Ostatni artykuł należący do cyklu prowadzonego przez Marcina Świerca dotyczy wyposażenia w jakie warto, aby zaopatrzył się każdy biegacz wybierający się na zawody. Jak wiadomo autor jest zawodnikiem polskiej kadry narodowej w biegach górskich, a także biegaczem specjalizującym się w dystansach ultra oraz skyrace, dlatego też tematyka będzie dotyczyła sprzętu obowiązkowego związanego z biegami wielogodzinnymi i pokonywanymi w terenach bardziej wymagających, aniżeli zawody miejskie.
Celem ułatwienia, w artykule, stosowane będą naprzemiennie określenia bieg górski, ultra czy skyrace, jednak w rzeczywistości każdy z nich może łączyć się z pozostałymi, a może i przybierać formę indywidualną. Na przykład nie każdy bieg górski jest biegiem ultra, jeżeli jego dystans będzie mniejszy niż dystans maratoński, a z drugiej strony bieg skyrace będący odmianą biegu górskiego, może być także rozgrywany na dystansie ultramaratonu i być tak określanym.
- Biegi górskie przeprowadzane są w terenie zwanym jako górski. Jak się definuje – suma przewyższeń w stosunku do długości trasy powinna stanowić tu minimum 5%, a w przypadku biegu długiego – od półmaratonu wzwyż – nie mniej niż 3%. Wyróżnia stę tu także podział na formułę alpejską i anglosaską, gdzie trasa pierwszej w większości pokonywana jest pod górę, natomiast druga wiedzie raz w górę, raz w dół.
- Ultramaratony zwane biegami ultra, to biegi długodystansowe rozgrywane na dystansie większym niż maraton, czyli powyżej 42,195 km. Dodatkowo jedną z kategorii wchodzących w ich skład są biegi godzinne, np. 6h, 12h czy 48h.
- Skyrunning, to ekstremalna forma biegów górskich. Można wyróżnić tu kilka dyscyplin, m.in.: Skymarathon – bieg, którego suma przewyższeń przekracza 2000 m., a dystans liczy od 30km do 42km; Ultra Skymarathon – bieg, który parametrami przekracza zarówno dystans, jak i sumę wzniesień poprzednika o min. 5%; Skyrace – bieg, którego dystans to min. 20km, a max. 30km, rozgrywany na wysokościach od 2000 m. do 4000 m.
Skyrunning – koncepcja górskiego biegania
Zapraszamy do obejrzenia filmu
Przedstawimy kilka niezbędnych rzeczy, które przydadzą się na każdym biegu ultra. Ich posiadanie ułatwi pokonanie dystansu, sprawi, że wzrośnie względny komfort, pomoże w trudniejszych etapach trasy czy zabezpieczy przed zmieniającą się pogodą. Wiele z nich jest również obowiązkowa, wymagana przez organizatorów, ujęta w regulaminie danej imprezy, a i skrupulatnie sprawdzana przed startem. Wszystko ma na celu wzrost bezpieczeństwa uczestników, które jest w tym przypadku kwestią priorytetową.
Biegi górskie charakteryzują się dużym stopniem narażenia na wystąpienie wszelkich urazów, rozgrywane wielokrotnie w obszarach dzikich, posiadające do przebycia wiele ciężkich odcinków, a także wystawione na działanie zmiennych czynników atmosferycznych, stanowią wyzwanie dla każdego biegacza. Dystans tych zawodów, ich skala techniczna czy różnice poziomów wiążą się z utrudnieniem dotarcia ekip ratunkowych do ewentualnego poszkodowanego.
Dodatkowo w ten rodzaj wysiłku doskonale wpisane jest pojęcie samotności długodystansowca, ponieważ wiele z wyścigów rozgrywa się w miejscach wyludnionych, gdzie króluje naturalna przyroda, a człowiek zdany jest sam na siebie. Owszem, w początkowych etapach startuje się wspólnie z innymi osobami, jednak im dalej, tym stawka ulega rozciągnięciu i w zależności od okoliczności dystans pokonuje się albo niewielkimi grupami, albo osobno. Wszystko uzależnione jest oczywiście od regulaminu danej imprezy, niektóre bowiem zakładają i wymagają przemierzenie trasy parami, w odległości nie większej niż X metrów.
W niebezpiecznych chwilach zawodnik musi być tak przygotowany, aby móc przede wszystkim wezwać pomoc, a także przetrwać dany okres czasu, aż do momentu jej przybycia. Wyposażenie jakie wówczas powinien posiadać ma mu zapewnić minimalny komfort.
Sytuacja rozgrywająca się w sezonie letnim i zawody odbywające się w niższych partiach gór mogą nie budzić takiego szacunku (niesłusznie), jak te przeprowadzane w sezonie zimowym. Zahaczają one o różną amplitudę temperatur, gdy start rozpoczyna się często na nizinach, przy plusowych wartościach, a kolejne etapy wspinające się na szczyty potrafią zaskoczyć wartościami spadającymi dużo poniżej zera.
Niezależnie jednak od miejsca przeprowadzania zawodów oraz profilu trasy – przezorność, ostrożność, czujność, przewidywalność – powinny być stałymi cechami uczestników biorących udział w biegach ultra, górskich czy skyrace.
Wiadomym jest, że każdy biegacz przygotowujący się do ultra pragnie zabrać ze sobą jak najmniej sprzętu. Powód – wszystko zajmuje miejsce i waży. Każdy kilometr biegu wymaga włożenia w niego bardzo dużo energii, co daje się odczuć w dalszych etapach wyścigu. Tu liczą się dosłownie gramy, a bieg z obciążeniem potrafi irytować i wyprowadzać z równowagi. Emocje, jakie targają uczestnikami walczącymi nie tylko z przeciwnościami trasy, ale i z narastającym zmęczeniem, powinny być wliczane do skali stopnia trudności danych zawodów.
Oczywistym jest zatem, że uprzednio pragnie się zminimalizować wszelkie ryzyko. Na rynku dostępny jest już sprzęt, który doskonale wpisuje się w te założenia. Poszczególne elementy tworzone są z materiałów o niskiej gramaturze, są kompaktowe, mogą ulegać kompresji jeszcze bardziej zmniejszając swoją objętość, są wielofunkcyjne i rzeczywiście ułatwiają z nich korzystanie. Ich cena często może studzić portfele, jednak w przypadku osób naprawdę zaangażowanych w bieganie górskie – warto zainwestować w dobre wyposażenie, którego jakość zapewni działanie przez wiele sezonów. Tego typu produkty sprawdzają się także wśród innych aktywności. Często następuje wymiana pomiędzy sportami, można rozejrzeć się w asortymencie innych dyscyplin i używać ich naprzemiennie. Taka forma dodatkowo może umownie pomniejszyć poniesiony wydatek finansowy.
Jeżeli natomiast starty odbywają się sporadycznie lub zawodnik dopiero rozpoczyna przygodę z bieganiem ultra i do końca nie wie i nie jest przekonany co do słuszności wyboru tej drogi, istnieje kilka artykułów, które można pożyczyć od bardziej doświadczonych kolegów. Oczywiście odzież oraz obuwie powinny stanowić prywatny i indywidualnie dopasowany, a także sprawdzony uprzednio zestaw, jednak już kijkami, systemem nawadniania czy oświetlenia można się podzielić. Niezbędne jest, aby je również przetestować na treningach, wszystko bowiem powinno być dograne jak w szwajcarskim zegarku.
Należy pamiętać, że każda niedogodność podczas kilkugodzinnego i trudnego startu rośnie niewyobrażalnie, powoduje zmniejszenie nie tylko wygody, ale i może doprowadzić do wystąpienia urazów. Tu nawet niewinne obtarcie może zamienić się w ranę utudniającą czy uniemożliwiającą kontynuację biegu. Świadomość, że można było temu zapobiec jest największym wyrzutem, jaki stawia sobie następnie zawodnik, jeżeli zmuszony będzie zakończyć wyścig, nie ukończyć zawodów i polec w walce o marzenia.
Sprzęt obowiązkowy – porady Marcina ŚWierca
- Telefon
Telefon komórkowy to rzecz, która choć obligatoryjnie obowiązkowa w wyposażeniu zawodnika, pozornie nie jest używana podczas samego biegu, chyba że wykorzystywana do słuchania muzyki. W przypadku biegów ultra takie zachowanie jest jednak praktycznie niespotykane, ponieważ telefon ma spełniać swoje jedyne, główne zadanie – a mianowicie kontakt ze światem, a precyzyjniej z organizatorami czy obsługą trasy (należy zapisać uprzednio do nich numery). Oczywiście wielu biegaczy używa telefonu również do informowania swoich kibiców/znajomych/rodziny, o położeniu, samopoczuciu czy trudach wyścigu.
Naładowana bateria ma pozostać pełna przez cały dystans, aby w przypadku niespodziewanych, niebezpiecznych czy zagrażających zdrowiu i życiu sytuacji móc wezwać odpowiednią pomoc. W przypadku biegów wiodących przez kilka państw – telefon komórkowy powinien mieć włączony roaming we wszystkich krajach przez które przebiega trasa.
Komórkę niezależnie od warunków atmosferycznych warto przechowywać w wodoodpornym opakowaniu/woreczku strunowym/folii, które chronią go przed zapoceniem, zamoczeniem czy zabrudzeniem. Niektóre przeźroczyste etui nie zakłócają pracy ekranu dotykowego i można korzystać z funkcji dotykowej nawet, gdy telefon jest szczelnie w nim zamknięty.
- Folia NRC
Folia NRC, inaczej zwana kocem ratunkowym termoizolacyjnym, wykonana jest z cienkiej, metalizowanej folii, z jednej strony w kolorze srebrnym, z drugiej złotym, co ma odpowiednio swoje znaczenie w spełnianej przez nie funkcji.
W trakcie zawodów może zaistnieć wiele sytuacji, w których okaże się ona niezbędna – zarówno w doraźnej pomocy samemu sobie, pełnej ochronie w niebezpiecznych momentach i oczekiwaniu na odpowiednie służby czy we wsparciu innych, potrzebujących uczestników wyścigu.
Plusem folii jest wielofunkcyjność, zarówno ta przypisana jej z urzędu, a dotycząca ochrony przed wychłodzeniem czy przegrzaniem, jak i ta związana z wykorzystaniem jej na przykład jako elementu garderoby – kurtki, rękawiczek czy czapki.
Biegi ultra są nieprzewidywalne, a pogoda zwłaszcza w wysokich górach może ulegać błyskawicznym zmianom. Posiadanie koca termicznego może okazać się ratunkiem nie tylko w sytuacjach zagrożenia życia, ale i w trakcie trudniejszych etapów wyścigu. Folię można wykorzystywać w całości (typowe wymiary: 210 x 160 cm, waga: 62 g) lub przygotować uprzednio jej mniejsze fragmenty i w razie konieczności stosować do izolacji dłoni czy stóp.
Folia ma za zadanie odbijać promieniowanie cieplne człowieka (odbija ponad 80% ciepła emitowanego przez ciało) i tym samym utrzymywać go we właściwej temperaturze.
- Celem ochrony przed zimnem, wyziębieniem, przemarznięciem – folią należy okryć ciało tak, aby strona złota znajdowała się na zewnątrz. Pochłonie ona wszystkie ewentualne promienie słoneczne.
- Celem ochrony przed wysoką temperaturą, udarem słonecznym – folią należy okryć ciało tak, aby strona srebrna znajdowała się na zewnątrz. Zgodnie z hasłem SOS – srebro odbije słońce.
W razie konieczności koc może posłużyć także jako lusterko – sygnalizator SOS. Jego jasność i odblaskowa powierzchnia stanowią ochronę dla poszkodowanego oczekującego na pomoc medyczną. Co ciekawe koc utrzymuje swoją elastyczność nawet do -60’C, nie kruszy się ani nie łamie, a po złożeniu zajmuje tyle miejsca, co telefon komórkowy/kartka wymiarów A6.
- Mini apteczka
Kontynuując kwestie bezpieczeństwa, podstawą do jego zapewnienia jest posiadanie przy sobie mini apteczki, zawierającej w swoim składzie przede wszystkim: plastry, bandaż, kompresy, opaskę elastyczną, opatrunek jałowy czy środek dezynfekujący. Każda osoba wykazuje jednak różne preferencje, dlatego można w jej wyposażeniu znaleźć także mniej lub bardziej silne leki przeciwbólowe, igłę, mini nożyczki, plastry żelowe, wazelinę czy w przypadku kobiet środki higieniczne.
Apteczka jest często elementem wymaganym przez regulamin, jednak nawet gdyby nie była konieczna, warto się w nią zaopatrzyć.
- Plecak
Plecak to kolejny punkt obowiązkowy i zdaje się od niego można by było rozpocząć listę sprzętową. To on ma za zadanie pomieścić wszystkie elementy wyposażenia, a z drugiej strony idealnie, aby stanowił drugą skórę i był tak dopasowany do ciała zawodnika, aby nie przeszkadzał w trakcie biegu.
Jego pojemność, kształt, jak i rodzaj jest wyborem indywidualnym. Warto przetestować potencjalnego kandydata na treningach, aby w trakcie zawodów nie skupiać na nim swojej uwagi. Jego funkcją ma być ładowność.
Na rynku można znaleźć całą gamę plecaków biegowych, o różnych parametrach. Idealnie, gdyby nie krępował on ruchów, mało ważył, zawierał kilka komór/przegród/kieszeni/przelotek, które funkcjonalnie pomogą uporządkować przestrzeń i w razie konieczności szybko odnaleźć poszukiwaną rzecz. Warto, aby był dopasowany do kształtu pleców, w czym często pomagają zainstalowane do niego pasy – piersiowy i biodrowy. Umożliwiają one także utrzymanie plecaka w jednej pozycji podczas poruszania się i minimalizują przez to ryzyko irytacji spowodowane podskakującą jego zawartością.
Dodatkowymi elementami, które stanowią jego atut są: elementy odblaskowe, gwizdek ratowniczy, osobne miejsce na bukłak, zewnętrzne troki, wewnętrzne ściągacze umożliwiającą kompresję całości czy kieszenie zewnętrzne umożliwiające szybką samoobsługę na trasie, bez konieczności zdejmowania plecaka.
- Pas biegowy
Alternatywą dla plecaka, dla biegaczy minimalistów, są pasy biegowe. Nie każde zawody charakteryzują się niekończącą się listą rzeczy obowiązkowych, nie wszystkie także wiodą dziesiątkami czy setkami kilometrów. W przypadku mniej wymagających wyścigów lub w trakcie treningów można zaopatrzyć się w odpowiedni pas, który wbrew pozorom jest w stanie pomieścić podstawowy ekwipunek. On także dostosowany jest do kształtów sylwetki, zapobiegając obtarciom, a jego systemy są tak skonstruowane, aby nie przesuwał się podczas biegu, nie skręcał się i nie luzował. Pasy biegowe posiadają kilka wewnętrzych i zewnętrznych kieszonek, czy tylne i przednie przegrody, umożliwiające szybką obsługę na trasie.
- System nawadniania
Każda osoba posiada inne sposoby oraz patenty dotyczące nawadniania na trasie. Jak wiadomo, w niezbędną ilość napojów biegacz powinien być wyposażony już na starcie. W przypadku biegów górskich trasa wyścigu podzielona jest na odcinki poprzecinane punktami odżywczymi, w których można uzupełnić zmniejszające się zapasy. To, jaka będzie forma przechowywania i transportu napojów, zależy od indywidualnych upodobań zawodnika.
Do wyboru istnieje kilka możliwości – są to soft flaski, bukłaki/camelbaki czy bidony. Ich pojemność może być różna, jednak powinna być przemyślana i odpowiednio dobrana pod kątem dystansu, trudności zawodów czy odległości pomiędzy punktami odżywczymi.
Metodę soft flasków rekomenduje Marcin Świerc. Są to elastyczne bidony, które zaciskają się w miarę picia, zapobiegają przez to przelewaniu się cieczy w środku i ograniczają wysiłek podczas zasysania. Niektóre plecaki zaopatrzone są w przednie kieszenie umieszczone na szelkach, dzięki czemu po lewej i po prawej stronie można umieścić soft flaski z różnymi napojami, np. w jednym trzymać wodę, w drugim izotonik. Taka forma pozwala uzyskać dwie niezależne komory, do których posiada się łatwy dostęp. Plusem tej sytuacji jest także stała kontrola nad ilością spożywanych napojów – wiedząc ile kilometrów pozostało do kolejnego punktu odżywczego, można oszczędzać i odpowiednio gospodarować wodę oraz miarkować ją na cały dystans.
System bukłaka/camelbaka jest równie wygodny, ze względu na sposób jego montażu i użycia. Pojemnik umieszczony jest w osobnej, wewnętrznej przestrzeni plecaka, natomiast rurkę od niego odchodzącą wyciąga się na zewnątrz i mocuje do szelek tak, aby mieć prosty dostęp do jej ustnika.
Ta forma pozwala przechować większą ilość wody (jednego rodzaju), zazwyczaj 1,5-2 litrów, jednak ze względu na trzymanie całości na plecach, nigdy nie wiadomo ile jeszcze napoju pozostało. Ponieważ bukłaki stanowią często element w jaki wyposażone są plecaki biegowe, wiele z nich posiada wewnętrzne systemy odpowiadające za kompresję kieszeni na camelback, w celu ograniczenia chlupotania wody podczas poruszania się.
- Kubek
Na niektórych zawodach wymagany jest także kubek. Idąc tropem minimalizmu w sprzęcie zaleca się użycie wersji lekkich, składanych czy kompaktowych i najlepiej stworzonych z takich materiałów, które umożliwają maksymalne zmniejszenie ich wymiarów. Dbając o ekologię miejsc, w których odbywają się wyścigi – niejednokrotnie parki narodowe, krajobrazowe, miejsca ochrony przyrody – nie używa się tu kubków plastikowych. Każdy zawodnik powinien być zaopatrzony w swoją sztukę/ewentualnie bidon, aby w punktach odżywczych mógł skorzystać z przygotowanych napojów.
- Pas na numer startowy
Numer startowy jest identyfikacją zawodnika na trasie. Umożliwia łatwe jego sklasyfikowanie czy szybkie ustalenie tożsamości. Zawsze powinien się on znajdować w miejscu widocznym. Sprawę tę ułatwia posiadanie specjalnego pasa – regulowanego i elastycznego. Specjalne sznurki z zaciskami umożliwiają montaż do niego numeru.
Na zawodach ultra pogoda może zmieniać się z minuty na minutę, wówczas konieczna jest szybka akcja nakładania, bądź zdejmowania odzieży. Numer do niej przypięty mógłby stać się utrudnieniem, ze względu na konieczność ciągłego jego przepinania. Przy temperaturze minusowej taka sytuacja mogła by być dyskomfortowa, ponadto każdy postój to strata cennych minut wyścigu. Rozwiązaniem jest zatem użycie pasa, który zawsze w miarę potrzeby łatwo można ściągnąć czy założyć.
- Światło
Ze względu na długość i trudność trasy, duża część zawodów ultra startuje w godzinach nocnych, niejednokrotnie wielu zawodników finiszuje także po zmroku. Posiadanie oświetlenia jest koniecznością i wymogiem regulaminowym zapewniającym bezpieczeństwo. Daje widoczność samego biegacza, jak i samemu biegaczowi.
Najczęściej używanym sprzętem są latarki – czołówki, które montowane na głowie pozwalają na zachowanie wolnych rąk do pracy. Przy ich wyborze należy zwrócić uwagę na wagę, siłę oświetlenia/moc diody, czas działania baterii, a także rozproszenie światła, które najlepiej, aby podczas biegów terenowych charakteryzowało się szerokim polem widzenia.
Jak zaznacza Marcin Świerc, często na zawodach zagranicznych, organizatorzy wymagają tylnego światła, aby biegacze byli dodatkowo widoczni. Jego czerwony kolor ma wzmocnić stopień bezpieczeństwa.
- Kije trekingowe
Stosowanie kijów trekkingowych przeważnie nie jest częścią wyposażenia regulaminowo obowiązkowego, jednak wielu biegaczy (nawet tych czołowych), stosuje je celem odciążenia kręgosłupa podczas pokonywania ciężkich podbiegów. Już dawno wybór takiej opcji podejścia – marsz z kijkami – przestał być uznawany jako słabość. Jeżeli zawodnik w perspektywie ma do przebycia kilkadziesiąt kilometrów, przejście do chodu na trudnych odcinkach jest bardzo pomocnym elementem zmniejszającym ogólny koszt energetyczny organizmu.
Najlepszy wyborem są kijki teleskopowe, składane, które w tej formie łatwo można przytroczyć do plecaka, nie zajmują wiele miejsca i nie przeszkadzają, gdy nie są w danej chwili używane. Ich cechą powinna być także także lekkość. Należy pamiętać, że każdy nadprogramowy gram odczuwa się podczas wielogodzinnego biegu ze zwielokrotnioną siłą. Co ważne, pracę z kijami warto przetestować na treningach.
Istnieją zawody, które w swoim założeniu nie pozwalają na korzystanie z takiego sprzętu w pierwszych fazach wyścigu. Wszystko podyktowane jest bezpieczeństwem i ewentualnym przeszkadzaniem osobom współstartującym. W takim przypadku możliwe jest odebranie ich np. w pierwszym punkcie kontrolnym/przepaku lub posiadanie ich cały czas przy sobie, jednak w początkowym etapie przymocowanych do plecaka lub nerki, grotami do dołu.
- Jedzenie na trasę
Bieganie ultra to konkurs jedzenia i picia. Ten, kto dobrze je i pije ma także energię na bieg, a warto pamiętać, że z każdym, kolejnym kilometrem jest coraz ciężej.
Kwestia nawodnienia została już opisana, natomiast kwestia pożywienia często zawiera się w posiadaniu ze sobą żeli/żelków energetycznych. Zawody biegów ultra rządzą się trochę innymi prawami, aniżeli te rozgrywane na nizinach. Tutaj pochłania się o wiele częściej i więcej energii, w stosunkowo wolniejszym tempie poruszania się. Zazwyczaj biegacze miejscy, którzy przenoszą się w gory, zauważają znaczny spadek tempa. Jest on naturalny, spowodowany odpowiedzią organizmu na warunki tlenowe panujące w wyższych partiach gór, czynnikami fizjologicznymi czy ukształtowaniem terenu. Taka prędkość umożliwia spożycie na przykład batonu energetycznego, który w standardowych okolicznościach mógłby potocznie mówiąc zakleić buzię i znacznie zmniejszyć w tym czasie komfort oddychania.
Zawody ultra oprócz posiadania przez biegacza własnego pożywienia, charakteryzują się obecnością na trasie punktów regeneracyjnych/odżywczych. W tych miejscach można dopełnić nie tylko wodę, ale także skorzystać z bufetów, oferujących w zależności od wyobraźni organizatorów wiele, różnych przekąsek. Zdarza się także, że sami zawodnicy w torbach przepakowych, przygotowują sobie własne posiłki wzmacniające.
Taktykę jedzenia i picia powinno się bardzo skrupulatnie opracować, dostosować do warunków trasy, dystansu, ilości punktów wspomagających czy własnego zapotrzebowania. Jest ona kluczem do sukcesu.
- Odzież
Odzież jest najbardziej indywidualną kwestią w wyposażeniu biegacza. Musi być komfortowa, sprawdzona, obiegana, nie może robić krzywdy, obcierać. Wybór jej formy, marki, materiału zależy od zawodnika, musi on tylko pamiętać, aby ubranie dostosowane było do panujących na trasie warunków atmosferycznych, tych aktualnych, jak i tych które można przewidzieć na podstawie prognoz. Po raz kolejny warto wspomnieć, że pogoda w górach może ulec bardzo szybkim zmianom, a temperatura w niższych partiach różnić się o kilka stopni od tej, jaka jest na szczytach. Trzeba być zawsze przygotowanym na niespodziewane opady deszczu, śniegu, silny wiatr czy prażące słońce – w zależności od wyboru miejsca wyścigu.
- Buff – stanowi niezwykle wielofunkcyjny element. Kawałek cienkiego materiału w formie rękawa może stać się czapką, opaską, kominiarką, gumką do włosów czy szalikiem. Stworzony z materiałów oddychających, utrzymujących optymalną temperaturę i dający komfort biegu. Chroni przed wilgocią, odprowadzając ją na zewnątrz.
- Rękawiczki – rekomendacją Marcina Świerca warto zaopatrzyć się w trzy ich wersje. Pierwsza letnia na niewielkie temperatury, druga zimowa chroniąca przed zimnem/mrozem oraz trzecia będąca rękawicami bez palców, za to z nakładanym na nie kapturkiem, w razie konieczności. Ta opcja przydaje się podczas biegów pokonujących duże przewyższenia, gdy na nizinach można odsłonić palce, a w wyższych partiach zasłonić je, chroniąc przed chłodem.
- Spodenki – rekomendacją Marcina Świerca są tzw. twinskiny, czyli spodenki 2w1. Szorty wewnętrzne chronią, zapewniają komfortowy ucisk i ciepło, natomiast lekkie szorty zewnętrzne gwarantują trwałość i uniwersalność. W niektórych modelach dodatkowo mieszczą się tu kieszonki, mogące pomieścić niezbędne drobiazgi, jak np. telefon, żel czy buff.
- Spodnie i bluza hybrydowa – sprzęt o lekkiej wadze, po złożeniu mieszczący się we własnej kieszeni/zajmujący bardzo mało miejsca objętościowo (mieszczący się w dłoni). Przeciwdeszczowy, przeciwwiatrowy, niezbędny podczas biegów ultra.
- Bluza startowa – w tym przypadku ciekawą opcją jest poszukiwanie rozwiązań z innych dyscyplin sportowych, np. z biegów narciarskich. Na rynku znajdują się zaawansowane technologicznie materiały, które w trakcie zimna grzeją, natomiast przy cieple lekko chłodzą. Dają one komfort przy dużej amplitudzie temperatur.
- Rękawki – zapewniają ramionom ciepło w chłodnych momentach. Szybka możliwość ich nakładania i zdejmowania stanowi doskonałą alternatywę dla kurtek przy zmiennych warunkach atmosferycznych, gdy szybko należy się dogrzać, a za chwilę rozebrać ze względu na ciepło.
- Obuwie – tak jak i odzież, obuwie powinno być dobranie bardzo indywidulane. Musi być sprawdzone, nie może robić krzywdy i obcierać.
Startując w zawodach górskich warto zaopatrzyć się w dwie wersje butów – z mniejszym bieżnikiem i z większym – bardziej agresywnym. Startówki powinny być dobrane pod kątem panujących na trasie warunków – podłoże suche, trawiaste, piaszczyste, leśne, szutrowe, asfaltowe, błotniste, wodniste, kamieniste, ośnieżone, itd.
Ze względu na bezpieczeństwo, na dłuższe dystanse, warto wybrać buty z większą amortyzacją i wsparciem stopy. Tu każdy musi dobrać je sam, zgodnie z poziomem własnego komfortu. Warto udać się do sklepu specjalistycznego, szukać opinii na forach, próbować, testować, aby w końcu trafić na swój model. Zakazem powinno być stratowanie w obuwiu nowym, nie obieganym.
Jak zaznacza Marcin Świerc – odpowiednie buty są jak porządne opony w samochodzie, w które warto zainwestować. To bezpieczeństwo. Ma się czuć, że można w nich sobie na dużo pozwolić, że zbiega się bez problemów, stabilnie i wygodnie. Trzeba jednak pamiętać, że żadne buty nie ochronią w 100% przed terenem śliskim czy lodem, nawet te zaopatrzone w kolce.
Podsumowując
Dobry sprzęt to ważna inwestycja. Priorytetem jest zdrowie i bezpieczeństwo, a także komfort i wygoda podczas biegu, ponieważ zawody mają przede wszystkim sprawiać radość, dawać satysfakcję i pomimo trudów walki, być dobrą zabawą.
Omówione przez Marcina Świerca elementy stanowią podstawę sprzętu obowiązkowego, jaki powinien posiadać biegacz na zawodach ultra. Resztę można poznać śledząc regulaminy biegów, w jakich ma się zamiar wystartować, a także czytając recenzje z poprzednich ich edycji.
Warto zaznaczyć, że uczestnicy mogą być losowo weryfikowani na trasie pod kątem posiadania wskazanego przez organizatorów sprzętu, a jego brak może skutkować dyskwalifikacją zawodnika lub przyznaniem kary czasowej.
Dodatkowo, wielokrotnie powtarzanymi, a niezbędnymi rzeczami na biegach są:
- dowód osobisty lub ważny paszport,
- gotówka,
- gwizdek ratowniczy,
- potwierdzenie posiadania opłaconego ubezpieczenia obejmującego akcję ratowniczą,
- mapa trasy,
- dodatkowe warstwy ocieplającej odzieży,
- spodnie wodoodporne,
- czapka z daszkiem.
Powodzenia!
Artykuł został przygotowany we współpracy z Marcinem Świercem, którego śledzić możecie na bieżąco na jego fanpage. Zdjęcia i film zostały udostępnione w artykule dzięki uprzejmości organizatorów Ultramaraton 3 X Śnieżka = 1 X Mont Blanc. Bądź na bieżąco i dołącz do treningów z #MarcinŚwiercTEAM.