W przyszłym roku Wrocław będzie gospodarzem Mistrzostw Europy Weteranów w Maratonie. Impreza stanie się częścią jubileuszowego 35. PKO Wrocław Maratonu. Na temat biegów w Stolicy Dolnego Śląska rozmawialiśmy z dyrektorem Wrocław Maratonu, Wojciechem Gęstwą.
Organizacja europejskich zmagań weteranów to z jednej strony wyróżnienie, ale z drugiej spore wyzwanie. Do Wrocławia przyjedzie z tej okazji wielu sportowców, przyzwyczajonych do imprez na najwyższym poziomie…
W.G. Zgadza się. Spodziewamy się przyjazdu nawet dwóch tysięcy weteranów. Warto w tym momencie zaznaczyć – wśród nich na pewno znajdzie się mnóstwo zasłużonych biegaczy: niejednokrotnie Mistrzów Świata, czy finalistów wielkich maratonów. Owszem, będzie to dla nas wyzwanie, ale już teraz jestem pewien, że mu sprostamy i to na najwyższym poziomie. Sam fakt, że to akurat nas wyznaczono do organizacji zawodów świadczy o jakości naszych biegów. EMA – European Masters Athletics – sama zwróciła się do nas z prośbą o przeprowadzenie Mistrzostw, po wizycie delegatów na 3. PKO Nocnym Wrocław Półmaratonie. Działacze byli pod ogromnym wrażeniem zarówno organizacji imprezy, jak i specyficznego, bardzo przyjaznego klimatu, którego z pewnością nie posiada żadne z dużych wydarzeń biegowych w kraju. Przyszłoroczny 35. PKO Wrocław Maraton będzie imprezą jubileuszową, więc bardzo cieszymy się z dodatkowego wydarzenia mogącego ją uświetnić. Do tej pory Mistrzostwa Europy Weteranów w Maratonie były częścią „ogólnych” Mistrzostw Europy Weteranów Lekkiej Atletyki, tym razem zostaną rozegrane zupełnie gdzie indziej, przy okazji biegu ulicami Stolicy Dolnego Śląska. Zostaliśmy docenieni, ale postawiono też przed nami spore wymagania – czeka nas mnóstwo pracy, która na pewno zostanie doceniona.
Ale żeby zostać uwzględnionym w klasyfikacji Mistrzostw Europy Weteranów w Maratonie nie trzeba być byłym mistrzem?
W.G. W żadnym wypadku. Weterani lekkiej atletyki to po prostu osoby po 35 roku życia, biorące udział w danych zawodach. W rozmaitych wydarzeniach sportowych urządzanych z myślą o nich zdarza się, że organizatorzy wymagają legitymacji członkowskiej rodzimej federacji zawodnika – na przykład od Polaka, który chce wystartować w zawodach organizowanych przez federację niemiecką, może być wymagane członkostwo w Polskim Związku Weteranów Lekkiej Atletyki. My chcemy otworzyć się na wszystkich chętnych. Rozmawiamy z władzami Europejskiego Związku Masters. Planujemy umożliwić start każdemu – wystarczy ukończone 35 lat i będzie można rywalizować z najlepszymi na Starym Kontynencie!
Wcześniej wspominał Pan o jubileuszu – Wrocław Maraton w 2017r. będzie obchodził 35 urodziny. Będą z tej okazji przygotowane kolejne atrakcje dodatkowe?
W.G. Z pewnością. Poza Mistrzostwami Europy Weteranów organizujemy między innymi konferencję naukową. Już teraz mogę zdradzić, że będzie poruszała w bardzo profesjonalny sposób najważniejsze zagadnienia dotyczące ważnych tematów z kręgu biegów długodystansowych. Chcemy, żeby była to konferencja naukowa z prawdziwego zdarzenia, przez duże „N”, a nie po prostu forum dyskusyjne. Oczywiście, dyskusje i polemika będą nie tylko mile widziane, ale i wskazane. Zadbamy jednak o taki dobór prelegentów i tematów, żeby zaangażować środowisko naukowe i przybliżyć popularne tematy z jak najbardziej „zawodowej” strony. Oczywiście mamy zamiar przygotować kolejne jubileuszowe „smaczki”, jednak to jeszcze nie pora zdradzać wszystkie niespodzianki. Na pewno już w tym roku wprowadzamy kilka ciekawych „dodatków”, które uatrakcyjnią bieganie we Wrocławiu.
Mowa tu o „grupie biegowej” i oprawie muzycznej?
W.G. Przede wszystkim! Podczas 4. PKO Nocnego Wrocław Półmaratonu po raz pierwszy będzie można nie tylko biec ulicami miasta i mierzyć się z trasą i własnym organizmem, ale i poznać historię Wrocławia i jego najciekawsze zabytki. Pacemakerzy najwolniejszej grupy będą jednocześnie przewodnikami przybliżającymi dzieje Stolicy Dolnego Śląska, związane z mijanymi na trasie obiektami. Podobnie będzie podczas 34. PKO Wrocław Maratonu. Na dodatek oba biegi staną się w tym roku wyjątkowo muzyczne – półmaratończycy przemierzą miasto wśród dźwięków muzyki klasycznej granej na żywo w wybranych miejscach wzdłuż trasy. Maratończycy posłuchają nie tylko klasyki, dla nich spektrum gatunków będzie większe. Zresztą te „mikrokoncerty” mają być wydarzeniami nie tylko dla sportowców, ale i kibiców.
Trzeba przyznać, że zainteresowanie Państwa biegami jest ogromne już w tym roku – pakiety startowe na półmaraton zostały wyprzedane już w marcu.
W.G. Spodziewaliśmy się ogromnego zainteresowania – ale tempo sprzedaży pakietów przerosło nasze oczekiwania. Choć 4. PKO Nocny Wrocław Półmaraton „urósł” w stosunku do zeszłorocznego poprzednika, i tak chętnych znalazło się więcej, niż dostępnych miejsc! W tamtym roku wystartowało prawie 7000 półmaratończyków, w tym zdecydowaliśmy się na przyjęcie 9000 biegaczy. Jak widać zainteresowanie wrocławskimi biegami rośnie, mimo obserwowanych na całym świecie tendencji spadkowych. Jeśli zajrzymy na tegoroczną listę zgłoszeniową, zobaczymy uczestników z prawie 30 krajów i 5 różnych kontynentów. To naprawdę nas cieszy i jest powodem do dumy. Wszystkim, którzy decydują się na start we Wrocławiu serdecznie dziękuję i zapraszam na kolejne edycje naszych biegów!