Spis treści
Wielu z nas staje na starcie zawodów z marzeniem o nowej życiówce. Wiemy, że aby ją osiągnąć, musimy przez cały bieg utrzymać określone tempo, najlepiej stałe i równomierne. Tymczasem zbyt szybki start lub niewłaściwe rozłożenie sił może łatwo zniweczyć nasze plany. W takich momentach niezwykle cennym wsparciem może okazać się pacemaker. Kim jest pacemaker, jaką pełni rolę i dlaczego warto mu zaufać podczas zawodów?
Czego dowiesz się z artykułu ?
- Jakie są korzyści i ryzyka biegania z balonikiem?
- Jakie są strategie biegania w czasie zawodów?
- Dla kogo polecana jest równa prędkość biegu?
- Na czym polega wsparcie pacemakera w czasie wyścigu?
- Czy każda osoba może zostać pacemakerem?
Tempo i jego znaczenie
Wielu z nas ciężko trenuje, aby uzyskać wymarzony wynik na mecie. Skuteczny start w zawodach to jednak nie tylko dobry trening, ale również przemyślana strategia rozłożenia sił. Jedną z popularnych strategii jest tzw. negative split, czyli rozłożenie tempa biegu w taki sposób, aby zachować rezerwy sił na drugą część dystansu pokonać szybciej niż pierwszą. Wymaga to jednak niezwykłej świadomości tempa, stałej kontroli oraz zdolności do oceny własnych możliwości.
Chcesz dowiedzieć się, jak trenować skutecznie, aby osiągać wymarzone rezultaty? Umów się na bezpłatną konsultację z trenerem i dowiedz, jak to zrobić!

Z tego względu chyba nieco częściej biegacze decydują się na inną strategię — utrzymanie podczas wyścigu stałego tempa (tzw. even pace). Stałe tempo na trasie jest bardziej przewidywalne i pozwala na precyzyjne zrealizowanie planowanego wyniku końcowego. Z powodzeniem z metody tej korzysta na przykład Eliud Kipchoge na każdym swoim maratonie.
Kim jest pacemaker, czyli zając?
Ale nawet Eliud KIpchoge nie zawsze jest w stanie trzymać stałe i równe tempo na trasie zawodów. Wówczas z pomocą przychodzi pacemaker.
Słowo pacemaker pochodzi z języka angielskiego od połączenia słów „pace” – czyli tempo — i „maker” czyli sprawca, twórca. W dowolnym tłumaczeniu oznacza to „sprawca tempa”, ale po polsku nazywamy go „zającem” lub „balonikiem” (w nawiązaniu do charakterystycznych baloników, jakie ma przyczepione do ciała podczas biegu, żeby czas, na jaki prowadzi biegaczy, jak również jego samego, widzieli biegacze nawet niebiegnący z nim ramię w ramię).
Historia prowadzenia biegaczy przez zająców łączona jest z biegiem na dystansie 1 mili, kiedy w 1954 roku Roger Bannister jako pierwszy człowiek w historii przebiegł jedną milę poniżej 4 minut (3:59,4). To wówczas Chris Basher przez dwa okrążenia na bieżni pomagał Rogerowi utrzymać odpowiednie tempo, a następnie na kolejne dwa okrążenia zmienił go Chris Chataway, w ten sposób prowadząc go do historycznego wyniku. Następnie, w związku z rozwojem ulicznych maratonów w latach 70 i 80-tych, pacemakerzy pojawili się w biegach ulicznych i dziś są ich nieodzownym elementem, nie tylko jeśli chodzi o największe maratony, ale coraz częściej także na mniejszych biegach lub na krótszych dystansach.
Dziś praktycznie żaden maraton nie odbywa się bez pacemakerów.
A czy maraton może odbyć się bez ciebie? Jeśli chciałabyś wziąć w nim udział, ale nie wiesz, jak trenować, dołącz do naszej społeczności biegaczy i oddaj się w ręce specjalistów

Pacemaker — korzyści
Tzw. zając to osoba, która prowadzi biegaczy po wymarzony wynik, pomagając im skoncentrować się na biegu i pewnie zmierzać do mety bez konieczności ciągłego kontrolowania tempa na zegarku.
Pacemaker:
- Pomaga uniknąć zbyt szybkiego startu, czyli trzymać nerwy na wodzy na początku biegu — wypoczęty organizm rwie się do biegania na starcie i chciałby pobiec szybciej, ale może to kosztować utratę sił w drugiej części biegu i źle wpłynąć na rezultat wyścigu.
- Pozwala na utrzymanie założonego tempa do samego końca i uzyskanie wymarzonego rezultatu — to właśnie na końcówce biegu rola pacemakera jest nie do przecenienia, bo gdy zmęczenie daje się we znaki, naturalną tendencją jest, że zwalniamy.
- Łatwiej jest uzyskać lepszy wynik biegnąc w grupie lub z osobą prowadzącą bieg niż biegnąc samotnie — istnieje wiele badań, które potwierdzają, że dzięki grupie jesteśmy w stanie łatwo utrzymać wysokie tempo, odczuwamy mniejsze zmęczenie i wyższą motywację. Potrafimy sięgnąć po rezerwy energii do większej walki, które są dla nas rzadko dostępne, gdy biegniemy sami.
- Pacemaker to wsparcie nie tylko fizyczne, ale i psychiczne — nie raz widziałam pacemakerów, którzy ostatni kilometr nieco przyspieszali, a następnie zatrzymywali się około 300, 200 metrów przed metą i zagrzewali biegaczy do walki o lepszy wynik.
Z tego względu warto skorzystać z pomocy pacemakera, bo dobry zając jest w stanie doprowadzić do życiówki i osobistego sukcesu.
STOP – ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ ZANIM PÓJDZIESZ DALEJ
Spójrz na grafikę poniżej

Poniżej znajdziesz formularz, po wypełnieniu którego dostaniesz dostęp do wszystkich naszych darmowych materiałów treningowych. Znajdziesz tu między innymi:
- Osiem kalkulatorów biegacza, które pomogą Ci wyliczyć Czas odcinka, Tempo biegu, BMR, BMI, RFM, WHR, Strategię startową, Zakresy tętna.
- Film na którym pokazujemy ćwiczenia stabilizujące kolano.
- Film na którym pokazujemy rozgrzewkę przed bieganiem.
- Ćwiczenia poprawiające technikę biegu.
- Tabelę, dzięki której będziesz wiedzieć jak szybko masz biegać rytmy, 200-metrówki i dłuższe interwały.
- Film, na którym pokazuję jak używać kalkulatorów.
Wystarczy, że podasz e-mail i wszystko jest Twoje.
A teraz już lećmy z dalszą częścią artykułu.
Pacemaker — ryzyka
Bycie pacemakerem podczas wyścigu to jednak ogromna odpowiedzialność i nie wszystkie osoby nadają się do pełnienia tej funkcji. Nie zawsze też wszystko idzie zgodnie z planem. Znam wiele historii z przeróżnych biegów, w trakcie których zając nie „dowiózł” żadnej osoby do mety z wypisanym na baloniku czasem. Zdarza się, że:
- niektórzy zaczynają za szybko albo za wolno,
- nie potrafią utrzymać stałej prędkości na trasie ,
- postanawiają odpuścić sobie prowadzenie biegaczy w czasie zawodów i po prostu … wygrać bieg! Na przykład Timothy Kiplagat Ronoh w 2022 roku był pacemakerem na maratonie w Abu Dabi, jednak kiedy nikt z elity nie był w stanie utrzymać jego tempa, wówczas pacemaker postanowił biec dalej i ostatecznie wygrał maraton z czasem 2:07:01, poprawiając swój rekord życiowy.
Trzeba sobie też uświadomić, że zając to osoba jak każda inna, także jego mogą spotkać kryzysy na trasie lub gorsza dyspozycja. Dlaczego często na jeden wynik biegnie dwóch zająców, aby w razie kryzysu jednego z nich, grupa nie została sama.

Pacemaker — czy warto?
Jeśli chcesz korzystać z pomocy pacemakera, to można bezpiecznie założyć, że na dużych prestiżowych imprezach najczęściej można zającowi zaufać i oddać się w jego prowadzenie. Wielu z nich zajmuje się tym profesjonalnie i dostaje za swoją pracę wynagrodzenie. Choć bywa, że niektórzy robią to z innych pobudek. Na przykład w 5. Wieczornym 4F Półmaratonie Praskim w 2018 roku pacemakerem na czas 1:20 był Wicemistrz Polski w maratonie, Mariusz Giżyński, który chciał w ten sposób podziękować kibicom i biegaczom za otrzymywane dotychczas wsparcie.
Natomiast na mniejszych biegach, zawodach na krótszych niż maraton czy półmaraton dystansach, zającem są najczęściej inni biegacze, którzy wykonują swoje zadanie na zasadzie hobby lub chęci pomocy innym. W takim przypadku warto choćby na pierwszym kilometrze sprawdzić, czy pacemaker trzyma równą prędkość i czy można mu ślepo zaufać do samej mety.
Nie musisz mierzyć się z tym wszystkim sam. Skorzystaj z profesjonalnej pomocy i zyskaj świetny plan!

Ale jest jeszcze jedna możliwość — zawsze możesz biec ze swoim „prywatnym” pacemakerem. Być może masz lepszego od siebie kolegę lub koleżankę, który jest w stanie poprowadzić Cię na konkretnym biegu po wymarzony wynik? Dla wielu biegaczy towarzystwo na trasie osoby, którą znamy i lubimy, działa bardziej motywująco i mniej stresująco niż bieg z grupą nieznanych biegaczy. Jeśli masz takiego biegowego znajomego, warto rozważyć skorzystanie z jego pomocy w czasie zawodów.
Podsumowanie
Dobry pacemaker to realne wsparcie na trasie, dzięki któremu można pewnie biec przez cały wyścig i osiągnąć wymarzony sukces. Dzięki jego wsparciu bieganie staje się bardziej przewidywalne, efektywne i motywujące – zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Wybierając bieg z pacemakerem podczas maratonu, półmaratonu czy biegu ulicznego, zyskujesz większą kontrolę nad własnym tempem oraz szansę na osiągnięcie celu, który wcześniej wydawał się nieosiągalny. Jeśli chcesz biegać pewniej i szybciej – postaw na bieg z pacemakerem i odkryj, jak wiele można zyskać dzięki dobremu prowadzeniu.










![Ultra Trail 2022 – wyjątkowy kalendarz biegowy [+KONKURS]](https://treningbiegacza.pl/wp-content/uploads/2021/12/10.jpg)




