fbpx
Poradnia biegacza

Jak przeżyć przerwę w bieganiu?

Życie biegacza jest piękne. A przynajmniej podczas treningów lub zawodów. Problem pojawia się wtedy, gdy trzeba odwiesić buty biegowe na kołek i wziąć chwilowy rozbrat z bieganiem. Przerwa w bieganiu to dla wielu z nas prawdziwe wyzwanie. Sprawdźmy więc, jak sobie z nią radzić, co począć, by nie nabawić się objawów odstawiennych i jak sprawić, by po jej zakończeniu chciało nam się wrócić do sportu.
jak przezyc przerwe w bieganiu 01

Życie biegacza jest piękne. A przynajmniej podczas treningów lub zawodów. Problem pojawia się wtedy, gdy trzeba odwiesić buty biegowe na kołek i wziąć chwilowy rozbrat z bieganiem. Przerwa w bieganiu to dla wielu z nas prawdziwe wyzwanie. Sprawdźmy więc, jak sobie z nią radzić, co począć, by nie nabawić się objawów odstawiennych i jak sprawić, by po jej zakończeniu chciało nam się wrócić do sportu.

Przerwa w bieganiu niejedno ma imię

Zacznijmy od oczywistej oczywistości. Niezależnie od tego, jak bardzo chcesz jej uniknąć, przerwa w bieganiu jest zjawiskiem obligatoryjnym. Można zapierać się wszystkimi kończynami, zaklinać rzeczywistość, naginać czasoprzestrzeń, umawiać się na sesje coachingowe. Wszystko nadaremno. Każdy z nas kiedyś będzie musiał odpocząć od biegania. Wiek, płeć, stopień wtajemniczenia w biegowe rzemiosło, stanowisko w pracy, pękatość portfela czy wielkość połkniętego bakcyla nie mogą odmienić tej starej jak świat biegowej prawdy. Powodów, dla których musimy zrezygnować z biegania może być całkiem sporo. Pierwszym skojarzeniem związanym z przymusowym odpoczynkiem jest oczywiście kontuzja.

To jednak tylko czubek góry lodowej. Do komplikacji zdrowotnych mogą dołączyć także zmęczenie organizmu, w przypadku pań ciąża, perypetie zawodowe, delegacje, wyjazdy na wakacje, brak partnerów do treningów, smog, obowiązki rodzinne czy dobrze znane rozdziały w prozie naszej codzienności, jak chociażby sesja egzaminacyjna czy remont mieszkania. Gwoli ścisłości, do pauzy w treningach należy też doliczyć sytuacje, w których się zniechęcamy i okresowo tracimy motywację do uprawiania sportu. W dalszej części tekstu zajmiemy się jednak sytuacjami, w których biegać chcielibyśmy, ale jednak z różnych powodów nasze chęci nie mogą przełożyć się na czyny.    

Co przeżywa biegacz, kiedy biegać nie może?

Przerwa przerwie nierówna, dlatego trudno zaszufladkować to, co czuje biegacz będący w separacji z bieganiem. Zmiennych w tej analizie jest tak wiele, że odpowiedź na pytanie zadane w śródtytule mogłaby wypełnić pół akademickiego życia doktoranta na wydziale psychologii. Na szczęście nie jestem w jego butach, a w swoim jakże nienaukowym tekście mogę ograniczyć się do ogólników. Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy pomimo najszczerszych chęci, wyznaczonych celów, zapisania się na jesienny maraton (spokojnie, nie opłaciłeś jeszcze wpisowego), przynależności do grupy biegowej i koronowania biegania na jedną ze swoich pasji już kilka lat wcześniej, nie możesz dotknąć butów do biegania przez najbliższych kilka tygodni. Co wtedy?

Naturalną reakcją na wszelkiego rodzaju ograniczenia stawiające krzyżyk na naszych planach jest złość o różnym natężeniu. Warto dać jej upust w formie sobie oswojonej i z troską o swoich bliskich. Skumulowany, niewypowiedziany, przechodzony gniew rzadko daje dobre owoce. Kiedy już wybrzmi złość, w jej miejsce zazwyczaj meldują się różne odcienie smutku. Niestety, biegowy weltschmerz może przybierać także znacznie rozleglejsze formy niż mogłoby się wydawać skanując pauzę w treningach przez filtr zdrowego rozsądku. Przerwa w bieganiu to nie tylko pozbawienie regularnej porcji endorfin, ale także w niektórych przypadkach ograbienie z poczucia przynależności do pewnej grupy, konieczność z rezygnacji z własnych wyborów, nierzadko także utrata celów, perspektyw rozwoju czy wyrzeczenie się (jedynej) aktywności dające spełnienie i satysfakcję. Przecież to co najmniej pół piramidy Maslowa! Przygnębieniu wraz z upływem czasu może zacząć towarzyszyć też strach przed utratą biegania i wszystkiego, co się z nim wiąże na dobre.

Przyznacie, że to dość ponury pejzaż emocji biegacza będącego na przymusowym urlopie. Na szczęście osoba pauzująca nie musi od razu szukać pomoc w gabinecie psychoterapeuty. Spokojnie, przerwa w bieganiu to jeszcze nie materiał na depresję i inne zaburzenia afektywne. Ba, przy odpowiednim nastawieniu można z niej wyjść jeszcze silniejszym!

Wykorzystaj przerwę na swoją korzyść

To, jak przeżywamy przerwę w bieganiu, jest oczywiście zależne od całej gromady czynników. Jednymi z najważniejszych są elastyczność i umiejętność szybkiej adaptacji do nowych warunków. Jeśli bieganie jest tylko jednym z motorów napędowych w Twoim życiu, to z pewnością przejedziesz przez okres nie biegowy suchą stopą. Co jednak, kiedy lubisz bieganie jak koń owies i cały czas myślisz tylko o jednym? I w tej sytuacji istnieje kilka pomysłów na to, jak przetrwać przerwę w bieganiu.

Nim przejdziemy do konkretnych rozwiązań, proponuję potraktować przytrafiającą się przerwę nie jak wyrok, ale jako okazję na przyjrzenie się sobie i wszystkiemu, co tracisz przez swoje zabieganie. Tak, dokładnie to mam na myśli. Szlifując formę rezygnujemy z wielu innych aktywności, zainteresowań, relaksu, relacji. Nie mnie oceniać, czy są one mniej lub ważne – to zależy wyłącznie od Ciebie. Warto mieć świadomość, co stawiasz na szali wychodząc na trening, a świetną okazją do takiej refleksji jest właśnie przerwa w bieganiu.

W zależności od swojej dyspozycji zdrowotnej i czasowej możesz spróbować innych aktywności komplementarnych do biegania. Oferta klubów fitness jest w tym względzie imponująca. Biegacze mogą pracować na stabilizacją, wzmocnieniem brzucha, grzbietu i innych partii mięśni głębokich podczas zajęć grupowych i indywidualnych treningów, także w domowym zaciszu. Do tego dochodzą jeszcze oczywiście rolowanie i rozciąganie, których nigdy za dużo. Zyski z tej inwestycji szybko odczujesz po powrocie do biegania.

Jeśli przestój w treningach jest spowodowany bliżej nieokreślonymi dolegliwościami powstałymi bez wyraźnej przyczyny, to wielce prawdopodobne, że przeholowujesz, a organizm przywołuje Cię do porządku. Przetrenowanie to jeden z grzechów głównych wielu z nas. W ramach pokuty powinniśmy dać naszemu ciału wakacje w postaci zmniejszenia obciążeń lub całkowitego wstrzymania treningów.  W ich miejsce można aplikować mniej wymagające aktywności (masaże, sauna, spacer), dzięki którym zregenerujesz swój organizm.

By nie dać usnąć swojej motywacji, warto na bieżąco śledzić media poświęcone bieganiu. Inspiracji możesz szukać także na półkach księgarń. Na szczęście na polskim rynku pojawia się coraz więcej dobrych tytułów traktujących o bieganiu. Okienko w bieganiu to być może dobry moment na to, by nadrobić zaległości wydawnicze.

Przede wszystkim jednak nie możesz zapomnieć, że jesteś biegaczem, a przestój to tylko stan przejściowy. Trzymaj dietę, czatuj na promocje sprzętu do biegania, planuj starty. Nawet jeśli przerwa będzie rzutowała in minus na Twoją formę, to warto zweryfikować swoje ambicje, ale nie rezygnować z nich całkowicie. Potraktuj przerwę jako próbę charakteru, który w bieganiu jest równie ważny co wydolność. Biegaczem się jest, a nie bywa. Tego nie zmieni żadna przerwa w bieganiu.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Nike Epic React Flyknit - Ultralekkość, miękkość i dynamika w jednym
Następny wpis
Bieganie z obciążeniem – warto?
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu