fbpx
Biegacze

Irlandzki misjonarz ojcem sukcesu Davida Rudishy – Brat Colm O’Connell

Skręć w lewo od rynku w Iten, gdzie znajduje się stoisko oferujące szaliki ManU i Liverpoolu. Kierując się nieco podgórkę znajdziesz wyblakły, metalowy znak Coca-Coli, który wskazuje drogę.
irlandzki misjonarz ojcem sukcesu davida rudishy brat colm o connell

Skręć w lewo od rynku w Iten, gdzie znajduje się stoisko oferujące szaliki ManU i Liverpoolu. Kierując się nieco podgórkę znajdziesz wyblakły, metalowy znak Coca-Coli, który wskazuje drogę wprost do szkoły średniej św. Patryka. 

Przekraczając bramę, miniesz główny budynek i zatrzymasz się przy zielono-białym szkolnym autobusie, który przywodzi na myśl szkołę St Trinian i George’a Cole’a.  Przechadzając się po trawiastej ścieżce masz szansę trafić na starego dżentelmena w okularach. „Witamy w świecie mistrzów”, tak zazwyczaj wita swoich gości Brat Colm O’Connell.

Brat Colm O’Connell jest 63-letnim Irlandzkim misjonarzem i emerytowanym nauczycielem. Tak się składa, że jest również jednym z najlepszych trenerów na świecie.

Pierwszy złoty medal na IO pod wodzą O’Connella zdobył Peter Rono na dystansie 1500m w Seulu. Za głównym budynkiem znajduje się drzewo ku pamięci Rono, a obok niego inne, poświęcone czterem mistrzom olimpijskim i dwudziestu pięciu mistrzom świata. Autorem wszystkich sukcesów jest genialny brat Colm, który wytrenował mistrzów pod egidą szkoły św. Patryka.

„Śmieję się na myśl przybycia do Iten, było to w 1976 roku. Nie miałem kompletnie żadnego doświadczenia odnośnie biegania, zresztą mój cel przyjazdu do Iten był zgoła odmienny. Przyjechałem tutaj nauczać geografii” – wspomina z sentymentem Colm. „Dotarłem tutaj dokładnie w lipcu 1976 roku, w tym samym tygodniu co zaczynały się Igrzyska w Montrealu. Był tutaj nauczyciel z Gateshead – Pete Foster, brat Brendana. Słuchaliśmy relacji BBC na 10,000 m z jego sfatygowanego radia. Trwała relacja z biegu, w którym startował Brendan” – dodaje.

„To Pete wciągnął mnie w program lekkoatletyczny, który prowadził na miejscu. Miał być tu jeszcze w następnym roku i chciał żebym to ja przejął po nim schedę. W ten sposób zostałem trenerem. Przyjechałem tu na trzyletni kontrakt i 35 lat później nadal jestem w tym samym miejscu” – powiedział Colm.

To za sprawą Brata Colma nastąpił złoty okres w rozwoju kenijskich biegaczy. Brat Colm zwraca szczególną uwagę na talent biegaczy z Iten i Eldoret, którzy przewinęli się przez progi szkoły św. Patryka. Szkoła ta, liczy sobie 700 miejsc dla chłopców w wieku od 15 lat.

Kenia zbojkotowała Igrzyska z 1976 i 1980 roku. Znalazło się w nich zaledwie dwóch biegaczy z Kenii, którzy odnotowali światowy sukces: biegacz na 800 m Mike Boit i wspaniały Henry Rono, który wówczas bił rekordy świata na dystansach: 10.000 m, 5000 m, 3000 m i 3000 m przez przeszkody w 1978 roku. W ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Deagu, Kenijczycy zdobyli ogólnie 17 medali, z czego 10 medalistów było wychowankami szkoły św. Patryka.

„Zawsze skupiałem się nad rozwojem młodych lekkoatletów. Cały czas kuźnia prężnie pracuje. Jest to dla mnie szalenie istotne, gdyż przybyłem tu by pracować z młodzieżą” – mówi Colm.

Fizjologiczne zalety, które przynosi mieszkanie i trenowanie na dużej wysokości, są oczywiste. Równie ważne w drodze do sukcesu szkoły św. Patryka jest prostota tamtejszego życia i monastyczna etyka pracy całego legionu biegaczy. Brat Colm przeszedł na nauczycielską emeryturę w 1994 roku, lecz nadal mieszka w domu w okolicy szkoły św. Patryka, zajmując się szkoleniami – dostępnymi również dla szkoły dla dziewczy. Prowadzi także program nauczania o problemie HIV/AIDS w college’u 10 km od szkoły.

Rzadko opuszcza Iten, z którym utożsamia się spokój. Tak naprawdę nigdy nie był obecny na żadnej istotnej imprezie by widzieć jak jego podopieczni zdobywają złote medale.

„Nie, nigdy nie byłem na Igrzyskach Olimpijskich czy Mistrzostwach świata” – zwierza się Colm. Nawet pojawienie się na horyzoncie Davida Rudishy jako dominującej siły na starym dystansie Coe’a tj. 800 metrach, nie sprawiło, że Colm pojawił się w Londynie. „Kiedy Dawid wygrał na dystansie 800m w Daegu byłem tu – opierałem się o barierkę i oglądałem to wydarzenie w telewizji”…

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Biegaczu! Pij piwo!
Następny wpis
Olimpijczycy z tej samej planety
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu