Przy bieganiu budowa i układ stopy odgrywają bardzo ważną rolę. Na stopach spoczywa ciężar całego ciała, przez to jeśli posiadają one defekt, np. w postaci płaskostopia, odbija się to na innych częściach naszego organizmu. Może wtedy dochodzić do deformacji kręgosłupa i stawów, co w konsekwencji prowadzi do odczucia bólu i ogólnego dyskomfortu. Po prostu stopy są podstawą systemu wsparcia biomechanicznego naszego ciała.
Często można zauważyć jak biegacze poruszają się przygarbieni, kołysząc na boki, zamiast biec wyprostowani z uśmiechem na ustach. Czemu się tak dzieje, skoro wydaje nam się, że trening prowadzimy wzorowo i odżywiamy się też odpowiednio? Odpowiedzią może być zastosowanie podejścia holistycznycznego, czyli że należy patrzeć w kontekście, a nie wybiórczo. Prostymi słowami chodzi o to, że defekt jednej części ciała może oddziaływać na te w zupełnie innym miejscu.
Niezależnie od tego czy bieg jest długi, czy też preferujesz krótsze dystanse, zawsze chcesz odczuwać komfort. Oprócz tego, że całe ciało jest zmęczone, bolą mięśnie, być może i stawy, a jeszcze oddech staje się coraz bardziej „słyszalny”. Do tego dochodzi jeszcze ból stóp, który przeszkadza w pokonywaniu kolejnych kilometrów.
Płaskostopie – co wtedy?
Mam płaskostopie i wiem, jak czuje się biegacz na 25 kilometrze maratonu, kiedy meta jest jeszcze niewyobrażalnym marzeniem. Często po przebiegnięciu tak długiego dystansu stopy są bardzo obolałe, a po dotarciu do celu i zatrzymaniu się, każdy późniejszy krok jest cierpieniem. Jak to zminimalizować i poprawić komfort zarówno w trakcie, jak i po bieganiu?
Funkcja stopy podczas biegania, w uproszczeniu polega na tym, żeby przy lądowaniu stanowiła amortyzację, oraz efektywnie i dynamicznie odbijała się od podłoża. Im lepiej te dwie funkcje spełnia, tym bieg jest efektywniejszy, co przekłada się na szybsze i jak najmniej obciążające organizm pokonywanie kolejnych kilometrów. Jeśli zbyt dużo wysiłku i energii włożymy w te dwie czynności (lądowanie i odbicie), to nic dziwnego, że ma to wpływ na jakości biegu.
Nie wszystkie buty, mimo że są produkowane z myślą o jakościowym bieganiu, zapewninią każdemu komfort i efektywny bieg. Tu należy podejść do stopy jak najbardziej indywidualnie. Często nawet prawidłowo dobrana para butów nam tego nie daje i może czas pomyśleć o odpowiednich wkładkach? Ich głównym zadaniem jest działanie mające na celu odciążenie stopy oraz właściwości korekcyjne. Funkcjonują tak, żeby również oddziaływać lub niwelować defekty bioder, stawów, kręgosłupa i innych narządów naszego organizmu.
Obserwując fora internetowe, zauważyłem, że biegacze mają dość duży wybór, jeśli chodzi o wkładki do butów specjalnie dla nich. Są takie, które składają się z dwóch warstw: amortyzująca wstrząsy i działającej korekcyjnie. Jednak te osoby, które biegają głównie po miękkiej nawierzchni, mogą wybrać jednowarstwowe z mniejszą amortyzacją. Są też wkładki trójwarstwowe, spełniające jeszcze dodatkowe funkcje np.: zapachowe (ukrywają nieprzyjemne zapachy), zabezpieczające przed powstawaniem odcisków oraz sprawiające, że stopa pozostaje sucha podczas wysiłku. W ofercie można znaleźć również podział na żelowe oraz z materiałowe.
Gdy stopa przez wiele kilometrów jest unieruchomiona w bucie, to mimo że posiada on otwory wentylacyjne, jest narażona na wiele negatywnych czynników, np. przykry zapach, powstawanie otarć, bąbli itp. Na takie sytuacje również istnieją odpowiednie wkładki, które posiadają działanie antybakteryjne. Zmniejsza się zakażenie skóry, a nawet palców i paznokci bakteriami, które wywołują grzybicę i podobne choroby. Jeśli dodatkowo posiadają formułę uwalniania składników zapachowych, zapobiegają zbytniej intensywności nieprzyjemnego zapachu stóp związanego z poceniem się, nawet podczas wielogodzinnych zawodów. Ważne jest uczucie świeżości, które one gwarantują.
Oczywiście wkładki to nie tylko ulga przy płaskostopiu i deformacji stopy. Są one świetnym rozwiązaniem dla kobiet w ciąży, które nie rezygnują w tym okresie z rekreacji ruchowej. Kiedy waga biegaczek ulega zmianie, ma to wpływ na zachowanie się stopy, gdyż nacisk na nią się zwiększa. Tu wkładki mogą pomóc.
Specjaliści Ci pomogą, czyli jak dobrać wkładki
Przy zakupie butów mamy do wyboru różne rodzaje ze względu na rodzaj stóp i preferencji biegowych. Sprzedawcami w specjalistycznych sklepach najczęściej są biegacze, którzy podpowiedzą nam, jaki produkt będzie dla nas odpowiedni. Problem pojawia się w momencie, kiedy jedna stopa prunuje, a druga nie. Może jest neutralna i co wtedy? Właśnie w takich przypadkach wkładka jest świetnym rozwiązaniem.
Ja jednak polecałbym przed zakupem zrobić komputerowe badanie stopy w odpowiednich specjalistycznych gabinetach, w których wkładki zostaną dobrane indywidualnie do każdej stopy. Pierwszy etap to diagnoza statyczna, drugi odbywa się w czasie chodu, czyli dynamicznie. Podczas badania można ustalić, jak obciążanie stóp wpływa na kręgosłup i inne części naszego ciała. Dopiero po takiej specjalistycznej analizie warto dokonać zakupu. Są firmy, które same wykonują wkładki, inne na podstawie badań zlecają ich wykonanie współpracującym z nimi zakładom.
Należy pamiętać, że wkładki nie są wieczne. Trzeba je wymieniać na nowe zgodnie z zaleceniami producenta.
Na podstawie zapoznania się z ofertami oraz opinią różnych osób uważam, że warto zastanowić się nad zakupem wkładek. Według mnie:
- wpływają na poprawienie stabilności,
- dopasowują stopę do buta,
- poprawiają komfort biegu, odciążając miejsca naszego ciała narażone na obciążenia i nadwyrężenia,
- poprawiają amortyzację,
- niwelują defekty i niedoskonałości naszych stóp,
- mogą zapobiegać kontuzjom,
- zmniejszają obtarcia, wystąpienia obrzęków i bąbli naskórnych,
- pozostawiają stopę suchą,
- wpływają na zmniejszenie lub uniknięcie nieprzyjemnych zapachów,
- nie można wykluczyć efektów placebo, ale jeśli to ma wpłynąć na nasz komfort i lepsze samopoczucie, to dlaczego nie?