🏃Zacznij mądrze biegać🏃‍♀️ -20% z kodem "WIOSNA20". Do końca promocji:
00 d
00 h
00 m
Wywiady

Wywiad z Dominiką Wiśniewską – Ulfik.

Dominika Wiśniewska-Ulfik (4Flex Sport Team) to aktualnie najmocniejsza polska biegaczka górska, zwyciężczyni Montrail Ligi Biegów Górskich, z powodzeniem startująca także w Pucharze Świata w ...
wywiad z dominika wisniewska ulfik

Dominika Wiśniewska-Ulfik (4Flex Sport Team) to aktualnie najmocniejsza polska biegaczka górska, zwyciężczyni Montrail Ligi Biegów Górskich, z powodzeniem startująca także w Pucharze Świata w biegach górskich. Zabrzanka doskonale radzi sobie także w bieganiu po schodach, będąc aktualną brązową medalistką mistrzostw świata w tej dyscyplinie. 4. lipca wystartuje w Mistrzostwach Europy w biegach górskich w stylu alpejskim, które zostaną rozegrane w Porto Moniz na portugalskiej Maderze.

Dominika, przed Tobą jeden z najważniejszych startów w sezonie – Mistrzostwa Europy w biegach górskich w Porto Moniz.

Dominika Wiśniewska-Ulfik: Tak, Mistrzostwa Europy, a także późniejsze Mistrzostwa Świata, to dla mnie starty priorytetowe w tym sezonie. Dotychczasowe zawody potwierdziły moją dobrą dyspozycję, choć odczuwam pewne braki treningowe, zwłaszcza na stromych i długich podbiegach. Ciężko wytrenować ten element, mieszkając na co dzień w Zabrzu.

Na ile wyniki osiągane w Pucharze Świata przekładają się na imprezy mistrzowskie? Czy konkurencja jest tam o wiele silniejsza?

D.W-U.: Nie wszystkie zawodniczki startują regularnie w zawodach Pucharu Świata. Na imprezach mistrzowskich konkurencja jest więc silniejsza. Przykładem może być Andrea Mayr, absolutna faworytka do złota, wielokrotna mistrzyni Europy i świata w biegach górskich. Austriaczka w Porto Moniz wystartuje, choć w tym sezonie zupełnie odpuściła Puchar Świata.

W obecnym sezonie sporo biegałaś po schodach – i to z sukcesami. Brąz Mistrzostw Świata, drugie miejsce w Towerrunning Grand Prix of Europe, zwycięstwa w Biegu Na Szczyt Rondo 1 czy Sky Tower Run. Co dają Ci te treningi i starty w kontekście biegów górskich, które pozostają Twoją główną dyscypliną?

D.W-U.: Treningi na schodach to element siły biegowej. To oczywiście pomaga, ale nie jest wystarczające w kontekście przygotowań do biegów górskich, gdzie czas wysiłku jest o wiele dłuższy. Dlatego w ostatnim czasie skupiałam się na podbiegach górskich. Choć to pokrewne dyscypliny, to nie da się zastąpić jednego treningu drugim. Trenując na schodach, nie osiągnie się sukcesu w górach, ale też odwrotnie – robiąc tylko górskie podbiegi, nie da się wygrywać na schodach.

W Porto Moniz rozegrane zostaną mistrzostwa Starego Kontynentu w stylu alpejskim. Czy możesz przybliżyć, na czym dokładnie polega ta rywalizacja? Jaka jest trasa biegu?

D.W-U.: Mistrzostwa Europy rozgrywane są co roku, na przemian w stylu alpejskim i anglosaskim. W uproszczeniu, w stylu alpejskim biegnie się głównie pod górę, a meta zlokalizowana jest na szczycie lub w jego okolicy. Zdarzają się tylko nieliczne, krótkie zbiegi. Na Maderze seniorki pobiegną na trasie o długości 8,25 km i przewyższeniu 850 metrów. Będą też dwa zbiegi i, co ciekawe, dwa odcinki schodów.

Z jakiego wyniku będziesz zadowolona?

D.W-U.: Lokata w pierwszej dziesiątce będzie sukcesem. Po startach w Pucharze Świata myślę, że jestem w stanie rywalizować chociażby z Brytyjką, Emmą Clayton, czy Węgierką, Merenyi Timeą. Liczę na rewanż.

W planach na dalszą część sezonu masz też Mistrzostwa Polski oraz Mistrzostwa Świata w stylu anglosaskim. Który styl preferujesz – anglosaski czy jednak alpejski?

D.W-U.: Z uwagi na moje możliwości treningowe, preferuję styl anglosaski. Tam, równie istotne jak podbiegi, jest zbieganie w dół. W stylu alpejskim miewam problemy z wytrzymałością, bo brakuje mi w treningu długich podbiegów. W stylu anglosaskim jestem od czterech lat Mistrzynią Polski i liczę na obronę tytułu również w tym sezonie, a wrześniowe Mistrzostwa Świata są moim docelowym startem w 2015 roku.

Gdzie trenujesz na co dzień?

D.W-U.: Trenuję na hałdach. To najbliższe góry w mojej okolicy. Czasem uda mi się wyrwać na trening w Beskidy. Elementem przygotowań są też oczywiście starty kontrolne w biegach górskich.

Czego Ci życzyć przed wylotem na Maderę?

D.W-U.: Wytrzymałości, waleczności i sprzyjających warunków pogodowych. I niech nogi niosą na szczyt!

Tego zatem życzę i dziękuję za rozmowę.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Razem
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Ćwiczenia nóg dla biegaczy
Następny wpis
Weź udział w konkursie i wygraj książkę Kasi Bulicz-Kasprzak - Dom na skraju
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Rozwiń
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    Rozwiń
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu „przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Rozwiń
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule „Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.