Stopy biegacza – to one pracują intensywnie w trakcie biegu, wykonując kolosalną wręcz pracę. W czasie biegowego treningu Twoje stopy wykonują ruch, który jest skomplikowanym procesem. Na ruch stopy w trakcie biegu składają sie trzy fazy – moment odbicia, fazy lotu i lądowania. Podczas każdej z faz, Twoja stopa intensywnie pracuje, wykonując ciężką robotę jak napędowa maszyneria lokomotywy. Gdyby przeliczyć ilość kroków pokonywanych przez biegacza choćby w trakcie 10 km biegu, otrzymalibyśmy naprawdę imponujący wynik.
Dołączając do tego czas, jaki spędzamy w biegowym obuwiu podczas jednego treningu, nierzadko jeszcze pozostając w nich długo po, łatwo wywnioskować, że nasze stopy spędzają naprawdę sporo czasu w zamkniętej przestrzeni. Bywa, że po zawodach nie zmieniamy obuwia, a wracamy do domu w tych samych butach, w których startowaliśmy. Czy słusznie? Na pewno nie. To, co dzieje się w Twoich butach w tym czasie, to jakby drugie życie… w tym mniej przyjemnym już dla zdrowia zakresie. To wtedy najintensywniej namnażają się grzyby, które w późniejszym czasie mogą spowodować chorobowe zmiany na Twoich stopach czy paznokciach. A przekonał się już o tym niejeden biegacz. Czy można temu zaradzić? Dbałość o higienę to podstawa, ale pamiętaj też, by zadbać o swoje buty – ich wnętrze jest równie ważne co Twoje stopy. To od nich zależy ich dalsze zdrowe „życie”.
Na spodzie Twojej stopy znajduje się blisko 366 gruczołów potowych, podczas gdy górna część to „tylko” 126. Co to oznacza? Każdy z nas ma nieco odmienny skład potu, ale tak samo może on stać się pożywką dla grzybów czy drożdżaków. Wyeliminować przyczynę – to priorytet. Czy jednak da się to uczynić w przypadku biegaczy, kiedy stopy w trakcie ruchu pracują intensywnie, a wzmożona potliwość to część treningu? Jeśli z Twoim organizmem wszystko jest ok, a pocenie nie jest spowodowane chorobami metabolicznymi (np. cukrzyca, nadczynność tarczycy), chorobami neurologicznymi czy zaburzeniami hormonalnymi albo chorobą zakaźną, warto przyjrzeć się lepiej samej pielęgnacji nie tylko stóp, ale i obuwia w jakim biegamy.
Nie każdy z nas dysponuje przecież kilkoma parami butów do biegania, które może zmieniać jak przysłowiowe rękawiczki, podczas gdy poprzednia para ma czas na odpoczynek. Warto również dodać, że nierzadko przyczyną nadmiernej potliwości jest silny stres, zaburzenia emocjonalne, czy też nerwica. Tak – to również dotyczy nas, biegaczy. I o tym warto pamiętać.
Co może zagrozić Twoim stopom i jak temu zaradzić?
Grzybica to jedno z najczęściej występujących schorzeń stóp występujących także u biegaczy. Nie tyle z braku podstawowej higieny – o to biegacze dbają i przesadnie często, ale nieświadomości, jaką niesie za sobą bieganie w wilgotnym, starym czy też zwyczajnie zużytym i mocno już „przedawkowanym” obuwiu biegowym. Zakażenie najczęściej wywołane jest przez dermatofity, co w przypadku choćby nieco obniżonej odporności, jest już doskonałym zalążkiem do powstawania grzybicy skóry. Pot, który wydziela nasze ciało, jest pełen toksyn i substancji, które stanowią doskonałą pożywkę dla bakterii. Warto zatem zwrócić uwagę na to, by obuwie w jakim biegamy zawsze było świeże nie tylko z wyglądu, ale i wewnątrz. Dobrze jest skorzystać z dostępnych na rynku preparatów antygrzybicznych, które nie tylko ułatwią pielęgnację obuwia od środka, ale pozwolą ustrzec się wielu zbędnych chorób. Warto dodać, że infekcjom sprzyjają mikrourazy skóry, otarcia naskórka, czy też często występujące u długodystansowych biegaczy, pęcherze.
Jakie są pierwsze objawy grzybicy?
Zaczerwienienie skóry, drobne pęcherzyki, swędzenie lub pieczenie – to najczęściej występujące wstępne objawy choroby. Nieleczona grzybica może zaatakować paznokcie, a tu proces leczenia jest już żmudny i długotrwały. Jak zwykle, nieodzowną mądrością stanie się myśl – że lepiej zapobiegać, niż leczyć. Rodzaje grzybicy, które najczęściej dotykają biegaczy to grzybica międzypalcowa, często nazywana stopą atlety, właśnie dlatego, że zwykle dotyka osoby aktywne fizycznie, uprawiające sport. Ciasna przestrzeń międzypalcowa, wzmożona potliwość, a tym samym wilgotność tych miejsc, sprzyja rozwojowi grzybów. Pamiętaj zatem, by twoje obuwie miało nieco większą przestrzeń w przedniej części cholewki, by palce stóp nie były ściśnięte. Rzadziej występująca u biegaczy, acz wcale nierzadko, jest grzybica potnicowa, która objawia się silnym zaczerwienieniem podeszwy stóp i licznych, drobnych pęcherzyków. Grzybica złuszczająca to z kolei charakterystyczne objawy w postaci zrogowaciałego naskórka podeszwy stóp, często objawia się również złuszczaniem naskórka.
Jak zapobiegać?
- staraj się biegać w obuwiu, które ma oddychalną siateczkę w przedniej części
- ściągaj wilgotne skarpety od razu po treningu
- pierz skarpety w 60 stopniach po każdym biegu
- wybieraj skarpety z naturalnych włókien
- nie biegaj w przyciasnym obuwiu
- w miejscach publicznych pod natryskami, zawsze stosuj klapki
- wycieraj starannie stopy, nie zostawiaj wody pomiędzy palcami stóp
- dbaj o to, by mieć zawsze przycięte paznokcie
- nigdy nie kupuj używanego obuwia
- nie zakładaj wilgotnego obuwia – z poprzedniego dnia treningowego
- Twoje obuwie biegowe potrzebuje minimum 24h oddechu przed kolejnym treningiem – warto zaopatrzyć się w drugą parę
- stosuj preparaty grzybobójcze do butów – zapobiegną namnażaniu się bakterii
Preparaty antygrzybicze – jak to działa?
O ile sam pot nie generuje brzydkiego zapachu, o tyle w połączeniu z bytującymi na naszych stopach bakteriami, tworzy po czasie nieprzyjemną woń. Pocenie się stanowi naturalną ochronę organizmu przed przegrzaniem – i tego nikt z nas nie uniknie, zwłaszcza w trakcie wzmożonej aktywności fizycznej. Pocimy się wprawdzie z różną intensywnością, a warto podkreślić, że wiele zależy od sposobu żywienia. Zdrowa dieta to nie tylko dobra odżywcza wartość dla ciała, ale i mniej toksyn w organizmie, a tym samym „zdrowszy” skład potu. I choć podstawowym składnikiem potu jest woda, to cała reszta – mocznik, kwas mlekowy, węglowodany i tłuszcze, ale i składniki mineralne – robią swoje. Skład i „jakość” Twojego potu zależy także od przebytych chorób, aktualnego stanu zdrowia, itp. Pocimy się z różną intensywnością i jak sami wiemy… różny też, acz zawsze po czasie nieprzyjemny, jest zapach potu. To mówi samo za siebie – trzeba zadbać o czystość nie tylko odzieży, ale i obuwia. A tego jak wiadomo, nie pierzemy codziennie. Ba, wielu biegaczy nie zadaje sobie trudu by wyprać obuwie do biegania chociaż raz podczas jego długiego żywota.
Co możesz zrobić? Dobrze zastosować coś, co w prosty i szybki sposób pozwoli uniknąć nieprzyjemnego zapachu obuwia, ale też zadba o higienę kolejnego treningu – preparat antygrzybiczy. Przykładem może być SHOES-TE, który działa bakterio i biobójczo. Zapobiega nie tylko niemiłemu zapachowi, ale dba o to higienę obuwia – likwiduje przyczynę zapachu, którą najczęściej są właśnie grzyby. Shoes-Te wzbogacony jest azotanem srebra, dzięki czemu utrzymuje swoje czynne działanie znacznie dłużej. Mała, funkcjonalna buteleczka, pozwala mieć go zawsze pod ręką. Wystarczy, że spryskasz wnętrze obuwia, aż będzie lekko wilgotne. W przypadku kiedy możemy wyjąć z naszych biegówek wkładki – w wielu modelach stosuje się już bowiem wkładki stałe, zespojone z cholewką – warto spryskać wkładki osobno. Sam zapach preparatu nie jest może zbyt przyjemny, ale wystarczy wystawić obuwie na chwile na balkon czy świeże powietrze, by nie utrzymywała się podrażniająca woń. Czy to wystarczy by uchronić się od chorób skórnych czy grzybicy? Zadbaj o wszystkie składowe higieny organizmu – odpowiednią zdrową dietę, higienę ciała i swojego biegowego obuwia, a będziesz mógł cieszyć się dłużej zdrowym bieganiem bez przeszkód.