Spis treści
Co nasz bohater o imieniu Hihotek mówi na ten temat?
Objawy somatyczne – czyli stany dotyczące odczuć i funkcjonowania naszego ciała.
- Męczliwość fizyczna – te schody, które pokonuję każdego dnia idąc do pracy… Co za baran to projektował, mam do pokonania 32 stopnie, to jak wspiąć się na Mount Blanc z taką różnicą, że tu wpadam do biura spocony jak borsuk a na szczycie nikt by się nie śmiał z mojego bajora pod pachą.
- Spadek siły mięśni – posiadam posturę barbarzyńcy, a co najwyżej z takimi mułami to mógłbym nosić styropian na budowie no ewentualnie ćwiartki pustaków.
- Spadek aktywności ruchowej – skarbie co ty chcesz ode mnie? Znowu sex? Nie to nie dla mnie! Chcesz żebym sapał jak parowóz? Chyba mnie już nie kochasz skoro pragniesz mojej śmierci! Pamiętam jak kiedyś poderwałem moją kobitkę. Siedziała przy barze. Podszedłem do niej i uniosłem rękę patrząc jej głęboko w oczy powiedziałem: „Przepraszam masz zegarek? Bo mi stanął…” Teraz ciągle mi wypomina, że zegarek… chodzi.
- Dysfunkcja sercowo-naczyniowa – nie mogę zasnąć, serce wydaje podobny dźwięk jak ubijarka do bruku… łup łup… i do tego trzęsie całym ciałem.
- Dysfunkcja pokarmowa – nie to już jest nie do zniesienia! Ciągle odbija mi się jakimś kwasem! Z żołądka dochodzą przedziwne dźwięki! Ostatnio wystraszyło to moją, która przypadkiem usłyszała brzuszny przekaz. Teraz wszyscy w rodzinie myślą, że rozmawiam z Obcymi.
Objawy społeczne – czyli męka w stosunkach międzyludzkich.
- Niezdolność do pracy – od rana tankuję energetyki, kawy i cholera wie co jeszcze! Jestem jak dystrybutor przyjmujący cysternę na stacji paliw! Pomimo tych zabiegów czuję, że zaraz odpłynę w tej robocie! I jeszcze ten co siedzi naprzeciwko denerwuje mnie jak nigdy! Już widzę jak mu sprzedaję gonga – to tylko fantazja bo zaraz zadzwoniłby po Policje, zawsze nimi straszył już od szkolnych lat!
- Objawy dezadaptacji – zawsze byłem inny bo rodzice chcieli mieć dziewczynkę! Od małego ubierali mnie w spódniczki! W końcu jestem dorosły i mogę ubierać się jak facet! Czarne dżinsy i kowbojki z ostrogami – Tak to ja! Ale nie cierpię kiedy te wszystkie lalusie i maminsynki patrzą się na mnie z zazdrością, ciągle czuje na nich swój oddech, wzrok! Dzisiaj irytuje mnie to 100 razy bardziej niż w inne dni!
- Osłabienie więzi i kontaktów społecznych – znajomi? Ja w ogóle posiadam jakiś? Przez to że moja panna trzyma mnie ciągle na smyczy to już dawno wszyscy ode mnie uciekli- zawsze dobrze przychodziło mi zwalanie winy na kogoś innego! Fakt mógłbym wyjść na spotkanie ze znajomymi z pracy, przecież mnie zaprosili- ale po co? Wole leżeć na łóżku i patrzeć w sufit- w tym jestem legendą we własnym domu!
Objawy neurowegetatywne – nadwrażliwość jelita grubego! Jaki wstyd!
- Ostatnio na rodzinnym zjeździe puściłem bączka w toalecie. Nic w tym nadzwyczajnego tylko, że żona wybiegła z kuchni krzycząc: ”chyba tacie udało się odpalić syrenkę”. Pobladłem…
- Napięcie w klatce piersiowej – kiedyś na youtube widziałem jak słoń staranował człowieka. Klatkę zdeptał mu na kotleta! Zawsze zastanawiałem się jak to jest- teraz już wiem jakie to uczucie być rozklepanym plackiem! To tak jakby za moje grzechy przywiązali mi do klatki wszystkie jabłka które ukradłem na młodzieńczej pachcie z ogródków działkowych.
- Oddech paradoksalny – kiedyś o tym śpiewał nawet sam Krzysztof Krawczyk… Hmm jak to leciało? A! Już wiem! Parostatkiem w długi rejs! Statkiem na parę…
Objawy psychiczne – stany psychiczne działające destruktywnie na normalne stany zachowawcze.
- Męczliwość psychiczna – ulubiony tekst do mojej mamy – ale Ty mnie meczysz psychicznie ! Za to gadanie nad uchem powinni Cię zamknąć w ogrodzie!
- Obniżenie nastroju – zachowuję się jak koleżanka ze studiów na którą mówiliśmy wahacz od ciągnika! Potrafiła w ciągu 2 sekund ze stanu ludzie ego wejść w diabelski i rzucać mięsem do w około a po kolejnych 5 sekundach ryczała przez 30 sekund a po ryczeniu chodziła jak gdyby nic – kiedyś czytałem o katharsis. Ono faktycznie istnieje!
- Niepokój – znacie to uczucie kiedy dostajecie wypłatę i widzicie czekającą na was żonę w drzwiach?
- Poczucie bezsilności – co miesiąc patrzę jak Urząd Skarbowy pobiera z mojej pensji 18% i nic nie mogę z tym zrobić!
- Bóle o zasięgu ogólnoustrojowym – moje ciało to pole minowe, gdzie byś nie dotknął to boli!
W następnej części Hihot przybliży stany fizjologiczne towarzyszące zjawisku przetrenowania.