fbpx
Sprawność

Niestabilność kolana – nieco inaczej o częstej przypadłości

Stabilność kolana, jak i każdego innego stawu, zależy głównie od więzadeł, mięśni i współdziałania tych struktur z układem nerwowym. Niewydolność któregokolwiek z nich objawiać się może uczuciem luzu w stawie, utrudnionej kontroli podczas ruchu i w statyce, często “uciekaniem” stawu od prawidłowej osi, ale i większym zmęczeniem stawu i bólem. Mogą pojawiać się stany zapalne, wysięki a w konsekwencji nieprawidłowej pracy stawu dochodzi do znacznie szybszego jego zwyrodnienia.
niestabilnosc kolana nieco inaczej o czestej przypadlosci 01

Stabilność kolana, jak i każdego innego stawu, zależy głównie od więzadeł, mięśni i współdziałania tych struktur z układem nerwowym. Niewydolność któregokolwiek z nich objawiać się może uczuciem luzu w stawie, utrudnionej kontroli podczas ruchu i w statyce, często “uciekaniem” stawu od prawidłowej osi, ale i większym zmęczeniem stawu i bólem. Mogą pojawiać się stany zapalne, wysięki a w konsekwencji nieprawidłowej pracy stawu dochodzi do znacznie szybszego jego zwyrodnienia.

Niestabilność kolana najczęściej jest konsekwencją silnego urazu, w którym dochodzi do naderwania lub całkowitego zerwania więzadeł krzyżowych lub pobocznych. Istnieje też grupa biegaczy, którzy wykazują zmniejszoną kontrolę stawu kolanowego, niestabilność kolana, choć nigdy mieli urazu kolana. Mowa tu o biegaczach z hipermobilnością. Natomiast jeśli treningi obejmują bieg na zmiennym podłożu, stabilizacja powinna być wyćwiczona na wysokim poziomie, żeby zapobiegać kontuzjom i przeciążeniom. Tacy biegacze powinni zwracać szczególną uwagę na ćwiczenie stabilizacji.

Niestabilność kolana i jej podłoże

W każdym stawie mamy co najmniej dwie powierzchnie stawowe, czyli miejsca kontaktu jednej kości z drugą. Kości poruszają się względem siebie, dzięki czemu możemy wykonywać proste, a czasem bardzo złożone ruchy w stawie. Każdy staw ma określony zakres ruchu, co oznacza, że następuje moment, w którym ruch powinien się kończyć. Odpowiada za to budowa stawu oraz struktury tkankowe wokół – stabilizatory bierne (więzadła) i stabilizatory czynne (mięśnie). Tych pierwszych nie jesteśmy w stanie świadomie napiąć, ale możemy je wzmocnić, co zwiększa ich wytrzymałość na uszkodzenia. Prościej jest z mięśniami otaczającymi staw. Trening ich siły i wytrzymałości jest bardzo ważny, ale najważniejszy dla przywrócenia lub zwiększenia stabilności stawu jest trening układu nerwowo-mięśniowego. Dzieje się to dzięki zadaniom, które zmuszają mózg i ciało do ciągłej walki z utrzymaniem równowagi, dopasowania się do nierównego podłoża, utrzymania pozycji pomimo bodźców zewnętrznych, które nam to utrudniają. Ważne, żeby nie było zbyt łatwo, żeby zmusić całe ciało do pracy, a przede wszystkim pobudzić do pracy mózg.

Niestabilność wynikająca z urazu

Niestabilność stawu kolanowego (tzw. “uciekające kolano”) po urazach, takich jak silne skręcenie, spowodowana jest naciągnięciem, naderwaniem lub całkowitym zerwaniem więzadła bądź więzadeł. Skoro więzadła będące, biernymi stabilizatorami, łączące kości ze sobą, zostaną naciągnięte, nietrudno się domyślić, że nie będą one w stanie utrzymać kości w prawidłowym ułożeniu. Spowoduje to nadmierny ruch między powierzchniami stawowymi, często wyczuwalny jako luz i brak kontroli. Najcięższa niestabilność kolana pojawia się przy zerwanych więzadłach. Czasem konieczne jest zszycie lub przeszczep tych struktur, aby jak najlepiej odbudować stabilizację. Samo zagojenie się tkanki to początek odbudowy ich funkcji. Tak zrośnięta struktura zawsze już będzie miała blizny, które są mniej elastyczne od pierwotnej tkanki i uboższe w receptory. Ważne aby opracować blizny pooperacyjne tkanki skórnej i powięziowej, w tym samych więzadeł. Całkowity przeszczep więzadła nie zapewnia wyposażenia stawu w utracone receptory czucia głębokiego. Struktura syntetyczna po prostu ich nie ma. W tych przypadkach trening stabilizacji polega na budowaniu kontroli na innym niż przed urazem stawie. Od precyzyjnych zadań, w wolnym tempie z pełną świadomą kontrolą, do dynamicznych treningów budujących pewność i pełną kontrolę. Chcemy niejako nauczyć układ nerwowo-mięśniowy, by koordynował pracę więzadeł i mięśni pomimo utraty receptorów i zmiany w budowie. Jest to trudne, ale możliwe.

Hipermobilność

U osób, które od dziecka miały duży zakres ruchu w stawach, tkanka kolagenowa jest zbyt elastyczna, więzadła są jak gumka, która za bardzo się rozciąga. Ruchy prawie we wszystkich stawach są obszerne. Takie osoby mają trudności z czuciem swojego ciała, czuciem prawidłowej pozycji. I choć nigdy nie doszło u nich do urazu, to podczas biegania zwłaszcza po nierównym terenie, mogą mieć większe trudności w zachowaniu równowagi, często dochodzi u nich do urazów skrętnych stawu skokowego i przeciążeń stawów kolanowych.

Ten stan nazywamy hipermobilnością stawów. Osoby takie powinny stosować suplementację kolagenem, ale przede wszystkim powinny zaprzyjaźnić się z ćwiczeniami ukierunkowanymi na zwiększenie równowagi. Świetnie sprawdzają się treningi z użyciem niewielkiego ciężaru i najlepiej pod okiem trenera lub fizjoterapeuty, który będzie korygował najmniejsze odchylenia od prawidłowego wykonywanego zadania. Najważniejszym celem treningu dla osób z hipermobilnością jest poczuć swoje ciało, nauczyć się kontrolować ułożenie w stawie, zwłaszcza jeśli chcą trenować bez ciągłych kontuzji.

Ćwiczenia stabilizacyjne

Inni sportowcy, którzy szczególnie powinni zwrócić uwagę na trening stabilności i wzmacnianie kolan, to między innymi biegacze długodystansowi i górscy. Nawet jeśli nie wystąpił żaden uraz,  więzadła, mięśnie, torebka stawowa jest wydolna – potrzebny jest wytrenowany układ nerwowy, który sprawia, że wszystkie wymieniony struktury współdziałają ze sobą w celu utrzymania prawidłowej pozycji i osi w stawie. Podczas biegania po nierównym terenie, korzeniach, kamieniach, śliskich powierzchniach, droga reakcji między stawem i układem nerwowym musi być szybka. Nie ma czasu na świadomą kontrolę, przemyślane ułożenie kończyny, wszystko dzieje się automatycznie. Koordynacja nerowo-mięśniowa działa na najwyższych obrotach i zapewnia szybką i skuteczną stabilizację. Treningi dla tej grupy biegaczy powinny zawierać ćwiczenia z rosnącą intensywnością i dynamiką, aby wyćwiczyć stabilizację na szybkim ruchu. Korzyścią takich zadań ruchowych jest też trening stabilizacji przy narastającym zmęczeniu. Im jest ono większe, tym reakcje nerwowo – mięśniowe wolniejsze. Dlatego dla zawodników długodystansowych niezmiernie ważne jest, aby utrzymanie stabilizacji nie zmniejszało się wraz z rosnącym dystansem.

Trening stabilności każdego stawu, a szczególnie stawu kolanowego, wymaga posiadania prawidłowej mobilności pozostałych stawów. Dlaczego szczególnie stawu kolanowego? Kolano jest stawem łączącym staw biodrowy ze skokowym. Ograniczenia ruchomości w powyższych często kompensowane będą w stawie kolanowym. Zmniejszona mobilność w stawie biodrowym lub i w stawie skokowym często jest przyczyną nadrabiania przez kolano tych braków ruchu. Kolano niejako zbiera dysfunkcje z tych dwóch stawów. Dlatego zarówno po zabiegach rekonstrukcji jak i ogólnej poprawie stabilizacji konieczne jest by stawy posiadały prawidłowe zakresy ruchu.

Włączenie do treningów biegowych treningów siłowych z naciskiem na wzmocnienie stabilności będzie korzystne dla każdego biegacza tego początkującego jak i doświadczonego i pomoże uniknąć niestabilności kolana. Taki trening wzmacnia naszą pewność, czucie prawidłowego ustawienia, zapobiega kontuzjom, wpływa na prawidłową technikę biegu. Jest też świetnym urozmaiceniem zwykłych ćwiczeń wzmacniających. Nie wymaga też specjalnego sprzętu, możemy czerpać z natury, wykorzystywać kamienie, ławki w parku, murki czy krawężnik, place zabaw. Przedstawione propozycje niech będą zachętą do stworzenia własnego programu ćwiczeń. Zatem zaczynamy!

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

(1) Napisz komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Skąd czerpać energię do biegania? Zalety porannych i wieczornych treningów
Następny wpis
Jak NIE biegać? Krótki poradnik.
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu