Dla początkującego biegacza pokonanie dystansu 42,195m wydaje się wyczynem niemal niemożliwym. Jednak niezależnie od czasu, jaki zajmą nam przygotowania do wymarzonego biegu maratońskiego, po jego zakończeniu zaczynamy szukać kolejnego wyzwania. Część biegaczy zaczyna śrubować osobiste rekordy, ale jest też spore grono, które z wielkim zaciekawieniem przygląda się biegom górskim. O tym, skąd w Polsce rosnące zainteresowanie tymi biegani i o rewolucji, którą w tym świecie przyniesie cykl narodowy Skyrunning Polska, rozmawiałem z Pawłem Rają, prezesem Skyrunning Polska.
Wszystkie polskie miasta opływają imprezami biegowymi. Dzieje się coraz więcej, w coraz ciekawszych formułach. Co w takim razie pcha biegaczy w góry?
Widoczny trend związany z rozwojem dyscypliny biegania jest przedmiotem stałej i zauważalnej ewolucji. Każde miasto oraz każda miejscowość posiada teraz bieg. Bieg jest bowiem obecnie magnesem przyciągającym jednorazowo sporą liczbę osób, ale także idealnym produktem wizerunkowym, którego wartość dodana znacznie przekracza długoterminowe nakłady związane z inwestycją danego miejsca. Proszę, nie zrozum mnie źle, ale coraz częściej miasto, które nie jest w stanie zorganizować przynajmniej jednego „konkretnego” biegu, postrzegane jest w kategoriach pejoratywnej i mocno astenicznej ewaluacji.
W tym przypadku wydaje się, że ewolucja oraz intensywny rozwój biegów górskich w Polsce może jedynie przybrać na znaczeniu. Spore możliwości, rosnąca podaż oraz gwarancja niesamowitych widoków, odgrywa tu niebagatelną rolę. Jednoznaczna więc odpowiedź na zadane pytanie jest niemożliwa. Ambiwalentna bowiem postawa samych biegaczy, dla których walka z samym sobą rozgrywa się na polu walki o indywidualne rekordy prędkości, stawiana jest na równi z chęcią przeżycia czegoś niecodziennego. Biegi górskie to bowiem coś więcej niż tradycyjnie przekraczane osobiste bariery, to przede wszystkim walka z samym sobą na poziomie transcendentalnym, bądź w zależności od postrzegania otoczenia, panteistycznej formie rozwoju samego siebie. Bieganie po górach, kontakt z naturą to jedyna właściwa ścieżka rozwoju.
W górach długość biegu często ma drugorzędne znaczenie wobec wielkości przewyższeń, wysokości na jakiej rozgrywa się bieg i, generalnie rzecz ujmując, ukształtowania terenu. Gdzie w takim razie kończą się “po prostu” biegi górskie i zaczyna skyrunning?
Rzeczywiście, istnieje spora różnica pomiędzy biegami typu skyrunning a „zwykłymi” biegami górskimi. Skyrunning to idea zapoczątkowana w latach 90. przez mocno aktywne środowisko wspinaczy i biegaczy, które odkryło w sobie pasję przemierzania na tamte czasy najbardziej niedostępnych górskich szlaków w jak najkrótszym czasie. Obecne biegi górskie rozgrywają się na zupełnie innych przewyższeniach, a ich specyfikacja polega na przemierzaniu stosunkowo prostych odcinków górskich, bądź nawet pagórkowatych. Skyrunning to niezwykle technicznie wymagające biegi. Może to potwierdzić absolutnie każdy z polskich biegaczy, który brał w jednym z nich udział.
Skyrunning to obecnie trzy dziedziny alternatywnych, wieloaspektowych i mocno zróżnicowanych biegów, z czego dla polskich biegaczy najbardziej znanym jest SkyRace z racji Mistrzostw Polski Skyrunning rozgrywanych w Zakopanem w pierwszy weekend czerwca.
Czym będzie cykl Skyrunning Polska i jakie nowości wniesie do polskiej sceny biegowej?
Cykl narodowy Skyrunning Polska, który pod oficjalną nazwą Skyrunner Poland Series został oficjalnie przedstawiony Międzynarodowej Federacji ds. Biegów Wysokogórskich (International Skyrunning Federation – ISF) to zestaw biegów stawiających przede wszystkim na techniczne aspekty biegania górskiego. W ramach cyklu wyselekcjonowane 6 biegów ma wnieść na scenę biegów górskich nowe możliwości. Główne cele cyklu to przede wszystkim promowanie biegów typu Skyrunning w Polsce, wyłonienie najbardziej wszechstronnych zawodników w biegach Skyrunning, a także wyłonienie kandydatów do reprezentowania Polski na arenie międzynarodowej. Z drugiej strony cykl Skyrunning umożliwia organizatorom dotarcie do najlepszych zawodników z zagranicy oraz wykorzystanie ponad 20-letniego doświadczenia założycieli ISF w organizacji na najwyższym poziomie biegowych wydarzeń międzynarodowych.
Zdecydowana większość ze słów, których właśnie użyłem, by zdefiniować koncepcję najnowszego cyklu to mocno subiektywne przeczucie, że koncepcję Skyrunning można zrozumieć jedynie poprzez uczestnictwo w tego typu zawodach. Wiem, że jest to pierwszy i na ten moment najlepszy sposób, by przybliżyć szerszemu gronu biegaczy, nieustający zachwyt tych, którzy w takim zawodach na arenie międzynarodowej brali już udział.
Jakie biegi wejdą w ramy cyklu i skąd taki właśnie wybór?
By zapewnić pełną transparentność cyklu, oficjalny regulamin biegu będzie dostępny dla wszystkich zainteresowanych. Umieszczony na portalu biegigorskie.pl, stronie skyrunningpoland.pl oraz podany do wiadomości przez ISF, będzie spełniał rolę punktu odniesienia w dalszych zapisach. Aby bowiem zostać ujętym w podsumowującej cykl klasyfikacji, należy wziąć udział w minimum 4 z 6 dostępnych biegów.
Pierwszy bieg zostanie rozegrany 31 maja. Dystans całkowity to 43km, suma podbiegów +2200m, a suma zbiegów to -2000m. Chojnik Maraton, bo o nim mowa, wciąż ma otwartą listę, więc naprawdę warto się pośpieszyć (dla posiadaczy kart rabatowych Skyrunning Poland organizator zapewnia 15% zniżkę na wpisowe). Bieg zostaje uznany za pierwszy SkyMarathon.
Drugim w cyklu jest najprawdopobniej najtrudniejszy górski bieg w Polsce – Bieg im dh Franciszka Marduły znany wszystkim jako Mistrzostwa Polski Skyrunning. Całkowity dystans to 25,3km. Suma Podbiegów to +1985m, a suma zbiegów to -1609m. Bieg ten zostaje zaliczony jako SkyRace.
Trzecim biegiem jest równie znany biegaczom Maraton Karkonoski. Rok po rozegranych Mistrzostwach Świata w Biegach Górskich na praktycznie podobnej trasie będą ponownie ścigać się najmocniejsi w Polsce biegacze. Zmiana w stosunku do zeszłego roku jest jednak znacząca. Bieg zostaje wydłużony do 46,7km (tym razym zbiegamy pod wyciąg), by całkowitą sumę wzniesień ustalić na poziomie 2150m.
Pierwszy i zarazem jedyny bieg ultra w cyklu zostanie rozegrany 23 sierpnia. 6 x Babia Gória to ostatecznie 100km z sumą przewyższeń 6500m. Wyraźne zainteresowanie biegami ultra skłoniła organizatorów do postawienia zupełnie nowego wyzwania.
Dwa ostatnie biegi reprezentują kategorię Vertical. Pierwszy z nich to Śnieżka Vertical – 7km z jednym podbiegiem (+1000m). Drugi to z kolei Bieg na Babią Górę – 10km (+1000m). Na zapisy jest jeszcze chwila, więc warto się nad startem w nich poważnie zastanowić.
Biegi górskie są bardzo emocjonujące, ale wymagają zupełnie innego przygotowania niż tradycyjne biegi miejskie – czy w związku z tym spodziewacie się na imprezach cyklu Skyrunning Polska wyłącznie zawodników doświadczonych?
Nowy cykl w swojej uporządkowanej odsłonie ma zapewnić możliwość polskim biegaczom na lepsze zrozumienie koncepcji Skyrunning. Oczywiście, ujęte w ramach cyklu biegi, mają na celu danie nam porządnie w kość. Nie zakładałbym jednak, że biegi te staną się wyłącznie domeną biegaczy doświadczonych.
Obecnie przygotowujemy z jedną z największych klinik fizjoterapeutycznych w Warszawie specjalny program umożliwiający wszystkim biegaczom miejskim przynajmniej podstawowe przygotowanie do biegów górskich. W tym przypadku połączenie wiedzy fizjoterapeutów, rehabilitantów oraz profesjonalnych trenerów może wydobyć ze zwykłego biegacza miejskiego miłośnika biegów górskich. Planowane jednocześnie obozy treningowe pozwolą tym biegaczom na kontakt z najszybszymi góralami w Polsce, a przekazywana praktyczna wiedza zidentyfikuje określone predyspozycje. Jestem bowiem przekonany, że w każdym z nas zostanie w krótkim czasie odkryta nieprzeparta ochota na tak bezpośredni kontakt z naturą.
Jaki jest potencjał polskich zawodników górskich? Jak wypadają na tle reszty świata?
Polscy zawodnicy już teraz doceniani są za granicą. Najlepsi z nich nie ustępują światowej czołówce. To, co ich różni, to posiadany fundament oraz bezpieczeństwo i spokój treningów. Biegacze w Polsce, a mowa tu przede wszystkim o czołówce, to elita, która na co dzień wykonuje taką samą pracę jak my. To ich niesamowite zaangażowanie, pasja i wieloletnie poświęcenie pozwala na rywalizację na arenie międzynarodowej. Ze swojej strony chciałbym jedynie podkreślić, jak wielkie znaczenie ma rozwój idei Skyrunning w Polsce, by zarówno tej elicie, jak i normalnym biegaczom dać możliwość wyjazdu na postrzegane za kluczowe dla ISF zawody. W tym przypadku cykl narodowy (symultanicznie rozwijany w pozostałych państwach członkowskich), jest generalną próbą zainteresowania polskiego biegacza stosunkowo „nową” formą zdobywania gór.
Jakie rady dałbyś biegaczom, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z ekstremalną odsłoną tego sportu?
Wszystkim, którzy po raz pierwszy postanawiają spróbować swoich sił w biegach górskich zalecałbym umiar i chłodną kalkulację. Biegów jest prawie 300. Dobierzmy je tak, by stopniowo poszerzać swoje zdolności adaptacyjne. I choć to tylko subiektywne odczucie, zachęcałbym do wyjazdu w góry w choćby najskromniejszym gronie, bowiem te wyjątkowe chwile warto dzielić z najbliższymi.