fbpx
Odnowa biologiczna

Drzemka! Drzemią Kenijczycy, drzemią Amerykanie – sen kluczem do sukcesu najlepszych biegaczy? – cz. 2

Artur Kern, zdobywca trzeciego miejsca na niedawno zakończonym maratonie w Poznaniu i rekordzista Polski w biegu na 5000m w hali, na bieganiu zjadł zęby...
drzemia kenijczycy drzemia amerykanie sen kluczem do sukcesu najlepszych biegaczy czesc druga 01 01

Artur Kern, zdobywca trzeciego miejsca na niedawno zakończonym maratonie w Poznaniu i rekordzista Polski w biegu na 5000m w hali, na bieganiu zjadł zęby… Jego wyniki i doświadczenie zdobyte w USA, czy w trakcie kilkumiesięcznego pobytu w Kenii pozwoliły mu zgłębić tajniki treningu biegowego bezpośrednio od najlepszych na świecie. Drzemka – o niej w drugiej części lektury poświęconej drzemce. Jak regenerują się najlepsi na świecie? 

Jak regenerują się najszybsi biegacze na świecie? Odpowiedź jest prosta…

Bardzo niewielka liczba kenijskich biegaczy korzysta z jakiejkolwiek odnowy biologicznej. Nie licząc dużych campów (obozów treningowych) takich jak ten, który prowadzi Lornah Kiplagat w Iten, większość kenijskich biegaczy nie ma nawet stałego dostępu do prądu czy bieżącej wody. Nie ma więc mowy o podłączeniu jakiegokolwiek lasera, wirówki i innych urządzeń wspomagających regenerację. Sauna to absolutny rarytas… Tylko część biegaczy może sobie pozwolić na opłacenie masażysty, których i tak jest jak na lekarstwo. Nie łudźmy się – bieganie od 25 do 40 kilometrów dziennie na wysokości ponad 2000 metrów n.p.m jest męczące nawet dla najlepszych na świecie. Dlatego też zastanawiające jest to, jak zawodnicy, biegający na na treningach na prędkościach niedostępnych dla zwykłego śmiertelnika radzą sobie z narastającym zmęczeniem i ewentualnym przetrenowaniem.

Odpowiedź wydaje się banalnie prosta – sen. Typowy dzień biegacza kenijskiego wydaje się dla nas schematyczny, przewidywalny, a wręcz nudny. Składa się bowiem z treningu, snu, jedzenia i rozmowy z innymi biegaczami z tego samego campu oraz słuchania radia tranzystorowego. Kilka razy w tygodniu biegacze wychodzą poza teren obozu żeby pójść na targ, bądź napić się słodkiej herbaty z mlekiem (chai) w pobliskiej restauracji i zaczerpnąć informacji od ludzi z zewnątrz.

Przykładowy rozkład dnia kenijskiego biegacza:

  • 6:00 – poranny trening (50-80min)
  • 7:20 – 8:00 toaleta i lekkie śniadanie
  • 8:00 – 9:45 drzemka
  • 10:00 – trening właściwy
  • 11:30 – 12:30 toaleta i lunch
  • 12:30 – 15:00 drzemka
  • 16:00 –  opcjonalny trzeci trening ok. 30-50min trucht
  • 17:00 – 22:00 czas wolny i kolacja
  • 22:00 – sen.

Podany grafik może nieznacznie różnić się , zależnie od tego kto i gdzie prowadzi camp. Niemniej jednak pokazuje on, jak ważną rolę w treningu najlepszych zawodników na świecie pełni sen. Każdy kenijski biegacz przeznacza na spanie około 12 godzin dziennie i bynajmniej sen w nocy nie jest tu najważniejszy. Zdarza się, że zawodnicy zajęci rozmową, kładą się do łóżka dopiero o północy nie zważając na fakt, że na poranny trening trzeba wstać ok 5:30. Żaden szanujący się biegacz nie zrezygnuje z drzemki po treningu. Część z nich czasem rezygnuje ze śniadania na rzecz snu, posilając się jedynie herbatą i kromką tostowego pieczywa. Kenijczycy uważają, że sen po treningach jest tak samo ważny jak ogromna porcja ugali (popularne kenijskie danie) na kolację. Ani bez jednego, ani bez drugiego nie byliby w stanie trenować na 100% swoich możliwości i wygrywać na zawodach. Dlatego warto brać z nich przykład, zwłaszcza, że drzemka nic nie kosztuje i przynajmniej w weekend każdy może sobie na nią pozwolić.

Drzemka popularna za oceanem. Ryan Hall i spotkanie biznesowe…

Drzemki popularne są wśród  biegaczy zza oceanu. Studenci startujący w akademickich zawodach preferują tzw. power naps (drzemki energetyczne). Z powodu natłoku zajęć na uczelni, 2 treningów dziennie oraz działalności w klubach studenckich nie mogą oni zazwyczaj pozwolić na drzemkę dłuższą niż 30-40min. Termin power nap został ukuty przez profesora Jamesa Maasa z Uniwersytetu Cornell i dotyczy pierwszej fazy snu tuż przed wejściem w głęboki sen. Wiele badań naukowych potwierdza tezę, że krótka 15-30 minutowa drzemka w ciągu dnia pomaga w lepszym skupieniu uwagi, odświeża umysł, poprawia nastrój i zwiększa efektywność pracy. Dlatego też biegacze na amerykańskich uczelniach, jeśli tylko mają możliwość to korzystają z dobrodziejstw krótkich drzemek.

drzemka

Zawodnicy biegający profesjonalnie dysponują w pełni swoim czasem. Dlatego też mogą pozwolić sobie na komfort ustalenia treningu, odnowy biologicznej oraz odpoczynku  między treningami według własnych potrzeb. Zorganizowane, profesjonalne grupy biegaczy takie jak Mamooth Track Club czy Oregon Project mają treningi oraz odnowę biologiczną dostosowane indywidualnie do każdego zawodnika. Mimo wszystko większość profesjonalistów korzysta z drzemki pomiędzy treningami. Ryan Hall, na przykład, stara się spać każdego dnia, a swoją 1-2 godzinną drzemkę nazywa spotkaniem biznesowym. Jest ona, jak to określa, częścią jego pracy. Takie samo podejście do drzemki ma biegająca maratony Deena Kastor, brązowa medalistka olimpijska, legitymująca się fantastycznym wręcz wynikiem 2:19:36. Przykładna matka oraz zawodniczka całkowicie oddana bieganiu, pokonująca tygodniowo od 160 do 220 kilometrów każdego dnia stara się znaleźć czas na godzinną drzemkę.

Jak widać, drzemka tak jak i trening, jest codzienną rutyną dla biegaczy na całym świecie. Nieważny jest staż treningowy, poziom jaki się reprezentuje czy kraj z którego się pochodzi. Najprostszą i najłatwiejszą formą regeneracji powysiłkowej jest sen i jest tą formą, którą najczęściej stosują zawodnicy, traktujący bieganie poważnie. Nie czujmy więc wyrzutów sumienia z powodu zmarnowanych 30 minut na sen. Jak się okazuje, te pół godzinki które praktycznie każdy z nas może znaleźć każdego dnia, może sprawić, że będziemy się czuli lepiej i trening będzie przyjemniejszy. A przecież wszystkim nam chodzi o to, by czerpać radość z biegania…

Drzemka w treningu biegacza:

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Razem
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Trójkołamanie II - część pierwsza
Następny wpis
Rozwijaj pewność siebie!

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu „przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule „Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu