fbpx
Pozostałe

Dlaczego mówię NIE dla startu Oscara Pistoriusa w Mistrzostwach Świata

19 lipca 2011 roku, we włoskiej miejscowości Lignano Sabbiadoro wydarzyło się coś, co rozpętało burzę wśród kibiców lekkiej atletyki na całym świecie.
dlaczego mowie nie dla startu oscara pistoriusa w mistrzostwach swiata

19 lipca 2011 roku, we włoskiej miejscowości Lignano Sabbiadoro wydarzyło się coś, co rozpętało burzę wśród kibiców lekkiej atletyki na całym świecie. Niepełnosprawny biegacz z RPA, rywalizujący z pełnosprawnymi jak równy z równym, Oscar Pistorius przełamał kolejną barierę. Przebiegł dystans jednego okrążenia w czasie 45,07s.

Ten czas jest lepszy o 0,18s od minimum uprawniającego do startu w tegorocznych MŚ w lekkiej atletyce. Sportowy świat podzielił się na dwa obozy – zwolenników i przeciwników startu Pistoriusa w stawce pełnosprawnych biegaczy. Mimo mojej ogromnej sympatii do Oscara i ogromnego podziwu dla jego walki z przeciwnościami losu mówię stanowcze „NIE” i mam nadzieję, że nie zobaczymy go na bieżni w Daegu.

Jak każdy normalny człowiek, mam marzenia i produkuję iluzje bez szans na to, by się spełniły, a jednak oddycham każdą z nich. Gdy, będąc dzieckiem, rozpoczynałem treningi, to w głowie miałem jeden cel – pojechać kiedyś na Igrzyska Olimpijskie. Chciałem pocałować tartan po przebiegnięciu mety, wylać kilka łez wzruszenia na czerwony lekkoatletyczny dywan. Im jestem starszy, tym bardziej uświadamiam sobie, że cel się oddala. Niestety, mimo niepoprawnego optymizmu i wielkich chęci jestem skazany na porażkę. Może to źle, że się poddałem. Nie mogę jednak postrzegać siebie jako osoby pokrzywdzonej przez los, która obwinia matkę naturę za brak pierwiastka potocznie zwanego talentem.

Patrząc na sylwetkę Oscara Pistoriusa powinienem się wstydzić swojego braku pewności siebie i niewystarczającej determinacji w spełnianiu swoich marzeń. Człowiek bez nóg dokonuje czegoś, co dla mnie wydaje się być niewyobrażalne i absolutnie niemożliwe do zrealizowania – jest jednym z najszybszych biegaczy na świecie. Kilkanaście dni temu pobiegł szybciej niż wymagane minimum olimpijskie. To właśnie on – nie ja – będzie miał możliwość startu na Mistrzostwach Świata i Igrzyskach Olimpijskich. Poddałem się ja. Ja pełnosprawny…

Oscar Pistorius nigdy się nie poddaje. W jego słowniku na próżno szukać stwierdzenia o całkowitym spełnieniu. Ten człowiek stawia sobie poprzeczkę coraz wyżej. Na przekór wszystkiemu i wszystkim. Zapewne teraz myślicie, że wpadłem w chorobliwą zazdrość i wierzę w to, że jego karbonowe protezy są nieuczciwą przewagą nad resztą pełnosprawnych biegaczy. To nie tak, że jestem bezdusznym gówniarzem, ale według mnie dopuszczenie do startu Pistoriusa byłoby wielką niesprawiedliwością. Dlaczego? Jak ktoś już słusznie stwierdził, ja mam dwie nogi, a Pistorius nie ma ich wcale! Brzmi okrutnie, ale paradoksalnie to właśnie kalectwo Oscara jest jego przewagą. To właśnie protezy pozwalają mu biegać na światowym poziomie. Za jego fenomenem stoją najlepsi inżynierowie i naukowcy, których wiedza i laboratorium daje niewyobrażalne możliwości.

[youtube]zRi_AlSoHzE[/youtube]

Karbonowe protezy są bardziej efektywnie aniżeli ludzkie kończyny. Dowodów na potwierdzenie tej tezy. Oto najważniejsze z nich:

  • protezy są znacznie lżejsze niż ludzkie kończyny,
  • protezy w przeciwieństwie do ludzki mięśni nie ulegają zakwaszeniu,
  • naukowcy udowodnili, że Pistorius musi wkładać o 20% energii mniej w odbicie od podłoża niż pełnosprawni biegacze,
  • niewielka waga protez umożliwia Oscarowi przebierać nogami o 15% szybciej od najszybszych, pełnosprawnych biegaczy na świecie.

Nie jestem przeciwko osobie Pistoriusa. Jestem przeciwny sprzętowi, dzięki któremu może on tak szybko biegać. Podziwiam Pistoriusa za determinację, ten człowiek daje wiarę w niemożliwe. Z pewnością jego zachowanie  można wpisać w etos sportowca. Jednakże, jestem całkowicie przeciwny wyścigowi laboratoriów. Tak jak byłem przeciwny chyba wszystkim znanym strojom pływackim, które pozwalały pływać znacznie szybciej, tak samo jestem przeciwny wszelkim innym innowacjom sprzętowym, które dają jakąkolwiek przewagę. Nie biorę pod uwagę butów do biegania, bo przecież każdy ma wolny wybór i może biegać w jakich chce. Zdecydowanie opowiadam się za sprawiedliwą rywalizacją, z takimi samymi warunkami dla wszystkich startujących. Dlatego też uważam, że Pistorius nie powinien pojawić się w gronie najszybszych na świecie podczas tegorocznych mistrzostw świata w Daegu.

Superszybkie i supernowoczesne protezy to nie owoc katorżniczej pracy niepełnosprawnego lekkoatlety, który pragnie rywalizować z najlepszymi. To coś od niego i innych sportowców niezależnego. Geniusz i ciężka praca inżynierów tworzących coraz bardziej zaawansowane technologie.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Jak daleko można zajść, trzymając stopę w drzwiach?
Następny wpis
Z humorem przez stany przetrenowania, część pierwsza

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu