fbpx
Psychologia

Jakie masz cele na nowy rok?

Już niebawem w sylwestrową noc wystrzelą korki od szampana, a my powitamy Nowy Rok. Taka jest kolej rzeczy – czas nieubłaganie biegnie do przodu.
jakie masz cele na nowy rok

Już niebawem w sylwestrową noc wystrzelą korki od szampana, a my powitamy Nowy Rok.  Taka jest kolej rzeczy – czas nieubłaganie biegnie do przodu. Fajnie, że my też biegniemy razem z nim, każdy w swoim tempie. A ja, jak zwykle o tej porze, zachęcam wszystkich czytelników do refleksji nad Waszą dotychczasową biegową przygodą… i zastanowieniem się „co dalej?”.

Czy bieganie przyniosło Wam wystarczająco dużo radości i satysfakcji? Czy doszliście (dobiegliście) tam, gdzie zakładaliście? Cele mogą być różne – np. pobicie rekordu życiowego albo regularny trening trzy razy w tygodniu – jednak satysfakcja płynąca z ich realizacji we własnym biegowym rytmie jest bardzo podobna i absolutnie bezcenna. Teraz jest czas na podsumowania, ale też wyznaczanie sobie nowych, ekscytujących biegowych (i życiowych – to zawsze idzie ze sobą w parze, czyż nie?) kierunków.

Sam zreflektowałem się, iż niedawno minął drugi rok mojej współpracy z serwisem Trening Biegacza. Przez ostatnie kilkadziesiąt miesięcy dzieliłem się z Wami moją wiedzą i doświadczeniem z zakresu treningu mentalnego w sporcie. W dziale „psychologia” jest już naprawdę dużo fajnych treści dotyczących psychologicznych aspektów biegania. Jednak uważam, że warto do niektórych z nich ciągle powracać. Jednym z takich tematów, który warto odkurzyć, szczególnie o tej porze roku, jest bez wątpienia ustalanie celów. Większość ludzi nie ustala celów, ale robi noworoczne postanowienia. Musicie wiedzieć, że…

…postanowienia noworoczne to bujda!

W zeszłym roku pisałem o postanowieniach noworocznych dosyć obszernie, bez entuzjazmu. W skrócie – takie postanowienia mają słabą moc, rzadko działają. Ten proces musi być głębszy, bardziej przemyślany i systematyczny. Stąd odpowiedzią psychologii sportu na postanowienia noworoczne jest…

…ustalanie celów!

Do ustalania celów na Nowy Rok gorąco Was zachęcam. Jeśli poświęcicie na ten proces trochę czasu i włożycie w Wasze cele całą Waszą determinację, pasję i zaangażowanie, to będziecie na dobrej drodze do ich realizacji. Ale, ale. Wszystko po kolei.

Wszystko ma swoje priorytety

Ustalanie celów – tak w życiu jak i w bieganiu – proponuję zacząć od ustalenia priorytetów. Nasz czas jest ograniczony i nigdy nie zrobimy wszystkiego. Dlatego warto, aby nasza uwaga skoncentrowała się na jednym, może dwóch najważniejszych celach biegowych (życiowych) na nadchodzący rok. Ustalanie priorytetów wcale nie jest łatwe, szczególnie w przypadku ludzi, którzy mają wielkie ambicje. Dlatego przypominam ćwiczenie, które proponowałem Wam już w 2011 roku. Siła i wartość tego prostego ćwiczenia są cały czas aktualne. Mam nadzieję, że pomoże Wam ono zogniskować biegowe (życiowe?) cele na najbliższy rok.

Umiejętne ustalanie celów

Mając ustalone cele priorytetowe, warto zastanowić się i sprawdzić czy są „smartne”, czyli czy są postawione umiejętnie. Według metody SMART Goals (ang. mądre cele) trzeba wziąć pod uwagę kilka rzeczy. Cel powinien być: konkretny, wymierny, ambitny i realistyczny. Powinien też mieć określony termin realizacji – to właśnie on rozróżnia cel od marzenia czy zwykłego postanowienia. To oczywiście tylko słowa klucze, którymi można posłużyć się formułując własne cele biegowe.

Odpowiedzi na siedem prostych pytań pozwolą Ci ustalić konkretny cel:

  1. kto? (kogo cel dotyczy?),
  2. co? (co chcesz dokładnie osiągnąć?),
  3. gdzie? (gdzie chcesz to osiągnąć?),
  4. kiedy? (jakie dajesz sobie ramy czasowe na realizację?),
  5. jak? (jakie wymagania musisz spełnić, aby osiągnąć cel?
  6. jakie są możliwe bariery? jak możesz je pokonać?),
  7. i wreszcie dlaczego? (co Cię motywuje do osiągnięcia tego celu? jakie widzisz korzyści z osiągnięcia go?).

Weźmy na przykład zasadę, że cel powinien być konkretny. Aby tak się stało, doprecyzuj swój cel. Im lepiej go opiszesz, tym większa szansa na udaną realizację. Unikaj stawiania celów ogólnikowych, takich jak „zacznę biegać”. Lepiej: „będę biegać trzy razy w tygodniu po trzydzieści minut”. Zasada, że cel powinien być osadzony w czasie, może objawiać się stwierdzeniem: „pobiję życiówkę na dziesięć kilometrów w listopadowym Biegu Niepodległości”, zamiast ogólne i mało zobowiązujące: „pobiję moją życiówkę”.

Czy twój cel jest pozytywny?

Ważne jest też to, jaką treścią wypełniasz swoje cele. To, czy zakładasz uniknięcie porażki za wszelką cenę, czy może osiągnięcie sukcesu  ma kolosalne znaczenie dla Twoich biegowych wyczynów. Na przykład może się to znacząco odbić na procesie motywacji podczas treningu, wyniku na zawodach, a także twojej osobistej satysfakcji z uprawiania biegania. Zapraszam do przeczytania całego artykułu na temat „biegowych uników”, w którym na przykładach dwóch biegaczek – Kasi i Ani – dokładniej opisuję ten mechanizm.

Nie tylko wyniki

Sportowcy – zarówno profesjonaliści jak i amatorzy – często mierzą swój sukces tylko i wyłącznie obiektywną miarą. Liczy się wynik. Wszystko inne jest nieważne. W przypadku biegaczy to może być poprawa rekordu życiowego, ukończenie biegu szybciej od sąsiada albo regularność w bieganiu itp. Wyniki są oczywiście ważne, ale warto nie tracić też z horyzontu tego, co nierzadko w ostatecznym rozrachunku okazuje się dużo ważniejsze – proces w dążeniu do jak najlepszego wyniku. Dlatego zachęcam do przyjrzenia się swoim celom nie tylko z perspektywy wyniku, ale też biegowego wykonania oraz procesu.

Drodzy czytelnicy Treningu Biegacza! Na Nowy Rok życzę Wam samych biegowych i życiowych obfitości, a także spełniania ustalonych przez siebie celów! Wszystko w Waszych rękach nogach! Dobrego biegania!

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Zwykli biegacze, niezwykli ludzie - Artur Kujawiński
Następny wpis
Mactronic HLS-K2R - czołówka dla biegacza
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu