudno odpowiedzieć mi na to pytanie. Twierdzę, że ciało robi tak, jak głowa wymyśli. Jednak zgodnie z moją wiedzą nie istnieją określone ramy procentowe, które ściśle określają, ile w sporcie zależy od ciała, a ile od głowy. Jedno i drugie jest szalenie istotne. W bieganiu również. Dlatego próbując ustalić, co jest ważniejsze, to trochę jak uwikłanie się w dyskusję z cyklu: co było pierwsze – jajko czy kura? Prowadząc warsztaty i wykłady dla sportowców, staram się im uświadomić, że sukces w sporcie jest wypadkową pięciu najważniejszych elementów treningu: przygotowania fizycznego, techniki, taktyki, psychiki oraz stylu życia. Zawsze zachęcam ich i stymuluję do zrównoważonego rozwoju własnego talentu sportowego troszczącego się o wszystkie wyżej wymienione elementy.

Głowa rządzi i rozdaje karty

Jeśli ktoś chce przebiec sobie maraton, sprawa jest w miarę prosta. Stawia sobie cel, realizuje treningi, dba o dietę itp. Jeśli jest w tym konsekwentny, forma rośnie, choć efektów nie widać przecież od razu. Tak samo jest w kontekście treningu mentalnego, bo nasz mózg pracuje na podobnych zasadach, co nasze mięśnie. Aby zarówno mózg jak i mięśnie rozwijały się i pozostawały w dobrej kondycji, należy je trenować. Proste? Proste.

Interesujące jest jednak to, że to mózg decyduje o tym, kiedy zadziała mięsień, a nie odwrotnie. (Dzięki Bogu!). W głowie rozstrzygają się najważniejsze kwestie dotyczące tego, który mięsień poruszy się następny. Tam też toczą się procesy motywacyjne: „Może dzisiaj sobie odpuszczę? Czeka mnie takie długie wybieganie…”, społeczne: „Co sobie pomyśli mój przyjaciel Franek, jeśli nie pobiję życiówki na tej szybkiej trasie?”, emocjonalne: „Jak dobrze się czuję po takim dobrym wyścigu!”, a także samooceny: „Po co ja w ogóle biegam? Jaką ma to dla mnie wartość?”. Głowa rządzi biegaczem, bo od głowy wszystko się zaczyna, jednak nie jest to zależność jednostronna. Biegacz ma również coś do powiedzenia. To on ma wpływ na to, co znajduje się w jego głowie. To, co robi zależy od jego nastawienia, myśli i emocji – na tym można bardziej lub mniej umiejętnie panować. Dlatego trening i współzawodnictwo fizyczne także zależą od przygotowania mentalnego.

Twarde i miękkie

W bieganiu zależność ciała i głowy jest bardzo wyraźna. Jedno bez drugiego daleko nie zajedzie. Na osobiste mistrzostwo biegowe składa się bowiem drakońska dyscyplina treningu fizycznego, technicznego i taktycznego oraz tzw. silna psychika. Silna psychika, czyli co? Wytrenowany i zahartowany mózg – chłodna głowa i stalowe nerwy!

Jeśliby przyjąć, że zahartowany i wytrenowany organizm sportowca to komputer wraz z osprzętem, to psychika byłaby oprogramowaniem. Nikt rozsądny nie kupi oprogramowania, które przewyższa klasą sprzęt. Nie ma też sensu inwestowanie w najnowsze technologie hardwarowe, przeklinając później niekompatybilne programy. Potrzebna jest równowaga i integralne połączenie jakości jednego i drugiego. To absolutnie kluczowe dla osiąganych wyników oraz osobistej satysfakcji z wykonywanego zajęcia. Oczywiście ta zasada dotyczy nie tylko sportu i sportowców, choć uważam, że w tym właśnie kontekście widać to najklarowniej.

Moim zdaniem największym problemem jest to, że od sportowców zawsze wymaga się silnej psychiki, ale bardzo często nie pomaga się im w jej świadomym rozwoju. Nacisk jest na rozwój „hardwarowy”, ale nikt nie myśli kupić najnowszego „softwaru”. Oczywiście, niektórzy sportowcy są stymulowani w kierunku rozwoju silnej psychiki. To ci, którzy wykazują inicjatywę i ciekawość. Mogą im w tym też sprzyjać charyzmatyczni trenerzy ze smykałką psychologiczną, a także inne bliskie osoby – rodzina, przyjaciele czy koledzy z drużyny. Jednak szkopuł tkwi w tym, że nie wszyscy mają szczęście trenować w środowisku sprzyjającym treningowi mentalnemu. Wtedy często przygoda ze sportem lub aktywnością fizyczną kończy się niespełnionym potencjałem, ogólną frustracją, a w skrajnych przypadkach absencją dalszego uprawiania sportu. Tym właśnie sportowcom z odsieczą przychodzą psychologowie sportu albo trenerzy mentalni.

To proces, nie żadne szamaństwo!

Psychologia sportu przekonuje, że silną psychikę można wytrenować tak samo jak się trenuje biceps, szybkość czy konkretne zagranie taktyczne. Choć psychologowie sportu mają w swoim rękawie cały arsenał ćwiczeń z zakresu treningu mentalnego, to nie są ani szamanami, ani czarodziejami. Nie podają zawodnikowi czy całemu zespołowi magicznej mikstury, która nagle rozwiązuje ich wszystkie problemy. Nie każdemu są też w stanie pomóc. Podobnie jak w przypadku trenerów, lekarzy, fizjoterapeutów i innych specjalistów ze świata sportu, psychologowie potrzebują czasu. Praca na poziomie mentalnym to czasem bardzo mozolny proces i zmiana często przychodzi opornie, szczególnie w przypadku tych starszych, bardziej ukształtowanych sportowców.

Psychologowie sportu zajmują się przede wszystkim uzupełnieniem treningów o aspekty mentalne wyczynu sportowego. Najpopularniejsze techniki treningu mentalnego to: regulacja emocji i pobudzenia, technika wyobrażeniowa, ustalanie celów oraz pozytywny dialog wewnętrzny (zainteresowanych zagłębieniem się w te tematy odsyłam do buszowania w zakładce „psychologia” na naszym portalu. Jest tam już sporo materiałów na temat konkretnych narzędzi mentalnych.). Do tego oczywiście może też dojść praca z całą drużyną, a nawet sztabem szkoleniowym. Na przykład nad poprawą komunikacji między poszczególnymi zawodnikami albo spójności wewnątrz całego zespołu. Jeśli istnieje taka potrzeba, psycholog sportu współpracuje także z rodzicami, rodziną i bliskimi danego sportowca.

Należy pamiętać o tym, że sportowcy, nawet ci „najsilniejsi psychicznie”, też są zwykłymi ludźmi i borykają się z bardzo podobnymi problemami, co każdy z nas. Przechodzą przez różne zakręty w życiu osobistym. Te palące kwestie należy na bieżąco rozwiązywać, aby to, co się dzieje poza kortem, boiskiem czy bieżnią nie miało negatywnego wpływu na przebieg zawodów. Jednak wbrew powszechnemu przekonaniu, psychologia sportu rzadko zajmuje się leczeniem zaburzeń psychicznych, nawet jeśli występują w kontekście sportowym. To domena psychologii klinicznej. Bardzo częstym problemem sportowców są na przykład zaburzenia jedzenia. W przypadku takiego podejrzenia zawodnik odsyłany jest do psychologa klinicznego. W psychologii sportu chodzi przede wszystkim o rozwój osobisty i sportowy, coaching, bieżące wsparcie psychiczne oraz szeroko pojęty trening mentalny.

Psycha zawsze na plus

Dlaczego psychologia sportu jest taka istotna dla współczesnego sportowca? Bo trening mentalny to wspaniałe uzupełnienie generalnego przygotowania zawodnika, wychodzi mu na zdrowie i ciągnie za sobą wiele korzyści. Może okazać się języczkiem u wagi pomiędzy zwycięstwem a porażką, pomiędzy chwałą a niesławą.  Może też być czynnikiem zwiększającym satysfakcję z wykonywanego zadania i w ogóle z życia. Najfajniejsze jest jednak to, że psychologia sportu jest uniwersalna, a umiejętności które oferuje, przydają się na każdym kroku, także poza sportem. Można je zastosować dosłownie wszędzie, w każdej dziedzinie życia.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Razem
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Złoto natury czerpane z musli
Następny wpis
Znajdź 20 minut na ruch. To czas, który zrobi różnicę!

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu „przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule „Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Krok 1/5 - BIEGACZ
      Opowiedz jakie masz cele a powiemy Ci jak długo pożyjesz...

      Chcesz wiedzieć, jak Twoje bieganie wpływa na długość Twojego życia? Odpowiedz na kilka pytań, a odkryjesz, ile lat możesz zyskać dzięki swoim nawykom biegowym! Rozpocznij quiz teraz!

      Krok 1/5 - BIEGACZ

      Jak długo biegasz?

      wybierz opcje poniżej

      Jak często biegasz?

      wybierz opcje poniżej

      Bieganie jest najprostszym sposobem na ruch

      Pamiętaj jednak, że jak większość sportów bieganie bez odpowiedniego planu i przygotowania może prowadzić do znięchęcenia i kontuzji.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu