fbpx
Poradnia biegacza

Ewa, 49 lat, masa ciała 90 kg, cel: debiut w półmaratonie i zrzucenie zbędnych kilogramów – Poradnia Biegacza

Ekspert treningbiegacza.pl Paweł Grzonka pomaga naszej czytelniczce w realizacji jej celów, którymi są pokonanie półmaratonu i zrzucenie zbędnej masy ciała.
ewa 49 lat masa ciala 90 kg cel debiut w polmaratonie i zrzucenie zbednych kilogramow poradnia biegacza

Ekspert treningbiegacza.pl Paweł Grzonka pomaga naszej czytelniczce w realizacji jej celów, którymi są pokonanie półmaratonu i zrzucenie zbędnej masy ciała.

Ewa 49 lat waga 90 kg cel: debiut w półmaratonie i zrzucenie zbędnych kilogramów. Pytanie: Znalazłam na FB informacje o tym, że można się do Was zgłosić z prośbą o plan treningowy. Biegam od 2 lat, mam za sobą kilka dziesiątek, zamierzam wystartować, w półmaratonie w marcu. Biegam 3 razy w tygodniu, kilka kilometrów, w sobotę ok. 10, choć ostatnio było i 12 km:). Za chwilę kończę 49 lat, ważę ok. 90 kg i mam świadomość, że te cyfry zrobiły na Was wrażenie:). Zauważyłam, że nie jestem szybka, na krótkich dystansach wyniki marne, na 10 km mam 1 godz. 10 minut, ale jestem wytrzymała i kończąc 10 km spokojnie mogę biec dalej. Wiem, ze na pewno potrzebne są jeszcze inne informacje, chętnie je uzupełnię.

Cyfry nie zrobiły na mnie wrażenia, tylko Twój waleczny charakter i cel jakim jest pokonanie półmaratonu!

Ewa po zapoznaniu się z Twoimi odpowiedziami na moje pytania, stworzyłem pewien pomysł na Ciebie. Na wstępie zaznaczę, że musiałem wziąć pod uwagę cele, które sobie wyznaczyłaś, czyli debiut w półmaratonie i zrzucenie zbędnych kilogramów. Jak sama napisałaś zdajesz sobie sprawę, że przy obecnej sylwetce ciężko będzie Ci realizować trening o większej objętości. Uważam, że te 10 i 12 kilometrowe sobotnie wybiegania, które robisz to jest wyczyn. Nie oszukujmy się, świadczy to o Twoim zaciętym charakterze i determinacji w dążeniu do wyznaczonych celów. Niezmiernie mnie to cieszy, bo uwielbiam pracować z ambitnymi osobami. Za oknem sroga zima, ale i na nią znajdziemy sposób. Zapytałem się Ciebie, czy oglądasz M jak Miłość. Zrobiłem to celowo, aby chytrze wyciągnąć pewne informacje, które ułatwiłyby mi ułożenie indywidualnego planu dla Ciebie.

Z racji tego, że bieganiem i tak już mocno obciążasz organizm, to należy wpleść do treningu alternatywną czy uzupełniającą formę ruchu. Jeżeli jesteś w stanie zainwestować 120-200 złoty w swoją osobę, to poleciłbym zakup rowerka stacjonarnego, na którym spędzałabyś „wolny” czas pedałując i oglądając np. M jak Miłość, czy wydanie główne wiadomości (oczywiście plan treningowy zawierałby trening na rowerku). To zdecydowanie ułatwiłoby redukcję masy i spełniłoby funkcje dodatkowego bodźca dla organizmu. Im więcej biegasz tym organizm staje się coraz bardziej „ekonomiczny” i 40 minutowe wybiegania ulubionym i bezpiecznym tempem, nie dają takiego samego efektu jak na początku przygody z bieganiem.

Dlatego jest tak jak sama napisałaś: „waga już nie leci tak szybko w dół”. Innym dodatkiem może być wizyta na basenie. Oczywiście nie jest to przymus i warunek konieczny, ale jeżeli od czasu do czasu chodzisz na pływalnię to można wykorzystać to przy ułożeniu planu. Sam trening na początku będzie nastawiony na poprawę kondycji. Obciążenia jak i intensywność będą się zwiększać proporcjonalnie do „zrzuconej wagi”. Nie ma co się bać. Nie staram się zrobić z Ciebie zawodowca i zawsze trening będzie optymalny i proporcjonalny do celów, które sobie wyznaczyłaś.

Moja propozycja na ten tydzień to:

  • Wtorek – spokojnie rozbieganie do 50 minut- swoim ulubionym tempem.
  • Czwartek – rozbieganie 40 minut, ostatnie 3-4 minuty możesz delikatnie przyspieszyć (nie ma być to sprint ale tak abyś czuła, że oddech jest ciut szybszy),
  • Sobota – przebiegnij ulubioną trasą 60 minut.

Ewa pamiętaj – na stromych zbiegach zwolnij i przejdź do marszu, to uchroni kolana od zbędnych przeciążeń. Plan jest wstępem do realizacji Twoich celów. Uwarunkowany jest tym, że podczas tęgich mrozów nie miałaś możliwości biegania tak często jak chciałaś.

Co tydzień, po otrzymaniu od Ciebie wiadomości po ostatnim treningu, będę wysyłał Tobie dalszą część planu.

Pozdrawiam i czekam na e-mail.

[email protected]jesteśmy dla Ciebie.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Odstresuj się antyoksydantami
Następny wpis
Szpinak, orzechy i... - sałatka biegacza
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu